Rozrywka

Boosteroid czyli gry z PC wszędzie gdzie tylko możesz

Bartosz Graczyk Bartosz Graczyk
24 lipca 2023
Boosteroid czyli gry z PC wszędzie gdzie tylko możesz

Boosteroid - to nowa forma cieszenia się z gier komputerowych w chmurze. Dzięki temu w duże produkcje, które wymagają ogromnej mocy obliczeniowej, możesz zagrać na słabszym sprzęcie, czy nawet telefonie. Wystarczy, że masz połączenie z internetem i urządzenie, które może się z nim połączyć.

Jak wiele razy wspominałem, że jestem fanem tego typu rozwiązania, a wieść o możliwości testowania Boosteroid spowodowała szybsze bicie mojego serca.

Czym jest Boosteroid

boosteroid oferta

Najkrócej to platforma, która umożliwia granie z chmury. Nie potrzebujesz potężnego sprzętu, a pod ręką możesz mieć jedynie smartfon. Co ważne, Boosteroid udostępnia możliwość skorzystania z gier na PC. Po uruchomieniu usługi otrzymujemy dostęp do ogromnej bazy gier. Niektóre są darmowe, ale do większości potrzebujesz płatnej licencji. To oznacza, że jeżeli kupiłeś np: Wiedźmina 3 i posiadasz ją w swojej cyfrowej biblioteczce Steam lub EPIC Games Store, możesz w nią zagrać gdziekolwiek tylko zechcesz.

Jak działa Boosteroid

To usługa, dzięki której możesz uruchomić ulubione gry na dowolnym urządzeniu za pomocą połączenia z chmurą. Po opłaceniu abonamentu otwierasz bibliotekę dostępnych gier do strumieniowania. Trzeba zwrócić uwagę, że możesz w nie zagrać dopiero po zakupie produkcji. Przed uruchomieniem gry jesteś proszony o zalogowanie się do odpowiedniego launchera gier np: Epic Games Store czy Steam.

W praktyce łączymy się przez internet z serwerem. Zapewniam, że nie dostaniecie czkawki, gdy na ekranie pojawią się eksplozje czy inne, wymagające animacje. To oznacza, że otrzymujemy najlepsze doświadczenia graficzne i na dodatek stabilne. Warunek - dostęp do szybkiego internetu.

Czy dobrze gra się w chmurze

Odpowiem krótko - tak. Nie doświadczyłem opóźnień, a ping w trakcie Leauge of Legends był niski i wynosił jedyne 33 ms. To nie jest dziwne, ponieważ europejskie serwery znajdują się na Słowacji. Boosteroid stale rozwija się. Tylko w tym roku otworzyl aż 6 nowych Data Center w Ameryce Północnej.

boosteroid biblioteka gier

Co ciekawe, w większość produkcji dostępnych na platformie grałem na MacBooku, a jak wszyscy dobrze wiemy - to nie jest sprzęt do gier. Dzięki temu rozwiązaniu nareszcie będę mógł wrócić do aktywnego grania na PC, bez konieczności podłączania go do prądu. Mój sprzęt "gamingowy" jest juz lekko leciwy, bo przeniosłem się całkowicie na granie na konsoli. Mam teraz dobry powód by odświeżyć bibliotekę gier z PC.

Wracając do gier multiplayer. Boosteroid w trakcie gry odpala mini pasek narzędzi, gdzie możemy zarządzać jasnością wyświetlacza, co przydaje się w grach horrorowych typu Dying Light, ale co najważniejsze otrzymujemy swobodną kontrolę nad mikrofonem. W każdej chwili możemy go wyłączyć lub włączyć.

boosteroid predkosc internetu

Czy Boosteroid działa na konsolach

Tak i nie. Nie zagramy w gry konsolowe, ale jest usługa dostępna w przeglądarce. To oznacza, że wpisując adres boosteroid.com - możemy zagrać również na konsoli. Obsługa strony internetowej za pomocą pada nie należy do najwygodniejszych rozwiązań, ale sama gra jest bardzo przyjemna. Z tego co wiem, zespół Boosteroid pracuje nad rozwojem UX strony, a niedługo ma pojawić się jej obsługa za pomocą pada. Warto zaznaczyć, że gdy strumieniujemy gry ze Steam, sam Launcher możemy odpalić w formie BIG PICTURE, a to ułatwi korzystanie z pada. Gdy odpalamy stronę na urządzeniach, które nie są komputerami osobistymi polecam korzystanie z Pada - zdecydowanie ułatwi rozgrywkę.

boosteroid macbook
Można grać Macu, tylko trzeba skorzystać z Boosteroida

Jeżeli chodzi o dostępność - usługa ma aplikację mobilną na urządzeniach z system operacyjnym Android oraz na telewizorach LG z zainstalowanym WebOS.

