Sieć

Już 2000 stacji bazowych z maksymalną agregacją pasm 4G LTE

Piotr Domański Piotr Domański
22 sierpnia 2019
Już 2000 stacji bazowych z maksymalną agregacją pasm 4G LTE

Klienci Orange mogą korzystać z agregacji 4 pasm 4G LTE, czyli maksymalnej dostępnej sieci Orange Polska konfiguracji, już na 2000 stacji bazowych rozlokowanych w całym kraju. To nie tylko szybszy internet, lecz przede wszystkim większy komfort w korzystaniu ze smartfona, tabletu czy modemu gdy w około jest wiele urządzeń. To szczególnie ważne, gdyż stacje te obsługują w większości przypadków właśnie takie miejsca – zatłoczone centra miast, miejsca wypoczynku, dworce, czy węzły komunikacyjne.

Agregacja pasm to większa pojemność sieci

„Pojemność sieci” to, przyznaję bez bicia, abstrakcja. Wszyscy widzimy zasięg (w postaci kreseczek) i prędkość ( w postaci wyników testu łącza), lecz trudno zobaczyć pojemność. Czym ona zatem jest? Sposobem liczenia jej jest wzrost liczby herców (Hz), do których mają dostęp klienci.

Opowiem o tym na przykładzie. Hipotetyczna stacja bazowa ma trzy sektory i możecie korzystać na niej z sieci 4G LTE na dwóch częstotliwościach – 800 MHz i 1800 MHz. Orange dysponuje na tych pasmach łącznie 20 MHz na przesyłanie danych. Gdy odpalimy tam dwie kolejne częstotliwości – 2600 MHz i 2100 MHz nasi klienci będą mogli łącznie korzystać z 45 MHz, co da wzrost o 125%. Na to nakładają się inne czynniki – wykorzystanie modulacji 256 QAM czy MIMO 4x4, co dodatkowo zwiększa pojemność.

Dla Was pojemność to liczba Gb wszystkich użytkowników które w jednej sekundzie mogą przejść przez sieć. Jej zwiększenie oznacza, że może być ich więcej w trakcie największego ruchu. Tutaj oczywiście także są dziesiątki zmiennych, choćby odległość od użytkowników od stacji bazowej.

Skoro już wiecie, że co oznacza pojemność, to dodam, że od początku roku wzrosła ona o 23%.

CAT i agregacja pasma

Więcej pasm i „miejsca” do ruchu pozwala bardziej rozpędzić się najlepszym smartfonom, a tym nieco wolniejszym daje więcej przestrzeni. To czy telefon jest szybszy czy wolniejszy ocenicie sprawdzając pozycję „CAT” w specyfikacji. Im wyższa wartość tym lepiej. Oznacza ona bowiem, że smartfon potrafi zagregować więcej pasm sieci 4G LTE.

Jednak agregacja to nie wszystko, bo trzeba też sprawdzić, czy smartfon obsługuje MIMO 4x4, a jeżeli tak to w jakimś układzie. Zdarzają się bowiem sytuacje, w których telefon wspiera agregację 4 pasm  lecz bez MIMO 4x4, lub na przykład 3 pasm lecz z MIMO 4x4. Dlatego warto czytać specyfikację. Pisałem już o tym przy okazji tekstu „Który smartfon pobierze dane najszybciej?”. Co prawda to już ubiegły rok, jednak telefony, które tam opisałem nadal są mocne, a zasady którymi wiąże się agregacja nadal działają.

Ponad 8000 stacji bazowych z agregacją pasma

Rozbudowujemy wiele więcej stacji bazowych. Już ponad 8000 stacji bazowych obsługuje agreguje co najmniej dwa pasma, a łącznie już ponad 11 tys. stacji bazowych z 4G LTE. W dużym stopniu to zasługa refarmingu, którym obejmujemy kolejne regiony kraju.  Refarming przeprowadziliśmy chociażby na stacji bazowej na dachu stacji przesiadkowej kolejki na Kasprowy Wierch. Zabrałem Was tam w całkiem niedawno w ramach w wideo.

Sam jestem ciekaw co będzie się działo teraz, gdy wakacje się skończyły ;-) Bądźcie czujni!

Komentarze

Robert
Robert 11:54 22-08-2019

Kiedy obsługa Visual Voicemail dla iPhonów?

Odpowiedz
    Piotr Domański
    Piotr Domański 14:57 22-08-2019

    Nie słyszałem, byśmy prowadzili prace w tym zakresie.

