Sieć

Efektywniejsza energetycznie sieć mobilna Orange

Kinga Galon Kinga Galon
16 listopada 2023
Efektywniejsza energetycznie sieć mobilna Orange

Jeśli zaglądacie na nasz blog, to prawdopodobnie trafiliście na niejeden wpis o działaniach Orange na rzecz środowiska i klimatu. Od farm wiatrowych i wykorzystania energii słonecznej, przez Zielone Salony Orange, aż po gniazda dla ptaków na stacjach bazowych. Teraz przyszedł więc czas, aby przyjrzeć się bardziej technicznym aspektom działania naszej sieci mobilnej. Mam na myśli efektywność energetyczną i rozwiązania, dzięki którym jest bardziej przyjazna środowisku.

Sieć i usługi telekomunikacyjne to nasz fundament. Nie dziwi zatem, że odpowiadają za przeważającą większość zużycia energii elektrycznej i tym samym - większość emisji dwutlenku węgla. Jak wiecie od 2014 r. w Orange Polska mamy program Optymalizacji Energii (EOP), który obejmuje nasze sieci, budynki data center, salony oraz biura. W jego ramach zrealizowaliśmy ponad 270 inicjatyw, dzięki którym zaoszczędziliśmy ponad 1,1 TWh i uniknęliśmy emisji ponad 800 tys. ton CO2. Oszczędność jest konkretna.

5G - szybsza i bardziej efektywna energetycznie

Ogólna zasada brzmi: im nowsza generacja sieci mobilnej, tym wyższa jej efektywność energetyczna. Porównując 3G do 2G oraz 4G do 3G można uzyskać ok. 10-krotną oszczędność energii przy przesłaniu 1 GB danych. Podobnie jest w przypadku 5G. Założeniem jest, żeby sieć Orange do 2025 zużywała co najmniej 7 razy mniej energii na 1 GB przesłany w technologii 5G niż w LTE, a do 2030 nawet co najmniej 15 razy. Oczywiście jak zawsze – mniejsze zużycie energii to w konsekwencji niższe emisje CO2.

Dla sieci RAN działania skupione na zwiększeniu efektywności energetycznej prowadzimy pod hasłem „Zero Watt @ Zero Load”. Oznacza to korelację zużycia energii przez urządzenia infrastruktury mobilnej z ich rzeczywistym obciążeniem. Mówiąc obrazowo - są okresy, gdy cyklicznie obserwujemy znacznie mniejsze obciążenie sieci. Najlepszym przykładem jest noc, gdy większość z nas śpi. W takich okresach chcemy maksymalnie zmniejszyć zużycie energii urządzeń sieciowych. Realizujemy to między innymi przez "inteligentne" wyłączenia części zasobów - już teraz na niektórych stacjach bazowych wyłączamy w nocy LTE w paśmie pojemnościowym 2600 MHz. Ruch sieciowy obsługują wtedy pozostałe częstotliwości. Oprócz tego, w warunkach mniejszego obciążenia zmniejszamy ilość kanałów MIMO i wykorzystujemy sekundowe okresy przerw w transmisji danych, by wyłączać elementy nadajników.

Dodam, że sieć 5G jest elastyczniejsza niż poprzednie generacje. Będziemy więc mogli w coraz krótszych odcinkach czasu i częściej włączać/wyłączać zasoby 5G w danym paśmie. Oczywiście, w sposób całkowicie niezauważalny dla użytkowników, przy niezmiennie wysokiej jakości usług.

Zielony algorytm: Time Shifting

Warte uwagi, w kontekście optymalizacji energii, są także urządzenia wspierające na stacjach bazowych. To różnego rodzaju systemy zasilania, chłodzenia i baterie. Skupmy się na tych ostatnich. Po co nam baterie na stacjach bazowych? To system awaryjny. Gdyby zabrakło standardowego zasilania, baterie mają przejąć jego funkcje i umożliwić działanie sieci, aż do momentu usunięcia awarii.

Przez lata stosowane były głównie baterie kwasowo-ołowiowe. Teraz wprowadzamy nowe, lepsze baterie - litowo-jonowe (Li-ion). Dlaczego lepsze? Bo świetnie nadają się do pracy cyklicznej, czyli codziennego ładowania i rozładowywania. Dzięki temu możemy realizować tzw. Time Shifting. Przygotowany algorytm ustala indywidualnie dla każdej stacji bazowej harmonogram pracy. Bazując na tym algorytmie, kupujemy energię elektryczną w preferowanych godzinach i ładujemy nią baterie. Następnie rozładowujemy je na potrzeby pracy urządzeń sieciowych. Pozwala to nie tylko uzyskać niższe ceny stawek za energię, ale także kupować zieloną energię z odnawialnych źródeł. Korzystanie z OZE to jeden z celów prowadzących Orange do osiągnięcia neutralności klimatycznej netto do 2040 r.

Po drugie, baterie litowo-jonowe charakteryzują się większą odpornością na wysokie temperatury niż kwasowo-ołowiowe. Umożliwia to podniesienie dopuszczalnej temperatury w pomieszczeniach z bateriami Li-ion o 5 stopni. Dzięki temu zużywamy mniej energii do zasilania urządzeń chłodzących.

