Innowacje

Przyszłość jedzie rowerem miejskim

23 marca 2021

Przyszłość jedzie rowerem miejskim

Przyszła wiosna, czas na rowery. My też wystartowaliśmy z nowym sezonem Smart Bike. Nowoczesne rowery miejskie czwartej generacji wyjadą na ulice w Czeladzi, Suwałkach, Bolesławcu, Wągrowcu, Włocławku, Stalowej Woli, Nowym Dworze Mazowieckim, Żmigrodzie, Dusznikach Zdroju i Oleśnicy.

To już czwarty sezon ze Smart Bike, dzięki współpracy Orange i Roovee. Do tej pory ponad 56 tys. rowerzystów przejechało blisko 2,4 mln km, czyli 60 razy okrążyli kulę ziemską. Najszybciej jeździli mieszkańcy Duszników Zdroju, gdzie w miejskiej ofercie bike sharingu znalazły się też rowery MTB ze wspomaganiem elektrycznym. Pod względem prędkości niewiele ustępowali im rowerzyści w Ożarowie Mazowieckim i Olsztynie, którzy śmigali ze średnią prędkością ok. 8 km/h na „zwykłych” rowerach.

Zielona rewolucja na dwóch kółkach

Łącznie wszyscy użytkownicy Smart Bike spędzili prawie 335 tys. godzin na siodełku, a to oznacza, że spalili 134 miliony kalorii, co odpowiada 65 tonom lodów waniliowych. Ale co ważniejsze, gdyby ten dystans – 2,4 mln km – pokonali samochodem, do atmosfery trafiłoby ok. 288 ton CO2.

Dziś prawie 30% całkowitej emisji CO2 w UE pochodzi z transportu, z czego 72% z transportu drogowego. Z tej perspektywy rowery w mieście to znacznie więcej, niż tylko udogodnienie dla mieszkańców. Jako stały element tzw. miksu transportowego, mają wpływ na jakość powietrza i rozładowują korki.

Bike-sharing jest coraz częściej preferowanym środkiem transportu na krótkich dystansach (tzw. ostatnia mila, czyli pokonywana codziennie odległość ze stacji czy przystanku autobusowego do pracy). Już niedługo na ulice 10 miast wyjedzie łącznie 770 rowerów Smart Bike. Cieszymy się, że możemy być częścią tej rowerowej przyszłości.

Jak to działa? Bardzo smart

Nasz system rowerowy opiera się na Internecie Rzeczy (IoT). Każdy rower ma wbudowaną kartę M2M, przypominającą SIM w telefonie. Dzięki niej na bieżąco wysyła poprzez sieć GSM różne informacje. Dla użytkowników oznacza to wiele ułatwień. Nie trzeba np. szukać stojaka (stacji dokującej) po zakończonej jeździe. Wystarczy zostawić rower w określonej strefie, oznaczonej w aplikacji.

System IoT generuje też wiele informacji użytecznych z punktu widzenia zarządcy. Za jednym kliknięciem dostępna jest lokalizacja roweru, liczba i czas wypożyczenia, przejechana trasa i prędkość.  Analiza danych w oparciu o zaawansowane algorytmy pozwala zrozumieć, jak użytkownicy używają rowerów i lepiej odpowiedzieć na ich potrzeby. Dane mogą też pomóc w planowaniu inwestycji miejskich. Znając lokalizację i analizując ruch wszystkich rowerów, miasto dostaje „na tacy” informacje, gdzie nowe ścieżki rowerowe są najbardziej potrzebne. Dodatkowo cały system IoT jest zasilany wyłącznie dzięki ogniwom fotowoltaicznym i prądnicy.

Dwa kółka w czasie pandemii

W 2020 roku część miast wstrzymała uruchomienie rowerów miejskich ze względu na pandemię. Na Smart Bike przejechaliśmy więc „tylko” 840 tysięcy km w 12 miastach. Ale za to rozszerzyliśmy ofertę. Prócz zwykłych rowerów, w niektórych miastach można było korzystać z tandemów, cargo, rowerów dziecięcych, z fotelikiem, czy MTB ze wspomaganiem.

