To chyba będzie najkrótszy wpis w historii bloga. Nie ma co się rozpisywać. W aktualnej Ofercie Tygodnia Huawei P40 lite znajdziecie w super cenie. W Planach Mobilnych 45, 55 czy 75 nawet 240 zł taniej. Podobnie jest w opcji z Orange Love.
W ofercie bez abonamentu to urządzenie będzie tańsze w ratach około 5 zł miesięcznie. Całościowo więc można kupić je o 100 zł taniej.
Huawei P40 lite pewnie dobrze znacie, ale jeśli chcecie o nim poczytać polecam wpisy Marty.
Krótka charakterystyka produktu
Główny aparat o matrycy 48 Mpix gwarantuje, że zdjęcia wykonane Huawei P40 lite zachwycają jakością. Dzięki ultraszerokokątnemu obiektywowi sfotografujesz rozległe krajobrazy, a czujnik głębi pozwala uzyskać efekt artystycznie rozmytego tła. Soczewka makro sprawdzi się w dużych zbliżeniach (do 4 cm) na małe detale. Dodatkową zaletą jest funkcja Ultra Clarity, łącząca serię zdjęć w jedno najlepsze. Huawei P40 Lite oferuje zalety smartfona z górnej półki – ma nowoczesny, 8-rdzeniowy procesor, wspierany specjalnym układem graficznym GPU Turbo i aż 6 GB pamięci operacyjnej. Nie przytłacza nadmiarem rzadziej używanych funkcji, dzięki intuicyjnej nakładce systemowej EMUI. Jego kompaktowe rozmiary pozwalają na wygodną obsługę jedną ręką. Huawei ma funkcję Dual SIM, dzięki czemu możesz korzystać z dwóch kart SIM lub rozszerzyć pamięć wewnętrzną kartą microSD. Pojemna bateria 4200 mAh pozwala na używanie smartfona przez ponad cały dzień bez ładowania. Dołączoną do zestawu ładowarką o dużej mocy 40 W SuperCharge w 30 minut naładujesz 70% baterii.
Komentarze
Promocja niczego sobie. Huawei marka nr 1 na świecie. Szkoda że USA wprowadziło takie sankcje, ale odnoszę wrażenie że jest to celowe, bo Apple zostałby znokautowany przez chińską markę.
OdpowiedzNr1, bo ludzie mają plastelinę zamiast mózgu! Nie neguję marki, bo robi dobre sprzęty, ale inni mają też równie dobre i może nawet tańsze sprzęty, ale zwykły Kowalski weźmie to, co mu „wskażą” – ot co – marketing, czyli wciskanie klientowi to, co ma się do sprzedania! 😛
OdpowiedzAle mi polszczyzna wyszła… 😉
Dokładnie, tutaj się zgadzam w 100%.
Odpowiedz