Jeśli interesuje Was temat efektywności energetycznej w kontekście sieci stacjonarnej i światłowodu polecam zajrzeć do tego wpisu: Mniej emisji, dzięki nici o grubości ludzkiego włosa


Bezpieczeństwo

Przesyłka? Dla mnie? Ale zaraz, jakie pobranie

Michał Rosiak Michał Rosiak
16 listopada 2023
Przesyłka? Dla mnie? Ale zaraz, jakie pobranie

Święta idą. Nie wiem jak dla Was, ale dla mnie to jedyny plus tej pory, gdy jest zimno i wcześnie robi się ciemno. A skoro święta - to prezenty! I przesyłka, którą może przynieść nam kurier. Co zrobić, gdy zapuka do drzwi i okaże się, że za nieoczekiwany "prezent" trzeba... zapłacić?

Oczywiście - jak śpiewała Anita Lipnicka - wszystko się może zdarzyć, gdy głowa pełna marzeń. Gdy jednak nadawca pomyli się w jednej cyfrze numeru telefonu, czy w adresie e-mail, dostaniemy informację o nieznanej paczce. Wtedy ją zignorujemy, albo wyślemy informację do CERT Orange Polska. Może się też zdarzyć, że system nadawcy lub pracownik internetowego sklepu kliknie coś nie tak. Opisane wyżej sytuacje zdarzają się zazwyczaj, gdy nadawca pomyli cyfrę w numerze telefonu odbiorcy. Jakimś cudem jednak, gdy zbliżają się święta, sytuacje, w których kurier - i niezamawiana przesyłka za pobraniem - stają u naszych drzwi są znacznie częstsze.

Prezent, za który trzeba zapłacić

Każdy lubi niespodzianki. Pytanie, kto każe sobie za prezent... zapłacić? Możliwość tego, że paczka miała faktycznie trafić do nas, jest bliska zeru. Nie zaszkodzi jednak zerknąć na adres nadawcy. Może się zdarzyć, że współpracujemy z tą firmę, bądź nazwa jest nam znana. Wtedy przed odesłaniem kuriera w drogę powrotną warto zadzwonić do nadawcy, by się w stu procentach upewnić.

Skąd zatem bierze się taka przesyłka za pobraniem? To wyjątkowo bezczelny trik oszustów. Wykorzystują okres przedświąteczny, naszą miłość do niespodzianek no i świąteczne zaganianie, czasem wręcz niefrasobliwość. Wysłanie kilkudziesięciu, czy nawet kilkuset paczek z gazetami, styropianem, czy innymi obciążnikami to nie jest przesadnie wielki koszt, a jeśli kilka/kilkanaście osób odruchowo zapłaci - oszust jest już "do przodu". No bo z jednej strony trzeba zapłacić - ale z drugiej, może ktoś zrobił nam niespodziankę? A ta cena to tylko pokrycie kosztów wysyłki? Ja wiem, to brzmi naiwnie. Ale nie z takimi niefrasobliwościami się przez lata spotykałem...

Zapytacie: skąd oszust ma adresy? A ja odpowiem pytaniem na pytanie: zastanówmy się, w ilu miejscach w sieci je zostawiamy, że o wyciekach nie wspomnimy. Korzystając z okazji - sprawdź, czy Twoje dane nie wyciekły.

Przyszła do mnie przesyłka za pobraniem - co zrobić?

Jeśli nie przypominasz sobie jej zamawiania - nie odbierać. Jeśli zastanawiasz się, czy któreś z dzieci nie wysyłało przesyłki na Twój adres - najpierw do nich zadzwoń, a potem ewentualnie odbierz. Nie martw się, że kurier będzie musiał nieść ją z powrotem - taką ma pracę. Pozdrawiamy kurierów, nadchodzący okres będzie dla nich wyjątkowo ciężki.

Nawet jednak, jeśli współczujesz kurierowi, że będzie musiał zabrać paczkę z powrotem do auta, po prostu jej nie odbieraj. A jeśli znasz kogoś, kto mógłby dać się tak oszukać, ostrzeż go. Najlepiej przesyłając linka do tego artykułu. Im bliżej świąt, tym częściej takie sytuacje mogą się zdarzać!


Rozrywka

Zagrałem w Minecraft po 10 latach. Czy było warto?

Bartosz Graczyk Bartosz Graczyk
13 listopada 2023
Zagrałem w Minecraft po 10 latach. Czy było warto?

Minecraft to fenomen i najpopularniejsza, płatna gra wszech czasów. Sprzedano ponad 200 milionów kopii, a to nie koniec. Kolejne pokolenia odkrywają sześcienny świat na nowo, który do dziś cieszy się ogromną popularnością. Dlaczego? Bo to zabawa przystępna dla każdego, niezależnie od wieku, płci, poglądów czy doświadczenia z grami wideo.

