Innowacje

Zrób to sam, w rozszerzonej rzeczywistości

18 maja 2022

Zrób to sam, w rozszerzonej rzeczywistości

Nie czytam instrukcji obsługi. Wciskam guziki, aż zadziała – wielu z nas mogłoby się podpisać po tymi słowami. Żyjemy w pośpiechu, a o naszą uwagę walczą tysiące spraw.  Wnikliwe czytanie instrukcji to luksus, na który rzadko możemy sobie pozwolić. A gdyby tak przełożyć ją na trójwymiarowy obraz i wrzucić do telefonu?

– Rozszerzona rzeczywistość, czyli Augmented Reality (AR) łączy świat rzeczywisty z tym generowanym komputerowo. Postanowiliśmy wykorzystać możliwości tej technologii, żeby ułatwić naszym klientom proces podłączenia FunBoxa i konfigurację internetu, bez konieczności czekania na wizytę technika – tłumaczy Ania Wójcicka, kierownik Wydziału Customer Journey w Orange.

Zasada jest bardzo prosta – wystarczy ściągnąć ze sklepu Orange bezpłatną aplikację mobilną, zainstalować ją, uruchomić i skierować aparat na urządzenie. Aplikacja rozpozna FunBox i krok po kroku przeprowadzi nas przez proces jego uruchamiania.

Aplikacja jest bardzo intuicyjna i przyjazna. Zanim udostępniliśmy ją naszym klientom, poprosiliśmy o opinię grupę testerów. Ponad 90 proc. z powodzeniem podłączyło urządzenie, postępując zgodnie z wytycznymi w aplikacji. 91 proc. oceniło aplikację jako intuicyjną i prostą w nawigacji, a 89 proc. uznało, że jest pomocna dla osób, które mają problemy z podłączeniem urządzenia lub nie wiedzą, jak to zrobić – wyjaśnia Michał Prusak, główny specjalista Customer Journey w Orange.

Zobaczcie, jak działa aplikacja.

Z aplikacji mogli skorzystać klienci, którzy samodzielnie instalowali model FunBox 3.0 przy zakupie nowej usługi dostępu do internetu oraz ofercie Orange Love Mini.

– Aplikacja była oddana do użytku naszych klientów testowo, na parę miesięcy. Obecnie nie jest dostępna. Jednak widzimy jej potencjał i pracujemy nad komercyjnym wdrożeniem – dodaje Ania Wójcicka.

Aplikacja jest efektem współpracy Orange Polska i firmy Augmented Vision w ramach programu Orange Fab.

***

To kolejny wpis zainspirowany Innovation Day, którego podsumowanie przeczytacie tutaj: Wyjdź z pudełka, spójrz inaczej

Przeczytajcie także o usługach dronowych od Orange: Drony, nowe usługi od Orange

Udostępnij: Zrób to sam, w rozszerzonej rzeczywistości

Gaming

HTC Vive Cosmos – Recenzja

26 kwietnia 2021

HTC Vive Cosmos – Recenzja

HTC Vive Cosmos przykuł moje zainteresowanie. Od dłuższego czasu zestawy VR służą mi jako forma terapii antypandemicznej. Siedząc w domu utrzymuję kontakty z ludźmi nie tylko w formie audio, ale tworząc interakcje w wirtualnej rzeczywistości. Ponoć 80% przekazu stanowi mowa ciała. Wraz z pikselowymi znajomymi mogłem zwiedzić różne światy czy przeżyć niesamowite przygody… Jednak tego wszystkiego doświadczyłem na konkurencyjnym zestawie. Z HTC Vive mam do czynienia od 2 tygodni i dziś mogę podzielić się z wami moimi wrażeniami – czy jest to dobre narzędzie do doświadczenia rzeczywistości wirtualnej?  Moją opinię poznacie w kolejnym wpisie z cyklu „Graczyk o grach”.

HTC Vive Cosmos – Co znajdziemy w zestawie?

W pudełku od HTC Vive Cosmos znajdziemy gogle VR, dwa kontrolery, okablowanie oraz specjalny HUB podłączany do PCta oraz do zasilania zewnętrznego. Czemu w zestawie nie znajdziemy zewnętrznych czujników? Ponieważ, te znajdują się w samych goglach.

