Urządzenia

Nowy SONY Xperia Z1

4 września 2013

Nowy SONY Xperia Z1

Przeglądają internet natrafiłam na film, który prezentuje nowy SONY Xperia Z1. Ten telefon swój debiut miał dzisiaj przed oficjalnym rozpoczęciem targów IFA (Międzynarodowe Targi Elektroniki Użytkowej i Sprzętu AGD), które, jak co roku odbywają się u naszych sąsiadów w Berlinie. Na pierwszy rzut oka design SONY przypomina „starą” Z, zarówno z przodu jak i z tyłu urządzenie pokryte jest szkłem, ale prawdziwe zmiany kryją się w jego wnętrzu. Smartfon wyposażony jest w taktowany zegarem 2,2 GHz oraz w pojemną baterię 3000 mAh. 5-calowy ekran Full HD i czterordzeniowy procesor Qualcomm Snapdragon 800, wisienką na torcie jest aparat fotograficzny z dużą matrycą CMOS typu 1/2.3 o rozdzielczości 20,7-megapikseli z obiektywem G-Lens. Dodatkowo można dokupić do niego obiektywy QX10/QX100. Urządzenie łączy się ze smartfonem za pomocą NFC. Obiektyw można doczepić do smartfona lub korzystać z niego niezależnie.  Jest to niewątpliwie miły dodatek do urządzenia odpornego na wodę i kurz. W chwile obecnej nie jest znana jeszcze cena tego urządzenia, ale wiadomo, że urządzenie będzie można nabyć we wrześniu w wybranych krajach: Niemcy, Francja, Wielka Brytania i USA.

Jak Wam się podoba nowy Sony?

 

Udostępnij: Nowy SONY Xperia Z1

Urządzenia

Rewolucji nie było

24 października 2012

Rewolucji nie było

tało się. Produkt, o którym mówiło się od dwóch lat ujrzał światło dzienne. 7,9-calowy mniejszy brat flagowego produktu Apple jak przewidywano nazywa się iPad mini. Nie dostał wyświetlacza Retina, a ekran ma rozdzielczość zaledwie 1024×768 pikseli (czyli tyle, ile w iPadzie 2). W najtańszej wersji ma kosztować 1449 PLN, a w najdroższej 2749 PLN, czyli budżetowym tabletem nie jest. Dokładną specyfikację znajdziecie tutaj.

Urządzenie porównywane na konferencji do Nexusa 7 ma być oczywistą konkurencją dla coraz bardziej popularnych ostatnio 7-calowych tabletów. Można kwestionować funkcjonalność niewiele większego od smartfonu iPada mini, a zarazem prawie tak dużego jak klasyczny tablet. Wszyscy pamiętamy zapewne słowa Steve’a Jobsa, który tak tłumaczył brak iPada mini w katalogu sprzętów Apple: „Przyczyną, dla której nie zrobimy 7-calowego tabletu, nie jest to, że nie chcemy czegoś o niższej cenie. Uważamy, że taki ekran jest zbyt mały, by należycie współgrał z oprogramowaniem.”

Jednak Steve’a Jobsa w Apple już nie ma, a Tim Cook raczy nas coraz częstszymi premierami kolejnych ulepszonych wersji swoich „niewiarygodnych” sprzętów. Na wczorajszej konferencji zobaczyliśmy również iPada czwartej generacji z lepszym procesorem, nowe iMaki, MacBooka Pro z wyświetlaczem Retina i Maca mini. Pod koniec zastanawiałam się już, czy Tim nie wspomni o „one more thing” i nie zobaczymy np. ulepszonej wersji iPhone’a.

Apple stracił swój ogromny atut, jakim była przejrzysta baza produktów, które aktualizowano w dużych odstępach czasu. Konferencje i premiery nowych sprzętów wywołują coraz mniejsze emocje. Czy pomimo tego iPad mini podbije rynek i zostanie ogłoszony przez Apple kolejnym ogromnym sukcesem? Być może, ja jednak na pewno zostanę przy swoim dużym, wysłużonym iPadzie 2.

Udostępnij: Rewolucji nie było

Urządzenia

Czy Apple pokaże dzisiaj iPada Mini?

23 października 2012

Czy Apple pokaże dzisiaj iPada Mini?

Już dziś odbędzie się długo wyczekiwana konferencja Apple, na której firma zaprezentuje nowy produkt. Czy plotki o iPadzie Mini okażą się prawdziwe? Relację na żywo z tego wydarzenia będziecie mogli śledzić w tym miejscu, na orange.pl

Konferencja rozpocznie się o godzinie 19:00 w California Theatre w San Jose. Mniejsza wersja iPada ma mieć ekran o przekątnej 7,85-cala o proporcjach 4:3. Dzięki zastosowaniu technologii IGZO (która zapewnić ma dłuższy czas pracy na baterii) iPad ma być również cieńszy od większego brata, a jego szerokość podobno nie przekroczy 7,3 mm. Natomiast wiele niewiadomych niesie ze sobą nazwa sprzętu – czy będzie to iPad Mini, a może iPad Air? Wszystkiego dowiemy się już dziś. Zapraszamy na relację z konferencji, a jutro na kilka moich spostrzeżeń po premierze.

Udostępnij: Czy Apple pokaże dzisiaj iPada Mini?

Innowacje

Wiwat iPad!

28 stycznia 2010

Wiwat iPad!

Marek w swoim wpisie narzeka na nowy produkt Apple’a – a ja jestem zadowolony. Więcej nawet, żałuję w sumie, że sprzedaż zacznie się dopiero za kilka miesięcy. Rozumiem, że Marek czekał na nową wersję iPhona, ale bądźmy szczerzy – iPad jest świetny.

