Jak chronić się przed dezinformacją? Jak wspierać młodych ludzi, aby nie wpadali w pułapki fake newsów? We wtorek, 12 kwietnia o 17.00 darmowy webinar Fundacji Orange. Poprowadzi go Anna Mierzyńska, badaczka dezinformacji. Mamy też coś dla szkół.
Czy czarne jest czarne?
Ostatnio dużo mówi się o dezinformacji jako jednym z narzędzi prowadzenia wojny (pisał o tym też Michał na blogu). Ofiarą tego zjawiska może paść każdy, bez względu na wiek, pochodzenie, poziom wykształcenia czy „staż” w internecie. Fake newsy, półprawdy, manipulacje, deepfake’i, trolle, boty, teorie spiskowe… Sporo tego! A w ostatnim czasie rosyjskiej agresji na Ukrainę - jeszcze więcej.
Cel jest jeden: zbudowanie określonego obrazu świata – niezgodnego z rzeczywistością. Po to, żeby wpływać na nasze poglądy, zachowania i emocje. Ale sprawa jest bardziej skomplikowana.
DiCaprio i 10 mln $ na wsparcie Ukrainy?
Nie zawsze jest tak, że konta czy portale dezinformacyjne rozprzestrzeniają same fake newsy. Często mieszają treści prawdziwe z fałszywymi, aby na tych pierwszych budować zaufanie odbiorców i z większą łatwością „przemycać” im te drugie.
Bywa też tak, że z pozoru niewinny fake news służy poważniejszym celom. Część z Was pewnie czytała o tym, że Leonardo DiCaprio przekaże na wsparcie Ukrainy 10 mln dolarów. Dziś już wiemy, że nie jest to potwierdzona wiadomość. I z pozoru nic tu szkodliwego, nic podejrzanego. Czy ta informacja mogła być więc niebezpieczna?
Sama informacja - może i nie, ale mechanizm, na którym się rozprzestrzeniała – owszem. Mogło chodzić o zbudowanie zasięgów dla portalu czy konta, które wypuściło tego newsa, żeby potem zasięgi te wykorzystać do siania bardziej szkodliwych treści. Grunt to wywołać emocje. Bo to na emocjach dezinformacja lubi bazować.
Ochrona przed dezinformacją [webinar]
Analizą tego przypadku z DiCaprio zajęli się już specjaliści od fact-checkingu. Ale warto też budować własną świadomość i odporność na dezinformację. Podczas zakupów żywności czytamy etykiety, sprawdzamy skład, pochodzenie produktu. Interesujemy się tym, co nam służy, a co jest niezdrowe. Tak samo warto przyjrzeć się temu, jakie treści „konsumujemy” w sieci i nie być biernym na to, co serwują algorytmy wyszukiwarek i social mediów. Żeby móc cieszyć się dobrymi stronami technologii, trzeba znać jej ciemniejsze strony.
Nie będę się już rozpisywać o teorii. Po prostu zapraszam Was serdecznie na darmowy webinar „Jak budować odporność na dezinformację?”.
Wtorek, 12 kwietnia 2022 g. 17.00, live na profilu Facebook Fundacji Orange.
Spotkanie poprowadzi Anna Mierzyńska, analityczka mediów społecznościowych, badaczka dezinformacji oraz mechanizmów manipulacji w sieci. Omówi cele, mechanizmy i techniki dezinformacyjne. Pokaże konkretne przykłady (także najbardziej aktualne) i wskazówki, jak rozpoznać fake newsa. Partnerem wydarzenia jest Głos Nauczycielski.
Po webinarze będziecie też mogli pobrać poradnik o tym, jak chronić się przed dezinformacją.
Od najmłodszych lat
Takiej „odporności” potrzebujemy nie tylko dla siebie, ale też po to, żeby dawać młodym ludziom dobry przykład cyfrowego obywatelstwa.
Świadomość możliwości technicznych jest tu bardzo istotna – im więcej wiemy, co i jak można tworzyć w internecie, jak łatwe jest modyfikowanie treści pisemnych, graficznych, jak powstaje deepfake, tym mniejsza podatność na zmanipulowane treści. Ale ważne są też umiejętności krytycznego, logicznego myślenia, wyciągania wniosków i refleksji. Ich rozwój warto wspierać już u najmłodszych dzieci i staramy się to w Fundacji Orange robić.
