;

Muzyka

Reportaż z Orange Warsaw Festival (5)

Kasia Barys

8 czerwca 2018

Reportaż z Orange Warsaw Festival
5

Dokładnie na tydzień po rozpoczęciu festiwalu, który rozpoczyna muzyczne lato w Polsce mamy dla Was reportaż z pięknego, pierwszego czerwcowego weekendu. 11 edycja OWF za nami. Zobaczcie jak 60 tys. osób bawiło się na festiwalu. Poczujcie ten klimat i zaplanujcie sobie kolejne muzyczne doznania: Open’er Powered by Orange i Kraków Live Festival!

A poniżej wszystkie materiały wideo, które zrobiliśmy dla Was z okazji tej edycji Orange Warsaw Festival!



 

 

Udostępnij: Reportaż z Orange Warsaw Festival
podaj nick
komentarz jest wymagany
Please prove you are human by selecting the Truck. wybierz ikonę
proszę zaznaczyć zgodę

Komentarze

  • komentarz
    pablo_ck 20:26 08-06-2018
    Reportaż jak zawsze super :) Nasi wspaniali filmowcy nigdy nas nie zawodzą. Pozdrowienia dla super ekipy kamerzystów :)
    Odpowiedz
  • komentarz
    pablo_ck 20:27 08-06-2018
    Dobre ;p Jak test to test :)
    Odpowiedz
    • komentarz
      pablo_ck 23:05 08-06-2018
      O proszę, wydawało mi się że napisałem ten komentarz pod postem o produktach LG.
      Odpowiedz
  • komentarz
    mike278 21:38 08-06-2018
    Wpis nietestowy :P A będzie podobna relacja Openera?
    Odpowiedz
  • komentarz
    Pan Pikuś 06:45 09-06-2018
    U Piotra jak zwykle pełna profeska. Gratulacje ☺️
    Odpowiedz

;

Urządzenia

Fani LG, to Wasz dobry dzień! (aktualizacja) (3)

Piotr Domański

8 czerwca 2018

Fani LG, to Wasz dobry dzień! (aktualizacja)
3

Nie tylko możecie już kupić najnowszy flagowiec Koreańczyków – LG G7 ThinQ, ale także skorzystać ze świetnej promocji przy zakupie zeszłorocznych modeli – LG V30, LG G6, LG Q6. Obojętnie na co się zdecydujecie, wyjdziecie na tym bardzo dobrze.

LG G7 ThinQ – koreański bystrzacha

LG zdecydował się pójść w sztuczną inteligencję. To pierwsza ważna informacja o tym smartfonie. Dzięki temu obsługa urządzenia ma być prostsza. Ma ona także sporo zmieniać przy fotografii w trudnych warunkach oświetleniowych.

Jednak by nasz bystrzacha był bystry musi mieć duże możliwości obliczeniowe. Te zapewnia procesor Qualcomm Snapdragon 845 i 4 GB RAM. Telefon wyposażony jest dodatkowo w wbudowaną pamięć 64 GB i napędza go bateria 3000 mAh. Działa na Androidzie Oreo.

Aparat też solidny – dwuobiektywowy, jeden 16MP szerokokątny (F1.9 / 107°), drugi 16MP Standardowy (F1.6 / 71°) ze szklanym obiektywem Crystal Clear Lens. Zdjęcia wykonane tym aparatem krążą już po necie, więc możecie je bez problemu obejrzeć.

Kolejna sprawa to wyświetlacz – w LG G7 ThinQ jest notch, czyli wcięcie w górnej jego części mieszczącej głośnik i kamerę, zwaną przez niektórych nieco z przekąsem „monobrwią”. Wyświetlacz ma przekątną 6.1” QHD+, a proporcje 19,5:9. W pikselach –  3120 x 1440. Czy notch jest ładny – to pytanie do każdego z Was, jednak moim zdaniem każdy pomysł na zwiększenie wyświetlacza jest dobry.

Producent zwraca jeszcze uwagę na jeden szczegół – głośniki. W materiałach pojawia się zapewnienie, że całe wnętrze smartfona zostało zmienione w pudełko rezonansowe. Do tego dochodzi nieco zarządzającej tym wszystkim elektroniki. Oczywiście cały smartfon ma być wodoodporny.

Razem z najnowszym LG trafi w Wasze ręce także 24-calowy monitor LG 24MT49VF, który może pełnić dwie funkcje – monitora komputerowego i telewizora.

