Sieć

Wybieramy największych twardzieli – jak to działa #2

Piotr Domański Piotr Domański
16 maja 2018
Wybieramy największych twardzieli – jak to działa #2

Wytrzymały na zgniatanie, na mróz i upał, przyjmujący ciosy niczym bokser wagi ciężkiej muśnięcia nadmorskiego wiatru – taki jest światłowód i inne elementy naszej sieci, którymi dostarczamy do Was internet. Może nieco przekoloryzowałem, ale dużą uwagę, przykładamy do tego, by w naszej sieci wykorzystywać tylko te materiały, które zagwarantują niezawodność i stabilność świadczonych usług, a przy tym trwałość i estetykę wykonania. Dlatego testujemy wszystkie te elementy - skrzynki, szafy, mufy. Eliminujemy te, które są złej jakości. Jest takie miejsce w Orange, które zajmuje się właśnie tym. Dzisiaj Was tam zabiorę.

Swoją drogą, to praca w takim miejscu wydaje się spełnieniem marzeń każdego faceta (i pewnie niejednej kobiety) – systematyczne i sumienne zgniatanie, łamanie, rozciąganie, zrzucanie ciężarów, podgrzewanie i wymrażanie. Ba, panowie kiedyś nawet testowali światłowody, które stosujemy w mieszkaniach przyklejając je do ściany, a następnie zrywając. Po to, by mieć pewność, że gdy Wy zrobicie to samo, światłowód nadal będzie cały, a co więcej – nadal będzie dobrze spełniał swoje zadanie. Jednak roboty przy tym co nie miara, bo samo niszczenie nie jest tutaj celem, lecz ocena wytrzymałości urządzeń na nie. Więc po części pierwszej przychodzi druga, znacznie żmudniejsza przygotowanie dokładnego kilkudziesięciu stronicowego raportu, w którym opisywane są kolejne etapy testów i uszkodzenia jakie zaszły w ich wyniku.

A takich testów jest bardzo dużo, bo i bardzo dużo nowych instalacji powstaje. Gdyby połączyć wszystkie włókna światłowodowe w naszej sieci w jedno, można by nim opasać największą planetę naszego układu słonecznego – Jowisza 10 razy po jego równiku, albo 12 razy połączyć Księżyc z Ziemią. W końcu 4,5 mln km to nie w kij dmuchał. Piszę tu o wszystkich naszych światłowodach – zarówno tych z sieci szkieletowej, jak i dystrybucyjnej. W nagraniu pokazujemy głównie urządzenia, które służą do podłączania mieszkań i domów, czyli budowy naszej sieci FTTH. I właśnie do tej wartości odnosi się owe mniej-więcej 50 tys. km światłowodów, o których mówię o nagraniu. Precyzując –to 50 tys. km kabli światłowodowych i budynkowych, kładzionych zarówno w kanalizacji jak i w ramach linii napowietrznych – (które mogliście obejrzeć w poprzednim filmie) począwszy od 2013 do dzisiaj. Owe 50 tys. km bez problemu wystarczy do opasania Ziemi. Do tego dołóżcie choćby blisko 60 tys. muf światłowodowych. Przy takiej skali działania pracy jest zapewne sporo.

Było o sieci stacjonarnej, teraz bierzemy się za mobilną. Kolejny odcinek będzie nieco szybciej, niż za miesiąc! A jeżeli chcecie światłowód, zostawcie nam tutaj swój adres.

Komentarze

mike278
mike278 17:02 16-05-2018

O i to było ciekawe. Orange Labs dobrze się kojarzy. 😉 I tu małe pytanie odnośnie linka i kwestionariusza. U mnie widać że ulica nie jest polem obowiązkowym (przynajmniej ja nie widzę *). Co Wam po miejscowości i numerze domu skoro nie potrzeba wpisywać ulicy?

Odpowiedz
j
j 19:04 16-05-2018

Ale muzykę w tle to trochę ciszej.

Odpowiedz
pablo_ck
pablo_ck 21:13 17-05-2018

Fajne i bardzo ciekawe video, czekamy na kolejne odcinki 🙂

Odpowiedz
kuba
kuba 23:04 17-05-2018

Panie Piotrku opisz lub nakręć film na blogu jak działa telewizja oparta o łącza światłowodowe iptv.

Odpowiedz
    Piotr Domański
    Piotr Domański 07:49 18-05-2018

    To nie jest do nakręcenia, to jest wyłącznie do opisania. Pamiętam o Tobie, pewnie w czerwcu-lipcu tekst będzie.

    Odpowiedz

Bezpieczeństwo

RODO za 10 dni, czyli apogeum szaleństwa

Michał Rosiak Michał Rosiak
15 maja 2018
RODO za 10 dni, czyli apogeum szaleństwa

RODO, czyli Ogólne Rozporządzenie o Ochronie Danych. Jeśli jesteście przedsiębiorcami, ta nazwa najprawdopobniej spędza Wam sen z powiek. Cyberprzestępcy dobrze o tym wiedzą i zamierzają uszczknąć z Waszego niepokoju duże co nieco dla siebie.

"Certyfikat LTE"

Socjotechniczne sztuczki używane podczas phishingowych ataków w sieci grają na naszych podstawowych emocjach. Opierają się w znacznej większości na naszym strachu i/lub niewiedzy. Ja jestem - hmmm, inny niż większość społeczeństwa, ale jestem w stanie zrozumieć ludzi, którzy otrzymując SMSa o konieczności "zainstalowania certyfikatu LTE 5+" po prostu to zrobią. Media zarzucają nas mnóstwem nierzadko kompletnie niezrozumiałych informacji o RODO. Przedsiębiorców straszą, a zwykłych użytkowników uspokajają, że "ich dane będą teraz bezpieczniejsze". W sumie przestępcom należą się brawa za spryt. W końcu jeśli coś ma być bezpieczniejsze, to certyfikat na pewno się przyda, prawda?

