Dopingowa kolacja
Lipiec, upalny wieczór w pewnym francuskim hotelu. Kolarz A: „B” chcesz coś zjeść? – zapytał, stojąc przy otwartej lodówce. Kolarz B: Nie, dzięki, ale już jak stoisz to przy maśle stoi moja porcja EPO, możesz mi ją przynieść? Kolarz A: Ok, no problem, już przynoszę. Proszę to Twój podwieczorek, a w zasadzie energia na jutrzejszy …