Dwa kółka odpowiadają na coraz więcej naszych potrzeb, a czas pandemii pokazał, że infrastruktura rowerowa w mieście jest niezbędna, bo zapewnia bezpieczny transport. W Europie, od wybuchu pandemii, zbudowano aż 2300 km nowych ścieżek rowerowych, przeznaczając na to 1 mld euro. Miasta wprowadziły wiele udogodnień dla rowerzystów. Mediolan zainwestował w udogodnienia dla cyklistów 115 mln euro. W Paryżu część dróg stała się niedostępna dla samochodów, aby łatwiej było przemieszczać się na dwóch kółkach, co skutkowało wzrostem ruchu rowerowego o 70%. Bruksela przygotowała 90 km tymczasowych dróg dla cyklistów, a liczba aktywnych rowerzystów zwiększyła się o 87%. Barcelona, Lizbona czy Londyn stworzyły trasy „pop-up”, które mają szansę zmienić się w stałe szlaki dla rowerzystów. Trzymamy kciuki za takie rowerowe rewolucje, także w Polsce.

Udostępnij: Przyszłość jedzie rowerem miejskim

Odpowiedzialny biznes

Wielkopolski Śrem bardziej ekologiczny. Najpierw rowery, teraz stacja ładowania samochodów elektrycznych od Orange

15 października 2019

Wielkopolski Śrem bardziej ekologiczny. Najpierw rowery, teraz stacja ładowania samochodów elektrycznych od Orange

Mieszkańcy Śremu od kilku miesięcy mogą jeździć na 20 rowerach miejskich od konsorcjum Orange i Roovee. Od dzisiaj mogą także korzystać z dostarczonej przez Orange stacji ładowania samochodów elektrycznych.

Co warto wiedzieć o stacji? Szybka stacja ładowania EVBmax o całkowitej mocy 72kW, umożliwia ładowanie jednoczesne dwóch pojazdów elektrycznych. Stacja wyposażona jest w stanowiska DC do ładowania w standardzie CCS 2 oraz CHAdeMO ( zamiennie) o mocy 50kW oraz niezależne stanowisko AC w standardzie Typ2 o mocy 22 kW. Korzystanie ze stacji jest bezpłatne.

Załaduj samochód z Orange, dojedź rowerem do pracy

Stacji do ładowania samochodów w całym kraju  jest coraz więcej, więc dlaczego warto przyjrzeć się tej konkretnej? To dowód, że Orange, jako operator telekomunikacyjny może wspierać miasta w budowie ekologicznych rozwiązań.

Miasta z kolei mogą korzystać z najlepszych rynkowych rozwiązań dla swoich mieszkańców. Czy ma to sens? Zdecydowanie! Na rowerach miejskich dostarczonych w ramach systemu Smart Bike przez Orange i Roovee mieszkańcy Śremu przejechali ponad 14 tys.  km, czyli nieco dalej niż ze Śremu do stolicy Chile – Santiago. Rowery wypożyczano blisko 6 tys. razy i jeździły 2150 godzin.

Ładowarka Śrem i rowery

Rowery miejskie w Śremie i stacje ładowania to część większej całości. Miasto, przy wsparciu środków z Unii Europejskiej postanowiło stworzyć system węzłów przesiadkowych, które wraz z infrastrukturą towarzyszącą przełożą się na bardziej zrównoważony transport w gminie. W ramach projektu wybudowano dwa parkingi z miejscami dla samochodów i rowerów. Na jednym z takich parkingów -stanęła właśnie ładowarka samochodów elektrycznych.