Sześć kamer wbudowanych w gogle śledzi nasze położenie w przestrzeni. To rozwiązanie pozwoliło na ograniczenie kosztów, ale i ograniczenie możliwości zestawu. Testowany przeze mnie egzemplarz działa na wewnętrznych sensorach. Istnieje możliwość zakupu droższego zestawu ELITE z zewnętrznymi sensorami, które działają na podczerwieni. To rozwiązanie pozwala nawet na grę w nocy. Niestety, kamery śledzą ruch tylko w dobrze oświetlonym pomieszczeniu. Jest to jedna z nielicznych wad zestawu, którą jednak warto nadmienić. Jeżeli gramy już za dnia, to kamery śledzą ruch perfekcyjnie. Nie miałem problemu ze śledzeniem kontrolerów, które swoją drogą napędzane są bateriami AAA. Energia z baterii przeznaczana jest na zasilenie akcelerometru, ale i świateł LED, które pomagają wyłapać kontrolery przez kamery zamontowane w goglach.

htc vive kosmos zestaw vr orange

HTC Vive Cosmos – Pierwsze uruchomienie

Warto zaznaczyć, że okulary zależne są od PCta, do którego są podłączane. Nasz komputer powinien posiadać kartę graficzną obsługującą VR, tak jak w moim przypadku Nvdia GTX 1060Ti. Urządzenie podłączamy kablem Displayport do HUBa, z którego wychodzą kolejne trzy kable. Jeden zasilający podczepiany do gniazdka, drugi USB 3.0 do przesyłania informacji z komputera do gogli oraz DisplayPort 1.2 do wysyłania obrazu. Jest tego dość sporo, ale można się tego spodziewać po sprzęcie z najwyższej półki jakościowej.

konfiguracja htc vive cosmos orange

Konfiguracja urządzenia jest bardzo prosta. Wystarczy pobrać aplikację Vive console. Instalator poprowadzi nas i wskaże sposób podłączenia całego zestawu pod komputer. Następnie czeka nas kalibracja – po podłączeniu konsoli, aplikacja prosi nas o zeskanowanie otoczenia poprzez ruszanie głową we wszystkie strony świata, a także położenie kontrolera na podłodze. Dzięki temu kamery, jak i kontrolery, są w stanie śledzić nasze ruchy w przestrzeni. Po opisanych wcześniej procesach proszeni jesteśmy o wyznaczenie bezpiecznej strefy. Możemy ją narysować wyznaczając granice w pokoju lub ustawić granicę stacjonarną, jeżeli wolimy stać/siedzieć w miejscu. Cały proces jest przejrzysty i bardzo szybki. Konfigurację ukończyłem w około 5 minut.

Po kalibracji jesteśmy przenoszeni do HUBa, w którym przechodzimy krótkie szkolenie: jak korzystać z kontrolerów, gdzie znajduje się główne menu czy podstawy przemieszczania. W tym momencie byłem pozytywnie zaskoczony. Oculus Quest daje nam możliwość wyświetlania tylko wirtualnego pokoju oraz menu. Tu natomiast samo menu jest grą, w której możemy np: sterować samochodzikiem RC.

Wygoda użytkowania HTC Vive Cosmos

Wygoda użytkowania jest na bardzo wysokim poziomie. HTC Vive Cosmos to wiele lat doświadczenia. Producent wykorzystał do produkcji zestawu wysokiej jakości plastik. Nic nie skrzypi. Czuję spasowanie każdego elementu. Tak zwane „strapy” zapewniają regulację sprzętu pod każdą głowę. Uchwyt wyposażono w miękkie gąbki obszyte skóropodobnym materiałem. Dzięki temu głowa nie poci się, tak jak w tanich zestawach konkurencji. HTC Vive Cosmos wyróżnia się jedną bardzo wygodną dla oczu cechą. Jeżeli się zmęczymy, możemy podnieść same gogle, bez konieczności zdejmowania z głowy całego zestawu. Oprócz tego za pomocą pokrętła możemy regulować oddalenie soczewek względem naszych oczu (przydatne dla okularników). Jedyną wadą jest uciążliwy kabel podłączony do zestawu. Mimo tego, że gogle są lekkie i dobrze wyważone, to ciężki kabel ogranicza nasze ruchy, a co gorsza lubi się rozłączyć. Do wygodnego użytku trzeba dobrze rozplanować rozmieszczenie kabli.

Obraz i dźwięk

Co z wyświetlanym obrazem? Czy też wpisuje się w „wygodę”? Otóż tak. Nie doświadczyłem tak zwanego „screen door effect”, czyli widocznych gołym okiem przerw między pikselami. To dzięki wysokiej jakości dwóm ekranom o rozdzielczości 1440 x 1700 na oko. Oprócz tego odwzorowanie kolorów stoi również na bardzo wysokim poziomie. Wyświetlany obraz jest bardzo płynny, a to dzięki częstotliwości odświeżania na poziomie 90Hz.