A oto pełny cennik LG G7 ThinQ

LG G7 ThinQ Plan Podstawowy

(24 miesięcy)

Plan Standardowy

(24 miesięcy)

Plan Optymalny

(24 miesięcy)

Plan Wzbogacony

(24 miesięcy)

Orange Love

(36 miesięcy)

Całkowity koszt urządzenia Pierwsza wpłata + opłata miesięczna Całkowity koszt urządzenia Pierwsza wpłata + opłata miesięczna Całkowity koszt urządzenia Pierwsza wpłata + opłata miesięczna Całkowity koszt urządzenia Pierwsza wpłata + opłata miesięczna Całkowity koszt urządzenia Pierwsza wpłata + opłata miesięczna
nowa umowa 2999 2999+0/mc 2995 499+104/mc 2895 399+104/mc 2551 199+98/mc 2880 0+80/mc
przedłużenie umowy 2999 2999+0/mc 3000 0+125/mc 2880 0+120/mc 2544 0+106/mc 2880 0+80/mc

FullVision na nowe New Balance

Grafika - LG New Ballance

Wejdźcie na naszą stronę z telefonami od LG, wybierzcie jeden ze smartfonów z ekranem FullVision (LG V30, LG G6, LG Q6), a następnie go kupcie, a później zarejestrujcie swój zakup podając IMEI telefonu oraz dowód zakupu na stronie promocjafullvision.pl. Gdy wszystko się zgadza, uwaga… pocztą tradycyjną otrzymacie tradycyjni kartonik zwany voucherem. Gdy udacie się z nim do jednego z salonów New Balance będziecie mogli kupić tam parę pięknych bucików z bardzo, ale to bardzo dużym rabatem. Na naszej stronie znajdziecie więcej szczegółów. Nie mogę ich napisać na blogu, bo przyszłoby do mnie kilku „miłych” panów w ładnych butach i już bym nic więcej nie napisał. Ale Wy możecie sprawdzić 😉

Tradycyjnie zawsze rozpisuję Wam tutaj rzeczy, na które powinniście zwrócić uwagę. Po pierwsze – jeżeli zechcecie zwrócić telefon voucher także podlega zwrotowi. Po drugie – jeżeli będziecie chcieli kupić więcej butów – rabat obejmie najdroższe. Akcja trwa od dzisiaj do 30 czerwca, lub wyczerpania zapasów. Z kolei vouchery możecie zrealizować do 30 września.

Jeżeli to nie przekonało Was do zakupów obejrzyjcie Michała. Michał naprawdę polubi V30 i zdradzę Wam, że o niewielu telefonach wypowiadał się w taki sposób. Nie mówiąc już nic o tym, że zrobił tę recenzję przy pomocy drugiej V30.

A dla zainteresowanych telefonami ze średniej półki – tekst Michała m.in. o LG Q6

Udostępnij: Fani LG, to Wasz dobry dzień! (aktualizacja)
podaj nick
komentarz jest wymagany
Please prove you are human by selecting the Plane. wybierz ikonę
proszę zaznaczyć zgodę

Komentarze

  • komentarz
    pablo_ck 19:13 04-06-2018
    50% fajny upust. Coś ostatnio LG szaleje - do najnowszej swojej słuchawki u Was chyba dorzucali tablet, w Play telewizor - szaleją :) Ale pewnie podyktowane jest to wszystko słabymi wynikami sprzedaży i chwytają się brzytwy by nie utonąć?
    Odpowiedz
  • komentarz
    Tomek 16:09 08-06-2018
    Test
    Odpowiedz
    • komentarz
      Piotr Domański 16:09 08-06-2018
      Przetestowałeś! Gratulacje ;-)
      Odpowiedz

;

Bezpieczeństwo

Confidence: 1100 cyberbezpieczniaków wśród samolotów (2)

Michał Rosiak

7 czerwca 2018

Confidence: 1100 cyberbezpieczniaków wśród samolotów
2

Jeśli jakieś dziecko urodziło podczas pierwszej konferencji Confidence, gromadzącej specjalistów ds. bezpieczeństwa z całej Europy, to za rok będzie już mogło oficjalnie napić się piwa 🙂 W miniony poniedziałek i wtorek miała miejsce już 17. edycja konferencji Confidence. To najstarsza i największa tego typu impreza w Polsce i jedna z najpopularniejszych w Europie.

Tym razem przeszło 1100 uczestników konferencji spotkało się w krakowskim Muzeum Lotnictwa Polskiego. W miejscu absolutnie wyjątkowym, zarówno ze względu na okoliczne błonia pełne historii nie tylko naszego lotnictwa, jak i wypełnione eksponatami wnętrza. Widziałem już sporo konferencji, ale po raz pierwszy oglądałem wystąpienia w sali, gdzie nawet z sufitu zwieszały się prawdziwe, zawieszone na mocnych linach samoloty.

