Zielony Operator

Mamy drugą pasiekę!

Hanna Jaworska-Orthwein Hanna Jaworska-Orthwein
13 maja 2022
Mamy drugą pasiekę!

Rok temu w warszawskim Miasteczku Orange pojawiła się posieka z 5 ulami. W tym tygodniu założyliśmy drugą w Radomiu. Pszczoły zamieszkają w trzech kolorowych ulach, które zaprojektowały i namalowały przedszkolaki.

Pasieka w Radomiu powstała z inicjatywy naszych pracowników. Jej opiekunem jest Regionalny Związek Pszczelarzy Ziemi Radomskiej.

Edukacja i zabawa

Do każdego z trzech uli zawita rodzina pszczela. Szacujemy, że każda będzie liczyła ok. 50-80 tys. owadów. Wokół uli jest mnóstwo zielonych terenów, a my dosiejemy łąkę kwietną, dzięki czemu nie zabraknie im ani wody, ani pożywienia.

W otwarciu pasieki wzięło udział czterdzieścioro małych artystów z przedszkola nr 24 w Radomiu, którzy w ramach konkursu zaprojektowały i pomalowały ule. Dzieci miały okazję dowiedzieć się kilku ciekawostek o pracy zapylaczy, a także zwiedziły naszą siedzibę poszukując puzzli z wizerunkiem pszczół, ukrytych w biurach. Dla małych detektywów czekały nagrody, oczywiście z wizerunkiem tych pożytecznych owadów.

przedszkolaki

Włączamy się w lokalne sprawy

Pasieka w Radomiu to nie jedyny przykład lokalnego zaangażowania naszych pracowników w ochronę środowiska. Niedawno we współpracy z lokalnymi samorządami i organizacjami sprzątaliśmy Lasek Kawęczyński w Warszawie, a także las nad Zalewem Zemborzyckim w Lublinie.

Takie akcje to świetna okazja do obcowania z naturą i jednocześnie zrobienia dla niej coś dobrego. W Łodzi wspólnie z miastem przyczyniliśmy się do odbetonowania przestrzeni miejskiej, na której powstała Zielona Wyspa pełna drzew, krzewów i kwiatów.

Komentarze

nickt
nickt 18:31 13-05-2022

Lubię takie pozornie nieważne aktywności. Mam tylko nadzieję, że farby do malowania uli były w tej wersji proekologicznej 😉

Odpowiedz
pablo_ck
pablo_ck 19:38 15-05-2022

Miód z Radomia ?

Odpowiedz

Odpowiedzialny biznes

„Ślady człowieka” – jak pomagać mądrze i skutecznie?

Kasia Barys Kasia Barys
13 maja 2022
„Ślady człowieka” – jak pomagać mądrze i skutecznie?

Kryzysy humanitarne to swoiste „ślady człowieka”. Tych, którzy z różnych powodów zmuszeni byli do ucieczki oraz społeczności, które niosą im pomoc. Trwa największe wyzwanie humanitarne w Europie od czasów II Wojny Światowej. Dla wielu to test humanizmu, czas działania i szukania odpowiedzi, jak pomagać skutecznie. Wszyscy powinniśmy rozumieć, że pomaganie to nie sprint, a maraton. Co zrobić, aby dobrze rozłożyć siły?

Właśnie kryzys uchodźczy będzie tematem kolejnej edycji Miasteczka Myśli. Gośćmi spotkania będą przedstawiciele organizacji humanitarnych m.in. Miroslava Keryk z Ukraińskiego Domu, Grzegorz Gruca z Polskiej Akcji Humanitarnej, Małgorzata Nawrocka, Przewodnicząca Rady Fundacji Polsat i Wioletta Paprocka-Ślusarska, Dyrektor Gabinetu Prezydenta m.st. Warszawy oraz Alina Makarczuk, dziennikarka telewizyjna i radiowa.

Miasteczko Myśli odbędzie się 16 maja (poniedziałek) w godzinach 11.00-12.30. Transmisję znajdziecie na profilu Fundacji Orange na Facebooku.

