Co roku w sezonie grzewczym wraca temat smogu i jego fatalnych konsekwencji dla zdrowia. Przekroczone normy PM2,5 i PM10 złowieszczo wiszą nad nami przez zimowe miesiące, powodując kaszel i zasnuwając ulice szarą warstwą. W związku z tym od kilku lat najmodniejszym gadżetem w sezonie grzewczym staje się oczyszczacz powietrza. Przetestowałam dla Was urządzenie Xiaomi Mi Air Purifier 2s.
Smog, co przekracza normy
Nie będę rozpisywać się na temat smogu. Jednak dla właściwego pokazania problemu, trzeba wspomnieć najgroźniejsze dla naszego zdrowia pyły: PM10 i PM2,5 oraz ich normy ustanowione przez Unię Europejską: 50 µg/m3 (dobowy) i 40 µg/m3 (roczny) dla PM10 oraz 25 µg/m3 (roczny) dla PM2,5. W miesiącach zimowych, w miastach te normy często są przekroczone nawet o kilkaset procent, na co składa się nie tylko ogrzewanie mieszkań, ale także spaliny i brak wiatru. W czasie dni smogu wielu z nas nie wychodzi z domu, żeby ograniczyć wdychanie toksycznych substancji. Jednak smog przenika także do mieszkań, i chociaż osiąga tam niższe stężenie niż na zewnątrz, również jest dla nas groźny. Stąd coraz większa popularność oczyszczaczy.
Xiaomi: mały, cichy i wydajny
Przez dwa tygodnie oczyszczacz od Xiaomi stał u mnie w mieszkaniu. Nie wiem, czy to siła sugestii, czy odczuwalny efekt działania, ale w sypialni, gdzie stało urządzenie, oddychało mi się lżej. Sam oczyszczacz łatwo wpasował się w otoczenie; Xiaomi jest niewielki, dość lekki (waży niecałe 5 kg), minimalistyczny i cichy. W trybie nocnym, jego głośność wynosi 31 decybeli, co odpowiada natężeniu dźwięku na bardzo cichej ulicy. Z kolei przy maksymalnych ustawieniach osiąga 61 decybeli, co odpowiada głośności odkurzacza.
Jednak najważniejszą cechą Xiaomi Air Purifier 2s jest wydajność. W ciągu kilku minut potrafi oczyścić powietrze z bardzo wysokiego poziomu pyłu PM 2,5 (nawet 600) do zaledwie kilkunastu µg/m3. Sprawdziliśmy to na planie nagraniowym – uruchomiliśmy dymiarkę, a potem włączyliśmy oczyszczacz w najwyższym, wydajnym trybie. Zobaczcie,co się stało.
Do kupienia w orange
Oczyszczacz od Xiaomi był pierwszym, którego używałam. Wcześniej rozważałam zakup tego rodzaju urządzenia, ale zniechęcała mnie wysoka cena i koszty wymiany filtrów. Jednak ten model jest dostępny w Orange w bardzo dobrej cenie. W naszym sklepie możecie go mieć już za 565 zł. Dodatkowo płatność możecie rozłożyć na raty 0%, dokupując urządzenie do posiadanej już usługi mobilnej w Orange. Do kupienia tutaj: Xiaomi Mi Air Purifier 2s.
Jestem ciekawa, czy w swoich domach korzystacie z oczyszczaczy?
Komentarze
My nie korzystamy. Skoro sezon zimowy to jeszcze przydałby się test osuszacza (np. do łazienki) i nawilżacza (np. do salonu). Najlepiej od xiaomi by był komplecik ?
Odpowiedzchętnie przetestuję pralkosuszarkę 😉 a z oczyszczacza nie ma co kpić, bardzo przydatne urządzenie.
OdpowiedzMy nie korzystamy. Skoro sezon zimowy to jeszcze przydałby się test osuszacza (np. do łazienki) i nawilżacza (np. do salonu). Najlepiej od xiaomi by był komplecik ?
Odpowiedzchętnie przetestuję pralkosuszarkę 😉 a z oczyszczacza nie ma co kpić, bardzo przydatne urządzenie.
OdpowiedzJa od dwóch lat rozważam zakup takiego urządzenia. Myślę że w tym roku zdecyduje się na jakiś konkretny model.
Odpowiedzpablo, ja też od dłuższego czasu się nad tym zastanawiałam, dlatego chętnie sprawdziłam produkt, który jest w sprzedaży w orange. I byłam pozytywnie zaskoczona. Jesienią też zainwestuję w powietrze w domu.