Kiedyś to wszystko runie

Impreza tego typu to ogromne przedsięwzięcie logistyczne. Tegoroczny Confidence to trzy – a w zasadzie cztery, licząc Community Corner – ścieżki tematyczne. Z tematami zarówno wysokopoziomowymi (nie zabrakło oczywiście odmienianego przez wszystkie przypadki RODO), jak i głęboko technicznymi, które rozumiało pewnie góra 10 procent gości konferencji. Ze względu na gości z Europy dominującym językiem prelekcji podczas Confidence jest angielski, prezentacje po polsku są rzadkością. A co najbardziej zapamiętałem? W skrócie można powiedzieć, że – jak zwykle – jest strasznie. Jest źle, będzie jeszcze gorzej, internet rozpycha się w każdym aspekcie naszego życia i nikt nie zdaje sobie tak naprawdę sprawy, co się stanie jak to wszystko z hukiem runie.

Konie trojańskie implementowane sprzętowo, np. w procesorach, już na etapie projektowania, to nie science fiction, to fakty. Co gorsza, ich wykrycie jest albo bardzo trudne (konieczność rozpuszczenie w odpowiedni sposób obudowy, sprawdzania pod mikroskopem warstwa po warstwie i porównywania z chipem wzorcowym) albo bardzo drogie. Albo jedno i drugie. A jeśli nie mamy pewności, czy sprzęt jest bezpieczny, to czy można na jego bazie zbudować bezpieczne oprogramowanie?

Karty do systemów kontroli dostępu (do biura albo pokoju hotelowego)? W sytuacji, gdy producenci idą na łatwiznę (a klucze szyfrujące są absurdalnie proste albo można je znaleźć w sieci) i na ilość, sklonowanie karty, a nawet stworzenie „master key” do wszystkich pokoi we wszystkich hotelach obsługiwanych przez konkretny system jest dla fachowca trywialnie proste. Pytanie brzmi do ilu takich fachowców mają dostęp „offline’owi” przestępcy? Czy na pewno żaden z nich nie da się kupić?

Prywatność? Jaka prywatność?

Zastanów się, czy wszystko musisz podpinać do internetu? Dzisiejsza sieć daje nieprzebrane możliwości wyszukiwania danych o potencjalnej ofierze (tzw. OSINT, Open Source Intelligence). Znaczna większość z nas nie zdaje sobie sprawy, ile informacji o nas jest łatwo i ogólnie dostępnych. Sami nic nie wrzucamy? Cóż, nasza prywatność nie zależy tylko od nas. Nawet jeśli my gardzimy mediami społecznościowymi, mamy szereg znajomych, którzy o nas piszą, robią z nami zdjęcia, tagują, opisują… A kolejnym krokiem przestępcy może być np. dedykowany phishing na sieć naszego pracodawcy. Nie trzeba przełamać zabezpieczeń w setkach komputerów. Wystarczy jeden, a – jak dowodzą doświadczenia firm, przeprowadzających socjotechniczne testy penetracyjne – zawsze przynajmniej jedna osoba złapie się na phishing, podając swój login i hasło.

To tylko kilka przykładów z tej trwającej dwa dni imprezy, pełnej jak zwykle bardzo interesujących treści. Mnie wniosek nasuwa się jeden, trawestując nieco granego przez Bogusława Lindę majora Kellera z filmu „Demony Wojny wg. Goyi”.

– To jest wojna! Musicie myśleć, co klikacie i piszecie w sieci, albo nie przeżyjecie.

Udostępnij: Confidence: 1100 cyberbezpieczniaków wśród samolotów
podaj nick
komentarz jest wymagany
Please prove you are human by selecting the Star. wybierz ikonę
proszę zaznaczyć zgodę

Komentarze

  • komentarz
    emitelek 18:12 07-06-2018
    Na terenie obecnego krakowskiego Muzeum Lotnictwa Polskiego została zaorana moja "dzika" działka ;) Ale nie mam żadnego żalu, bo na tamte lata, była "nie/może legalna" ;) W temacie bezpieczeństwa - bez człowieka, czego mamy szukać w "człowieczeństwie"???
    Odpowiedz
  • komentarz
    Astis 14:22 13-06-2018
    No a nie mówiłem. Kiedy Piotrowi napisałem, że nawet te kamery do wjezdzania na parking to też inwigilacja to się "uniósł" zdeczko. A tu, proszę nie trzeba daleko szukać... pytanie co teraz z tym zrobić. RODO boją się Ci co uczciwi i mało szkodliwi, a ci co się powinni bać, mają to gdzieś... Potrzeba więcej zabezpieczeń i podstawowych punktów bezpieczeństwa ... a i tak jest latwo nas śledzić, podsłuchiwać i kraść od nas danych ... masakra, totalna masakra.
    Odpowiedz

Dodano do koszyka.

zamknij
informacje o cookies - Na naszej stronie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z orange.pl bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza,
że pliki cookies będą zamieszczane w Twoim urządzeniu. dowiedz się więcej