    Odpowiedz
      buu
      buu 22:26 31-08-2019

      Ale słabo, przechodzę z Play i ta usługa była lata temu, myślałem że u was też jest ?

      Odpowiedz
Łukasz
Łukasz 14:17 22-08-2019

Kiedy synchronizacja fazy?

Odpowiedz
    Piotr Domański
    Piotr Domański 14:59 22-08-2019

    Cały czas rozwijamy naszą sieć mobilną. Jeżeli będziemy wdrażać tę funkcję na pewno o tym powiemy.

    Odpowiedz
      Janek
      Janek 22:02 24-08-2019

      Play też rozwija i już ma synchronizację fazy.

      Odpowiedz
Window
Window 15:00 22-08-2019

Czy w Kętrzynie był już refarming? Czy w Barcianach będzie refarming? i czy w Mołtajnach nowa stacja uruchomiona będzie już po refarmingu?

Odpowiedz
pablo_ck
pablo_ck 19:34 22-08-2019

Uwielbiam czytać niektóre pytania. To może i ja zadam od siebie 🙂 Piotrze kiedy wygram w lotto? A teraz na poważnie, fajnie ze się rozwijacie, czekam na pozytywne zmiany w moim mieście, w Kielcach 🙂

Odpowiedz
Mr
Mr 21:42 22-08-2019

Fajnie byłoby zobaczyć taki wykaz, które stacje obsługują konkretne pasma.

Odpowiedz
mac
mac 23:28 22-08-2019

A kiedy poprawicie mapke zaiegu ?? obecna nic nie mowi 🙁 3 kolory 100% niedzisiejsze 2g 3g 4g. kiedys chociazby uruchomione stacje pokazywaliscie. przydał by sie podzial na pasma w LTE albo rozroznienie zasiegu na otwartym terenie i w budynkach, obszary gdzie modernizujecie, wiele ciekawsze/realniejsze niz 100% pokrycia . dane napewno macie…. pozdrawiam

Odpowiedz
Damian
Damian 23:49 22-08-2019

Czy docelowo wszystkie BTSy mają zapewnić agregację?

Odpowiedz
    Piotr Domański
    Piotr Domański 07:49 23-08-2019

    Nasz cel jest taki, by zapewnić dobre parametry łącza tam gdzie to potrzebne. Są stacje, które obsługują niewielki ruch i bardzo dobrze sobie z nim radzą, więc nie ma sensu ich wzmacniać, jeżeli w innych miejscach są takie, które mają dużo więcej pracy. Rozbudowujemy sieć tak by była możliwie efektywna, a nie by zrealizować jakiś cel liczbowy (5000 stacji na 5-lecie, czy coś podobnego). Wiem, że nie odpowiadam wprost, ale nie lubię „gdybania”.

    Odpowiedz
Mirek
Mirek 01:33 23-08-2019

Redmi Note 7 pro obsługuje wszystkie możliwe pasma a 30 km od centrum Warszawy rozmowy telefoniczne wewnątrz budynku jest praktycznie niemożliwe internet tym bardziej na zewnątrz nie wiele lepiej wiele osób ma ten sam problem. Ta sytuacja jest od lat. Nie wypisujcie bzdur !

Odpowiedz
    Piotr Domański
    Piotr Domański 08:01 23-08-2019

    Mirku, trzy sprawy. Pierwsza jest taka, że to telefon, który nie obsługuje na ten moment, ale pracujemy by się to zmieniło technologii VoLTE, co oznacza że rozmowy nie są łączone po sieci LTE o której pisze w tekście lecz 2G lub 3G. Ilość obsługiwanych pasm sieci LTE nie ma więc tutaj większego znaczenia. Drugą sprawą jest to, że okolice Warszawy są bardzo trudne do rozbudowy sieci, gdyż mieszkańcy nie życzą sobie budowy nowych stacji bazowych koło swoich domów, co na obrzeżach stolicy oznacza „praktycznie wszędzie”. Oznacza to, że albo budujemy z dużymi opóźnieniami z powodu przeciągających się procedur albo w miejscach które nie są optymalne. Piszesz, że sytuacja jest od lat – zgadza się, budowa stacji bazowych w Polsce ciągnie się latami. Kolejną sprawą jest to, że przy obecnych normach PEM, ponad stukrotnie bardziej restrykcyjnych niż w innych krajach Europy Zachodniej, zapewnienie zasięgu w budynkach jest bardzo trudne, bo fale radiowe nie dają sobie rady ze ścianami. Pozdrawiam

