Szukając ciekawego tematu, a którym mógłbym dzisiaj napisać, standardowo przeglądałem moje ulubione witryny i blogi poświęcone technologiom i bezpieczeństwu. Zajrzałem m.in. do Briana Krebsa, zerknąłem na zamieszczony tam film o najnowszych modelach skimmerów i… a co ja będę mówił – sami zobaczcie i poszukajcie czegoś, co Was szczególnie zaniepokoi.
I jak? Nie wiem, jak Was, ale mnie – może nie zaniepokoiło, bardziej zdjęło klapki z oczu – gdy zauważyłem, że film „reklamowy” producenta nowoczesnych skimmerów został wykonany w Polsce! Przez większość czasu widoczne jest logo znanego w naszym kraju banku, a przy zbliżeniach widać logo systemu płatności mobilnych Blik i przez ułamek sekundy polskie napisy na ekranie urządzenia.
Słabo, co? Jedno to poczytać o „jakichś tam skimmerach”, a zupełnie inaczej wygląda sprawa, gdy zobaczymy je w swoim bankomacie? Co gorsza – jak widać na filmie – to nie jest skimmer, który widać, którego można rozpoznać, poruszając podejrzanie wyglądającym slotem na kartę. Złodziej wciąż musi w jakiś sposób dostać się do Twojego PINu, ale chowając skimmer do urządzenia zmniejsza ryzyko wykrycia przynajmniej o połowę!
No dobrze (czy raczej właśnie źle…) – skoro już wiemy, że są u nas, to jak sobie z nimi poradzić?
- Na pewno ze zdwojoną uwagą przyglądać się klawiaturze urządzenia (np. czy nic nie odstaje)
- Niezależnie od powyższego zawsze zasłaniać klawiaturę, gdy wpisujemy PIN
- Omijać bankomaty wolnostojące w nieoświetlonych miejscach – jak sami widzieliście, włożenie skimmera to krótka chwila, łatwiej to zrobić, gdy nie śledzą nas oczy przechodniów
- Szczególnie uważać, wypłacając w weekendy – przestępcy lubią zakładać skimmery w nocy z piątku na sobotę, wiedząc, że przez następne dwa dni banki są nieczynne
- Analizujcie regularnie ruch na swoim koncie bankowym, najlepiej ustawcie powiadomienia po każdej transakcji
Powyższe to uwagi ze strony Briana, z którymi oczywiście w stu procentach się zgadzam i promuję. Sam dodałbym jeszcze jeden, bo gdyby nie on, musiałbym wymyślić inny tytuł. Nie bez przyczyny płatności mobilne, jak choćby BLIK, którego logo widać na okradanym bankomacie, cieszą się coraz większym powodzeniem. Wtedy nie ma ryzyka, że skimmer cokolwiek odczyta, a nawet jeśli na klawiaturze będzie nakładka, złodziej co najwyżej pozna sześciocyfrowy kod transakcji, który po chwili i tak nie będzie ważny. Na pohybel skimmerom?