Zadbaliśmy o to, aby umilić klientom zakupy świąteczne i przygotowaliśmy atrakcyjne zestawy promocyjne. Oferujemy nowy zestaw świąteczny z dwoma smartfonami - OPPO Reno6 5G oraz OPPO A54 5Gwprezencie za 1 zł na start przy zakupie Planu 80 lub Orange Love Standard, Extra i Premium. Rata miesięczna wynosi 90 zł przez kolejne 24 miesiące.
Chętnie przypomnimy, że pod względem wykonania, wydajności, jakości zdjęć i superszybkiego ładowania to telefon zdecydowanie godny polecenia. Duży ekran wykonany w technologii AMOLED sprawdzi się podczas oglądania filmów, a także przeglądania internetu czy grania. Polecany OPPO zdaje egzamin w każdej sytuacji, a pojemna bateria pozwala na wiele godzin intensywnego korzystania ze smartfona. Dzięki superszybkiemu ładowaniu w mniej niż pół godziny naładujesz akumulator w 100%. Model urzeka swoim wyglądem - z olśniewającym wzornictwem retro. Przypadnie do gustu miłośnikom poręcznych i lekkich telefonów. Temat smartfona OPPO Reno6 5G przedstawiał już Michał tutaj
Smartfon OPPO A54 5G to drugi z polecanych przez nas smartfonów. Model także zaskakuje m.in. pod względem aparatu głównego z dużą matrycą, wsparciem sztucznej inteligencji oraz trybem nocnym i długiego naświetlania. Jego ultraszerokokątny obiektyw sprawdzi się podczas fotografowania architektury, gdyż oferuje pole widzenia 119°. OPPO A54 5G ma nowoczesne moduły łączności, w tym dwuzakresowe Wi-Fi, Bluetooth 5.1. Pojemna bateria gwarantuje wiele godzin pracy urządzenia bez konieczności podłączania ładowarki. Dodatkowo smartfon oferuje inteligentny tryb oszczędzania energii.
Jeszcze więcej OPPO
W tym miejscu warto przypomnieć, że w Orange dostępne są także inne zestawy OPPO w supercenach, np.
OPPO Reno6 5G i słuchawki bezprzewodowe OPPO Enco Free2
OPPO Reno6 Pro 5G i słuchawki bezprzewodowe OPPO Enco X
Oppo Reno 6 5G i Oppo Opaska
OPPO Reno5 5G i OPPO Watch 46 mm eSIM
OPPO Reno5 Lite i OPPO Watch 46 mm eSIM
OPPO Reno5 Lite i Oppo Smartband
W ofercie świątecznej proponujemy także zestaw OPPO Reno5 z 5G i OPPO A16 w prezencie za 1 zł dostępny przy zakupie Planu 60 i 80.
Marka Xbox ma już 20 lat. Z tej okazji powspominajmy najważniejsze wydarzenia z historii zielonego obozu konsol. Za co gracze pokochali i znienawidzili amerykańskie maszyny do grania? Zanim zacznę, warto wspomnieć, że za gry w sklepie Microsoft można płacić przy pomocy „Płać z Orange”. Opłata za produkt zostanie doliczona do Twojego abonamentu.
Początki - pierwszy Xbox
Gdy w 2001 roku batalie o miano najpopularniejszej konsoli domowej wygrało Sony, na scenę wszedł nowy gracz. Microsoft zaoferował swoje nowe dziecko - Xboxa. To było nafaszerowane podzespołami rodem z komputera osobistego. Można powiedzieć, że gigant z Redmond był prekursorem nowego trendu w branży - upodobnienia konsol do PC.
W środku znajdował się jak na tamte czasy potężny procesor hybrydowy Intel Pentium III - niemalże dwa razy potężniejszy od tego w PS2. Do tej pory architektura np: PlayStation, była projektowana jako zupełnie odmienne narzędzie. Środowisko Xboxa było znacznie łatwiejsze do przystosowania, dzięki czemu programiści tworzyli gry szybciej. Największą rewolucją okazała się możliwość podpięcia urządzenia do internetu za pomocą Xbox Live. To umożliwiało grę sieciową w czasach, gdy ta dostępna była tylko na komputerach osobistych. Na konsolę pojawiło się ponad 900 gier - wiele z nich to hity, które kształtowały dzieciństwo nowego pokolenia graczy np: seria Halo, czy Fable.