    Odpowiedz
      Resboy
      Resboy 18:28 26-08-2019

      Nowelizacja ustawy telekomunikacyjnej jest już w Senacie. Lada moment wejdzie w życie. Wszystkie przeszkody administracyjne przy budowie stacji mają być ograniczone do minimum. Ponadto, rozporządzeniem ma być podniesiona dopuszczalna moc pola z obecnych 0,1 W/m2 na 10 W/m2. Wtedy będzie pole do popisu, by w Polsce nie było ani jednej białej plamy w zasięgu sieci.

      Odpowiedz
Daras
Daras 06:56 23-08-2019

A co z wyłączonym voLTE dla telefonów Xiaomi? Działało wyśmienicie , komuś to przeszkadzało i wyłączył wsparcie …?

Odpowiedz
Krzysiek87
Krzysiek87 14:14 23-08-2019

Piotrze udało się może coś ustalić w Mojej sprawie? Jest szansa na przedłużenie światłowodu o tego jednego słupa?

Odpowiedz
Dżej
Dżej 18:58 23-08-2019

Mieszkam 2km od Leszna, nie duże, nie małe miasto – zasięg LTE 1-2 kreski, prędkość pobierania max 4mbps według speedtestu, trochę żenada że tak blisko miasta (w którym swoją drogą zasięg i prędkość internetu tez nie jest oszalamiająca) nie można osiągnąć chociaż głupich 10mbps. PS. Konkurencja osiąga w tym samym miejscu po 15-20 a wieczorem po 40 😉

Odpowiedz
Janek
Janek 22:02 24-08-2019

EVS – kiedy, konkretnie poproszę.

Odpowiedz
    Piotr Domański
    Piotr Domański 09:19 26-08-2019

    Gdy będziemy mieli informację na ten temat na pewno się podzielimy.

    Odpowiedz
      Janek
      Janek 12:21 26-08-2019

      Czyli póki co ktoś kto chce mieć najwyższą jakość połączeń musi wybierać między Play a TMobile. Cóż, szkoda. Orange powinno też walczyć o takich klientów, którzy oczekują więcej niż inni

      Odpowiedz
klient
klient 13:13 09-04-2020

Dlaczego wyłączyliście agregacje pasm w czasie pandemii? Internet obecnie muli -wyciąga 1/3 swej zwykłej prędkości. W Plusie z kolei wzrost prędkości i to bez agregacji.
Przestańcie sobie robić żarty z klientów -tak szybko odchodzą.

Odpowiedz

Odpowiedzialny biznes

Orange Ekspert z tłumaczem migowym

Monika Kulik Monika Kulik
20 sierpnia 2019
Orange Ekspert z tłumaczem migowym

Ostatnio wrzuciliśmy na YouTube kolejną paczkę 20 filmów Orange Ekspert z tłumaczem migowym i natychmiast pojawiło się kilka pytań i komentarzy – po co to robimy, skoro można zrobić napisy?

Już wyjaśniamy. Dla osób niesłyszących pierwszym językiem komunikacji jest Polski Język Migowy. Jest on dla nich językiem naturalnym. Jest to język wizualno-przestrzenny, który ma własną strukturę gramatyczną: składnię, morfologię, fonologię i fonetykę, różną od języka polskiego.

Często więc informacja w formie napisów nie jest wystarczająca dla osób używających na co dzień polskiego języka migowego i preferujących ten sposób komunikacji, nawet mimo dobrej znajomości języka polskiego.

Organizacje społeczne, z którymi współpracujemy w zakresie dostępności naszych usług i oferty dla klientów z niepełnosprawnościami rekomendują, aby osobom niesłyszącym w materiałach multimedialnych zapewnić dostosowanie w postaci tłumaczenia polskiego języka migowego. Tak też robimy.

Do tej pory przygotowaliśmy już ok. 50 filmów Orange Ekspert z tłumaczeniem migowym. Poniżej jeden z nich.

