Odpowiedzialny biznes

0 800 220 280 – telefon zaufania dla osób dotkniętych skutkami pandemii COVID-19

6 maja 2020

0 800 220 280 – telefon zaufania dla osób dotkniętych skutkami pandemii COVID-19

Niedawno pisaliśmy o tym, że w sytuacji zagrożenia koronawirusem wielu ludzi potrzebuje pomocy psychologicznej i o tym, jak można pomagać przez telefon. Dziś praktyczny przykład – linia 0 800 220 280 Fundacji „Znajdź Pomoc”, w której uruchomieniu pomogliśmy.

 

Na nasze pytania odpowiada Agnieszka Nitka, Koordynator ds. Marketingu i Komunikacji w Fundacji „Znajdź Pomoc”.

1. Dlaczego zdecydowaliście się na uruchomienie linii 0 800?

Telefon Zaufania Fundacji powstał w odpowiedzi na realne zapotrzebowanie, które odnotowaliśmy na przestrzeni ostatnich tygodni. Fundacja od lat prowadzi bezpłatny telefon dla osób chorych onkologicznie i ich bliskich, jednak od jakiegoś czasu zaczęliśmy otrzymywać dużą liczbę telefonów niedotyczących pacjentów onkologicznych, a bardziej sytuacji bieżącej, stresu związanego z koronawirusem – stąd, aby zapewnić chorym możliwość stałego dostępu do wsparcia, zdecydowaliśmy się na stworzenie osobnego numeru dla osób przeżywających negatywne emocje związane z sytuacją pandemii. Rolą telefonu jest interwencyjne wsparcie psychologiczne jak największej liczby potrzebujących osób.

2. Jak działa infolinia?

Telefon działa od poniedziałku do piątku, w godzinach 17:00-20:00. Odbierają go psycholodzy, osoby z dużym doświadczeniem w niesieniu zdalnej pomocy oraz interwencji kryzysowej.

3. Z jakimi problemami ludzie dzwonią do Was?

Najczęściej są to telefony związane z bieżącym nagromadzeniem się napięcia, stresu, różnych emocji. Osoby, które nie chcą obarczać swoimi zmartwieniami swoich bliskich, lub nie mają po prostu z kim o nich porozmawiać. Młodzi ludzie, pozbawieni kontaktu z rówieśnikami, często intensywnie analizujący swoje emocje i stan. Ludzie samotni, którzy potrzebują porozmawiać z kimś życzliwym. Rodzice pracujący zdalnie, którzy nagle muszą radzić sobie równolegle z całodobową opieką nad dziećmi. Rodziny pracowników służby zdrowia, które martwią się o swoich bliskich. Czasem są to również nagłe sytuacje, wymagające szybkiej interwencji psychologicznej (typu przemoc domowa). Rozmowa, nawet na odległość, potrafi w takich sytuacjach zaowocować złagodzeniem napięcia, kryzysu i stworzeniem przestrzeni do określenia możliwych rozwiązań w danej sytuacji.

4. Gdzie można szukać pomocy w ww. sytuacjach?

Oczywiście jest to uzależnione od każdego indywidualnego przypadku. W sytuacji nagłej przemocy zawsze polecamy kontakt z policją (997) lub niebieską linią (0 800 120 002) , gdzie mają doświadczenie w procedurach przemocy w rodzinie. Czasem sugerujemy rozważenie pracy indywidualnej ze specjalistą – w czasie pandemii część psychologów pracuje zdalnie, rozpoczął działalność również dedykowany projekt Psychologowie Dla Społeczeństwa. To, czy potrzebna jest stała praca ze specjalistą, zależy od wielu czynników, niestety często osoby w dużym stresie i emocjach mają zaburzoną autopercepcję i trudno jest im się obiektywnie diagnozować – dlatego warto skonsultować swoją sytuację z kimś z zewnątrz, np. właśnie z psychologiem z Telefonu Zaufania. Często również już sam telefon do nas pomaga danej osobie na tyle, że nie jest jej na ten moment potrzebna dalsza rekomendacja.

5. Co powinno nas zaniepokoić w naszych emocjach?

Na pewno warto pracować nad świadomością własnego stanu emocjonalnego. Jesteśmy społeczeństwem, które nie ma wypracowanych tradycyjnie metod radzenia sobie z emocjami i raczej przyzwyczajeni jesteśmy do ich „zamiatania pod dywan”, co niestety owocuje gromadzeniem się napięcia, a w efekcie zwiększeniem poziomu stresu i emocji, z którymi danej osobie jest już trudno radzić sobie samodzielnie. Warto komunikować swoje emocje, potrzeby i stan, być otwartym na taką komunikację u innych. Wielu problemów, z którymi dzwonią do nas osoby potrzebujące wsparcia, można by uniknąć, gdyby wcześniej zaistniała w ich otoczeniu bardziej empatyczna komunikacja.