Po długiej, ponad 10-letniej przerwie od tej gry, postanowiłem ponownie zagłębić się w świat Minecrafta. Czy dużo się zmieniło i dorosły chłop, który ma co robić w życiu, nie będzie się nudził przy stawianiu bloczków?

Minecraft to gra na wskroś familijna

Można tak ją określić ze względu na kilka czynników. Po pierwsze to produkcja, która nikogo nie krzywdzi. Nie ma tu nadmiaru przemocy, wspiera rozwój kreatywności, a do tego nawet za jej pomocą można uczyć się programowania! Po drugie i co równie ważne - to gra, w której można przeżyć przygodę zarówno samotnie, jak i również z przyjaciółmi, czy członkami rodziny. Mało tego - ta gra może wzmocnić przyjaźnie, czy relacje! Tryb kooperacji jest dostępny w wersji lokalnej na konsolach oraz w formie połączenia sieciowego.

Nowy gracz vs. powracający gracz

Tutaj podzielę się z Wami moją historią. Otóż mój przyjaciel Maks, który od kilku lat zbiera doświadczenie na różnych serwerach w Minecraft zaprosił mnie do wspólnej gry po odbytej próbie naszego zespołu muzycznego. Stwierdziłem - czemu nie? Przecież to tylko sposób na chwilowe rozluźnienie. To było błędne myślenie. Gra wciąga straszliwie, szczególnie, gdy ma się z kim grać. Stworzyliśmy serwer, na którym w tym tygodniu spędziłem około 20 godzin. To oznacza, że w niemal każdej wolnej chwili zbierałem i stawiałem bloczki.

minecraft

Tym zafascynowaniem zainteresowała się również moja narzeczona, która też zapragnęła poznać świat Minecrafta. Postanowiłem jej go sprezentować. Wszedłem do sklepu Microsoft, wybrałem formę płatności jaką była "Płać z Orange", dodałem koszt gry do mojego rachunku abonamentowego z Orange i rozpoczęła się dalsza wspólna aktywność.

Niestety okazało się, że próg wejścia nie jest taki niski jak się wydawało. Moja Ola, która nigdy wcześniej nie miała styczności z tą produkcją, trochę się gubiła. Co więcej, jej towarzyszem w grze była bardziej wirtualna kostucha niż ja, bowiem śmierć towarzyszyła jej na każdym kroku. Możliwe, że dla zupełnie zielonego gracza jest to forma wyzwania. Ci, którzy mają minimalne doświadczenie w grach komputerowych powinni jednak się odnaleźć w sześciennym świecie, a to dzięki wprowadzonym nowościom. Nie są to byle "nowinki", bowiem opisywane zmiany dla powracającego gracza są zdecydowanie znaczące. Teraz przy nowo-stworzonym świecie gracz otrzymuje wskazówki dotyczące gry oraz "osiągnięcia" za wykonane zadania. Tworząc nowe przedmioty przy stole craftingowym otrzymujemy wskazówki dotyczące tego, co możemy zrobić i jakich surowców potrzebujemy. To zdecydowanie ułatwia grę. Niezależnie od trybu gry - czy jest to kreatywny, w którym możemy swobodnie poruszać się po mapie i tworzyć, czy to survival, gdzie walczymy o przetrwanie.

Stare "nowości" w Minecraft

warszawa w swiecie minecraft 2

Dla mnie wszystko w tej grze jest nowe. W porównaniu do tego co było już kilkanaście lat temu, treści jest ponad niesamowicie dużo. To zabawa na co najmniej kilkadziesiąt godzin. Wprowadzono magię, nowe potwory, fascynujące środowiska jak np: krainy lodowe, grzybowe biomy czy wymiary, do których możemy się przeteleportować. Naprawdę - poznawanie tego wszystkiego zajmuje dziesiątki godzin, szczególnie na trybie przetrwania. Możliwości gry są nieograniczone, szczególnie po wgraniu modów. Niektórzy tworzą w tej grze nawet działające kalkulatory czy komputery. Moją uwagę przykuł jednak serwer o nazwie "Build the Earth", gdzie grupa zapaleńców rekonstruuje nasz cały świat. Wspomniany przez mnie Maks zajmuje się na przykład... budową Warszawy w świecie Minecraft. Z jego opowieści wynika, że grupa ta realizuje nawet integracje w świecie prawdziwym. To kolejny przykład tego jak gry potrafią łączyć ludzi.

warszawa w swiecie minecraft
Budynek GUS w Warszawie stworzony w Minecraft

Czy warto było powrócić do Minecraft?

Zdecydowanie tak, szczególnie, że teraz, gdy moje fundusze przeznaczam na ważniejsze inwestycje niż rozrywka, Minecraft jest miejscem, w którym czekają na nas zawsze ciekawe przygody. Niezależnie, czy w świecie solowym, czy na serwerach z przyjaciółmi. Polecam to każdemu, kto po prostu zaczyna cierpieć na nudę i nie wie jak spędzić wolny czas. Minecraft pobudza kreatywność i szczerze mówiąc nie dziwię się, czemu zdobył tytuł najpopularniejszej gry na świecie i dlaczego kolejne pokolenia tak się nim interesują.

Scroll to Top