Co z dźwiękiem? Korzystałem z dwóch wbudowanych w gogle słuchawek stereo. Je również możemy dostosować pod rozmiar naszej głowy. Grają na bardzo wysokim poziomie, ale jeżeli chcemy skorzystać z zewnętrznych np.: z systemem 5.1, to istnieje taka możliwość. Sam wolałem korzystać z tych zestawowych, ponieważ irytuje mnie nadmiar kabli.

Dostępność gier

Nazwa zestawu odpowiada dostępności gier. Istnieje tu kosmos możliwości. W aplikacji Vive port znajdują się tysiące tytułów AAA, gier Indie, czy programów edukacyjnych. Warto nadmienić, że z VR często korzystają muzea, czy nawet salony sprzedaży samochodów. W dzisiejszych czasach to bardzo przydatne narzędzie. Sam z ciekawości projektowałem nowy wystrój swojego mieszkania w aplikacji od IKEA.  Kupując HTC Vive Cosmos zyskujecie dostęp do usługi Viveport Infifiy na dwa miesiące. Jak pewnie zauważyliście po mojej recenzji Game Pass jestem fanem tego typu rozwiązań. To takie HBO, ale dla VR. Tysiące aplikacji na wyciągnięcie ręki. To jednak nie wszystko. Gogle są kompatybilne ze Steam VR. W bibliotece Steam znajdują się takie perełki jak np: Skyrim VR czy polskie Super Hot.

W jakie gry polecam zagrać?

Na urządzeniu grałem głównie w Half Life Alyx, Medal of Honor: Above and Beyond  i darmowe VR Chat. Dlaczego warto zainteresować się tymi pozycjami?

Pierwsza gra to wyczekiwana przez miliony kontynuacja serii Half Life. Firma Valve dba o szczegóły. Half Life Alyx to pełne doświadczenie VR. W grze możemy wejść w interakcję z wieloma przedmiotami. Kręcić korbkami w radiu, napić się wody, czy korzystać z komputera. Do tego dochodzi wysokiej jakości grafika nie odbiegająca od typowych gier AAA oraz wciągająca fabuła z pierwszej perspektywy. Moim skromnym zdaniem to idealna gra VR. Co ciekawe na zestawie HTC Vive Cosmos gra działała mi płynnie, bez jakichkolwiek opóźnień, natomiast, kiedy podłączyłem mój Oculus Quest 2 doświadczałem niskiego framerate’u ( około 15 klatek na sekundę).

Drugi tytuł warty uwagi to Medal of Honor: Above and Beyond. To dowód na rozwój gier komputerowych. Pamiętam doskonale mój pierwszy kontakt z MoH: Allied Assault (2002r.), gdzie przybycie na plażę Omaha wydawało się być szczytem realizmu. Grając w nowego MoH’a na VR doświadczyłem rozwoju rozrywki wideo na własnych oczach. Widziałem przeskok technologiczny jaki gracze doznali w przeciągu ostatnich 20 lat.

Ostatnią pozycję polecam ze względu na dostępność oraz doświadczenia społeczne. VR Chat to darmowa aplikacja, która pozwala użytkownikom na tworzenie otwartych pokoi, gdzie można spotykać się z każdym. To również narzędzie do tworzenia gier. Możesz grać w cokolwiek zechcesz, ubrać swojego avatara w dowolny strój, czy poznać świat z twoich ulubionych seriali z bliska. Nigdy nie zapomnę mojego pierwszego kontaktu z tą grą. Zdziwiony ja, poprosił młodego chłopca o pomoc w znalezieniu drogi do odpowiedniego pokoju. Ten się zgodził, ale w zamian za poprawienie mu humoru. Przez następną godzinę graliśmy razem w różne gry od: konkursów tańca, przez Among Us w VR po wyścigi gokartów, aż w końcu trafiłem do docelowego miejsca. Niesamowita społeczność i fenomenalna przygoda.

HTC Vive Cosmos – gdzie kupić?

Jeżeli chcesz doświadczyć podobnych przeżyć do tych, które opisałem, to zestaw HTC Vive Cosmos dostępny jest w sklepie Orange. 

