Oferta

Szalone dni – rozmawiasz bez limitu

Wojtek Jabczyński Wojtek Jabczyński
23 lipca 2012
Szalone dni – rozmawiasz bez limitu

Pytaliście mnie ostatnio o szalone dni. Mamy więc dla Was szybką, fajną akcję, która wystartowała dzisiaj o 15.00. Przy zakupie oferty i Rozmowy bez limitu w planie za 88,88 złoty dajemy Wam za darmo terminal Sony Xperia Tipo. To jest prapremiera tego modelu i takiej oferty jeszcze u nas nie było. Do wzięcia jest 500 sztuk, więc zainteresowanym radzę się spieszyć. Szczegóły znajdziecie tutaj.

f95130e2c83a847407366e078f90089835b


Odpowiedzialny biznes

Wszystkie pracownie gotowe

Marek Wajda Marek Wajda
23 lipca 2012
Wszystkie pracownie gotowe

W piątek otwartą już 50-tą (w Mnichowie), ostatnią lokalizację Pracowni Orange. Wszystkie Pracownie Orange już działają. Każda z nich została wyremontowana, umeblowana i zapewniliśmy komputery z bezpłatnym dostępem do Internetu, konsolę do gier oraz telewizor LCD z zaawansowanymi funkcjami umożliwiającymi m.in. wyświetlanie prezentacji i materiałów szkoleniowych.

W każdej lokalziacji odbywają się ciekawe spotkania, konkursy, szkolenia, prezentacje, itp. W Ryczowole np. przyjechali nasi  pracownicy: - Cieszymy się, że wolontariusze Orange odwiedzili naszą Pracownię i bardzo dziękujemy za tę inicjatywę. Spotkanie, poza mnóstwem atrakcji, dostarczyło przede wszystkim dużo wiedzy z zakresu poruszania się w cyberprzestrzeni. Uczestnicy spotkania dowiedzieli, na jakie niebezpieczeństwa może być narażony internauta oraz jak może się przed nimi ustrzec – opowiada Elżbieta Stąpór, lider grupy inicjatywnej.

176d1840a8ab00692b6f5e3414c312337bd

Dla przypomnienia akcja ruszyła w lutym, niespełna pół roku temu. Otrzymaliśmy 750 wniosków, wybór był więc naprawdę ciężki. Wygrały te miejsca, w których niezwykle sprawnie działały grupy inicjujące i zaplanowano bogaty plan działań skierowany do różnych grup, zarówno młodzieży, jak i seniorów. W realizację zaangażowanych było niemal 4 tysiące mieszkańców tych miejscowości.

8c5951b5f085da3bac932ae850c9cf54971

Małgosia Mochnaczewska, koordynatorka programu Pracownie Orange odpowiedziała na kilka naszych pytań:

Co Ciebie najbardziej ucieszyło?

Pół roku ciężkiej pracy przy projekcie Pracownie Orange zaowocowało stworzeniem multimedialno-internetowych miejsc spotkań, które przekazaliśmy do pełnej dyspozycji mieszkańców 50 miejscowości w Polsce liczących poniżej 20 tysięcy osób. Źródłem największej radości z udziału w projekcie było ponadprzeciętne zaangażowanie niemal 4 tysięcy uczestników w różnym wieku i z różnym doświadczeniem, którzy pokazali, że działając wspólnie można wiele osiągnąć.

Jakie korzyści mają mieszkańcy z Pracowni Orange?Pracownie Orange zadziałały w małych społecznościach jak zastrzyk energii i katalizator pozytywnych zmian. Dziś są dla mieszkańców nie tylko oknem na świat, ale też miejscem integracji różnych grup społecznych, zwłaszcza dzieci i osób starszych, ale także osób niepełnosprawnych. Wspólne warsztaty społeczno-kulturalne czy zajęcia edukacyjne z internetem nie tylko wzbogacają mieszkańców w nową wiedzę i umiejętności, ale też sprzyjają przełamywaniu barier międzypokoleniowych i zacieśnianiu więzi.

Co dalej? 