W wydarzeniu udział wezmą również Elizabeth Tchoungui, wiceprezeska zarządu ds. CSR, Różnorodności i Filantropii Grupy Orange i wiceprezeska grupowych Fundacji Orange oraz Julien Ducarroz, prezes Orange Polska.

Komentarze

Hacker z wojanowic
Hacker z wojanowic 18:36 27-05-2024

Hmm… Gdzie sokoły. Biedactwa

Odpowiedz

Bezpieczeństwo

Smartfon bez hasła, czyli drzwi szeroko otwarte

Michał Rosiak Michał Rosiak
12 maja 2022
Smartfon bez hasła, czyli drzwi szeroko otwarte

Smartfon bez hasła. Nie wiem jak dla Was, ale dla mnie to pojęcie abstrakcyjne. Przy poziomie przetwarzanych informacji na moim telefonie, przy liczbie moich wrażliwych danych, jakie przetwarza, nie wyobrażam sobie takiej niefrasobliwości. A jednak!

Gdy mój starszy brat uczył się w Technikum Elektroniczno-Mechanicznym, miał kolegę z dziwnym przyzwyczajeniem. Otóż kolega ten, gdy tylko widział kondensator, dotykał obu jego końcówek językiem. Szybko doczekał się więc „niespodzianki”, gdy podłożono mu dość spory... naładowany element. Porządne kopnięcie prądem szybko go oduczyło dziwnych pomysłów :)

Skąd taki dziwny wstęp? Opowieść brata skojarzyła mi się, gdy przeczytałem o badaniach Biura Informacji Kredytowej, z których wynika, że 25 proc. użytkowników... nie zabezpiecza smartfona hasłem! No sami powiedzcie,

nie „polizalibyście” takiej okazji?

Ja nie, ale ja z racji na fach nie jestem wzorcowym użytkownikiem.

Jeśli smartfon bez hasła, to może z odciskiem palca?

Bez trudu jestem w stanie wyobrazić sobie żartownisia, który sięgnie po pozostawiony na chwilę telefon. Przede wszystkim wśród młodzieży, która – gdy tylko trafi na okazję – potrafi być dla siebie wyjątkowo okrutna, ale i wśród dorosłych zdarzają się, czy to żartownisie, czy po prostu złodzieje.

Dobra, hasło na smartfonie jest zazwyczaj trudne do wpisania i zajmuje trochę czasu, ale pojęcie hasła to... cóż, hasło :) Równie dobrze może to być odblokowywanie twarzą (poza iPhone’ami jednak nie polecam), PIN (ale lepiej 6, niż 4 cyfry), czy też czytnik linii papilarnych.

A tymczasem z 75% użytkowników w ogóle blokujących telefony, 1 na 37 używa biometrii (w badaniach nie ma podziału na odcisk palca i odczyt twarzy)! Czyli co – większość szybciutko wchodzi do telefonu wpisując „1111”, „0000”, czy „2580”? Cóż – to jak smartfon bez hasła...

Co mi grozi?

Jak to co? Wszystko!

Przypomnijmy sobie, co trzymamy w smartfonach:

  • Aplikacje bankowe
    • jeśli dostępu chroni też łatwy PIN, sytuacja staje się jeszcze bardziej groźna
  • Zdjęcia
    • A to po pierwsze: prywatność, a po drugie nierzadko również głęboka intymność
  • Serwisy społecznościowe
    • I nasze w nich tożsamości
  • Aplikacje do uwierzytelniania dwuskładnikowego
  • Komunikatory i aplikację SMS
    • Można wysłać coś w naszym imieniu
  • Aplikacje zakupowe
    • Szybki zakup z wysyłką gdzieś indziej?
  • No i można nam też zainstalować po prostu złośliwe oprogramowanie!
    • Zanim westchniecie, że przesadzam – naprawdę nie ma rzeczy niemożliwych!

Morał będzie tym razem bardzo prosty.

Za wiele danych tam mamy, by pozwolić sobie na smartfon bez hasła. Aha, no i uwierzytelnianie dwuskładnikowe też nie zaszkodzi.

Komentarze

Scroll to Top