Odpowiedzialny biznes

Z czerwonego koła: czarny czwartek

9 sierpnia 2012

Z czerwonego koła: czarny czwartek

Skutki środowych porażek pewnie bardziej pasują do Twojego, czarnego koła Bartek. Dziś zamiast tłustego mamy czarny czwartek, bo po raz kolejny siatkarze wracają z Igrzysk bez medalu, i po raz kolejny polska drużyna pożegnała się z marzeniami o piłkarskiej Lidze Mistrzów. 0:3 z Rosją, 1:3 z Helsingborgiem (a w dwumeczu 1:6!)… Przez mgłę przebił się jedynie promyk nadziei w postaci Anity Włodarczyk, która wygrała eliminacje w rzucie młotem. Ale żeby nie było nam za słodko, czwórka kajakarska kobiet była czwarta (tak jak w Sydney, Atenach i Pekinie…), zapaśniczka Monika Michalik przegrała decydującą walkę o brąz, a Paweł Wojciechowski, mistrz świata w skoku o tyczce, nie zdołał awansować do finału. Bartek, dziś mam kibicowski kryzys – dobrze, że nie widzisz mojej miny.

Czwartek jednak trwa i wszystko może się jeszcze odmienić. Kto wie, może swoją jutrzejszą relację będziesz mógł zatytułować: „czwartek biało-czerwony”. O 12:45 Polacy pobiegną w eliminacjach 4×400 m, a wśród nich Kacper Kozłowski, który na łamach naszego bloga prosi Was o wsparcie:

PlayWyłącz głos

Rzeczywiście uwielbiam wertować Internet i media w ogóle. W ostatnim czasie – oczywiście oprócz wywiadu Wojciecha Pawłowskiego dla telewizji Udinese – furorę zrobił nieudany skok do wody Stephena Fecka. Jeśli natrafiliście w Internecie na jakiś nietypowy materiał, dołączcie link w komentarzu. Wszystko, co może poprawić humor, jest dzisiaj wyjątkowo mile widziane.

 

Udostępnij: Z czerwonego koła: czarny czwartek

Odpowiedzialny biznes

Z czarnego koła: dwa złote medale – dwie godziny pokuty

6 sierpnia 2012

Z czarnego koła: dwa złote medale – dwie godziny pokuty

START:
Marcin, dziś krótko i szybko. Linijki pisane w kilka sekund. Ciach, ciach. To wszystko przez ten finał panów na 100 metrów. Wczoraj ustawiłem sobie przypomnienie na 22:50. Nie mogłem przegapić i nie mogłem się też spóźnić, bo to tylko niespełna 10 sekund. Jak oni to robią? Na początku trochę show. Gatlin salutuje, Bolt mierzy kroki. Nagle… Pach! Sygnał! Wychodzą z bloków i gnają przed siebie. Marcin, oni na zwolnionym tempie biegną szybciej, niż ja w rzeczywistości. Właśnie, a Ty jaki masz czas na „setkę”?

35 METR:
Ale dla nas wydarzaniem weekendu są dwa złote medale! Tomasz Majewski obronił złoto z Pekinu. Powtórzyła się też sprawa pierwszego zdobytego krążka z najcenniejszego kruszcu dla naszej reprezentacji i to właśnie za sprawą naszego złotego kulomiota. Ostatnio pytałeś mnie o aktywność, zarówno o tę przed telewizornią jak i o tę na świeżym powietrzu. Dlatego, odwołam się w tym momencie do Adriana Zielińskiego. Muszę Ci się przyznać, że niesamowite wrażenie zrobił na mnie ten olimpijczyk. W udzielonym wywiadzie tuż po zawodach, właśnie pokazał cechy uporu i determinacji (nawet własnym samochodem przybył na lotnisko), które zaprowadziły go do tego sukcesu. I co ważniejsze, skromność, skromność, skromność.

65 METR:
Przywołałeś również sylwetkę Oscara Pistoriusa. Właśnie, różne opinie zasłyszałem podczas tego weekendu na jego temat. Często pojawiają się głosy, że to jednak jest doping techniczny. Myślisz, że to stereotypowe myślenie?

80 METR:
Marcinie, już dziś wiemy, że przegrałem zakład. Przez najbliższy tydzień mój wymiar kary może się już tylko zwiększać. Zatem ja szykuje transparent, a Ty możesz już zacząć myśleć nad wybraniem dla mnie Centrum Handlowego. Pokuta za słabą wiarę.

100 METRÓW – META:
PS. Na koniec dołączam do wpisu kawałek satyry na temat amerykańskiego multimedalisty. Jak myślicie, czy Michael Phelps powróci jeszcze do pływania?

