;

Odpowiedzialny biznes

Niezwykły świat niewidomych (0)

Kasia Barys

28 sierpnia 2012

Niezwykły świat niewidomych
0

Niesamowita wystawa gości w Warszawie. Dlaczego? Bo przybliża nam świat osób niewidzących. Składa się z dwóch części. W części „widnej” można zobaczyć mówiący zegarek, fakturę wydrukowaną Braillem, czy maszynę do pisania Braillem. Można zobaczyć przedmioty i narzędzia, którymi na co dzień posługują się osoby niewidzące i jak ulatwiają im one życie.

W drugiej części wystawy gasną światła i można całkowicie przenieść się w świat ciemności. Przewodnikami są osoby niewidzące. My tylko czujemy zapachy i słyszymy. Ta całkowita zmiana wokół, dostarcza niezwykłych emocji. Włączają nam się dotej pory nieco uspione zmysły, bo za pomocą dotyku, słuchu i węchu oraz poczucia równowagi rozpoznajemy nową sytuację. W ten sposób poznajemy nie tylko trudności z jakimi spotykają się niewidomi, ale również mamy okazję przekonać się, że w ciemności świat także może być piękny i pełny. Możemy np. doświadczyć jak poruszać  się w miejskim zgiełku, jak zapłacić za kawę w barze, jak poruszać się po mieszkaniu w całkowitych ciemnościach i nie tylko…

Niewidzialna Wystawa ma zbliżyć do siebie dwa światy – osób widzących i niewidomych, a poprzez pozytywne przeżycia nauczyć nas, jak możemy im pomóc i zrozumieć. Orange jest jej partnerem, ale nie tylko dlatego zachęcam Was do jej zwiedzenia. To powinna być konieczność a na pewno będzie przyjemność. Zapraszam wszystkich chętnych na Al. Jerozolimskie 123a w Warszawie, do budynku Millenium Plaza. Mam dla pierwszych 3 osób podwójne bezpłatne zaproszenie. Wyślijcie odpowiedź na mojego maila: katarzyna.barys@orange.com. Odpowiedzi szukajcie na stronie www.niewidzialna.pl.

Pytanie: W jakich miastach w Europie można zwiedzić Niewidzialną Wystawę?

4ee2d825e863d8c76583d27d5e7c47988bc

http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/podroz-w-swiat-niewidomych,193480.html

Udostępnij: Niezwykły świat niewidomych
podaj nick
komentarz jest wymagany
Please prove you are human by selecting the Flag. wybierz ikonę
proszę zaznaczyć zgodę

;

Sieć

Regulacje jeszcze nieistniejącej sieci (0)

Wojtek Jabczyński

28 sierpnia 2012

Regulacje jeszcze nieistniejącej sieci
0

Media donoszą, że Komisja Europejska wezwała UKE do zmiany lub wycofania projektu decyzji, która „ogranicza dostęp operatorów alternatywnych do sieci światłowodowej TP„. Tylko, że my nie mamy sieci światłowodowej FTTH, o której mówi KE, a już traktowani jesteśmy jak monopolista. Brukselscy urzędnicy dzielą sobie skórę na niedźwiedzu, który jeszcze się nie urodził. Chyba, że liczyć trochę linii FTTH naszego konkurenta Netii/Dialog, ale raczej nie o to chodziło. Jedyne, co mi przychodzi do głowy to sygnał KE, że jak zaczniemy budować światłowody, to bez przebaczenia czyli twarde regulacje, jak z miedzią. Nie powiem, aby to przesadnie mobilizowało do budowy FTTH i realizacji Europejskiej Agendy Cyfrowej. A skoro jesteśmy przy EAC, do 2020 r. wszystkie gospodarstwa w UE powinny mieć dostęp do Internetu minimum 30 Mb/s, a połowa nie mniejszą niż 100 Mb/s. Stan na koniec 2011 roku w Polsce? Dostępność „30” – 3,5 proc. gospodarstw, a ponad „100” – 0,7 proc. W Europie nie jest lepiej, bo średnia odpowiednio: 8,5 proc. i 1,3 proc. Na moje oko długa i wyboista droga przed nami. Może zamiast „no pasaran”, warto jednak przemyśleć paneuropejską politykę światłowodową i znaleźć rozwiązanie, które będzie zachęcało wszystkich do budowy FTTH, nie ograniczając zarazem konkurencji?