Udostępnij: Wielkopolski Śrem bardziej ekologiczny. Najpierw rowery, teraz stacja ładowania samochodów elektrycznych od Orange

Oferta

W weekend ruszyły kolejne rowery od Orange

10 czerwca 2019

W weekend ruszyły kolejne rowery od Orange

Mieszkańcy Polkowic na Dolnym Śląsku otrzymają do dyspozycji 50 jednośladów. Podobnie jak w przypadku wcześniejszych podobnych projektów to rowery czwartej generacji. Oznacza to, że nie wymagają stacji dokujących, wystarczy je zostawić w wyznaczonych strefach po zakończeniu jazdy. Rower nie wymaga też ładowania – wszystkie elementy wymagające dopływu prądu napędzane są z baterii ładowanej dynamem. Co więcej, ku wielkiemu smutkowi amatorów cudzej własności wyrwanie modemu GPS nie powoduje, że roweru nie da się znaleźć.

Podobne projekty Orange Polska i Roovee realizowały wspólnie między innymi w Olsztynie, Ostrołęce, Stalowej Woli, Dusznikach-Zdroju.

Udostępnij: W weekend ruszyły kolejne rowery od Orange

Informacje prasowe

Orange i Roovee zbudowały system rowerów miejskich w Ostrołęce

2 maja 2019

Orange i Roovee zbudowały system rowerów miejskich w Ostrołęce

Mieszkańcy Ostrołęki od 2 maja mogą poruszać się po swoim mieście rowerami miejskimi. We współpracy z władzami samorządowymi system wypożyczania rowerów zbudowało konsorcjum Orange Polska i firmy Roovee.

Na system składa się 35 rowerów, 225 stojaków, 6 stref parkowania i 6 stacji napraw. Rowery wyposażone są w komputer pokładowy oraz czujnik ruchu. Wewnątrz każdego z nich znajdzie się karta SIM. Pozwoli to na przesyłanie danych przez sieć mobilną Orange do serwerów zarządzających całym systemem. Będą one wykorzystywane do naliczania opłat oraz analizowanie gdzie, kto i jak długo korzysta z rowerów. Pozwoli to lepiej zarządzać systemem m.in. ustawiać jednoślady tam, gdzie są najbardziej potrzebne.

– Jest mi niezmiernie miło oddać w ręce ostrołęczan rowery miejskie. Mam nadzieję, że system ten usprawni komunikację w mieście, stanowić będzie również alternatywę dla komunikacji samochodowej, co przyczyni się do poprawy zdrowia i kondycji naszych mieszkańców. Zachęcam do korzystania z rowerów. Pierwsze 30 minut jazdy jest bezpłatne pod warunkiem zwrócenia roweru do dowolnej stacji. Jeśli system będzie cieszyć się zainteresowaniem mieszkańców nie wykluczam jego rozbudowy o kolejne rowery i stacje w innych częściach miasta – powiedział Łukasz Kulik, prezydent Ostrołęki.

– Orange Polska jest sprawdzonym partnerem samorządów w budowaniu rozwiązań z dziedziny smart city. Zapewniają one tańsze i efektywniejsze funkcjonowanie systemów miejskich oraz wygodę i lepszy standard życia mieszkańców. Oferujemy szeroki zakres usług bazujących na Internecie Rzeczy (IoT) – od zdalnego odczytu liczników wody, przez inteligentne oświetlenie po bike sharing – powiedział Maciej Kocięcki, dyrektor marketingu IoT, M2M i API Orange Polska.

Nowoczesne rozwiązania tworzone przez Orange i jego partnerów działają już w wielu miastach w całym kraju, m.in. niedawno otwarty pierwszy w Polsce system automatycznego wypożyczania górskich rowerów elektrycznych w Dusznikach-Zdroju czy inteligentne systemy zdalnego odczytu wody Smart Water wdrożone w Krośnie Odrzańskim, Kościanie i podwarszawskich Ząbkach.

