Zielony Operator

Przesiadamy się na hybrydy i elektryki

Hanna Jaworska-Orthwein Hanna Jaworska-Orthwein
12 marca 2021
Przesiadamy się na hybrydy i elektryki

Ograniczamy podróże służbowe korzystając z tele- i wideokonferencji. Nasi pracownicy korzystają z wypożyczalni samochodów i udogodnień dla rowerzystów. W tym roku wymienimy część naszej floty samochodów na niskoemisyjne, hybrydowe Toyoty, a wypożyczalnię doposażamy elektrycznymi Oplami Corsa-e.

Transport to źródło emisji CO2

Obok energetyki motoryzacja jest jednym z głównych źródeł zanieczyszczeń i emisji gazów cieplarnianych na świecie. Pomimo postępu technologicznego rosnący ruch, zwłaszcza miejski, stanowi nadal znaczące źródło emisji CO2, przyczyniając się do zmiany klimatu. O szkodliwości spalin dla zdrowia i jakości powietrza w miastach nie trzeba chyba nikogo przekonywać

Prawie 30% całkowitej emisji CO2 w Unii Europejskiej pochodzi z transportu, najwięcej z drogowego. Samochody osobowe są głównym źródłem zanieczyszczeń, odpowiadając za ponad 60% wszystkich emisji CO2. Istnieją dwa sposoby na poprawę: zwiększenie wydajności pojazdów lub zmiana paliwa. Obecnie zdecydowana większość samochodów jest napędzanych benzyną, jednak coraz większą popularność zyskują samochody hybrydowe i w pełni elektryczne.

Promujemy zrównoważony transport

Choć emisje Orange Polska wynikające z transportu są zdecydowanie mniejsze, niż te związane z zużyciem energii na potrzeby sieciowe, to zależy nam na redukowaniu również ich. Dlatego promujemy współdzielony transport wśród pracowników, a rowerzystom zapewniamy wygodny parking i szatnie. Konsekwentnie obniżamy liczbę samochodów służbowych. W ostatnich czterech latach nasza flota aut służbowych zmniejszyła się o ponad 1000 sztuk.

W 2017 r. uruchomiliśmy dla naszych pracowników 35 wypożyczalni samochodów w 22 miastach, a dwa lata później wdrożyliśmy system współdzielenia „Weź Auto” pozwalający efektywniej korzystać z wypożyczalni. Użytkownicy za pomocą aplikacji mobilnej mogą rezerwować auta, otwierać je i zamykać, anulować rezerwację, czy zakończyć ją wcześniej. Nowoczesny system raportowy pozwala dostosować ilość aut do realnych potrzeb, a także śledzić jak szybko pracownicy przekonują się do ekonomii współdzielenia.

Kto nie lubi czasami szybciej pojeździć? Dlatego nie zapominamy, aby edukować naszych pracowników w zakresie eko-jazdy. Czy to w formie szkolenia, czy raportu po jeździe pokazującego, co mogą poprawić w swoim kierowaniu, aby być bardziej eko i zużywać mniej paliwa.

Niskoemisyjne hybrydy i elektryki

W tym roku 50 nowych hybrydowych samochodów Toyota Corolla pojawi się w naszej flocie, zastępując starsze modele. Auto z napędem hybrydowym ma dwa napędy: tradycyjne spalinowe i elektryczne, zasilanym z akumulatora. Korzyści z użytkowania hybrydy wynikają ze zmniejszenia spalania poprzez wykorzystanie tej części energii, która w pojazdach z napędem konwencjonalnym jest bezpowrotnie tracona podczas hamowania. Co istotne, hybrydy emitują o wiele mniej zanieczyszczeń, dlatego najwięcej korzyści przynosi ich użytkowanie w zatłoczonych centrach dużych miast. W przypadku hybrydy Toyoty producent deklaruje, że w ruchu miejskim aż w 80% korzystają wyłącznie z silnika elektrycznego.

Również w 2021 roku pojawi się w naszej firmowej wypożyczalni 5 w pełni elektrycznych aut Opel Corsa-e. Ten miejski samochód wyposażony w akumulatory o pojemności 50 kWh i silnik elektryczny o mocy 136 KM zapewnia przejechanie ponad 300 km na jednym ładowaniu.

Biorąc pod uwagę całkowite emisje samochodu elektrycznego należy wspomnieć nie tylko, ile CO2 jest emitowane w trakcie użytkowania, ale także emisje spowodowane jego produkcją i utylizacją. Ten etap cyklu życia takiego auta jest mniej przyjazny dla środowiska, niż samochodu z silnikiem spalinowym.

Trzeba też pamiętać, że poziom emisji z samochodów elektrycznych waha się w zależności od sposobu, w jaki elektryczność jest wytwarzana. Jednak nawet biorąc to pod uwagę, korzyści z użytkowania elektryka przewyższają fakt emisji zanieczyszczeń do atmosfery przez samochody benzynowe. Dodatkowo wraz z rosnącym udziałem energii elektrycznej ze źródeł odnawialnych w przyszłości samochody elektryczne staną się jeszcze bardziej przyjazne dla środowiska.