OdpowiedzJa od dwóch lat rozważam zakup takiego urządzenia. Myślę że w tym roku zdecyduje się na jakiś konkretny model.
Odpowiedzpablo, ja też od dłuższego czasu się nad tym zastanawiałam, dlatego chętnie sprawdziłam produkt, który jest w sprzedaży w orange. I byłam pozytywnie zaskoczona. Jesienią też zainwestuję w powietrze w domu.
OdpowiedzMyślę o oczyszczaczu, bo obecnie mieszkam w miejscu, gdzie nie jest pod tym względem zbyt różowo.
OdpowiedzMyślę o oczyszczaczu, bo obecnie mieszkam w miejscu, gdzie nie jest pod tym względem zbyt różowo.
OdpowiedzJa mam mały oczyszcz w pokoju dziecka ale planuje zakup czegoś większego i ten Xiaomi chodzi mi po głowie. Cena w Orange bardzo atrakcyjna i w dodatku możliwość rozłożenia płatności na raty 0%.
Odpowiedzjest naprawdę cichy, możesz sterować nim za pomocą aplikacji, więc do pokoju dziecka jest bardzo OK.
OdpowiedzJa mam mały oczyszcz w pokoju dziecka ale planuje zakup czegoś większego i ten Xiaomi chodzi mi po głowie. Cena w Orange bardzo atrakcyjna i w dodatku możliwość rozłożenia płatności na raty 0%.
Odpowiedzjest naprawdę cichy, możesz sterować nim za pomocą aplikacji, więc do pokoju dziecka jest bardzo OK.
Odpowiedzfajny sprzęt, wcześniej nie zastanawiałem się nad zakupem, ale w takiej cenie, na raty, warto.
Odpowiedzfajny sprzęt, wcześniej nie zastanawiałem się nad zakupem, ale w takiej cenie, na raty, warto.
OdpowiedzCiekawe urządzenie.
OdpowiedzCiekawe urządzenie.
OdpowiedzZwariowanie z tymi oczyszczaczami…
OdpowiedzZ reguły w domu nie mamy ani smogu, ani pyłów zawieszonych…, a do tych drugich takie urządzenia „niby służą”…
emitelek, niestety pyły zawieszone przedostają się do mieszkania – otwiera się przecież okna. Poza tym wewnątrz masz także kurz, dym z papierosów itp, które podnoszą poziom zanieczyszczenia. Oczyszczacze nieźle sobie z tym radzą, m.in dzięki specyficznej budowie filtra, o której opowiadałam w video. W sieci są testy, gdzie porównuje się poziom zanieczyszczenia pokazywany na ekranie oczyszczacza (PM2,5) i niezależnym miernikiem – różnice są niewielkie.
OdpowiedzFakt! Oczywiście, że taki sprzęt pomaga, ale… Okien się nie otwiera podczas alarmów smogowych – to po pierwsze. Po drugie – papierosy, wirusy, i inne zawsze były, są i będą!, a tworzenie „czystej” enklawy w domu spowoduje u jej mieszkańców brak bariery ochronnej podczas wyjścia na zewnątrz!!! Tego powinniśmy być świadomi, a widzę, że brak takowej!… 🙁
OdpowiedzZwariowanie z tymi oczyszczaczami…
OdpowiedzZ reguły w domu nie mamy ani smogu, ani pyłów zawieszonych…, a do tych drugich takie urządzenia „niby służą”…
emitelek, niestety pyły zawieszone przedostają się do mieszkania – otwiera się przecież okna. Poza tym wewnątrz masz także kurz, dym z papierosów itp, które podnoszą poziom zanieczyszczenia. Oczyszczacze nieźle sobie z tym radzą, m.in dzięki specyficznej budowie filtra, o której opowiadałam w video. W sieci są testy, gdzie porównuje się poziom zanieczyszczenia pokazywany na ekranie oczyszczacza (PM2,5) i niezależnym miernikiem – różnice są niewielkie.
OdpowiedzFakt! Oczywiście, że taki sprzęt pomaga, ale… Okien się nie otwiera podczas alarmów smogowych – to po pierwsze. Po drugie – papierosy, wirusy, i inne zawsze były, są i będą!, a tworzenie „czystej” enklawy w domu spowoduje u jej mieszkańców brak bariery ochronnej podczas wyjścia na zewnątrz!!! Tego powinniśmy być świadomi, a widzę, że brak takowej!… 🙁
Odpowiedz