Otwarcie pracowni to nie koniec. Cieszę się, że projekt zyskał wymiar długofalowy, a Orange wspólnie z Fundacją Orange będzie wspierać Pracownie przez kolejne 2 lata ich funkcjonowania. Przygotowujemy już program szkoleń i warsztatów dostosowanych do potrzeb każdego mieszkańca, zwłaszcza dzieci, osób starszych i osób niepełnosprawnych.

Oczywiście mieszkańcy sami również organizują różnego rodzaju wydarzenia, o których możecie przeczytać tutaj.


Odpowiedzialny biznes

Plan brytyjski i plan polski

Bartosz Nowakowski Bartosz Nowakowski
23 lipca 2012
Plan brytyjski i plan polski

Jesienią 2008 roku, światowe agencje podały informację o planach zespołu Sky jakie przedstawia na pięć lat względem brytyjskiego kolarstwa. Wśród tych założeń celami nadrzędnymi były zwycięstwa Brytyjczyka w Tour de France i Igrzyska Olimpijskie w Londynie. Pełna realizacja może udać się przed czasem.

Zacznijmy od początku tej historii. Swoją kolarską hegemonię ekipa Sky rozpoczęła od jazdy torowej. Reprezentacja Wielkiej Brytanii została zbudowana w kilka lat. Jej główny filar to oczywiście Chris Hoy, który jest niemalże bohaterem Wysp, oczywiście już z nadanym tytułem "Sir". Do niej oczywiście należał również Bradley Wiggins (patrz film). Jednak ekipie jazda w kółko po welodromach się znudziła, bo co miało być do zdobycia już zostało zdobyte w tej kwestii. Rzecz jasna zbliżające się Igrzyska Olimpijskie to dla Brytyjczyków "normalka". Mimo wszystko, pomyśleli sobie: "czas wyjechać na szosy". Chociaż jeszcze za nim przejdziemy na szosy, warto wspomnieć o planach polskiej reprezentacji torowej. Otóż w czasie wielkiego splendoru brytyjskiego, torowego kolarstwa w Polsce (2009 rok) odbywały się torowe mistrzostwa świata. Wtedy, były prezes PzKol Wojciech W. również przedstawiał dalekosiężny plan. "Mamy tor, budujemy reprezentację na Londyn 2012" - można było czytać między wierszami. Tymczasem, tor się sypie, a liczącej się reprezentacji raczej nie mamy. Ot, takie porównanie polskiego i brytyjskiego planu.

Czas wyjechać na szosę, bo pod dachem toru zebrało się zbyt ciężkie powietrze. Historyczne, bo pierwsze zwycięstwo Brytyjczyka w Tour de France. Bradley Wiggins w ostatnich latach nabierał doświadczenia w Wielkiej Pętli aż wreszcie nadszedł jego czas. Wiggns nie miał przeciwnika, który mógł mu się przeciwstawić. Paradoks sytuacji polega na tym, że silniejszym od niego kolarzem był jego kolega z ekipy Chris Froome, który niejednokrotnie mógł się oderwać od Wigginsa, dojechać do mety, po czym zjechać i ponownie pomóc swojemu liderowi. Ale właśnie, kolarstwo jest sportem zespołowym i początkowe założenia są założeniami, których się nie zmienia. Taki nieoficjalne "team order" zaciągnięte z języka Formuły 1.

Kolarsko, to będą brytyjskie igrzyska. Na torze, brytyjscy fani "biją się" o bilety, aby oglądać złote przejazdy. Na szosie, wszyscy liczą na Cavendisha. Trasa wiedzie obok bram Buckingham Palace, więc królowa z balkonu na pewno będzie dopingowała kolarzy. W indywidualnej jeździe na czas Wiggins, uniesiony triumfem "Wielkiej Pętli" będzie chciał powalczyć z Fabianem Canellarą. Pięcioletni plan może być spełniony w stu procentach.

O miejsca polskich kolarzy na IO w Londynie, chętnie po raz kolejny założę się z Pablo_ck.

Scroll to Top