 

Udostępnij: 0 800 220 280 – telefon zaufania dla osób dotkniętych skutkami pandemii COVID-19

Bezpieczeństwo

Zabójcze gratisy

31 października 2013

Zabójcze gratisy

Niedawno pisaliśmy o tym, że w sytuacji zagrożenia koronawirusem wielu ludzi potrzebuje pomocy psychologicznej i o tym, jak można pomagać przez telefon. Dziś praktyczny przykład – linia 0 800 220 280 Fundacji „Znajdź Pomoc”, w której uruchomieniu pomogliśmy.

 

Na nasze pytania odpowiada Agnieszka Nitka, Koordynator ds. Marketingu i Komunikacji w Fundacji „Znajdź Pomoc”.

1. Dlaczego zdecydowaliście się na uruchomienie linii 0 800?

Telefon Zaufania Fundacji powstał w odpowiedzi na realne zapotrzebowanie, które odnotowaliśmy na przestrzeni ostatnich tygodni. Fundacja od lat prowadzi bezpłatny telefon dla osób chorych onkologicznie i ich bliskich, jednak od jakiegoś czasu zaczęliśmy otrzymywać dużą liczbę telefonów niedotyczących pacjentów onkologicznych, a bardziej sytuacji bieżącej, stresu związanego z koronawirusem – stąd, aby zapewnić chorym możliwość stałego dostępu do wsparcia, zdecydowaliśmy się na stworzenie osobnego numeru dla osób przeżywających negatywne emocje związane z sytuacją pandemii. Rolą telefonu jest interwencyjne wsparcie psychologiczne jak największej liczby potrzebujących osób.

2. Jak działa infolinia?

Telefon działa od poniedziałku do piątku, w godzinach 17:00-20:00. Odbierają go psycholodzy, osoby z dużym doświadczeniem w niesieniu zdalnej pomocy oraz interwencji kryzysowej.

3. Z jakimi problemami ludzie dzwonią do Was?

Najczęściej są to telefony związane z bieżącym nagromadzeniem się napięcia, stresu, różnych emocji. Osoby, które nie chcą obarczać swoimi zmartwieniami swoich bliskich, lub nie mają po prostu z kim o nich porozmawiać. Młodzi ludzie, pozbawieni kontaktu z rówieśnikami, często intensywnie analizujący swoje emocje i stan. Ludzie samotni, którzy potrzebują porozmawiać z kimś życzliwym. Rodzice pracujący zdalnie, którzy nagle muszą radzić sobie równolegle z całodobową opieką nad dziećmi. Rodziny pracowników służby zdrowia, które martwią się o swoich bliskich. Czasem są to również nagłe sytuacje, wymagające szybkiej interwencji psychologicznej (typu przemoc domowa). Rozmowa, nawet na odległość, potrafi w takich sytuacjach zaowocować złagodzeniem napięcia, kryzysu i stworzeniem przestrzeni do określenia możliwych rozwiązań w danej sytuacji.

4. Gdzie można szukać pomocy w ww. sytuacjach?

Oczywiście jest to uzależnione od każdego indywidualnego przypadku. W sytuacji nagłej przemocy zawsze polecamy kontakt z policją (997) lub niebieską linią (0 800 120 002) , gdzie mają doświadczenie w procedurach przemocy w rodzinie. Czasem sugerujemy rozważenie pracy indywidualnej ze specjalistą – w czasie pandemii część psychologów pracuje zdalnie, rozpoczął działalność również dedykowany projekt Psychologowie Dla Społeczeństwa. To, czy potrzebna jest stała praca ze specjalistą, zależy od wielu czynników, niestety często osoby w dużym stresie i emocjach mają zaburzoną autopercepcję i trudno jest im się obiektywnie diagnozować – dlatego warto skonsultować swoją sytuację z kimś z zewnątrz, np. właśnie z psychologiem z Telefonu Zaufania. Często również już sam telefon do nas pomaga danej osobie na tyle, że nie jest jej na ten moment potrzebna dalsza rekomendacja.

5. Co powinno nas zaniepokoić w naszych emocjach?

Na pewno warto pracować nad świadomością własnego stanu emocjonalnego. Jesteśmy społeczeństwem, które nie ma wypracowanych tradycyjnie metod radzenia sobie z emocjami i raczej przyzwyczajeni jesteśmy do ich „zamiatania pod dywan”, co niestety owocuje gromadzeniem się napięcia, a w efekcie zwiększeniem poziomu stresu i emocji, z którymi danej osobie jest już trudno radzić sobie samodzielnie. Warto komunikować swoje emocje, potrzeby i stan, być otwartym na taką komunikację u innych. Wielu problemów, z którymi dzwonią do nas osoby potrzebujące wsparcia, można by uniknąć, gdyby wcześniej zaistniała w ich otoczeniu bardziej empatyczna komunikacja.