Komentarze

Doktor
Doktor 15:38 23-08-2024

Proszę o informacje kiedy dowiesicie się do masztu P4 RZE7013 w miejscowości Nowy Borek, gmina Błażowa, woj. Podkarpackie. Już nawet Plus wziął tam pozwolenie a jest tam starsza dziura zasięgowa, jedynie Play ma zasięg

Odpowiedz
pablo_ck
pablo_ck 05:57 29-08-2024

O jeszcze chwila i będziecie u mnie. Dobrze że 2G zostaje z nami i niektóre telekomunikacyjne perełki jak Samsung X660 będą działać. Kalendarz w telefonie się skończył, bateria już słabiutka, ale telefon działa mi ok 20 lat.

Odpowiedz
Paweł
Paweł 19:28 02-09-2024

Szkoda że miejscowości Wolanów powiat Radomski od dawna dawna istnieje zasięg 2G albo brak zasięgu.

Nawet jak się pojawi LTE to na po graniczu.

Jakoś sieć Orange nie jest tym zainteresowana żeby poprawić w tym rejonie zasięg

A konkurencja posiada nadajnik i się śmieje z Orange że przejął wszystkich klientów.😂
Nawet w sklepach nie istnieją startery Waszej firmy

Odpowiedz
Jakub D
Jakub D 16:45 04-09-2024

Ale bywa też odwrotnie. Jestem w takim miejscu, że pomarańczowi i różowi wymiatają (LTE/5G), a fioletowi i zieloni praktycznie nieobecni. Nawet 2G nie odbiera w budynkach, a na zewnątrz tylko czasem. 🙂

Odpowiedz

Bezpieczeństwo

Rodzicu, nic nie wiesz o swoim dziecku

Michał Rosiak Michał Rosiak
15 sierpnia 2019
Rodzicu, nic nie wiesz o swoim dziecku

Sieć pełna jest badań, dotyczących tego, co dzieci i młodzież robią w internecie. Odrobina szukania i jesteśmy w stanie coraz dokładniej powiedzieć, co młodszych i nieco starszych "kręci" w sieci, co w niej robią, ile z niej korzystają... Ciekawe, jak bardzo to, czego jako rodzice się dowiadujemy, rozbiega się z tym, czego wcześniej oczekiwaliśmy?

Okazuje się, że rozbiega się całkiem mocno, co udowodnili autorzy ogólnopolskiego badania społecznego "Nastolatki 3.0", przeprowadzanego rokrocznie przez NASK Państwowy Instytut Badawczy. Wpadli bowiem na przewrotny pomysł, poddając w tym roku badaniom nie tylko nastolatków, ale również... ich rodziców. W efekcie uzyskali zderzenie tego, jak my, jako rodzice, widzimy aktywność dzieci w sieci, z tym, jak wygląda ona naprawdę. Zderzenie dość bolesne.

Mobilnie czyli w tajemnicy

2,5 godziny. Tyle średnio dziennie spędza młody człowiek w internecie. W sumie nie jest źle, prawda? Zostaje jeszcze sporo czasu na inne aktywności, których dywersyfikacja w młodym wieku jest wyjątkowo istotna. Byłoby całkiem fajnie, gdyby nie fakt, że to nieprawda... 2,5 godziny to myślenie życzeniowe rodziców - dzieci zadeklarowały 4 godziny i 12 minut dziennie w sieci.

Skąd ta dysproporcja? Z rozwoju technologii, rzecz jasna. Gdyby 10 lat temu ktoś nam powiedział, że nawet średniej jakości smartfon będzie bił wydajnością większość pecetów, a pakiety internetowe od operatorów okażą się być nie do "przejedzenia", znacząco popukalibyśmy się w czoło. A teraz? Powiedzcie drodzy rodzice, sami przed sobą, jak bardzo jesteście pewni tego, że Wasze dzieci mówiąc "dobranoc" idą spać, a nie przenoszą się w świat wirtualny w zaciszu ciemnego pokoju? Ja pierwszy kamieniem nie rzucę.

Pierwszoklasista na imprezie?

Otwierający prezentację wyników badania minister cyfryzacji Marek Zagórski sięgnął po świetną analogię, która otworzyła oczy nawet mnie. Zapytał bowiem słuchającą go przeszło setkę osób: "Kiedy najwcześniej puścilibyście dziecko na imprezę?". Tak sobie pomyślałem, że ja moich synów pewnie w liceum. Przecież trzeba wiedzieć do kogo idzie, kto będzie na imprezie, czy rodzice są tego świadomi, kiedy wróci, sprawdzić, czy dobrze się ubrało, zapewnić, że będzie dostępny pod telefonem (tak na wszelki wypadek). Ma sens, prawda? A kiedy pierwszy raz daliśmy dziecku smartfon? Pewnie w pierwszej-drugiej klasie, na komunię już się nie kupuje smartfonu, bo większość dzieci już go ma. No właśnie. Czyli nie czekaliśmy do liceum - wypuściliśmy malucha w nieznany świat, gdzie nie wiemy, z kim będzie spędzać czas, jak się ubierze (np. wrzucając swoje zdjęcia do sieci), kiedy wróci i czy będziemy mieć z nim kontakt... Mnie - wybaczcie kolokwializm - opadła szczęka.