Więcej na temat projektów IoT Orange Polska przeczytasz w tekście: Czas na Internet Rzeczy, czyli tak wygląda 40% rynku IoT w Polsce

Zainteresował Cie wpis? Jeśli chcesz otrzymywać informacje prasowe, zostaw nam swój adres e-mail
Napisz do Nas
Udostępnij: Orange i Roovee zbudowały system rowerów miejskich w Ostrołęce

Oferta

Czas na Internet Rzeczy, czyli tak wygląda 40% rynku IoT w Polsce

22 marca 2019

Czas na Internet Rzeczy, czyli tak wygląda 40% rynku IoT w Polsce

Eksperci wróżą, że za kilka lat do sieci będą podpięte dziesiątki miliardów urządzeń na całym świecie. To niedaleka przyszłość, ale już teraz Internet Rzeczy (IoT) rozwija się błyskawicznie. W Polsce ok. 40% wszystkich kart SIM M2M – ponad 1,4 mln sztuk – dostarczył Orange. Urządzeń, które z nich korzystają jest więcej, bo jedna karta może obsługiwać kilka liczników czy mierników. Na blogu przygotowaliśmy zestawienie najciekawszych danych, które pokażą Wam jak i gdzie powstaje polski Internet Rzeczy. Wiele ciekawych danych znajdziecie na mapach poniżej.

Zaczniemy w Ostrołęce, gdzie na początku kwietnia mieszkańcy otrzymają 35 nowych rowerów, wyposażonych w komputer pokładowy, zdalną blokadę koła oraz czujnik ruchu. Wewnątrz każdego z nich znajdzie się karta SIM. Pozwoli to na przesyłanie danych przez sieć mobilną Orange do serwerów zarządzających całym systemem. Będą one wykorzystywane do naliczania opłat oraz analizowanie gdzie, kto i jak długo korzysta z rowerów. Pozwoli to lepiej zarządzać systemem, choćby ustawiając jednoślady tam, gdzie są najbardziej potrzebne. Dostarczamy także stojaki i stacje dokujące. Właśnie to, co dzieje się z danymi to kluczowa różnica między M2M, polegającymi wyłącznie na zapewnieniu łączności, a znacznie bardziej rozbudowanymi rozwiązaniami, które charakteryzują IoT. Internet Rzeczy nazwałbym naturalnym rozwojem obecnego M2M oferującym dla klientów rozwiązania „szyte na miarę” i dające możliwość zbierania, analizowania i obrazowania danych.

Takich miejsc jak Ostrołęka będzie znacznie więcej, a podobne systemy rowerowe zobaczymy też w innych miastach. Samorządy inwestują w takie systemy nie tylko z myślą o mieszkańcach, ale także turystów. To ciekawostka, wyróżnik, a często znaczące odciążenie komunikacji miejskiej.

Dla Orange Polska system Smart Bike to błyskawiczne rozwijające się rozwiązanie IoT. Jednak nie jedyny. W sumie realizujemy kilkadziesiąt projektów, w większości wspierających usługi komunalne lub przedsiębiorstwa.

Rowery, woda, energia, a nawet ławeczki – wszystkie mogą być smart

 

Ciekawe, kompleksowe projekty są związane ze Smart Water, w których wykorzystujemy ponad 22 tys. kart SIM. Każda z nich może obsługiwać więcej liczników, dzięki tzw. „koncentratorom”. To urządzenia, które pozwalają żeby dane z kilku liczników zbierała jedna karta SIM, a następnie przesyłała dalej, gdzie zostaną przetworzone i zdalnie przeanalizowane.

Co interesujące, w przypadku wielu usług Internetu Rzeczy, związanych chociażby z licznikami, nie zawsze wewnątrz urządzenia jest karta SIM. Łączność można zapewnić także po łączu stacjonarnym. To oczywiste, że jeśli w budynku jest światłowód, można podłączyć do niego koncentrator i przesyłać przy jego pomocy dane do serwerów.

Właśnie w przetwarzaniu danych tkwi metoda. Dzięki wykorzystaniu narzędzi, które pozwalają automatycznie zbierać, obrabiać i prezentować dane zbierane z wodomierzy można m.in. szybko wykryć awarii czy wyciek wody. Takie rozwiązania wdrożyliśmy np. w Józefowie. W zależności od konfiguracji możliwe jest także bezpośrednie wysyłanie SMS do ekip technicznych z informacją o miejscu awarii.

