Odpowiedzialny biznes

Komu najbliżej do Brazylii?

19 października 2012

Komu najbliżej do Brazylii?

Włosi, Holendrzy, Szwajcarzy i Rosjanie – te cztery ekipy osiągnęły co najmniej trzypunktową przewagę nad drugim zespołem w swoich grupach eliminacyjnych. Ostatnia z nich wciąż nie straciła żadnej bramki. Przewaga Włoch może stopnieć do 2 pkt, bo mecz mniej mają Czesi.

W pozostałych grupach sytuacja jest bardziej wyrównana. Na czele z taką samą liczbą punktów są Belgia z Chorwacją, Bośnia i Hercegowina z Grecją oraz Hiszpania z Francją – o wrażeniach z tego meczu pisał niedawno Marek. Szwedzi po odrobieniu czterech (!) bramek i wywalczeniu remisu z reprezentacją Niemiec, mogą wkrótce zrównać się z nią punktami – rozegrali mecz mniej.

Tak naprawdę najbardziej skomplikowana sytuacja jest w naszej grupie. Owszem, w tej chwili prowadzą Anglicy, ale Czarnogórze już możemy dopisać 3 pkt za zwycięstwo u siebie z San Marino, które nastąpi 14 listopada. To jedyny mecz polskiej grupy w tym terminie. W następnej serii zaplanowanej na marzec to Anglia nastrzela bramek San Marino, a Czarnogóra pewnie rozprawi się z Mołdawią. Widać zatem doskonale, że mecz z Ukrainą zdecyduje, czy nie stracimy dystansu do czołówki.

Tyle w Europie, a jak wygląda sytuacja na innych kontynentach? Pod nieobecność Brazylii w eliminacjach, w Ameryce Płd. pewnie prowadzi Argentyna, przed Kolumbią i Ekwadorem. Za ich plecami toczy się walka o czwarte miejsce – ostatnie, które daje bezpośredni awans. Wenezuela, Urugwaj i Chile mają obecnie tyle samo punktów. 5 zespół w grupie zagra baraż z najlepszą ekipą strefy Oceanii, a więc pewnie z Nową Zelandią, której może jeszcze zagrozić Nowa Kaledonia.

Australia o awans walczy w strefie azjatyckiej. W swojej grupie rywalizuje o drugie miejsce z Omanem, poza zasięgiem tych drużyn wydaje się być Japonia. W drugiej grupie przewodzą Korea Płd. i Iran, ale różnice punktowe wszystkich ekip są minimalne. Z obu grup do finałów wejdą bezpośrednio po 2 drużyny. Dodatkową szansą dla drużyn z 3 miejsc będzie baraż, a właściwie dwa baraże – najpierw pomiędzy sobą, a później z czwartą drużyną strefy CONCACAF. W tej strefie wkrótce rozpocznie się decydująca runda, w której zagrają: Meksyk, USA, Jamajka, Kostaryka, Honduras i Panama.

W Afryce jeszcze daleko do ostatecznych rozstrzygnięć. W tej chwili drużyny narodowe rywalizują w 10 grupach. Ich zwycięzcy i osiem najlepszych ekip z drugich miejsc przejdą do ostatniej fazy eliminacji. Zostaną podzielone na 5 grup, których zwycięzcy zagrają na MŚ w Brazylii.

Udostępnij: Komu najbliżej do Brazylii?

Odpowiedzialny biznes

Eliminacje MŚ 2014

23 listopada 2011

Eliminacje MŚ 2014

Przed nami jeszcze „tylko” Euro 2012, a już za chwilę, a właściwie za niecały rok eliminacje do MŚ 2014. Od dziś możemy planować urlopy i wolne wieczory na następujące atrakcje. Powiem szczerze, że wolałbym, żeby te eliminacje  rozstrzygnęły sie zanim będziemy grać w 2013 roku na Wembly, ale z drugiej strony, gdyby to był mecz o wszystko mógłby być znów piękny jak kiedyś … Ale to raczej marzenia.

Program meczów Polski w el. MŚ 2014 – grupa H:

7 września 2012 roku: Czarnogóra – Polska
11 września: Polska – Mołdawia
16 października: Polska – Anglia
22 marca 2013 roku: Polska – Ukraina
26 marca: Polska – San Marino
7 czerwca: Mołdawia – Polska
6 września: Polska – Czarnogóra
10 września: San Marino – Polska
11 października: Ukraina – Polska
15 października: Anglia – Polska

Udostępnij: Eliminacje MŚ 2014

Odpowiedzialny biznes

Cudy

1 sierpnia 2011

Cudy

Kiedy zbliża się weekend, mój brat ma w zwyczaju ustawiać taki mini-terminarz, co dobrze byłoby zobaczyć ze sportowego świata. Złożyłem ręce, by ustawić priorytety, ale nie po to by liczyć na jakieś cudy.

Informacja, że nasza liga zaczyna się z takim rozmachem (chodzi o wynik), przyprawiła mnie w lekkie zdziwienie, lecz to nie był jeszcze cud. W końcu to beniaminek, tyle, że po nazwiskach piłkarzy (ktoś napisał niechcianych, nielubianych?) nie spodziewałbym się takiego „wejścia (a może wyjścia?) smoka”. Wszakże powiadają, że grają piłkarze, a nie nazwiska. Lech miał sześć strzałów, a strzelił pięć bramek. Taka skuteczność to w naszej lidze cud.

Jak już jesteśmy przy piłce kopanej, to słów kilka o losowaniu. Jeszcze Mistrzostwa Europy przed nami, a tu już losują nam grupę eliminacyjną do Mistrzostw Świata. Być może opatrzność czuwała w postaci pomnika Chrystusa Zbawiciela z Rio de Janeiro, a może tego ze Świebodzina. W każdym razie mamy naszych ulubionych Anglików. Będą trywialne powroty do Wembley z 1973 roku, niczym mantra przypominana przed tymi spotkaniami. Tak trochę jak śpiewanie przez polskich rycerzy „Bogurodzicy” przed bitwą na grunwaldzkich polach. I zupełnie nie wiem, czemu tyle tu religijnych porównań, ale ja się o Anglików się nie modliłem.

Ale ręce mocno składałem za Konrada Czerniaka. Oczywiście wiedziałem, że w zwycięstwie z Phelpsem to nawet cuda nie pomogą, ale drugie miejsce to znakomity wynik. Skromny chłopak. Mam nadzieję, że tak pozostanie, a ja takich bardzo podziwiam.

Zaczęli kręcić kolarze po ulicach Warszawy czyli Tour de Pologne rozpoczęte. Nasi niby znowu aktywni, ale żeby na ostatniej kresce, któryś z nich wjechał pierwszy, to byłoby ekstra. Jak tak dalej pójdzie to nawet Najwyższy zapomni, o ostatnim, etapowym zwycięstwie. Na poprawę mają cały tydzień.

Na koniec trochę z silnikowym warkotem. Nasz mistrz świata, Tomasz Gollob troszkę zawiódł, ale najlepszym się zdarza. Deszczowo na Hungaroringu, bastionie polskich kibiców, który trochę przycichł. Pod nieobecność Roberta wyśmienicie zastępuje go Kuba Giermaziak, który wygrał wyścig w Supercup. A w F1, jeśli wyspiarska pogoda, to cudów nie ma, wygrywa Brytyjczyk.

Udostępnij: Cudy

Dodano do koszyka.

zamknij
informacje o cookies - Na naszej stronie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z orange.pl bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza,
że pliki cookies będą zamieszczane w Twoim urządzeniu. dowiedz się więcej