Nie zagub dziecka w sieci

Taką właśnie nazwę nosi rozpoczynana prezentacją opisywanego raportu kampania społeczna Ministerstwa Cyfryzacji. Wiecie, że 60 procent rodziców daje maluchowi smartfona, żeby mieć czas dla siebie? Gdy brytyjscy ojcowie w jednym z badań zadeklarowali, że w aktywne interakcje z dzieckiem wchodzą średnio bodaj przeszło 20 minut dziennie, sporą grupę tamtejszych rodzin poddano dokładnym badaniom. Takim z mikrofonami w domach i badaczami dokładnie analizującymi treści i formę rozmów. To nie było 20 minut. To nie było nawet 10. Ba, nawet 2 minut nie było.

Brytyjscy ojcowie poświęcali czas swoim dzieciom przez... 39 sekund dziennie.

Kto idzie spać, gdy gasną światła?

Co robić, by dziecko nie przesadzało z internetem? Zabierać telefon? To nic nie da, każdy rodzic wie. Każdy z nas był też kiedyś małym chłopcem lub dziewczynką i wie, że po zakazany owoc sięga się 10 razy chętniej, niż po coś, co leży pod ręką. A teraz wielu z nas woli schować głowę w piasek i udawać, że nie wie, że 7,7% dzieci korzysta z telefonu po godz. 22, naiwnie wierząc, że to zaledwie 1,8%. Zaledwie 1 na 5 rodziców zainstalował dziecku filtr kontroli rodzicielskiej (nie chodzi o zabawę w Wielkiego Brata tylko o zwykłe uchronienie przed groźnymi treściami!), niemal 58% dorosłych twierdzi, że ustalili z dziećmi zasady korzystania z internetu, podczas, gdy potwierdza to zaledwie 22,5% nastolatków. Mówimy o tych samych rodzinach, badanych podczas tego samego badania! Rodzice - co się z nami dzieje?

Kto pokaże dziecku świat?

Nie jest łatwo, jako ojciec piąto- i ósmoklasisty bardzo dobrze o tym wiem. W dzisiejszym pędzącym za - w sumie to nie wiadomo za czym? - świecie chyba jednym z najczęściej słyszanych zwrotów jest: "Nie mam czasu". Jedni w końcu zrozumieją, że każda minuta spędzona z młodym człowiekiem zaprocentuje w tym, jaki będzie, gdy dorośnie, co dla niego będzie priorytetem, jak łatwo będzie mu/jej stać się tym mitycznym "dobrym człowiekiem", o którym marzy każdy rodzic. Wszystko jest dla ludzi, smartfony też. Co więcej - nie trzeba ich używać tylko jako środka do pozyskiwania wiedzy, nie bójmy się tego, że nowoczesne technologie służą też do zabawy. Czasem można pograć z dzieckiem w sieci w tę samą grę, poprzeglądać Youtube'a (i zobaczyć, co ogląda, by móc odpowiednio wcześniej zareagować, miałem taki przypadek), czy obejrzeć serial na Netflixie. Jeśli jednak nagle dziecko, zapytane, czemu znów patrzy w ekran telefonu, powie: "nudzi mi się" to wiecie, kto będzie temu winny? Nie dziecko. Pan, Pani, ja, społeczeństwo. Bo to my mamy im pokazać, że świat cyfrowy jest fajny, ale życie offline też jest warte uwagi.

Nie zagub dziecka w sieci.

P.S. jeżeli jesteś klientem Orange i chcesz mieć narzędzia, które mogą Cię wesprzeć wejdź na stronę "Chroń dzieci w sieci" gdzie możesz dowiedzieć się o jednym z nich - aplikacji dla rodziców. Warto zajrzeć także na stronę Fundacji Orange, gdzie znajdziesz materiały edukacyjne dla rodziców związane z bezpieczeństwem dzieci w sieci.

Komentarze

Scroll to Top