15 lutego. Dzień, gdy większość z nas rozlicza podatki. Jedni czekają, by dowiedzieć się, ile pieniędzy od fiskusa wróci im z powrotem na konto. Dla innych to sądny dzień, na który być może odkładają po trochu przez cały rok, by nie zdziwić się, gdy zobaczą kwotę, którą muszą zwrócić fiskusowi.
W opisywanym przypadku Ci pierwsi nie interesują przestępców. Ale drudzy... to już zupełnie inna sprawa.
Na tym świecie pewne są tylko śmierć i podatki
Benjamin Franklin, list do Jeana Baptiste'a Leroy (13/11/1789)
To parafrazowane chyba już na setki sposobów zdanie specjalizujący się w polskim rynku sieciowi przestępcy przypominają sobie co roku na początku lutego i dwa tygodnie później są już gotowi.
Zapłać swoje podatki! Albo... odbierz nadpłatę
Cyberprzestępca nie jest idiotą. Chciałbym, żeby był - wtedy wszystkim byłoby łatwiej. Niestety najlepsi z nich uczą się na błędach. A to oznacza m.in., że świadomi tego, że coraz rzadziej dajemy się nabrać na hasła: „Kliknij tutaj, by zapłacić”, potrafią podsunąć nam link: „Kliknij tutaj, by odebrać swoje pieniądze!”. Sami przyznacie - sprytne.
Dlatego serce rośnie, gdy widzę, że nie tylko my ostrzegamy przed tego typu przedsięwzięciami. Coraz częściej pojawiają się one w formie komunikatów z aplikacji bankowych lub e-maili wysyłanych do klientów. Poniżej jeden z nich, w tym przypadku wysłany przez Citibank.
Ściema na: „Kliknij tutaj, by zapłacić podatki” jest łatwa do wyłapania. Socjotechniczne sztuczki w stylu: „Odbierz nadpłatę”, czy „Twoja paczka, za którą zapłaciłeś 1000 zł jest gotowa do wysyłki - jeśli to nie Twoje, kliknij tutaj, by wycofać płatność” to już wyjątkowo groźne tricki. Tutaj działa coś, co w psychologii nazywamy heurystyką reprezentatywności. Oznacza to sytuację, gdy: „klasyfikujemy obiekt na podstawie jego podobieństwa do typowego przypadku, który jest nam znany”. A jaki jest nam znany? Oczywiście ten, gdzie kogoś okradli „na przesyłkę”! A my możemy tego uniknąć, wystarczy tylko klikn...
Co więcej, byłbym daleki od krytykowania kogoś, to dałby się na to złapać. Dlatego, że jestem świadom tego, iż nasz mózg podejmuje za nas takie decyzje „w tle”. To swoisty mechanizm obronny, chroniący nas przed zalaniem napływającymi zewsząd informacjami. A „przełączenie” się na świadome przetwarzanie tego typu wiadomości wcale nie jest łatwe ani oczywiste.
Co robić?
Przede wszystkim być świadomym tricków, używanych przez przestępców. Być też świadomym wydarzeń, czy kluczowych dat, które źli ludzie mogą wykorzystać przeciw nam. To zarówno te powtarzające się regularnie, jak właśnie podatki, ale również wydarzenia ze świata, jak choćby wybuch wojny w Ukrainie, w efekcie którego w sieci pojawiały się wycieki danych, nie zawsze prawdziwe.
No i ZAWSZE pamiętamy, by w sytuacji, gdy wchodzą w grę NASZE pieniądze sprawdzać zarówno adres nadawcy, jak i przede wszystkim strony, na którą jesteśmy przekierowywani. Nie zaszkodzi też skupić się na treści wiadomości. Jeśli poświęcimy jej chwilę, zazwyczaj znajdziemy sporo bredni. W przypadku jakichkolwiek wątpliwości piszcie do nas!
Komentarze