Będzie zalew phishingu "na RODO"?

Obawiam się, że ten sprytny atak, kierowany w użytkowników telefonów z systemem Android, to dopiero początek. Dlatego pamiętajcie, że jeśli jesteście zwykłymi użytkownikami internetu, jedyne do czego większość z Was zmusi RODO to ponowne potwierdzenie, że zgadzacie się na przetwarzanie Waszych danych we wszystkich miejscach, gdzie je kiedyś specjalnie lub nieopatrznie zostawiliście (ja np. traktuję to jako świetny pomysł na wypisanie się z niechcianych mailingów ;) ).

Na pewno ze względu na RODO nie będziemy Wam wysyłać próśb o instalację mobilnej aplikacji, nie będziemy blokować Waszych połączeń i transmisji danych, nie będziemy limitować internetu, czy blokować kont mailowych. Pamiętajcie, by absolutnie nie instalować niczego z podejrzanych linków (a w przypadku Androida nie ruszać aplikacji spoza Sklepu Play), nie wchodzić na dziwne strony, nie podawać swoich danych wrażliwych jeśli nie jesteście pewni, że korzystacie z witryny operatora, nie odpowiadać na podejrzane maile (bo nie wszystko musi być tym, czym się wydaje), a jeśli macie wątpliwości co do prawdziwości treści - wyślijcie mail (jako załącznik) do CERT Orange Polska. Wtedy pomożecie też innym potencjalnym ofiarom.

Jak zawsze - nie dajcie się oszukać.

Komentarze

sebmag
sebmag 12:57 31-01-2025

Dzień dobry! Świetny tekst. Zawsze lubię bardziej techniczne posty na tym blogu, w szczególności tej autorki!
Kombinacje których pasm (2,4; 5; 6 GHz) obsługuje to urządzenie w „trybie” MLO?

Odpowiedz
    Kinga Galon
    Kinga Galon 12:34 03-02-2025

    Na ten moment Funbox 10.7 nie wykorzystuje MLO, natomiast może się to oczywiście zmienić. Możliwe kombinacje na klienckich urządzeniach końcowych to 2,4 GHz + 6 GHz oraz 2,4 GHz + 5 GHz. Dodam jeszcze, że nie łączy się wszystkich trzech pasm w urządzeniach klienckich, ponieważ smartfony, laptopy nie byłyby w stanie takiej kombinacji obsłużyć. Być może w przyszłości się to zmieni.

    Odpowiedz
BoB
BoB 17:59 19-02-2025

Czy pasmo 6GHz jest już uwolnione w Polsce? Można z niego korzystać?

Odpowiedz
    Kinga Galon
    Kinga Galon 12:38 27-02-2025

    Na ten moment 6 GHz jest dostępne w zakresie tzw. dolnego pasma, czyli od 5945 MHz do 6425 MHz. Górne pasmo nie jest dostępne.

    Odpowiedz

Sieć

Kwiecień według RFBenchamark należał do nas!

Piotr Domański Piotr Domański
15 maja 2018
Kwiecień według RFBenchamark należał do nas!

Nasza sieć mobilna 4G LTE była (uśredniając) najszybsza, zarówno gdy przychodziło do wysyłania plików, jak i do odbierania ich. Zapewniała także najniższe PINGi. Średnia prędkość downloadu wyniosła ponad 31 Mb/s, a wysyłania – 12 Mb/s, a PING dokładnie 38,24 ms. Tutaj macie link do strony RFBenchmark, na której znajdziecie pełne wyniki. Moim zdaniem ważna jest tam także inna, nieco mniej rzucająca się w oczy informacja – blisko 83% testów wykonano w technologii 4G.

Pokazuje to jak bardzo stała się ona rozpowszechniona. W kwietniu w naszej sieci już 4 na każde przesyłane 5 MB przechodziło właśnie przez sieć LTE. A ruch w niej cały czas wzrasta, choć ruchem kolejki górskiej – raz w górę raz w dół. W grudniu 2017 roku wyniósł on nieco ponad 40 PB, w marcu przebił 45 PB, by w kwietniu spaść do blisko 43 PB. Jeżeli jesteście zainteresowani skąd takie wahania, to powodów jest kilka – pogoda (liczba dni słonecznych zwiększa ilość przesyłanych danych), liczba dni wolnych itp. Jednak na wzrost także jesteśmy przygotowani. Nasze 4G dociera już do prawie każdego Polaka  (99,8% populacji), a z agregacji pasma może już skorzystać prawie połowa z nas. W kwietniu 2018 objęła ona bowiem 45,8% populacji Polski. W liczbach bezwzględnych to blisko 10400 stacji bazowych obsługujących 4G, oraz w tym 4260 obsługujących agregację wielu pasm. Tych pierwszych przybyło od początku roku o nieco ponad 150, a drugich o blisko 350.

Komentarze

emitelek
emitelek 17:32 06-03-2025

Wszyscy czytający ten blog raczej takich porad nie potrzebują, a tacy, których to dotyczy niech się gonią 😉

Odpowiedz
    Michał Rosiak
    Michał Rosiak 19:01 06-03-2025

    No właśnie ja jestem odmiennego zdania. Jeśli ktoś daje się złapać, to znaczy, że nie dotarłem do niego z przekazem. I to nie jego wina, tylko moja.
    Stąd takie posty. Żeby ostatecznie oszuści głodem przymierali.

    Odpowiedz
emitelek
emitelek 17:42 10-03-2025

Tu się też zgadzam w 100%!!! Niemniej Twoje wpisy czyta 99% „ogarniętych” 😉

Odpowiedz
Scroll to Top