
Piotr Hallmann udanie zadebiutował w najpotężniejszej federacji MMA – UFC. Polak wygrał swoją walkę przez efektowne poddanie, za co został nagrodzony bonusem. A jak wyglądał debiut fightera „od kuchni”? Naprawdę warto zobaczyć!
Piotr Hallmann udanie zadebiutował w najpotężniejszej federacji MMA – UFC. Polak wygrał swoją walkę przez efektowne poddanie, za co został nagrodzony bonusem. A jak wyglądał debiut fightera „od kuchni”? Naprawdę warto zobaczyć!
Już dzisiejszej nocy w oktagonie najpotężniejszej światowej federacji MMA zobaczymy Polaka – Piotra Hallmanna. – Przyzwyczaiłem się do walk przed wrogą publicznością. Walczyłem z Niemcem w Niemczech, z Finem w Finlandii i z zawodnikiem z Czarnogóry na Bałkanach. Zwłaszcza temu pojedynkowi przeciwko Vase Bakoceviciowi towarzyszyła duża dawka emocji i agresji. Mogę więc powiedzieć, że jestem przygotowany na to, co czeka mnie w Brazylii – zapewnia wojownik z Trójmiasta w rozmowie z Combate.com.
Nie możesz doczekać się walki Piotra Hallmanna w UFC? Sprawdź, co musisz wiedzieć o polskim wojowniku zanim zobaczysz go w oktagonie! Wszystkie materiały dotyczące debiutu Polaka w UFC znajdziesz TUTAJ.
Hallmann vs. Trinaldo: oficjalne ważenie
Piotr Hallmann udanie zadebiutował w najpotężniejszej federacji MMA – UFC. Polak wygrał swoją walkę przez efektowne poddanie, za co został nagrodzony bonusem. A jak wyglądał debiut fightera „od kuchni”? Naprawdę warto zobaczyć!
Lekarz powiedział kiedyś Danielowi Omielańczukowi, że ten nie będzie mógł chodzić. Dziś polski zawodnik mieszanych sztuk walki szykuje się do debiutu w UFC… Pomijając jakość leczenia w naszym kraju, to i tak 31-letni Omielańczuk musiał wykonać kawał świetnej roboty. W końcu najlepsza na świecie organizacja nie zaprasza do siebie przypadkowych wykidajłów. Dlatego nie mogę się doczekać serii nowych reportaży, które będą poświęcone właśnie naszemu ciężkiemu. Zwłaszcza, że gość nie tylko się dobrze bije, ale też… uczy.
Wielu ekspertów mówiło wprost: jeśli niepokonany od 17 walk Anderson Silva mógł z kimś przegrać w wadze średniej, to właśnie z Chrisem Weidmanem. Tak też się stało. W nocy z soboty na niedzielę czasu polskiego Amerykanin w drugiej rundzie znokautował mistrza UFC, którego już przymierzano do walk z Jonem Jonesem czy Royem Jonesem Juniorem. Weidman te plany prawdopodobnie odsunął w czasie, a być może w ogóle schował do lamusa.
Dodano do koszyka.