 

Udostępnij: Zabójcze gratisy

Bezpieczeństwo

Sprawdź, czy wyłączą Ci internet

5 lipca 2012

Sprawdź, czy wyłączą Ci internet

Od razu powiem, że dramatu nie ma, FUD-u siać nie zamierzam, tym niemniej w niedzielę część internautów może ku swojemu zaskoczeniu zobaczyć, że choć teoretycznie ma dostęp do sieci, nie może z niej skorzystać. Powodem może być trojan DNS Changer.

e1735920be54958ec8420f3b3dbafadaf15O DNS Changerze pisaliśmy już w marcu. W skrócie – zamienia (czy raczej zamieniał) on bez wiedzy użytkownika zapisane w ustawieniach komputera i programów adresy IP serwerów DNS, dzięki czemu przestępcy mogli np. podstawiać własne strony w miejsce prawdziwych. Botnet rozbiła FBI, a z racji ogromnej liczby zainfekowanych komputerów podmieniła serwery DNS cyber-złodziei na własne. Dlaczego zatem wracamy z tematem na łamy Bloga Technologicznego? Ano dlatego, że Amerykanie nie mogą utrzymywać podstawionych serwerów do końca świata – tym bardziej, że już raz przekładali datę ich wyłączenia. Teraz już zmian nie będzie – 8 lipca nawet kilkanaście procent internautów może nagle stracić dostęp do sieci.

Może, ale nie musi. Nasz krajowy CERT pokaże Wam, czy macie ustawione dobre DNSy, ale możecie to równie dobrze sprawdzić sami. W przypadku Windows XP należy wybrać Start/Ustawienia/Połączenia sieciowe. Tam zaznaczcie połączenie, przy którym widnieje stan „Połączono” i prawym przyciskiem myszy wybierzcie Właściwości. W oknie, które się pokaże, należy zaznaczyć Internet Protocol (TCP/IP) i znów wybrać Właściwości. Jeśli w oknie, które się pokaże, w zaznaczonym miejscu zobaczycie któryś z adresów z poniższej tabeli, oznacza, że padliście ofiarą DNS Changera.

Zakres adresów serwerów DNS botnetu DNS Changer

Od: Do:
85.255.112.0 85.255.127.255
67.210.0.0 67.210.15.255
93.188.160.0 93.188.167.255
77.67.83.0 77.67.83.255
213.109.64.0 213.109.79.255

Co teraz? Przeskanujcie oczywiście komputer oprogramowaniem antywirusowym, a potem (jeśli korzystacie z Neostrady) wpisać jako DNS podstawowy adres 194.204.159.1, zaś DNS alternatywny to 194.204.152.34.

Udostępnij: Sprawdź, czy wyłączą Ci internet

Bezpieczeństwo

Szantażysta w Twoim komputerze

3 lipca 2012

Szantażysta w Twoim komputerze

Na Waszym komputerze pojawiła się informacja, że został zablokowany, bowiem używaliście go do oglądania zabronionych stron internetowych? Zniknęły wszystkie ikony i pasek zadań, a na ekranie widzicie tylko komunikat, opatrzony policyjnym logo? Każą Wam zapłacić 500 złotych, żeby odblokować komputer? Nie płaćcie, chyba, że chcecie nabić kieszenie przestępcom – to wirus.

W ostatnich dniach do CERT.orange.pl trafiają informacje o klientach usług TP, którzy padli ofiarą trojana Weelsof. To tzw. ransomware, czyli złośliwe oprogramowanie, blokujące komputer i wymuszające okup – tutaj akurat w wysokości 500 zł – za jego odblokowanie. Co gorsza, w przeciwieństwie do wielu maili phishingowych, pisanych „na kolanie” przy pomocy internetowego tłumacza, w tym przypadku mamy do czynienia z atakiem przygotowanym ewidentnie pod polskich internautów. Komunikat, informujący o blokadzie, napisany jest poprawną polszczyzną i dodatkowo opatrzony policyjnym logo. Przestępcy, by uwiarygodnić przekaz, umieścili na witrynie równieżlogo jednego z producentów oprogramowania antywirusowego.