Miesiąc temu pisałem o Mag+, bo jestem przekonany, że tak właśnie rozwijać się będzie rynek nowoczesnej prasy. Nowy iPad to krok w tym kierunku. I to jaki krok! Zresztą, sami zobaczcie, co można z nim robić:

I co? Nieźle, prawda? Przeglądarka internetu, dostęp do e-maili, przeglądanie zdjęć i wideo – to już standard. Najważniejsze jest jednak do, że iPad daje możliwość wygodnego czytania gazet i książek. Jasne, Marek ma rację, że na polskim rynku takie usługi to jeszcze rzadkość. Ale jestem pewien, że skoro rynek idzie w tym kierunku, to i producenci kontentu (polscy producenci) nie będą odstawać. Zresztą, widzę tu sporą przestrzeń do aktywności operatorów (uśmiecham się tu do własnych produktowców :))

No i powiedzmy sobie szczerze – dużo lepiej jest mieć jedno urządzenie, które łączy wiele funkcji. Zamiast dźwigać ze sobą laptopa, modem radiowy, telefon i jeszcze (niech już będzie, że taki jestem nowoczesny) czytnik Kindle albo nasze e-Clito.. jeden iPad! I żeby było jasne – nie przypadkiem napisałem telefon, bo Apple zapowiada, że dostępne będą także wersje urządzenia umożliwiające rozmowy.

Z tą niewygodą to też przesada. Tablet jest lekki i cienki (1,2 cm, 0,68 kg). W sam raz do trzymania w jednej ręce. Druga posłuży do „przekładania stron”. I jeszcze, Marku, jeśli znudzi Ci się pisanie na ekranie, będziesz mógł sobie podłączyć klawiaturę zewnętrzną, albo któreś z innych urządzeń dodatkowych 🙂

Podsumowując – choć iPad to jeszcze nie jest mistrzostwo świata, na pewno jest czymś, na co czekałem. Jego jedyną wadą jest póki co cena, bo wersja 64Gb z WiFi i 3G kosztować ma ok 830 USD. Ale ceny spadną, a funkcjonalności się rozwiną. Wiwat iPad! A co Wy sądzicie? 🙂

Udostępnij: Wiwat iPad!

Innowacje

Z dużej chmury mały deszcz

28 stycznia 2010

Z dużej chmury mały deszcz

Od kilku dni czekałem na konferencję Apple, na której miał zostać pokazany kolejny hit. Niestety dla mnie to wydarzenie było totalnym rozczarowaniem. Po pierwsze zazwyczaj Steve Jobs przedstawiał na tych konferencjach kilka produktów. Wiedziałem, że w tym roku skupi się na tablecie, ale tym bardziej liczyłem na nowy OS do iPhona. Tym bardziej, że z zazwyczaj dobrze poinformowanych blogów (np. tu  i  tu) były informacje o OS 4.0, a nie jakichś tam 3.xxx. Ciekaw byłem jakie nowe opcje tym razem w nim dodano (rok temu MMS, czy kopiuj/wklej), liczyłem przede wszystkim na flash, czekałem na wysyp nowych programów w AppStore wykorzystujących nowy soft. Byłem ciekaw czy faktycznie rozpocznie się wojna Microsoftu z Google i to Bing będzie domyślną przeglądarką w produktach Apple. I co? Przez całą konferencję klikałem w iTunes co kilkanaście minut w „Pobierz aktualizacje”, żeby być pierwszym, żeby uniknąć kilkugodzinnej kolejki jak rok temu. I nic. Nie mogłem uwierzyć, że konferencja się skończyła a tu nie ma nowego softu. Beznadzieja.
Tym bardziej, że nowy wynalazek iPad, choć należę do zagorzałych fanów iPoda i iPhone, mnie rozczarował. To miał być przełom, a jest po prostu większy iPhone, i to bez funkcji dzwonienia. Przepraszam, właściwie to większy iPod Touch. Nie ma żadnej funkcji, która nie byłaby znana ze starszych urządzeń. Oprócz tego, że jak to w Ameryce – wszystko musi być XXXL. Media głównie trąbią o tym, że będzie można na tym czytać książki i gazety. Tylko, że Polska nie jest jeszcze tego typu rynkiem. Poza tym możliwość czytania dokumentów tekstowych czy PDF miał już iPhone (choćby dzięki programowi Stanza). Jakoś nie widzę „mobilnego” zastosowania iPada. Trochę za duży i nieporęczny jak na używanie go w zatłoczonym metrze czy pociągu. A w domu czy w biurze mam laptopa, więc tablet bez „twardej” klawiatury mi się nie przyda.
Ale może się mylę. Hmmm, to w końcu Steve Jobs, więc pewnie wie co zrobił i co promuje. Zastanawia mnie jednak, dlaczego nie ma na polskiej stronie Apple nawet wzmianki na temat tego urządzenia, a po wpisaniu w ich wyszukiwarkę „iPad” wyskakiwał komunikat „Niestety, podczas wyszukiwania wystąpił błąd”. Czyżbym nie tylko ja myślał, że jednak to wynalazek na miarę Seagwaya – może i był przełomowy, ale sukcesu nie odniósł i teraz kojarzy się głównie z ochroniarzami w galeriach handlowych.
W naszym zespole wywiązała się na ten temat gorąca dyskusja. Wkrótce kolejny głos w tej sprawie. A co Wy sądzicie na ten temat?

Dobra ostatnia próba. Niestety: „Ta wersja oprogramowania iPhone’a (3.1.2) jest wersją bieżącą”.

Udostępnij: Z dużej chmury mały deszcz

Dodano do koszyka.

zamknij
informacje o cookies - Na naszej stronie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z orange.pl bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza,
że pliki cookies będą zamieszczane w Twoim urządzeniu. dowiedz się więcej