Xbox 360 - historia
Microsoft pojawił się ze swoim produktem za późno, co spowodowało znacznie mniejszą sprzedaż względem konkurencji. Przy kolejnej generacji konsol, król systemów operacyjnych nie popełnił tego samego błędu. Premiera Xboxa 360 nastąpiła w 2005 roku (w Polsce w 2006) - niemalże rok przed PlayStation 3. Dzieło firmy Billa Gates’a sprzedawało się jak ciepłe bułeczki - po pierwsze ze względu na niską cenę (300 dolarów), po drugie przez najpotężniejszą moc dostępną na rynku. Gracze pragnęli nowych doznań graficznych. Obóz konkurencji musiał na nie jeszcze trochę poczekać. Wielu zniecierpliwionych zmieniło docelową platformę (głównie w Europie i Stanach Zjednoczonych). Ci głodni ekslukluzywnych, wysokobudżetowych produkcji - mieli w czym wybierać. Wśród znanych dziś marek, na Xbox 360 zadebiutowały takie produkcje jak: Gears of War, kontynuacje Fable czy Halo, a także Forza Motorsport/Horizon. Ekspansja królestwa Microsoftu w świecie graczy trwała do około 2011 roku. Do tej pory firma skupiała się na pozyskiwaniu hardcore’owych graczy o czym świadczy umowa z Rockstar Games. Legendarne GTA 4 przez około rok czasu, było dostępne wyłącznie na platformie Xbox 360.
Xbox 360 Kinect - zmiana strategii
W listopadzie 2010 roku nastąpił wielki przewrót w strategii marki Xbox. Światło dzienne ujrzał projekt Natal, czyli sławny Kinect. Wyjątkowy kontroler ruchowy miał zrewolucjonizować branżę gier wideo. Kinect to kamera wyposażona w zestaw sensorów podczerwieni, które rozpoznawały ruch ciała gracza w przestrzeni. To osoba siedząca na kanapie miała zastąpić pada. Idea piękna - niestety wykonanie na znacznie niższym poziomie. Mimo wielkiego zaplecza technologicznego (Kinect był wykorzystywany w wielu projektach naukowych np: w robotyce), większość gier było co najmniej średnie. Microsoft skierował swoją uwagę na rozwój projektu, który z założenia miał dotrzeć do niedzielnych graczy. W praktyce - ucierpiały na tym wysokobudżetowe produkcje. Przez pierwsze miesiące sprzedaży, Kinect okazał się komercyjnym sukcesem. Baza tytułów, dostępnych na platformę rosła w bardzo szybkim tempie, ale większość gier była ocenianych na 6/10, bowiem były to głównie produkcje imprezowe. Po jakimś czasie, wyniki finansowe zarówno samej konsoli, jak i kontrolera ruchowego zaczęły spadać, ponieważ konkurencja rozwijała bazę wyjątkowych gier eksluzywnych takich jak: God of War, Uncharted czy The Last of Us. Ostatecznie mimo dobrego startu, Xbox przegrał wojnę generacji.
Xbox One
Poprzednia generacja konsol niosła ze sobą wiele niespodzianek. Microsoft w zapowiedziach Xboxa One strzelił sobie w kolano - konsola miała działać tylko po podłączeniu do sieci, a gry miały być przypisywane do konta użytkownika. To był odważny ruch, który kosztował reputację marki. Nie pomagała strategia promocji produktu. Xbox był brandowany jako narzędzie multimedialne, a nie konsola. Historycznym memem stała się prezentacja z E3, na której więcej razy padło słowo „TV”, niż „Game”.
Naprawa straconego respektu graczy, trwała latami - niemalże do ostatnich miesięcy życia konsoli. W 2017 roku ruszył abonament Game Pass, który uratował obóz zielonych przed niechybną zgubą. Projekt okazał się być wielkim sukcesem - oferował dostęp do wysokobudżetowych gier wideo w formie taniego abonamentu (gamingowy odpowiednik HBO, lub Netflixa). Baza tytułów ekskluzywnych również się poszerzała - otrzymaliśmy Quantum Break, czy Ryse.
Xbox Series X
Co ciekawe nowa generacja konsoli Xbox bazuje na rozwinięciu usługi Game Pass. Gracze mają dostęp do świetnych gier, nawet w dniu premiery. Tak było z Medium, Outriders, czy GTA San Andreas Definitive Edition. Biblioteka stale się poszerza, a wisienką na torcie jest cloud gaming, czyli gra w chmurze. Możemy zabrać swoje ulubione gry, gdziekolwiek chcemy - na ekranie naszego smartfona. Microsoft nie rozwija samej konsoli. Tworzy usługę, której częścią jest Xbox Series X. Na jej temat rozpisałem się w jednym ze swoich wpisów z serii „Graczyk o grach”.
A wy? Za co pokochaliście lub znienawidziliście Xboxa?