Udostępnij: HTC Vive Cosmos – Recenzja

Innowacje

Miasto jak z Cyberpunka i inteligentne kosze na śmieci

6 marca 2021

Miasto jak z Cyberpunka i inteligentne kosze na śmieci

Technologia VR – dzieci i dorośli nie są zgodni

Znajomość narzędzi VR w Polsce jest niska, szczególnie osoby starsze mają małą wiedzę na temat nowych technologii. Większość nigdy nie miała kontaktu z wirtualną rzeczywistością. Moja pierwsza przygoda z VR to 4 lata temu chodzenie po drapaczu chmur podczas Orange Warsaw Festival. Nie byłam w stanie zeskoczyć z wirtualnej deski w dół, choć dobrze wiedziałam, że jestem w festiwalowym namiocie. Naukowcy wykazali, że korzystający z technologii VR oceniają ją bardzo dobrze. Jednak zaobserwowano różnicę pomiędzy dziećmi a dorosłymi. Dla osób niepełnoletnich liczy się w podobnym stopniu zarówno doświadczenie wirtualne, jak i rzeczywiste. VR uzupełnia otaczający ich świat. Dzieciom podoba się również to, że w wirtualnej rzeczywistości nie ma nadzoru rodziców. Dorośli natomiast uważają, że doświadczenia przeżyte w świecie realnym są dla nich cenniejsze. Ale co ciekawe dla zdecydowanej większości symulacja była bardzo sugestywna. Ludzie głównie opowiadali o tym, co przeżyli, a nie o tym, co zobaczyli. Wiele osób, szczególnie z najstarszej grupy 50-55 lat, nie chciało wracać do realnego świata. Woleli dłużej zostać w wirtualnej rzeczywistości.

Źródło: interaktywnie.pl

Dostaniemy prąd z kosmosu

W niedalekiej przyszłości satelity znajdujące się na orbicie okołoziemskiej za pomocą potężnych zwierciadeł zbiorą promieniowanie słoneczne. Potem odbiją je w kierunku paneli słonecznych, gdzie energia zostanie przekształcona na promieniowanie elektromagnetyczne. Na koniec za pomocą lasera lub mikrofali przekazane zostaną na Ziemię. Już na Ziemi anteny przechwycą promieniowanie z laserów i przekształcą je na prąd elektryczny. Ten będzie mógł być wprowadzany do większej sieci energetycznej. Wiele firm z sektora energetycznego już rozważa zainwestowanie w ten nieistniejący jeszcze sektor rynku. 

Źródło: spidersweb.pl

Inteligentna segregacja śmieci

Jeśli jeszcze nie opanowaliście segregacji śmieci, to najwyższy czas. Dla bardziej opornych z pomocą przychodzi automat do segregowania plastikowych odpadów. Póki co maszyny stoją na razie tylko w dwóch największych chińskich miastach: Hangzhou oraz Szanghaju. Rozpoznawaniem i segregowaniem śmieci zajmuje się sztuczna inteligencja. Jedynym zadaniem użytkownika jest jedynie włożenie śmieci i zeskanowanie kodu QR. W ten sposób segregacja śmieci jest poprawna a dodatkowo zbiera się punkty w programie lojalnościowym.

W Polsce istnieje inteligentny śmietnik, który sam segreguje śmieci. Jak działa? Wrzuca się odpad do komory głównej, sprzęt rozpoznaje jego typ, a następnie przerzuca do odpowiedniego pojemnika. Sam ustali, co trafi do śmieci „suchych”, a co do organicznych czy szkła. Do tego zgniecie odpady, pozwalając zaoszczędzić firmom na objętości, za którą też płacą. Orange także oferuje inteligentne kosze na śmieci. Sygnalizują one poziom napełnienia i w ten sposób optymalizują trasę śmieciarek.

Źródło: https://gadzetomania.pl/62336,producent-domestosa-i-chinski-sklep-alibaba-stworzyli-maszyne-do-segregacji-smieci

Miasta przyszłości rodem z Cyberpunka

Jeff Berns, założyciel firmy Blockchains LLC, zamierza zbudować pierwsze miasto podstaw zbudowane na technologiach przyszłości. Z niezależnymi sądami i nowym prawem. Wszystkie dane gromadzone na temat mieszkańców i życia miasta były zapisywane w technologii Blockchain, która jest w pełni bezpieczna i nie można jej zhakować. Niezależne miasto ma powstać na pustyni w stanie Nevada. Na dobry początek wybudowanych zostanie 3,5 tysiąca domów, a później nawet 15 tysięcy, kampus, arena sportowa i centra handlowe.

Źródło: geekweek.pl

 

 

 

Udostępnij: Miasto jak z Cyberpunka i inteligentne kosze na śmieci

Dodano do koszyka.

zamknij
informacje o cookies - Na naszej stronie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z orange.pl bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza,
że pliki cookies będą zamieszczane w Twoim urządzeniu. dowiedz się więcej