Światowe Dni Młodzieży, to jedno z najważniejszych wydarzeń tego Orange, jako partner technologicznych również przykłada się do ich realizacji. Doszedłem do wniosku, że to doskonała przykład i okazja by zaprosić Was na zaplecze i opowiedzieć o tym jak wygląda organizacja tak wielkiego wydarzenia. Najwyższy czas, bo ŚDM już za niespełna miesiąc.
To olbrzymie wydarzenie pod każdym względem, także logistycznym. Żeby wyobrazić sobie jego skalę użyjemy wyobraźni. A zatem… co by się stało, gdyby wszyscy mieszkańcy Warszawy wraz z przyległościami zjawili się na obszarze 1,5 razy większym niż Łazienki Królewskie. 100 ha, bo o takim obszarze mówimy, to ponad 140 boisk piłkarskich.
Pielgrzym ze smartfonem
Właśnie tak będzie wyglądała sytuacja w Brzegach niedaleko Wieliczki w dniu, gdy papież Franciszek będzie odprawiał tam mszę. Szacuje się, że przybędzie na nią nawet do 2 mln osób, a każda z nich powinna mieć możliwość skorzystania z telefonu, wysłania SMS-y, czy zajrzenia do internetu. I chociaż nie w tym celu uczestnicy spotkania pojawią się na Brzegach, to jednak naturalne wydaje się, że każdy będzie miał taką możliwość. Zupełnie inną kwestią jest zapewnienie łączności na potrzeby działania służb, które będą zabezpieczać wydarzenie.
Skoro już znamy skalę, przejdźmy do konkretów. Sygnał komórkowy będzie zapewniało 10 masztów, które zostaną czasowo umieszczone na Brzegach oraz 2, które staną na Błoniach. Wyglądają one jak sporej wielkości ciężarówka, do której ktoś przymocował metalową wieżę. Czyli mniej więcej tak:
Powstaną one w ramach współpracy czterech operatorów - Orange, T-Mobile, Polkomtel, P4 i będą z nich korzystały wszystkie te sieci. Takie platformy nie są może żadnymi fajerwerkami technologicznymi, lecz są praktyczne, niezawodne i jednak rzadko spotykanie, więc godne uwagi. Pozwalają szybko uzupełnić braki w infrastrukturze. Dzięki nim w obu lokalizacjach będzie można korzystać z technologii w pasmach 900MHz, 1800MHz, 2100MHz oraz 2600MHz.
Zapytacie pewnie skąd wiadomo, że trzeba zastosować 10 a nie 12 czy 8 stacji bazowych? Otóż zanim rozpoczną się prace inwestycyjne przeprowadza się analizę w oparciu o dane z innych wydarzeń masowych – takich, które odbyły się w ostatnich kilku – kilkunastu miesiącach. Następnie sprawdza się w jaki sposób osoby biorące w nich udział korzystały z sieci, po czym powiela się ich liczbę do przewidywanej ilości uczestników wydarzenia, które będzie obsługiwane. Później sprawdza się jakimi zasobami sieciowymi dysponuje się w danym momencie (poprzez zasumowanie pojemności sektorów, które obsługują dany obszar). Ostatecznie zderzając ze sobą przewidywane zapotrzebowanie oraz obecną pojemość sieci komórkowej otrzymujemy różnicę, którą trzeba zapełnić właśnie takimi mobilnymi stacjami bazowymi. Oczywiście tam gdzie to możliwe zmodernizowaliśmy także już istniejące stacje bazowe.
Jeżeli chcecie dowiedzieć się więcej o tym jak działa sieć mobilna polecam jeden z dwóch moich tekstów. Jeden dotyczył 4G, drugi technologii 2G. Skoro już jesteśmy przy transmisji danych, nie wiem czy wiecie, ale internet mobilny w Orange jest aktualnie najszybszy ;-)
Jednak dostęp do internetu czy telefonu to nie wszystko. Jak wcześniej wspomniałem teren imprezy jest ogromny – to blisko 100 hektarów. Oznacza to, że wielu z uczestników znajdzie się tak daleko od ołtarza, że po prostu nie będą go widzieć. Dlatego też na Campus Misericordiae, jak oficjalnie nazywany jest teren, na którym odbędzie się główna msza Światowych Dni Młodzieży, znajdzie się 68 wysp technologicznych, na które będzie się składać oświetlenie, telebim i wieża z nagłośnieniem. Na ich lokalizację miały wpływ w pierwszej kolejności lokalne uwarunkowania, a mówiąc bardziej precyzyjnie – ukształtowanie terenu – pagórki i dolinki.
W jednym z biur, w których miałem okazję pracować widziałem kartę z nadrukiem: „urządzenia elektryczne działają lepiej po podłączeniu do prądu”. Nie inaczej jest tym razem – trzeba podłączyć je jednak nie tylko do prądu, ale również do sieci szerokopasmowej. I właśnie o tym napiszę następnym razem.