
Uwielbiam informacje w stylu zobaczcie, jacy jesteśmy wspaniali, a konkurencja kiepska. I do tego uwiarygniające badanie przeprowadzone na niewielkiej grupie klientów. Oczywiście wybranych losowo i nie wiedzących dla kogo jest robione. Do tego zgrabna grafika, na której niby nie wymieniamy z kim się porównujemy, ale wszystko musi być jasne. I news gotowy. Telepolis go weźmie, a czytający kupią lub nie. Po pierwszych komentarzach, wnoszę, że raczej to drugie. A o co dokładnie chodzi? Chodzi o badanie Netii, w którym niedwuznacznie porównuje się z Orange Polska i twierdzi, że ma fantastyczny wskaźnik NPS (Net Promoter Score), który dla wszystkich operatorów jest jednym z kluczowych parametrów oceniających poziom obsługi i zadowolenia z usług. Co więcej nasz konkurent podkreśla, że na ich sieci jest super bajka, a na dzierżawionej, czyli naszej do bani. Oczywiście sami najlepiej ocenicie wiarygodność takich badań. Mi pozostaje przyznać szczerze, że sami nie jesteśmy do końca zadowoleni z naszych wyników i zdajemy sobie sprawę, że możemy wiele poprawić. Dlatego pracujemy nad tym nieustająco, czego przykładem choćby innowacyjna aplikacja obsługowa na Facebooku i Orange Experci, z którymi macie styczność na blogu. Szczegółowo też badamy od wielu lat cały rynek i to na kilkutysięcznych próbach. Z ostatnich badań wynika, że podane przez Netię liczby są znacznie gorsze i nie zawsze lepsze od Orange Polska, niż raczyli się sami pochwalić. Dlatego moim zdaniem zamiast malować trawę na zielono i kreślić kolejne wykresy, lepiej zająć się faktycznym działaniem. I chociaż w 2012 roku NPS nam wzrósł, nie zamierzamy z tego powodu popadać w samozachwyt. Wręcz przeciwnie musimy dalej pracować. Akurat tutaj pokora wobec klientów jest niezbędna i kolegom z Netii, życzę aby mieli jej więcej.