Oferta

Orange przedłuża ofertę dla Ukraińców do końca kwietnia

31 marca 2022

Orange przedłuża ofertę dla Ukraińców do końca kwietnia

Konflikt wywołany agresją Rosji w Ukrainie niestety wciąż trwa. Ponad 2 miliony Ukraińców znalazło bezpieczne schronienie w Polsce. Stawiają w naszym kraju pierwsze kroki, odnajdują schronienie i pomoc, ale nadal martwią się o swoich bliskich, którzy musieli zostać w kraju objętym wojną. Potrzebują także być w kontakcie z tymi, którzy tak jak oni wyjechali z ojczyzny. Aby umożliwić bycie blisko ze sobą pomimo dzielącej odległości, Orange Polska do końca kwietnia przedłużył specjalne oferty przygotowane dla obywateli Ukrainy.

Niższe połączenia do Ukrainy, darmowy pakiet 5GB

Nadal można korzystać z niższych o ponad 80 proc. cen połączeń do Ukrainy. Ułatwi to kontakt osobom, które są już w Polsce, z bliskimi przebywającymi w Ukrainie. Obniżka do 29 groszy za minutę dotyczy wszystkich połączeń wykonywanych z telefonów komórkowych Orange i nju na ukraińskie numery stacjonarne i komórkowe. Chodzi zarówno o oferty na kartę, jak i abonament, dla klientów indywidualnych i biznesowych.

Dla osób, które przebywają na terenie Ukrainy, Orange przygotował pakiet 5 GB na internet w roamingu. Dotyczy to ofert na abonament w Orange, także biznesowych. Zdarzają się sytuacje,  w których osoba będąca już długo w Polsce musi wrócić do Ukrainy np. po rodzinę albo działa jako wolontariusz. Wtedy na terenie Ukrainy w swoim abonamencie może wykorzystać pakiet dodatkowych, darmowych GB.

Dla użytkowników usług na kartę operator obniżył opłaty za transmisję danych w roamingu na terenie Ukrainy do 0,01402 zł za 1MB, czyli 14,36 zł za 1 GB. Jednocześnie, w przypadku klientów, którzy korzystają z pakietów internetowych, limit GB w Strefie 1, czyli tak jak w Austrii, Czechach czy Francji będzie dostępny również na terenie Ukrainy.

Specjalne oferty dla Ukrainy do końca kwietnia także w Orange Flex.  

Użytkownicy Flexa mogą aktywować bezpłatny pakiet rozmów międzynarodowych do Ukrainy: 100 minut na 30 dni. Wystarczy wpisać kod UKRAINA100 w polu kody promocyjne w swojej aplikacji Flex. Mogą skorzystać też z dodatkowych, darmowych 10 GB w kraju oraz z pakietu 5 GB na internet w roamingu dla osób, które przebywają na terenie Ukrainy. W pierwszym przypadku pakiet uruchamia się w aplikacji korzystając z kodu UKR10, a w drugim – UKR5GB.

pomagamy


Orange Polska nadal rozdaje darmowe startery. Tam gdzie pojawia się najwięcej osób uchodźczych czyli w punktach recepcyjnych na granicy, ale także na dworcach kolejowych w największych miastach Polski. Do tej pory aktywowanych zostało ponad 312 tysięcy darmowych pakietów ze specjalną ofertą dla Ukraińców. Jest to miesiąc bezpłatnych połączeń w Polsce (minuty, SMS, MMS), 100 minut do Ukrainy i 30 GB internetu.

Udostępnij: Orange przedłuża ofertę dla Ukraińców do końca kwietnia

Odpowiedzialny biznes

Jak mądrze pomagać uchodźcom z Ukrainy?

29 marca 2022

Jak mądrze pomagać uchodźcom z Ukrainy?

Od pierwszych dni inwazji Rosji na Ukrainę współpracujemy z Polską Akcją Humanitarną (PAH) – organizacją o wieloletnim doświadczeniu w niesieniu pomocy na terenach objętych wojnami czy klęskami humanitarnymi. Oni wiedzą, jak nieść pomoc sprawnie, efektywnie i z sensem. W Orange Polska pomagamy im pomagać – dajemy usługi, karty telefoniczne, telefony, routery, Wi-Fi dla sztabów kryzysowych i wolontariuszy oraz wspieramy infolinię do koordynacji programu pomocowego.

Jak wygląda teraz organizacja pomocy dla uchodźców i uchodźczyń? Co z osobami, które zostały na terenach objętych wojną? Czego będziemy potrzebować w przyszłości i jak się do tego przygotować – opowiada Helena Krajewska z Polskiej Akcji Humanitarnej.

Monika Kulik: Wojna w Ukrainie trwa już ponad miesiąc. Co zmieniło się w organizowanej przez Was pomocy?

Helena Krajewska: Skupiamy się już nie tylko na pomocy natychmiastowej, ale przygotowaniu pomocy długofalowej – w Polsce i w Ukrainie. Teraz, gdy zmniejsza się liczba osób przechodzących przez granicę (ok. 30 tys. osób na dzień), potrzebna jest zmiana podejścia do pomocy. Utrzymujemy działania na granicy, bo są niezbędne, ale zarazem właśnie uruchamiamy pilotażowy program wsparcia w zapewnieniu źródeł utrzymania dla najbardziej potrzebujących uchodźców. Wkrótce rozpoczniemy też nabór dla organizacji lokalnych, które będą zainteresowane otrzymaniem środków na świadczenie pomocy psychospołecznej dla dzieci i nastolatków z rodzin uchodźczych oraz rozszerzyliśmy już program dożywiania dzieci Pajacyk na uczniów z rodzin uchodźczych.

