Odpowiedzialny biznes

Znalazłem żonę dzięki wolontariatowi

Wojtek Jabczyński Wojtek Jabczyński
20 kwietnia 2022
Znalazłem żonę dzięki wolontariatowi

Pokazywał, jak programować ozoboty pisakami, był św. Mikołajem w szpitalu i uczył dzieciaki bezpiecznego korzystania z internetu. Uchodźcom z Ukrainy pomagał w szpitalu już osiem lat temu.

- Zawsze byłem dobry z matematyki - zaczyna Janusz Osiadły, który w Orange pracuje w zespole transformacji i digitalizacji. Zajmuje się wdrażaniem rozwiązań w systemach dla rynku hurtowego. - Zazdroszczę Ci, ale jaki ma to związek z wolontariatem - dopytuję.

- W podstawówce i szkole średniej dawałem w domu bezpłatne korepetycje z matmy. Skorzystało kilkanaście osób. W ostatniej klasie technikum cierpliwie tłumaczyłem całki uroczej studentce pierwszego roku. Teraz jest moją żoną. „Matematyczny wolontariat” nas połączył - śmieje się.

Z małej zbiórki wyszła wielka

Kiedy 24 lutego usłyszał, że Rosja ponownie zaatakowała Ukrainę, był na długim weekendzie w Opolu. - Szok! Nie wierzyłem w to, co się stało. Wróciliśmy do domu. Mieszkamy niedaleko Przemyśla, tutaj każdy zna kogoś mieszkającego w Ukrainie. Zacząłem wypytywać, jak mogę pomóc. Najpierw w pracy, potem na mieście - wspomina.


Janusz dowiedział się, że potrzebne są łóżka polowe i jednorazowe pościele. Zaczął zbiórkę. Najpierw wśród rodziny i znajomych, potem zorganizował się stały zespół kolegów i koleżanek z Orange. Łącznie 6 osób. Z małej zbiórki, wyszła wielka.

- Dlatego od razu ruszyliśmy z kolejnymi akcjami. Zbieraliśmy jedzenie, środki przeciwbólowe i przeciwgorączkowe. Kupowaliśmy słodycze dla dzieci. Dostawaliśmy listę potrzeb i działaliśmy - mówi.

Nie tylko leki i jedzenie

Wolontariuszy wsparła Fundacja Orange. Dzięki grantowi do szpitala trafiły m.in. dwa translatory pomagające w tłumaczeniu. Chodzi o to, aby lekarze dogadywali się z pacjentami. To musiały być wysokiej jakości urządzenia radzące sobie ze specjalistycznym, medycznym słownictwem w kilku językach. Migrantami nie są przecież tylko Ukraińcy.

Rosja zaatakowała naszych sąsiadów w 2014 roku. - Już wtedy do szpitala w Przemyślu trafiły dzieci z południowej Ukrainy, tylko niewiele mówiło się o tym w mediach. Pamiętam, że na oddziale dziecięcym łóżka stały w korytarzu, bo brakowało miejsc na salach. Dzieci miały ogromną traumę. Rozdawałem im prezenty. Chłopak, na oko 6-latek, dostał paczkę. Odchodziłem, a on mnie złapał i powiedział, że tutaj leży też jego siostra i czy ona też może dostać prezent. Ścisnęło mnie w gardle z przejęcia.

Pomoc w hospicjum, szpitalu i szkołach

Janusz Osiadły jest wolontariuszem od wielu lat. Pomagał w hospicjum, szpitalu i w szkołach. Zaczęło się w 2008 roku. Był wtedy św. Mikołajem i rozdawał prezenty ciężko chorym dzieciom w przemyskim szpitalu, w ramach akcji Fundacji Orange.

- Przypominam sobie kilkuletniego chłopaka z domu dziecka. Leżał po operacji, obolały i być może przez to był niemiły dla personelu. Dałem mu prezent i porozmawiałem. Dowiedziałem się, że po wizycie zmienił się. Stał się życzliwszy. Ucieszyłem się, że nawet mała rzecz czy gest potrafi zmieniać świat na lepsze - wspomina.

Dużo satysfakcji dawały mu lekcje bezpiecznego korzystania z internetu w szkołach podstawowych w klasach 1-3. Pokazywał też dzieciakom jak programować ozoboty, czyli małe jeżdżące kulki, przypominające piłeczki do ping-ponga. Można to zrobić w łatwy sposób zwykłymi pisakami. Pandemia Covid-19 zatrzymała zajęcia, ale będzie można do nich wrócić.

Może lekcje matematyki?

Chociaż media mówią już mniej o wojnie i uchodźcach to nie znaczy, że pomoc przestała być potrzebna. - Na szczęście w Przemyślu i okolicach jest wielu wolontariuszy i wolontariuszek. Jestem zapisany na specjalnej liście. Jak potrzebna jest pomoc, dostaję telefon i działamy. Jeśli będzie potrzeba, mogę też uczyć dzieci z Ukrainy matematyki - kończy.     

***

Spotkanie z Januszem Osiadły jest kolejnym odcinkiem cyklu, w którym przybliżamy wolontariuszki i wolontariuszy Orange Polska zaangażowanych w pomoc naszym przyjaciołom z Ukrainy. Prawie 1 000 pracowników wspiera ponad 130 różnych inicjatyw, między innymi dzięki grantom ufundowanym przez Fundację Orange. Dodatkowo Fundacja Orange przeznaczyła 75 grantów dla pracowników goszczących w swoich domach uchodźców z Ukrainy.

Tutaj znajdziecie sylwetki: Ani Grodeckiej i Renaty Niezabitowskiej - Gerard.

Komentarze

pablo_ck
pablo_ck 17:41 23-04-2022

Dobro odpłaciło miejmy nadzieję dobrą żoną ? Super macie Wojtku bohaterów w swoich szeregach. Miejmy nadzieję że w domowym środowisku też są takimi bohaterami.

Odpowiedz

Oferta

Smartfony realme taniej w niedzielę

Ewa Wróbel Ewa Wróbel
15 kwietnia 2022
Smartfony realme taniej w niedzielę

Dobra informacja na weekend. Polecam śledzić naszą stronę w najbliższą niedzielę. Będziemy mieli dla Was wyjątkową ofertę na wybrane smartfony realme. Obniżymy cenę 4 modeli w ofercie bez abonamentu:

  • realme GT Master Edition 5G 6/128GB za 1149 zł (taniej o 350 zł),
  • realme C11 2021 2/32GB za 312 zł (taniej o 157 zł),
  • realme C21 4/64GB za 504 zł (taniej o 95 zł),
  • realme 8i 4/64GB za 765 zł (taniej o 134 zł).

Test realme GT Master Edition 5G znajdziecie tutaj.

Warto będzie się śpieszyć, bo liczba smartfonów ograniczona. Powodzenia!


Komentarze


Odpowiedzialny biznes

Spokojnych Świąt Wielkanocnych

Wojtek Jabczyński Wojtek Jabczyński
15 kwietnia 2022
Spokojnych Świąt Wielkanocnych

Drodzy czytelnicy,

w imieniu całej redakcji bloga Orange Polska, życzę Wam spokojnych i pogodnych Świąt. Szczególnie teraz, proszę pamiętajmy o naszych bliskich i tych, których gościmy w naszym kraju. Dbajmy o siebie i innych. Najlepszego.

Komentarze

Scroll to Top