Biorąc udział w naszym programie MegaMisja uczniowie klas 1-3 dowiadują się, jak weryfikować i kategoryzować źródła informacji, odróżniając wiarygodne od niepewnych, uczą się odróżnić opinię od faktu, informację od reklamy. To daje im ważne przygotowanie do tego, aby z cyfrowych mediów korzystać w sposób refleksyjny i krytyczny. A to już pierwszy krok ku odporności na dezinformację.
Jeśli chcecie wspierać najmłodszych w budowaniu zdrowych nawyków cyfrowych i poznawaniu zasad bezpieczeństwa w sieci, dajcie znać w szkole Waszych dzieci, że do 16 maja można zgłosić placówkę do nowej edycji MegaMisji. To m.in. gotowe scenariusze zajęć, nauka przez zabawę, rozwój kompetencji nauczycieli i nagrody dla szkół. Więcej o możliwości udziału na stronie dla szkół.
Komentarze
Podobno w Koszalinie udało się wygrać z KSM Przylesie i kładziecie światłowód na terenie spółdzielni?
OdpowiedzTak, mamy pozytywną decyzję UKE i działamy. Jesteśmy w trakcie realizacji inwestycji i podłączamy światłowody w kolejnych budynkach. Pozdrawiam
OdpowiedzZ innej beczki ciekawe co dacie w tym roku na święta wielkanocne dla karciarzy oczywiście nic nie możecie powiedzieć.Czekamy ?
OdpowiedzChwalicie się do ilu już gospodarstw domowych docieracie.To bardzo ładnie ale ludzie w Warszawie jadą na starej miedzi z prędkościa 25 mb.I to jest denerwujące,że gdzieś w małym miasteczku ludzie mają światłowód do 1 gb a w stolicy na starej miedzi 25.
OdpowiedzInwestujemy w wielu miejscach. Klienci z Warszawy są tak samo ważni, jak Ci z innych części Polski. Nie sposób zbudować światłowody wszędzie i jednocześnie. Pozdrawiam
OdpowiedzCzy jest gdzies dostępna lista lokalizacji i dalszych planów inwestycji?
OdpowiedzMapa zasięgu: https://www.orange.pl/view/mapazasiegu Jeśli chodzi o nasze plany inwestycyjne to ich nie udostępniamy. To informacje, które bardzo przydałyby się naszej konkurencji 😉 Pozdrawiam
OdpowiedzSame Głupoty i bałagan w systemach. Co z tego, że doprowadzony jest światłowód do miejscowości, a nawet przechodzi przez posesje. Orange ma w nosie klienta bo liczy się kasa z dofinansowania. Kiedyś może się kowalskiego podłączy jak zasłuży. Jedynie co to zasłaniają się, że UKE im musi pozwolić, na co UKE jasno mówi, że to jest w ich gestii.
OdpowiedzI tak już 2 rok, TRAGEDIA!
Prośba o kontakt na mój e-mail z opisem sprawy i kontaktem. Sprawdzimy. Pozdrawiam wojciech.jabczynski@orange.com
OdpowiedzWojtek, gratulacje! Jaki macie pomysł na odbiorców, których podłączenie jest dla wszystkich ekonomicznie nieuzasadnione? Przykład: 3 domy przy drodze gminnej 50m odchodzącej od głównej, szkielet w głównej drodze pozwala bezpośrednio przyłączyć 2 budynki; 3ci jest oddalony od szkieletu o te 50m i nie podłączy go żaden operator/pośrednik bo bez sensu; nie ma tam i nie będzie nigdy więcej odbiorców.
OdpowiedzW miejscach gdzie nie opłaca się inwestować żadnemu operatorowi sprawdzają się takie projekty jak POPC, które są współfinansowane przez UE. Pozdrawiam
OdpowiedzA ja z innej beczki. Żyłem nadzieją ze w maju „Kielecki rower miejski by Orange” ruszy pełną parą a tu…….wojna, braki w częściach i…..może czerwiec, ech ?
Odpowiedz