Jeżeli chcesz dowiedzieć się więcej na temat usługi wejdź na naszą stronę internetową. Znajdziesz tam informacje o najciekawszych produktach gamingowych dostępnych w ofercie Orange i Boosteroid.

Na koniec dodam, że firma wciąż pracuje nad dostępnością platformy. Da radę skorzystać na Chromebookach, a gry odpalić też na Linuxach.


Oferta

Nowa oferta nju mobile – trzy razy więcej GB i telewizja

Kasia Barys Kasia Barys
24 lipca 2023
Nowa oferta nju mobile – trzy razy więcej GB i telewizja

Od dziś możecie skorzystać z nowej oferty nju mobile. Zwiększyliśmy w niej liczbę GB do wykorzystania,  dołożyliśmy telewizję i wprowadziliśmy opcję za 49 zł.

Usługę za 49 zł wprowadziliśmy w odpowiedzi na Wasze rosnące potrzeby w korzystaniu z internetu. W tym abonamencie otrzymujecie nielimitowane połączenia, SMS-y, MMS-y i pakiet 80 GB, który już po roku rośnie do 160 G, a po 2 latach do 240 GB. W nju liczy się staż, więc jeśli jesteście już klientami na abonament ponad 2 lata i przeniesiecie się do oferty za 49 zł, to od razu dostaniecie 240 GB internetu miesięcznie.

W ofercie za 39 zł na start będziecie mieli teraz 50 GB, a po dwóch latach 150 GB. Z kolei za 29 zł - odpowiednio 20 GB i 60 GB.

Telewizja mobilna w nju

Od dziś możecie też skorzystać z telewizji mobilnej (pakiet podstawowy) w cenie abonamentu. Oferta jest dostępna również w ofercie nju subskrypcja (nju komórkowy 29 zł) - mamy ją już od 3 lipca.

W nju na abonament telewizja mobilna dostępna jest dla trzech ofert - 29 zł, 39 zł, 49 zł. Dotyczy  tylko numerów głównych. Szczegóły dotyczące kanałów TV do obejrzenia oraz sposobu logowania się do aplikacji znajdziecie tutaj.

Nowa oferta z telewizją prezentuje się następująco:

ceny abonamentów

Przypomnę, że wciąż mamy dla Was też ofertę za jedyne 19 zł, bez telewizji, z rozmowami oraz 3 GB internetu.


Rozrywka

Co obejrzeć z Orange: „Pati” w Playerze

Beata Giska Beata Giska
21 lipca 2023
Co obejrzeć z Orange: „Pati” w Playerze

Niedawno, wśród ofertowych nowości, jakie dostaję w Orange, pojawiła się opcja Player za darmo przez pół roku (przy zakupie światłowodu). Wow! Moja pierwsza refleksja była taka, że jeśli ktoś z Was ma możliwość z tego skorzystać, a warto, to od razu mogę polecić filmową propozycję – „Pati”. Dlaczego? To pierwszy polski spin off - jakże udany! - coś innowacyjnego, co zapisze się w historii naszej kinematografii. 

W Ameryce na porządku dziennym tworzenie jest filmowych serii. Mamy hit więc kręcimy ciąg dalszy. Zakończyliśmy historię, ale pokochali ją widzowie - rozwińmy więc jej początek. Opowiedzmy niedopowiedziane. A może pojawił się ulubiony bohater, postać drugoplanowa, która skradła show - dajmy jej jej własny film. To jest właśnie spin off, czyli produkt powstały na bazie popularności wątku lub postaci - i rozwinięcie tego w formie nowej historii. Tak to stało się i u nas i to serialowo po raz pierwszy. Jest to więc bardzo ciekawe zjawisko. Krytycy zacierali ręce, bo pierwsze razy nie bywają udane... A tu proszę - sprawnie zrealizowane, dobrze opowiedziane i ciekawe. Do tego wyrazista, świetnie wykreowana, charakterystyczna postać kobieca. W mediach pojawiły się zachwyty (nawet na Spider'swebie ;)). Warto więc przyjrzeć się bliżej Patrycji Cichy.

Skazana za marzenia

Zanim poznamy Pati – kilka słów wstępu. Na przełomie dwóch lat na Playerze, jak i w TVN-ie, królował serial „Skazana” z Agatą Kuleszą w roli głównej i plejadą gwiazd – Topą, Czerneckim, Woronowiczem. Pomysł wyjściowy bazował na prawdziwych wydarzeniach. To historia kobiety, sędziny, która trafiła do więzienia za niepopełnione zbrodnie i walczyła, by z niego wyjść (cało i z twarzą). Jak to jest w przypadku produkcji z Agatą Kuleszą - mogliśmy liczyć na aktorstwo na najwyższym poziomie, profesjonalizm i to, że skoro wzięła udział w tym projekcie – musi on być skazany na sukces. Tak też się stało. Wartka akcja, damskie więzienie (trochę jak polskie „Orange is new black”), co rzadko pokazywane jest w naszym kinie. Do tego rodzinny dramat w tle, skłócona matka i córka, obie zakochane w jednym mężczyźnie. I to takim z przeszłością. To sprawiło, że serial dobrze się oglądało. Ale to nie wszystko.