70408ae7819793809f5df9b79ac4035fc12

Co zrobić, gdy na naszym komputerze pojawiła się widoczna obok witryna? Przede wszystkim nie panikować, nie przeprowadzać rachunku sumienia i nie płacić. Negatywne emocje są złym doradcą, a po spokojnym przeczytaniu komunikatów można łatwo się zorientować, że mamy do czynienia z oszustwem. Choćby dlatego, że w polskim prawie nie ma podstaw do egzekucji jakiejkolwiek płatności na bazie aktu prawnego o enigmatycznej nazwie „Przepis o (…)”. Równie enigmatyczny jest adres e-mail w domenie online-cyber-police.com (naprawdę ktoś wierzy w to, że istnieje światowa cyber-policja?), że nie wspomnę o płatności grzywny za pomocą kupionego w kiosku kodu (!).

Co jednak zrobić, gdy właśnie przed naszymi oczami pojawił się widoczny obok ekran, wiemy, że to oszustwo, ale chcemy dostać z powrotem nasz komputer? Zaawansowani użytkownicy mogą uruchomić komputer w trybie awaryjnym z wierszem poleceń i spróbować usunąć wirusa ręcznie. Pozostałym radzimy… wpisanie wymaganego przez przestępców kodu, ale absolutnie nie kupujcie go w kiosku. Najlepiej kliknąć w generator losowych kodów, stworzony przez naszych kolegów z CERT Polska, zaś na ekranie odblokowania wpisać 633xxxxxxxxxxxxxxxx (gdzie x to cyfry, uzyskane z generatora). Ponieważ Weelsof sprawdza aktualność kodu, wpisując go należy odłączyć komputer od internetu (wyjąć kabel sieciowy lub wyłączyć kartę WiFi). Odblokowany w ten sposób komputer należy przeskanować programem antywirusowym z zewnętrznego źródła, zaś jeśli ten nie wykaże wirusa – niestety, pozostaje jedynie backup najważniejszych danych i ponowna instalacja systemu operacyjnego.

Jak uniknąć zarażenia tym i innymi trojanami? Mawiają, że pechowcowi nawet w drewnianym kościele na głowę spadnie cegła, ale możemy na tę głowę przynajmniej założyć kask 🙂 Jeśli regularnie instalujemy łatki bezpieczeństwa na system operacyjny i używane przez nas programy, mamy na komputerze firewalla i oprogramowanie antywirusowe, a także nie chodzimy po podejrzanych stronach, ryzyko znacznie maleje. Ale – niestety – nigdy w stu procentach. Zawsze może się okazać, że przestępcy wykorzystali dopiero co odkrytą i jeszcze nie załataną lukę w zabezpieczeniach, bądź umieścili złośliwy kod na przejętej przez siebie absolutnie nie podejrzanej witrynie.

Udostępnij: Szantażysta w Twoim komputerze

Bezpieczeństwo

Sposób na najgroźniejsze „bankowe” trojany!

7 września 2011

Sposób na najgroźniejsze „bankowe” trojany!

Fińska firma Fitsec, zajmująca się testami penetracyjnymi systemów teleinformatycznych, stworzyła i udostępniła za darmo oprogramowanie DeBank, wykrywające najgroźniejsze tzw. „bankery” (m.in. niesławnego Zeusa i  SpyEye). Banker to złośliwe oprogramowanie, tzw. koń trojański, wykradające z zaatakowanego komputera dane autoryzacyjne do systemów bankowości elektronicznej.  Niektóre z nich potrafią nawet podmienić dane przelewu „w locie” – czyli po zatwierdzeniu przez użytkownika zlecenia przelewu, lecz przed jego wysłaniem do banku. O SpyEye informowaliśmy w kwietniu, otrzymaliśmy bowiem informacje, że jego twórcy przeprowadzają szeroko zakrojony atak na polskich internautów.

Jedną z wielkich zalet DeBank jest fakt, iż wykrywa on złośliwe oprogramowanie używające najnowszych technik maskowania. Programy tworzone przez sieciowych przestępców coraz częściej potrafią bowiem zmieniać  formę, co utrudnia zidentyfikowanie ich przez programy antywirusowe. Fiński program tymczasem wyszukuje po prostu charakterystyczne drobne fragmenty kodu, wspólne dla każdej mutacji złośliwego oprogramowania. Po uzyskaniu informacji o wykryciu wirusa, użytkownik powinien podjąć próbę wykrycia go za pomocą różnych programów antywirusowych. Jeśli nie przyniesie to efektu – najlepiej oddać komputer w ręce specjalistów.

Program DeBank można ściągnąć stąd, a wiele różnych porad, jak zabezpieczyć swój komputer, znajdziecie na witrynie TP CERT.

Źródła: Team Cymru Internet Security News, ComputerWorld Australia

Udostępnij: Sposób na najgroźniejsze „bankowe” trojany!

Dodano do koszyka.

zamknij
informacje o cookies - Na naszej stronie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z orange.pl bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza,
że pliki cookies będą zamieszczane w Twoim urządzeniu. dowiedz się więcej