
Niecałe trzy tygodnie temu w Dzień Dobry TVN pojawił się reportaż Filipa Chajzera poświęcony 96-letniej uczestniczce Powstania Warszawskiego, pani Halinie Żelaskiej. Historia wyjątkowej kobiety, żołnierki Armii Krajowej, na rękach której zmarł Krzysztof Kamil Baczyński.
Jak napisał na Facebooku autor reportażu „historia, którą miałem zaszczyt opowiedzieć zaczęła się jednak niewinnie… Pani Halinka, która w marcu skończy 97 lat, nie mogła pojąć jak to jest, że cały świat „jedzie na światłowodzie”, a jej wspólnota mieszkaniowa nie chce się do światłowodu podłączyć. Aż usiadłem z wrażenia.”
My nie usiedliśmy z wrażenia, bo mamy dużo, różnych doświadczeń ze wspólnotami. Zdecydowaliśmy się powalczyć, żeby spełnić „marzenia o światłowodzie” – jak to powiedziała w reportażu pani Halina. Po kilkunastu dniach udało się przekonać administrację, żeby wpuściła Orange Polska do budynku. W ostatnią środę szczęśliwa bohaterka miała już podpięty komputer do sieci światłowodowej. Zdecydowaliśmy też, że nie zapłaci za korzystanie z niego ani złotówki.
Daliśmy radę! W takich chwilach jestem po prostu dumny z mojej firmy i ludzi z jakimi mogę pracować!
Komentarze
-
Piekny wiek i piękny gest.
-
Brawo dla Was za piękny gest.
-
Super :) Tak trzymać :) Super gest :)
-
Bo ja wiem... Mam odczucia ambiwalentne. Z jednej strony - fajny gest, marka zyskuje w oczach. Z drugiej - jakiż to ma wymiar praktyczny w sytuacjach, jakich pełno (a że pełno, nie ulega wątpliwości, wystarczy poczytać liczne skargi na operatora na forach, w social mediach) związanych właśnie z brakiem dostępu do sieci w miejscach, które znajdują się stosunkowo blisko sieci światłowodowej? I cierpią na tym braku całe rzesze, całe społeczności, bloki pełne mieszkańców. A tu... dla jednej osoby Orange staje na rzęsach, by doprowadzić światłowód do domu. Hm, no nie wiem. Dla mnie to trochę jednak słabe. Takie zagranie marketingowe pod publiczkę. Wyciskacz łez. "Dali staruszce za darmo, łał, jacy fajni!"
-
Mam pytanie kiedy zostanie naprawione na stronie orange daładowania, wpisanie emaila i hasła wyskakuje nie ma takiego emaila
-
niech Pani Halina uważa przy zawarieraniu umowy z Orange. Ja uzgodniłem warunki w black friday z konsultantem telefonicznym, a umowę dostałem bez wybranego telefonu. Teraz czekam już 6 dni na rozpatrzenie reklamacji i może poczekam jeszcze np. 24 dni. Wtedy możecie powiedzieć: "nie mamy dla pana telefonu w tej cenie i co pan zrobi, jak minął czas na odstąpienie od umowy".
-
Wspaniały gest, brawo Orange :)