Fizyka jest nieubłagana – każda ściana, mebel, urządzenie elektroniczne, nawet zwykłe radio stojące na drodze sygnału WiFi osłabia go. Nie zauważymy tego w przeciętnej kawalerce, lecz już w dużym mieszkaniu może stanowić pewne wyzwanie, a w piętrowych domkach jednorodzinnych przeradza się to w realny problem. Od jakiegoś czasu szukaliśmy dla Was rozwiązania. Okazał się nim WiFi Extender Plus.
Sięgnąć, gdzie WiFi nie sięga
„Jakie to ma znaczenie?” zapytacie. Otóż spore – skończyły się czasy, gdy w domu był jeden komputer podłączony kabelkiem do modemu i rodzina rozpisywała sobie grafik na kolejne dni. Teraz każdy ma smartfon, do tego dochodzą tablety, jakaś konsola, jeden, a czasem dwa laptopy lub nawet zabłąkana „stacjonarka”. Lub wręcz przeciwnie – całkiem nowy komputer do gier. Domownicy chcą siedzieć w swoim kącie mieszkania, najlepiej za zamkniętymi drzwiami i jednocześnie mieć błyskawiczny transfer. Nie wierzycie? Zapytajcie rodziców nastolatków. 600 Mb/s ze światłowodu poradzi sobie nawet z kilkunastoma urządzeniami, ale nie wszystko można połączyć kablem, by zapewnić odpowiednie łącze. Więc jak można się domyśleć – WiFi to podstawa. Tyle tylko że, jak już napisałem na początku – jest zakłócane przez przeszkody i urządzenia elektryczne.
Jeżeli chcecie poczytać o naszych modemach, dekoderach i Wi-Fi Extender Plus zajrzyjcie na specjalną podstronę na orange.pl
W jednym z moich pierwszych wpisów na blogu zrobiłem nawet eksperyment domowy. Przeszedłem się z aplikacją do mierzenia siły Wi-Fi po całym mieszkaniu, a uzyskane rezultaty trafiły na plan. Im bliżej modemu, tym strata sygnału mniejsza, a więc liczba wyższa – zwróćcie uwagę, na to że wszystkie są wartościami ujemnymi. By było łatwiej oznaczyłem to także kolorami – im cieplejszy tym siła sygnału lepsza. Modem znajdował się na dolnej półce w szafce pod telewizorem, tam gdzie jest liczba -27.
I tu wkracza nasz Wi-Fi Extender Plus. Urządzenie małe, kompaktowe, wielkości zasilacza komputerowego, kubka czy telefonu stacjonarnego. Czarna obudowa, dwa przyciski, dwie lampki, dwa porty Ethernet Gigabit, pozwalająca na przesyłanie danych z prędkością do 1 Gb/s (kto by pomyślał). Do tego oczywiście zasilacz. Obudowa jest solidnie wykonana, a dzięki gumowym nóżkom trzyma się podłoża. Całość nie rzuca się w oczy, co moim zdaniem jest olbrzymią zaletą – takie urządzenia mają być po prostu praktyczne i nie przykuwać uwagi. W pudełku obok samego Extendera znajdziecie zasilacz, przewód Giga Ethernet i przewodnik użytkownika.
Jak działa Wi-Fi Extender Plus
Urządzenie to ma jedno zadanie – rozsiać zasięg domowego Wi-Fi w miejscach, gdzie do tej pory jego zasięg nie sięgał. Robi to bardzo sprawnie, zapewniając prędkości transferu rzędu nawet kilkuset Mb/s.
Urządzenie można stosować na dwa sposoby. W pierwszym nasz Extender łapie zasięg Wi-Fi z innego urządzenia, choćby FunBox 3.0, czy FunBox 2.0 (oczywiście to nie jest zamknięta lista) i udostępnia go. Instalacja jest prosta – wystarczy, że podłączycie Wi-Fi Extender Plus do prądu, wciśniecie na modemie i Extenderze przycisk WPS, poczekacie chwilę i wszystko będzie działać. Instrukcja (z obrazkami) znajduje się także w pudełku – nie musicie więc kopiować tego fragmentu ;-). Tutaj moja uwaga – urządzenie trzeba ustawić w dobrym miejscu. Zasięg WiFi musi być w tym miejscu na tyle dobry, by było co „rozsiewać” dalej.
Jeżeli zdecydujecie się na tą opcję możecie całą sieć skonfigurować przy pomocy aplikacji Mój Funbox, o której niedawno pisaliśmy na blogu, przy okazji jej wejścia do AppStore. Słowo „skonfigurować” nie oznacza jednak w tym przypadku jedynie zmiany hasła, ale także szybkie podłączenie urządzeń, a także ustalenie kto i kiedy może z niego skorzystać.
Druga z możliwości zakłada użycie kabla Ethernet Gigabit. To już większy kaliber działań, do zastosowania w większych domach. Wymaga jednak kabla wychodzącego z domowego modemu doprowadzonego do Extendera. Zachowuje się ono wtedy jak osoby modem z własną siecią WiFi. Jest ona w pełni konfigurowalna.
W obu przypadkach Wasza sieć domowa będzie tak samo bezpieczna. Musicie pamiętać, by zmienić hasło z fabrycznie przypisanego na nowe, własne. O zasadach, które powinniście wziąć pod uwagę przeczytacie w jednym z licznych tekstów Michała Rosiaka, choćby: Jak mocne jest Twoje hasło?