Więcej o wykorzystywaniu danych w tekście: M2M a IoT – nieważne co prześlesz, ważne czego się dowiesz z… raportu.

Kiedy spojrzycie na mapę znajdziecie w całej Polsce inteligentne ławki np. takie jak pokazaliśmy w nagraniu „Skąd wzięły się ławki z darmowym WiFi?”. Znajdziecie tam także systemy inteligentnego oświetlenia ulicznego oraz inne rozwiązania oferowane przez Orange. Duże znaczenie mają również projekty Smart Energy, realizowane wspólnie ze startupem Teraz Energia, z którym podjęliśmy współpracę dzięki programowi Orange FAB.

Przyszłość IoT dzięki LTE-M

Najnowocześniejsza technologia transmisji danych w IoT to obecnie LTE-M. W Orange działa na 150 stacjach bazowych w 26 miastach, a ich liczba rośnie. W Orange Labs razem z partnerami sprawdzamy działanie prototypowych rozwiązań. Takich firm było blisko 40, w większości przypadków wcześniej zajmujących się M2M. Z 15 partnerami m.in. Innogy Stoen Operator i miastem Mysłowice prowadzimy bardziej zaawansowane projekty. Skupiamy się na poszukiwaniu zastosowań biznesowych oraz „oswajaniu się” z technologią, która daje zupełnie nowe możliwości niż wykorzystywane powszechnie w sieci 2G.

O LTE-M opowiadaliśmy w tym wideo:

Gdzie są karty M2M w Polsce?

Poza rozwiązaniami end-to-end Orange Polska oferuje karty SIM M2M na potrzeby innych dostawców. Część z nich działa w samochodach, pozwalając na monitoring czy zdalne wezwanie pomocy w razie wypadku. Kolejne służą do zdalnego odczytywania liczników, czujników itp. W takich przypadkach nie oferujemy kompleksowego rozwiązania, a jedynie łączność.

Karty SIM wykorzystywane do komunikacji M2M nie są równomiernie rozłożone w skali kraju. Najwięcej jest w województwie mazowieckim – 16,21%, śląskim – 15,22% i wielkopolskim – 10,12%. Najmniejszy odsetek – nieco ponad 2% na Podlasiu, w województwie świętokrzyskim, a niewiele więcej na Śląsku Opolskim oraz Warmii i Mazurach.

Bardziej jednostronna jest statystyka firm, które karty wykorzystują. Ponad 44% zostało kupionych przez biznes z Mazowsza. To tutaj swoje centrale ma większość naszych klientów M2M. Kolejne regiony na liście to: Wielkopolska, Śląsk i Małopolska.

Internet Rzeczy i jego budowa w Polsce dopiero się rozpoczyna. Obecne rozwiązania znajdują zastosowanie głównie w usługach komunalnych i biznesie, na co wpływ może mieć ich cena. Z drugiej strony – najczęściej w oparciu o domową sieć WiFi – są łączone urządzenia Smart Home. Sieci LTE-M, obecnie testowane przez Orange będą mogły w przyszłości obsłużyć nawet do miliona urządzeń na kilometr kwadratowy. To pozwoli na integrację dwóch światów – domowego i „przemysłowego”, przekładając się na rozwój Internetu Rzeczy. To z kolei pozwoli uczynić życie każdego z nas dużo wygodniejszym.

Tekst powstał dzięki informacjom od naszych kolegów zajmujących się IoT oraz pracy Łukasza, Mariusza i Ryszarda z naszego biura prasowego.

Udostępnij: Czas na Internet Rzeczy, czyli tak wygląda 40% rynku IoT w Polsce

Dodano do koszyka.

zamknij
informacje o cookies - Na naszej stronie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z orange.pl bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza,
że pliki cookies będą zamieszczane w Twoim urządzeniu. dowiedz się więcej