Komentarze

Krzysiek
Krzysiek 13:46 12-03-2021

Czy w najbliższym czasie Orange będzie wymieniać sprzęt komputerowy?

Odpowiedz
    Wojciech Jabczyński
    Wojciech Jabczyński 14:05 12-03-2021

    Wymieniamy go na bieżąco. Pozdrawiam

    Odpowiedz
      Krzysiek
      Krzysiek 13:43 15-03-2021

      Można się skontaktować na priv?

      Odpowiedz
emitelek
emitelek 18:33 12-03-2021

Ale brednie… A skąd w tym elektrycznym samochodzie jest energia??? Oczywiście, że z węgla, który jest przecież nie eco?… 😛

Odpowiedz
    Phot
    Phot 04:33 13-03-2021

    Ale wiesz że energia w Polsce jest produkowana też przez elektrownie słoneczne, wiatrowe i wodne?

    Odpowiedz
      emitelek
      emitelek 17:22 15-03-2021

      A wiesz jako to procent energii? Haha!!!

      Odpowiedz
    Wojtek Jabczyński
    Wojtek Jabczyński 06:32 13-03-2021

    Proszę przeczytaj ostatni akapit tekstu. Odnosi się do tego, o czym mówisz. Pozdrawiam

    Odpowiedz
    Skubi
    Skubi 12:56 23-04-2021

    Infrastruktura do ładowania elektryków a elektrownie OZE to dwa osobne tematy. Jak się już nabuduje FV i wiatraków to ładowarki dla elektryków powstaną z dnia na dzień? Moim zdaniem te dwie infrastruktury powinny budować się organicznie.

    Odpowiedz
pablo_ck
pablo_ck 08:40 15-03-2021

Hybryda tak, elektryk? Nie. Może za X lat kiedy w Polsce stacje ładujące samochody będą bardziej powszechne. Nie każdy ma garaż podziemny i auto które są się za każdym razem zaparkować pod „balkonem”.

Odpowiedz
Maciek
Maciek 11:24 23-04-2021

A może bardziej ekologicznie pomyślmy o samochodach na wodór? Miasto Poznań właśnie ogłasza przetarg na 84 autobusy miejskie zasilane ogniwami wodorowymi. To jest czystsze niż jakikolwiek pojazd elektryczny, który poza prądem (z różnych źrodeł – w PL w większości kopalnych) jest szkodliwy przy produkcji akumulatorów oraz ich utylizacji. Poza tym aut elektrycznych po stłuczkach się nie naprawia, tylko producenci zalecają złomowanie i wymianę na nowe – czy takie marnotrawstwo też jest eko?

Odpowiedz
AGA
AGA 13:28 23-04-2021

A przepraszam bateria z czego jest zrobiona?
utylizacja baterii jest brana pod uwagę?
Czy Orange nie ma innych, większych problemów aniżeli zakup i wymiana floty samochodowej ?

Odpowiedz

Bezpieczeństwo

DDoS poszedł na rekord – 476,2 Gb/s

Michał Rosiak Michał Rosiak
11 marca 2021
DDoS poszedł na rekord – 476,2 Gb/s

Ataki Rozproszonej Odmowy Dostępu (Distributed Denial of Service), znane potocznie jako DDoS, to "hit" ostatnich lat. Niekoniecznie jako domena przestępców - DDoS można też sprezentować konkurencyjnej firmie, komuś, kto nam podpadł, czy też - to jest ostatnio wyjątkowo popularne - rywalowi w grze sieciowej. Nam ostatnio trafił się w naszej sieci DDoS rekordowy.

Co to jest ten DDoS?

Pisałem to co prawda już wielokrotnie, ale przecież nie wszyscy musieli czytać :) Wyobraźcie sobie sklep, dysponujący wąskimi drzwiami. To jest nasz, atakowany serwer. W kolejce do niego stają ludzie - to są zapytania z internetu. Wy, czy ja - każdy, kto usiłuje zajrzeć na docelową stronę. DDoS natomiast to banda kilkuset "karków", rzucających się do drzwi i nie dających wejść do sklepu tym, którzy faktycznie mają sprawę.

Skąd się biorą wirtualne "karki"? To komputery przejęte przez przestępców (np. przy użyciu złośliwego oprogramowania), bądź serwery używające podatnych na ataki usług. O ile to pierwsze jest jasne, drugie - tzw. reflected DDoS - wymaga drobnego wyjaśnienia.

Wasz komputer pokazuje Wam, zazwyczaj w prawym dolnym rogu, aktualną godzinę. By zawsze była prawidłowa, raz na jakiś czas odpytuje o nią zajmujący się tym serwer. Wysyła odpowiednią liczbę bajtów do serwera NTP - a ten zwraca odpowiedź. "No i co?" - zapytacie? No i odpowiedź jest większa 557 razy...