Udostępnij: Regulacje jeszcze nieistniejącej sieci
podaj nick
komentarz jest wymagany
Please prove you are human by selecting the Plane. wybierz ikonę
proszę zaznaczyć zgodę

;

Odpowiedzialny biznes

Łukasz znowu się ściga (0)

Marek Wajda

28 sierpnia 2012

Łukasz znowu się ściga
0

Fanów motoryzacji zeelektryzowała wiadomość, że Robert Kubica wziął w testach samochodów wyścigowych. W tym samym tygodniu nasz kolega, Łukasz Kunicki, wrócił do zawodowego ścigania.
O Łukaszu rozmawialiśmy przy okazji początków rehabilitacji Kubicy. Łukasz również miał za sobą tragczny w konsekwencjach wypadek w trakcie Rajdu Kormorana w 2003 r i przechodził długotrwałą rehabilitację. – „Nie ma co rozpamiętywać rzeczy i możliwości, które się straciło. Trzeba patrzeć w przyszłość, co jeszcze można osiągnąć, koniecznie z wiarą i uśmiechem” – opowiadał nam wtedy. I marzenia się spełniły.Wrócił do zawodowego ścigania. Razem z pilotem Robertem Podleckim zajął 4. miejsce w swojej klasie (na 12 zespołów) oraz 37 w klasyfikacji generalnej (na ponad 70 załóg).
Dwudniowy szutrowy Rajd 300 Jezior na Litwie to impreza porównywalna rangą z z Rajdem Polski.

b2590c7115e3d79c11cdcef6d25e426f37c

Czy jesteś zadwolony z wywalczonego miejsca?
Traktowałem ten rajd czysto w kategoriach nauki i przyjemności. W końcu po 9 latach przerwy w zawodowym sporcie, zaczynałem tak na prawdę od nowa. Niesamowicie cieszył mnie brak problemów z opisem trasy i ciągły progres w tempie jazdy. Z powodu wypadków lub defektów odpadła prawie połowa załóg. Nasza leciwa Bunia pomimo rozłupania skrzyni biegów, zdemolowanego podwozia i płyty, dzielnie wytrzymywała kolejne trudy odcinków. Na szczęście serwis załogi Maciej Oleksowicz i Andrzej Obrębowski byli rewelacyjni.

Dlaczego znowu się ścigasz?
Na ten temat możnaby napisać książkę z psychoanalizy czubków, którzy z niewiadomych przyczyn pełnym ogniem montują się w ciasne zakręty w lesie :))) To jest pasja i nie da się jednoznacznie odpowiedzieć na takie pytanie. Tęskniłem za sportem jak za niczym innym. Za tymi ułamkami sekundy w powietrzu na hopach, za odciążającymi zakrętami przez szczyty, za kontrami podczas jazdy bokiem, za specyficznym strzelaniem kamieni o podwozie, za cięciem rowami, w które normalnym autem nie wjechałbym nawet 5 na godzinę :)))

Czy się nie bałeś pamiętając o wypadku?
Miałem dużo czasu, żeby wygonić negatywne wspomnienia. Wiedziałem, że jak poddam się złym myślom to zgubię koncentrację, a wtedy nie będzie dobrze… Oczywiście przed rajdem dopadło mnie małe „natręctwo myśli”, ale kiedy zapalilo się zielone światło na starcie do pierwszego odcinka całe negatywne powietrze uszło i dalej była już tylko zabawa i nauka :)))

Jak długo się przygotowywałeś?
Przygotowania do samych startów trwały ok. 3 miesięcy. Powstał zespół rajdowy „Grubym Spawem Rally Team”, którego poczynania można śledzić na Facebooku. Auto budował mi Marcin Opałka, klatkę przygotował świetny specjalista w tej dziedzinie Paweł Trela. Dodatkowo pomagali mi też moi dwaj przyjaciele z sąsiedztwa – Michał Jurgielewicz i Marek Wieczorek, którzy zadbali o elektrykę auta i drobne udoskonalenia mechaniczne. Całe wyposażenie bezpieczeństwa oraz system do rejestracji wideo dostałem od mojego sponsora, firmy Diesel System z Warszawy. Nieoceniona była też pomoc mojego brata Marcina, który wspierał mnie przy zarządzaniu całym przedsięwzięciem.

Jakie kolejne plany/rajdy?
Planów jest wiele, ale niestety są mocno uzależnione od ilości biletów Narodowego Banku Polskiego, które uda mi się pozyskać. Nie mam skonkretyzowanego kalendarza, a raczej listę życzeń. Dzisiaj sport to w dużej mierze biznes i o kalendarzu będę mógł mówić jak znajdę strategicznego sponsora. Na koniec dnia cała maszynka związana z funkcjonowaniem zespołu musi czerpać z tego korzyści. Jeżeli uda mi się znaleźć dobrych sponsorów, a ich wolą będą starty w Mistrzostwach RPA to się dostosuję :)))

096a03bebeb013a073da8ba1ba88fbcad83.jpg

Udostępnij: Łukasz znowu się ściga
podaj nick
komentarz jest wymagany
Please prove you are human by selecting the Tree. wybierz ikonę
proszę zaznaczyć zgodę

Dodano do koszyka.

zamknij
informacje o cookies - Na naszej stronie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z orange.pl bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza,
że pliki cookies będą zamieszczane w Twoim urządzeniu. dowiedz się więcej