Kulesza, czyli Alicja, trafiła do celi z charyzmatyczną więźniarką Pati. I tu rola, którą stworzyła Aleksandra Adamska, była na miarę Złotego Globa dla drugoplanowej postaci. Aktorka - piękna, delikatna blondynka – dotychczas kojarzona z romantycznych wcieleń, tu przeszła niezwykłą metamorfozę. Schudła, zmieniła wygląd, głos (nadając mu charakterystyczną niską barwę, chrypę; dorzuciła własne powiedzonka) – była prawie jak Charlize Theron w „Monsterze”. Mowa o jednej z najbardziej spektakularnych i oscarowych przemian, ról w Hollywood. Adamska stworzyła postać, która przyćmiła Kuleszę. Nikt z producentów się tego nie spodziewał.

Kobieta zmienną jest

Bohaterka całego zamieszania opowiadała w wywiadach, jak wysłała swoje zgłoszenie, w formie wideo, na casting. Zaczesała włosy na żel, usiadła nonszalancko i zachrypniętym głosem (niczym wiekowi, doświadczeni życiem koneserzy tanich win) – wygłosiła monolog. W pierwszej chwili nawet twórcy nie mogli poznać, że to Adamska. I tak została serialową Pati – koleżanką z celi naszej sędziny; prostą, swojską dziewczyną z ciętym językiem oraz wielkim sercem. Jej teksty stały się kultowe, a głos chyba każdy widz od razy słyszy w głowie, gdy tylko myśli o Pati.

Po premierze pierwszej i drugiej serii „Skazanej” widzowie komentowali głównie ją. Pokochali od początku, śmiali się razem z Pati, współczuli jej i zastanawiali się, czemu trafiła za kratki. Dlatego też powstał odrębny serial o niej. W spin off-ie cofamy się parę lat wstecz. Jedziemy nad morze. Wśród piękny plenerów trafiamy do starej kamienicy i patologicznej rodziny. Matka nie stroni od używek wszelakich, a dziećmi zajmuje się dorosła dziewczyna – najstarsza siostra – Patrycja Cichy. Dorabia w restauracji jako kelnerka, choć widać, że ma większe ambicje. Pewne zdarzenie sprawia, że jej dotychczasowe życie legnie w gruzach. Musi walczyć o siebie i o swoich najbliższych. Jak potoczą się jej dalsze losy?

Więzienna przyszłość

Choć zakończenie częściowo już znamy, szczególnie jeśli widzieliście „Skazaną”, bo od niej najlepiej zacząć – chcemy dowiedzieć się co wpłynęło na naszą bohaterkę, co sprawiło że znalazła się w więzieniu. Ciekawi nas też tajemnica – co zrobiła Cichy, że znalazła się za kratkami. Ogląda się to więc z zupełnie innej perspektywy, niż typowe seriale. Znamy finał historii, ale staramy się poznać jej początek i ułożyć wszystkie elementy układanki. To jest intrygujące. A Pati pokochamy, mimo jej licznych wad i słabości. Będzie nas wkurzać, ale i rozśmieszać czy wzruszać. I ważne jest to, że tutaj jej się nie wybiela, nie robi się z niej superbohaterki, bo ma ona na swoim sumieniu wiele. Trochę jak w przypadku „Jokera”, wyciągniętego z historii o Batmanie – dowiadujemy się co jego ukształtowało – dzieciństwo, traumy, rodzina, otoczenie. Tak i z naszą Patrycją, która jest jednak znacznie przyjemniejszą postacią, ale też mającą mroczne sekrety.

Dajcie się zaskoczyć i poznajcie pierwszy polski spin off. Do zobaczenia na Playerze. Warto tam sięgnąć i po „Skazaną” i po „Pati”, a także poznać inne ciekawe produkcje – z Polski i ze świata. A pół roku korzystania za darmo z filmowej platformy to idealny prezent dla każdego kinomana. Można go otrzymać, jako voucher, decydując się na zakup oferty ze światłowodem - dla nowych użytkowników i przedłużających swoje umowy. Od 21 lipca jest to dostępne również przy planach mobilnych i dla klientów prywatnych oraz biznesowych. Warto sprawdzić pakiety z telewizją, zamówić nasz internet i oglądać serial na dowolnym urządzeniu, korzystając z szybkiego łącza.

Latem nie musimy być skazani na domowe sense, zamknięci w czterech ścianach - możemy w plenerze oglądać "Pati". A więcej o tym, jak otrzymać Player za darmo na pół roku przeczytacie tutaj.

Scroll to Top