A teraz wyobraźcie sobie dziesiątki tysięcy komputerów, podszywających się pod serwer ofiary i "pytających" serwer NTP o godzinę. Ponieważ przedstawiają się adresem IP atakowanego serwera, informacja zwrotna trafi do (a raczej zaleje) serwer ofiary. Zaorane, jak mawia młodzież.

Rekordowe 476,2 Gb/s!

Co gorsza, na przeprowadzenie takiego ataku może sobie pozwolić nawet gimna... tzn. licealista. Podaż botnetów i "firm" oferujących tego typu usługi jest tak duża, że muszą konkurować ceną. Krótki, mocny i bolesny atak może oznaczać wydatek rzędu kilku euro, niekiedy nawet w ramach promocji pierwszy DDoS możemy dostać za darmo. Poważniejsze "strzały", z potencjałem na wykoszenie z sieci choć na chwilę mocniejszego gracza to już większe koszty, ale wciąż takie, na które może pozwolić sobie klasa średnia, nie bardzo zauważając późniejszy ubytek na bankowym koncie.

Nic więc dziwnego, że ataki DDoS trafiły pod strzechy, a wg. naszych statystyk (więcej już niedługo w raporcie CERT Orange Polska za 2020 rok) ich głównymi celami są uczestnicy gier online.

Być może to właśnie kogoś takiego na początku marca zaatakowano rekordowym na Polskę DDoS o sile 476,2 gigabitów na sekundę!

Celem ataku był użytkownik sieci mobilnej, a uderzenie trafiło w węzeł NAT (urządzenia mobilne w naszej sieci nie mają publicznych adresów IP), potencjalnie wystawiając na ryzyko większą grupę użytkowników. Była to kolejna w ciągu tygodnia próba dla naszej infrastruktury ochrony przed DDoS, a dowodem jej skuteczności jest to, że to my wiemy o ataku - klient nie ma o nim pojęcia :) I dowód na to, że warto było lata temu przewidzieć przyszłość. Z naszych usług DDoS Protection korzysta 90% polskiego rynku, z bardzo rozległej listy branż.

Nasze rekordy DDoS to też dowód na popularność tego zagrożenia (nie tylko) w polskim internecie. Pierwszy zanotowany przez nas rekordowy DDoS to 239,5 gigabita na sekundę, w styczniu 2019. Na kolejny spektakularny "strzał" czekaliśmy półtora roku - czerwiec 2020 to przekroczone 300 Gbps (303). Przebicie kolejnej setki zajęło już tylko pół roku...

Komentarze

Hacker z wojanowic
Hacker z wojanowic 18:36 27-05-2024

Hmm… Gdzie sokoły. Biedactwa

Odpowiedz

Oferta

Taniej w duecie! Okazyjne zestawy Samsung i Xiaomi

Beata Giska Beata Giska
11 marca 2021
Taniej w duecie! Okazyjne zestawy Samsung i Xiaomi

Przed Wami kolejna marcowa promocja, a w niej interesujące zestawy ze smartfonami Xiaomi oraz Samsung. Kupując jeden ze sprzętów, drugi produkt tej samej marki dobierzecie jedynie za złotówkę miesięcznie! Będzie coś dla miłośników smartfonów, muzyki czy… sportu.

 

Duety tygodnia

Oto nasze wybrane na ten czas pary produktów i opcje, w których możecie zakupić je w tańszych niż dotychczas cenach:

- w Planie Mobilnym 55 - 399 zł  na start + 184 zł/mc,

- w Planie Mobilnym 75 – 0 zł  na start + 171 zł/mc;

- w Planie Mobilnym 55 - 0 zł na start + 46/mc,

- w Planie Mobilnym 75 – 0 zł na start + 36/mc;

- w Planie Mobilnym 55 - 0 zł na start + 30/mc,

- w Planie Mobilnym 75 – 0  zł na start + 20/mc;

 

Podane raty zawierają już 1 zł/mies. Oferta dostępna jest także z wybranymi pakietami Orange Love oraz w ofercie bez abonamentu. Promocja dotyczy nowych  klientów i przedłużających umowy.

samsung galaxy

 

Smartwatch w prezencie

W tej drugiej opcji, czyli w ofercie bez abonamentu proponujemy także dodatkowy zestaw: Xiaomi Redmi Note 9T 5G z modnym smartwatchem Xiaomi Watch Mi Lite (naszą recenzję jego przeczytacie tutaj) za 1 złoty miesięcznie.

Do nowoczesnego telefonu, obsługującego najszybszą obecnie sieć 5G, dorzucamy inteligentny zegarek, który ma m.in. wiele systemów treningowych czy funkcje monitorowania zdrowia użytkownika. Przyda się każdemu miłośnikowi sportu, nowych technologii i designu. Pakiet kosztuje 65,95 złotych miesięcznie, w 20 nieoprocentowanych ratach.

smartwatch xiaomi

Parametry powyższych sprzętów, jak również szczegóły każdej wersji oferty tygodnia znajdziecie na stronie: orange.pl . Promocja obowiązuje do 17 marca, do końca dnia. Zapraszamy!

Scroll to Top