Cena gra rolę i to dużą
Cena przy takich urządzeniach ma znaczenie. Nie ukrywajmy – w wielu przypadkach poradzimy sobie bez niego. Przecież rodzina może zebrać się w około modemu niczym przy ognisku w jaskini, dziecko nie musi zamykać drzwi do pokoju, albo po prostu wszyscy zaakceptują, że w niektórych miejscach w domu zasięgu nie ma.
Można? Można.
Czy to wygodne? Nie.
Czy trzeba się męczyć? Można.
Tylko po co?
Szczególnie, że 230 zł to za taki Wi-Fi Extender Plus niewiele. Za tę kwotę dostajemy urządzenie zapewniające szybki transfer, dobrze wykonane i łatwe w użytkowaniu. Porównaliśmy to z podobnymi na rynku – wniosek jest jeden – w tej cenie o lepsze trudno. Bez problemu znajdziecie za to gorsze i droższe.
Moim zdaniem warto, szczególnie gdy musimy obsłużyć dwupoziomowe mieszkanie lub domek jednorodzinny. Zdaję sobie sprawę, że w Polsce mamy jedne z najmniejszych lokali mieszkalnych w Unii Europejskiej, ale ten stan się zmienia i coraz częściej między jednym, a drugim końcem mieszkania jest sporo przestrzeni. Jednak nawet przy mniejszym metrażu złe rozplanowanie czy zbrojona ściana nośna mogą znacznie utrudnić korzystanie z Wi-Fi. Wystarczy, że gniazdko sieciowe lub wyjście peszli jest dobrze „ukryte”. To dodatkowo pogarsza sytuację. Dlatego bardzo często wstawienie takiej niewielkiej skrzyneczki ma sens.
Zainteresowani? Wi-Fi Extender Plus znajdziecie na tej stronie.
Komentarze
A ten sprzęt w połączeniu z Funbox pozwala na płynne przechodzenie między tymi nadajnikami wifi? Zwykle jest tak, że mając zasięg jednego routera nadal jesteśmy do niego zalogowani, mimo że już stoimy przy drugim routerze.
OdpowiedzMuszę sprawdzić, a gdy już to zrobię dam znać.
OdpowiedzO i już wiem! Gdy Wi-Fi Extender Plus jest skonfigurowany jako wzmacniacz sygnału Wi-Fi to urządzenia klienckie łączą się z siecią o lepszym sygnale.
OdpowiedzAle płynnie zmieniają źródło zasięgu?
Odpowiedztak
OdpowiedzSuper, dzięki 🙂
OdpowiedzJako wifi extender poprzez lan też działa?
OdpowiedzCena 230 zł to niewiele? W dzisiejszych czasach w Polsce klienci wg mnie średnio lubią takie wydatki. Lepiej wolą płacić po 10 zł miesięcznie. Albo inaczej oczekują, że operator sam dostarczy sprzęt.
OdpowiedzCzy konfiguracja tego „cuda” jest za free przy zakupie samej usługi w ramach pierwszej bezpłatnej asysty instalacyjnej?
Oczywiście każda cena jest względna – dla jednych 230 zł to bardzo dużo, dla innych niewiele. Ja po prostu porównałem urządzenia dostępne na rynku, ich parametry, możliwości i cenę. I tak jak napisałem na blogu – cena za taki zestaw nie jest wygórowana. Szczególnie, że mówimy tu o Extenderze, który dokładany, jest m.in. do światłowodu, a tam ma już znaczenie czy udostępniane WiFi ma prędkość 30 Mb/s czy 300 Mb/s. Konfiguracja samego urządzenia jest banalnie prosta, ale pewnie, jeżeli poprosisz technika o pomoc nie odmówi.
OdpowiedzPanie Piotrze, czy można prosić o maila do Pana bo miałbym kilka pytań? Chyba, że to jakaś tajemnica?:)
OdpowiedzDo którego Piotra to pytanie? Bo jest tu dwóch 🙂
Odpowiedz@Piotrekk85, może to jednak do Ciebie? A tak na poważnie: piotr.domanski2(at)orange.com. Tylko proszę tu zgromadzonych o niespamowanie.
OdpowiedzDziękuję Panie Piotrze Domański:) z mojej strony nie będzie spamu, tylko pytania na temat potencjalnych inwestycji. Pozdrawiam
OdpowiedzMam nadzieję że się nie zalapuje na status spamera.:) Staram sie pisać tylko w sprawach techniczno-konkursowo-logistyczno-blogowych. 🙂 Kurczę to jednak szeroka kategoria. 🙂
OdpowiedzDobre 🙂
OdpowiedzPablo a Piotr nie zaprzecza. Wpadam w depresję. 😉
OdpowiedzJak dobrze zrozumiałem to to urządzenie musi być połączone z pierwszym routerem po wifi, a nie po kablu żeby móc płynnie przechodzić między nimi?
OdpowiedzCzy to urządzenie w parze z routerem innej firmy (np. Huawei) będzie w stanie płynnie przenieść transmisję czy zadziała to tylko z Funboxem? Mam router LTE od Huaweia i potrzebuję rozszerzyć zasięg WiFi pod WiFi Calling. 🙂
Tylko dalej nie wiem spo co mi to … wi-fi jest wszędzie xD 😉
Odpowiedz