 

f402b66cf68a6f81ea506a93133018e8de8

Udostępnij: Z czarnego koła: dwa złote medale – dwie godziny pokuty

Odpowiedzialny biznes

Z czarnego koła: zakład

2 sierpnia 2012

Z czarnego koła: zakład

Marcin, chciałbym się z Tobą założyć. Ostatnio na blogu zakładałem się z Pablo_ck o miejsca polskich kolarzy na Tour de Pologne. Przejawiałem pesymistyczny scenariusz, który jednak okazał się proroczy. Zganisz mnie za to, ale uważam, że polska reprezentacja nie zdobędzie ani jednego złotego medalu w Londynie. Jeśli będzie inaczej to stanę z transparentem (taki jak w miniaturce wpisu) w dowolnie wybranym przez Ciebie Centrum Handlowym przez tyle godzin, ile zdobędziemy złotych krążków (przyjmując, że każdy to jedna godzina). Będziesz mógł nagrać z tego film, który opublikujemy na blogu. Jeśli zaś nie zdobędziemy to będziesz musiał przygotować na tę okoliczność koszulkę ze specjalnym napisem i pobiegać w niej 10 kilometrów. Przyjmujesz zakład?

Nie wiem, czy kiedyś wspominałem Ci o tym, że pływam, co drugi dzień. Z racji tego bacznie śledzę poczynania na olimpijskim basenie. Od razu też odpowiadam na Twoje pytanie, otwarcie mówiąc, że bardziej liczę na wyczyny indywidualne. Podczas pływania nie możesz mieć do nikogo pretensji, wszystko zależy od Twoich możliwości. Chociaż ostatnio słyszałem wypowiedź Michael’a Phelpsa, który stwierdził, że w całej rywalizacji woli właśnie sztafety. Jak przyznał, nic tak nie mobilizuje jak zespół. Chciałbym, żeby Polacy „wyłowili” z tej pięknej pływalni jakieś medale… Piszę do Ciebie z czarnego koła, dlatego postawię na „czarnego konia”, a takim niewątpliwie jest Konrad Czerniak. Grzechem byłoby nie wspomnieć o najmłodszej reprezentantce. Dianie Sokołowskiej, która wystąpiła już w sztafecie i miała najlepszy czas w zespole. Zobaczcie w filmiku jakie ma oczekiwania względem igrzysk. Tyle, że świat nam odpływa. I świat również przygląda się Chinom. 16-letnia pływaczka Shiwen Ye pływa na ostatniej zmianie zmiennym (400 metrów) szybciej niż sam Ryan Lochte! Obserwatorzy krzyczą z podejrzeniem o doping i to ten, który może być utrapieniem przyszłości. Ten genetyczny…

PlayWyłącz głos

Get Adobe Flash player

Pewnie za chwile stwierdzisz, że wynajduję tanie rzeczy niczym z brukowych gazet, ale całą winę zganiam na to czarne koło. Ostatnio rozprawialiśmy na temat prezerwatyw, tymczasem ja podczas oglądania relacji zauważyłem, że sportowcy próbują zwrócić uwagę na siebie wszelakimi sposobami. Malowanie paznokci w barwy narodowe, czy doczepianie włosów (żeby nie być gołosłownym, dołączam zdjęcia) to wszystko sprowadza sport na boczne tory. Niekoniecznie na te dobre. Nie uważasz?

24422deca19987ecaf67e506ce7f884678a

 

Udostępnij: Z czarnego koła: zakład

Odpowiedzialny biznes

Roland Garros – dziś polski dzień

1 czerwca 2012

Roland Garros – dziś polski dzień

Na kortach dziś aż 5 pojedynków, w których występują nasi tenisiści: w deblu mężczyzn Fyrstnberg i Matkowski, w mikście Fyrstenberg i Spears oraz Rosolska i Peya.
W singlu męskim przed ogromną szansą staje Łukasz Kubot. Jeśli dzisiaj wygra z Goffinem, w kolejnej rundzie zmierzy się z Rogerem Federerem!
Oczywiście najbardziej czekamy na pojedynek Radwańskiej z Kuzniecową. Jeszcze niedawno Rosjanka ogrywała nasza rodaczkę (m.in. na Roland Garros), ale w tym pojedynku to Agnieszka jest faworytką (fot. www.rolandgarros.com)

 

014a9ad4e1d1ae5bffb66beb906969b2ea4

Głównym sponsorem tego turnieju od kilku lat jest Orange. Zapraszam Was na stronę Live Orange, gdzie znajdziecie unikalne relacje. A jeśli chcecie być na bieżąco, skorzystajcie z aplikacji przygotowanej przez Orange.
Dzięki niej będzie mogli śledzić wyniki punkt po punkcie, sprawdzić statystyki graczy, zobaczyć skróty pojedynków i wywiady a także zwiedzić korty.

b526ee5e9651ef5857b44f4bdb08fc8824c

Udostępnij: Roland Garros – dziś polski dzień

Dodano do koszyka.

zamknij
informacje o cookies - Na naszej stronie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z orange.pl bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza,
że pliki cookies będą zamieszczane w Twoim urządzeniu. dowiedz się więcej