
Od prawie dekady jesteśmy świadkami zmian w świecie Pokémonów. Nintendo przez wiele lat nie pozwalało sobie na publikację gier ze znaną marką stworków poza własnym środowiskiem konsol. Pierwszą oznaką zmian była premiera legendarnej już mobilnej gry Pokémon GO, która szturmem podbiła serca graczy na całym świecie. Po paru latach możemy zauważyć, że kieszonkowe stworki na stałe zadomowiły się w naszych smartfonach.
Dowodem na to jest konferencja "Pokémon Presents", która odbyła się w międzynarodowy dzień Pokémona, czyli 27. lutego. Ta data nie jest przypadkowa. Tego dnia odbyła się premiera pierwszej gry z kultowej serii. Na konferencji dowiedzieliśmy się jakie nowe gry zawitają na urządzeniach przenośnych.
W jakie gry z serii Pokémon możemy zagrać na smartfonie?

Fani nie muszą być zaopatrzeni w najnowsze konsole, aby mieć kontakt ze swoimi ulubionymi kieszonkowymi stworkami. Obecnie w sklepach AppStore oraz Google Play znajdziemy aż 9 gier pod tą marką. Zaczynając od znanego wszystkim Pokémon GO, przez aplikację do śledzenia snu o podtytule Sleep, kończąc na grze typu MOBA, czyli MOBA Pokémon Unite. Pomiędzy nimi znajdują się Pokémon Smile (edukacyjna gra zachęcająca dzieci do mycia zębów) czy karcianki lub symulatory. Jest tego dużo. Każdy coś dla siebie znajdzie. A teraz do ich grona dołączy nowa produkcja - Pokémon Champions.

Nowa gra z serii na smartfony
Odsłona o podtytule Champions koncentruje się wyłącznie na pojedynkach między trenerami. Ma oferować głęboki system walki oparty na typach, umiejętnościach i ruchach postaci. Nie obawiajcie się, gracze mobilni! O ile produkcja trafi oczywiście na konsole z rodziny Nintendo Switch, nie zabraknie jej na telefonach i tabletach z iOS i Androidem. Co więcej - umożliwi rozgrywkę crossplatformową! Pokémon Champions ma wprowadzić znane mechaniki z wcześniejszych części serii, takie jak Mega Ewolucje i Terastalizacja, co pozwoli na tworzenie zróżnicowanych strategii bitewnych.
Pokémon Go goszczą już na naszych smartfonach od niemal dekady i choć producenci starają się regularnie uatrakcyjniać rywalizację, można odnieść wrażenie, że gracze (z wiekiem?) powoli się od niej odsuwają. Czy Champions mogą pomóc zatrzymać ten trend? To bezdyskusyjnie bardzo ciekawa produkcja dla fanów marki. W zwiastunie widać nawiązania do historii kieszonkowych stworków i nowe dzieło ma być duchowym spadkobiercą kultowego Pokémon Stadium, jeszcze z poprzedniego milenium.
Fakt debiutu Pokémon Champions na Switchu ORAZ urządzeniach mobilnych to wydarzenie bez precedensu w historii marki. Do tej pory nie zdarzyła się bowiem sytuacja, by tak istotna premiera miała miejsca na urządzeniach innych, niż konsola Nintendo. Czy fakt, że do gry w nowe Pokémony nie będzie trzeba kupować nowej dedykowanej konsoli wpłynie na wzrost zainteresowania? A może wręcz odświeżenie tematu kieszonkowych potworów tak jak w 2016 roku przy premierze Pokémon Go na smartfony? Czas pokaże, ale sytuacja wygląda co najmniej intrygująco.