Odpowiedź:
(anulować)
Komentarze
emitelek17:42 11-12-2024
Żałosne… 1000GB na 31 dnie… A czemu nie milionGB?!?!?! 😛
@peter – Masz rację
Nie ma nic za darmo!!!! Ludzie lecą na 1000GB , jak ” pszczoły do ula ” Później po wyrażeniu takiej zgody będą dzwonić , wysyłać sms , maile o każdej porze dnia i nocy przez całą dobę i każdy ɓedzie miał dostęp do tego numeru telefonu !!!!
Naiwnych klientów niemyślacych racjonalnie jednak nie j brakuje .
Nieustannie szukamy pomysłów, dzięki którym redukujemy nasze emisje CO2. Jednym z ostatnich jest zdalne zarządzanie portami optycznymi (OLT), co pozwala oszczędzać energię, a także wydłuża żywotność ważnych elementów naszej infrastruktury światłowodowej.
Odwrócić logikę
Inwestycje w rozwój sieci światłowodowej to dynamiczny proces, w którym priorytetem jest dostępność, zwiększanie zasięgu i jak najszybsze dostarczenie usługi klientom. Aby to było możliwe wszystkie zasoby sieci pozostawały w gotowości do świadczenia usług, bez względu na to czy klienci już zaczęli z nich korzystać. Taka gotowość oznacza jednak realne zużycie energii.
Dlatego pracowaliśmy nad odwróceniem tej logiki i aktywowaniem portów na „żądanie”, aby zaoszczędzić energię przeznaczaną na podtrzymanie pracy urządzenia. Oczywiście wyzwaniem było tak zaprojektować rozwiązanie, aby nie wpłynęło to w żaden sposób na świadczenie usług naszym klientom.
Okazało się, że aby móc zdalnie uruchamiać porty potrzebowaliśmy… bardzo prostych „narzędzi informatycznych”. Obecnie to zwykły system SMS, pozwalający na zdalną aktywację portów w momencie, kiedy realnie są potrzebne.
Działamy i oszczędzamy
Dzięki wdrożonemu pomysłowi zaoszczędzimy rocznie ok. 0,2 GWh, co oznacza, że nie wyemitujemy ok. 140 ton CO2. Stanowi to w przybliżeniu równowartość rocznej emisji ok. 150 samochodów i choć wydaje się niewiele to wciąż są to kolejne zredukowane emisje. Zaletą tego rozwiązania jest też wydłużanie „życia” podzespołów na OLT, a to w przyszłości oznacza też mniejszą liczbę elektroodpadów.
Ten projekt to kolejny przykład podążania mojej w firmy w kierunku redukcji śladu węgłowego. To także dowód na to, jak poszukiwanie nowych, innowacyjnych rozwiązań umożliwia firmie efektywniejsze świadczenie usług, a dla planety oznacza zaoszczędzone emisje CO2.
Jak piszę o sieci światłowodowej to przy okazji przypomnę, że w porównaniu do tradycyjnego kabla miedzianego zużywa mniej energii, ma dłuższą żywotność i daje nieporównywalnie większą prędkość transmisji. Więcej znajdziecie tutaj.
Odpowiedź:
(anulować)
Komentarze
Scroll to Top
Komunikat dotyczący plików cookies
Ta witryna używa plików cookies (małych plików tekstowych, przechowywanych na Twoim urządzeniu). Są one stosowane dla zapewnienia prawidłowego działania strony oraz do zbierania informacji o Twoich preferencjach i nawykach użytkowania witryny.
Pliki cookies niezbędne do działania strony używamy do zapewnienia podstawowych funkcji, takich jak logowanie oraz zapewnienie bezpieczeństwa witrynie. Ich wykorzystanie nie wymaga Twojej zgody.
Pliki cookies funkcyjne. Pozwalają nam zbierać informacje na temat zalogowanych sesji oraz przechowywać dane wpisane przez Ciebie w formularzach znajdujących się na stronie takich jak: czas trwania zalogowanej sesji , nazwę użytkownika.
Pozostałe kategorie wykorzystywania plików cookies, które wymagają Twojej zgody na używanie
Pliki cookies statystyczne/analityczne. Pozwalają nam zbierać anonimowe informacje o ruchu na stronie (liczba odwiedzin, źródło ruchu i czas spędzony na witrynie). Te dane pomagają nam zrozumieć, jak nasi użytkownicy korzystają z witryny i poprawiają jej działanie.
Możesz zmienić swoje preferencje dotyczące plików cookies w każdej chwili. W celu zarządzania plikami cookies lub wycofania zgody na ich używanie, prosimy skorzystać z ustawień przeglądarki internetowej.
Komentarze
Widzę że OPPO mocno walczy o rynek. Tak trzymać!
Odpowiedz