W Ukrainie utworzyliśmy nowe biuro we Lwowie, aby nasza ukraińska misja i jej lokalni pracownicy mogli przyjmować konwoje humanitarne do dalszego przepakowania i przekazania do innych części kraju. Mam na myśli Zaporoże, Kijów, obwód kijowski i wschodnią Ukrainę. Dzięki naszej stałej obecności w Ukrainie od 2014 roku mamy sieć kontaktów, z której teraz korzystamy przy określaniu potrzeb i dystrybucji pomocy humanitarnej.

Planujemy już działania długofalowe, by wspierać osoby wewnętrznie przemieszczone (już ok. 7 mln) w zachodniej czy środkowej Ukrainie, a także odbudowę kraju po zakończeniu konfliktu. Chodzi o naprawę sieci wodno-kanalizacyjnych, zapewnieniu dostępu do wody, higieny i sanitariatów. Myślimy o pomocy dla ośrodków zdrowia i świadczeniu pomocy psychospołecznej. Wschodnia Ukraina to nasz główny obszar działań, dlatego staramy się, poza dostarczaniem pomocy humanitarnej do tego regionu, uruchomić na nowo nasze programy na miejscu tam, gdzie to możliwe. Udało się nam przywrócić wsparcie pracowników społecznych dla osób starszych, z niepełnosprawnościami, schorowanych. Mam na myśli żywność, produkty higieniczne, wodę i leki. Do tego dochodzi pomoc psychospołeczna świadczona przez telefon i internet dla ludzi w miejscowościach odciętych przez walki.

Biorąc pod uwagę Wasze know-how jako organizacji zajmującej się pomocą humanitarną, jak będzie zmieniać się sytuacja i potrzeby?

To trudne pytanie, bo nie da się oszacować, ile osób dotrze jeszcze do Polski, jak długo potrwa wojna i ile budynków, instytucji, szpitali, sieci wodociągowych czy elektrycznych zostanie zniszczonych. Czy drogi, mosty będą też w takim stanie, by móc szybko dojeżdżać do potrzebujących? Mamy wiele pytań i niewiele odpowiedzi.

Jak wspominałam, w Polsce na pewno sytuacja będzie ewoluować w kierunku pomocy długofalowej. Integracja, nauka języka polskiego, uporządkowanie kwestii formalnych, ułatwienia w zdobyciu pracy, posłanie dzieci do szkół, nostryfikacja dyplomów, tworzenie na uczelniach miejsc dla studentów z Ukrainy i innych krajów, zapewnianie pomocy psychologicznej i medycznej, opieki społecznej.

To wielkie wyzwania, ale i ogromny potencjał. Granicę przekroczyło wiele osób wykwalifikowanych, które trzeba „włączyć” w nasz rynek pracy, system opieki zdrowotnej, edukacji, opieki nad osobami starszymi itp. Wiemy, że ta sytuacja może trwać długo, dlatego powinniśmy skorzystać ze wszystkich możliwości uczynienia tej tymczasowości rzeczywistością.

Nie unikniemy napięć w społeczeństwie, co już widać. Tu potrzebne są działania integracyjne i „rozbrajanie” fałszywych informacji na temat rzekomych przywilejów osób uchodźczych. To ważne, bo powoli wypala się pierwsza fala solidarności i wsparcia. Znamy dobrze to zjawisko, dlatego przestrzegamy, że pomoc to nie sprint, a maraton. Należy rozkładać siły, dobrze wybierać formy wspierania uchodźców, które służą najlepiej im, a nie naszej potrzebie aktywnej pomocy. Przewidujemy, że niezbędne będzie sprofesjonalizowanie pomocy humanitarnej, nawet tej oddolnej, aby jak najwięcej osób mogło długofalowo otrzymać efektywne wsparcie. Dodatkową kwestią jest potrzeba zapewnienia dofinansowania i możliwości rozwoju małych organizacji, zwłaszcza tych lokalnych, które wykonują ogromną pracę. To właśnie one poniosą największy ciężar wspierania uchodźców w perspektywie długofalowej, a więc to one będą potrzebowały największej uwagi w kolejnych miesiącach. Świetnym rozwiązaniem może być np. regranting, czyli przekazywanie środków od dużych do małych organizacji i wspólne działania

Na co powinniśmy zwrócić uwagę, żeby nasz entuzjazm w pomaganiu szybko się nie wypalił?

Zupełnie naturalnym zjawiskiem jest zmęczenie, wypalenie, brak tego początkowego entuzjazmu do ciągłego pomagania. Warto sobie powiedzieć, że przecież pomagamy jako zwykłe osoby, bez przeszkolenia, przygotowania od strony psychologicznej, w sposób wolontariacki. W przeciwieństwie do pracowników humanitarnych, dla których pomaganie w kryzysach uchodźczych jest wykonywaniem ich zawodu. Przeciętny Polak czy Polka nie mają ani narzędzi ani doświadczenia w takich sytuacjach. Dlatego zawsze powtarzamy, także naszym wolontariuszom – odpocznij, zastanów się, czy teraz twoja energia nie jest bardziej potrzebna gdzieś indziej, a przede wszystkim: nie wyrzucaj sobie słabości. To ekstremalnie trudna sytuacja, do której nikt nie mógł się przygotować. I zostanie z nami na dłużej, dlatego warto ważyć siły, czas, energię do działania.

Udostępnij: Jak mądrze pomagać uchodźcom z Ukrainy?

Dodano do koszyka.

zamknij
informacje o cookies - Na naszej stronie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z orange.pl bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza,
że pliki cookies będą zamieszczane w Twoim urządzeniu. dowiedz się więcej