Sieć

4G LTE nam pączkuje, czyli co można zrobić z siecią 4 generacji?

Piotr Domański Piotr Domański
07 sierpnia 2018
4G LTE nam pączkuje, czyli co można zrobić z siecią 4 generacji?

Dla większości z nas LTE to sieć, która pozwala na korzystanie z internetu w smartfonie. W Polsce pojawiła się ledwie kilka lat temu, jednak teraz owe trzy literki w naszym smartfonie traktujemy trochę jak siłę przyrody, dzięki której możemy oglądać filmy, przesyłać zdjęcia czy wysyłać pliki praktycznie w każdym miejscu w Polsce. Czasem słyszymy o agregacji pasm, która często kryje się pod różnymi ciekawymi hasłami, ale generalnie zapewnia większą przepustowość sieci.

Jednak to tylko jedna strona medalu. Jest także druga – rozwiązania „wyspecjalizowane”, oparte o sieć 4G LTE. Nasze smartfony nigdy z nich nie skorzystają – nie są bowiem do tego przystosowane. Jednak jest cała masa urządzeń, gdzie mogą one znaleźć zastosowanie – czujników, mierników, elementów „inteligentnych” (mniej lub bardziej) systemów, czy tego wszystkiego, co zbiorczo zostało zaklęte pod nazwą „Internetu Rzeczy”.

Czas więc na mały przegląd, zaczynając od tej, o której pisaliśmy w dzisiejszym komunikacie prasowym – LTE na częstotliwości 450 MHz.

LTE 450 MHz

Ta sieć, gdyby powstała prawie nie różniłaby się od zwykłego 4G LTE. Ale jak to było w pewnej reklamie – „prawie” robi wielką różnicę. Z jednej strony podobnie jak w przypadku 4G LTE to sieć służąca do przesyłania danych, przez którą mogą jednak przechodzić (na przykład dzięki VoLTE) także połączenia głosowe. Jest także, podobnie jak zwykłe 4G bardzo bezpieczna.

Teraz czas na „prawie”. Co najważniejsze – to rozwiązanie działające na częstotliwości 450 MHz, a co za tym idzie – ma dużo większy zasięg niż sieć 4G LTE działająca na częstotliwościach 800 MHz i większych. Wystarczy powiedzieć, że w zamierzchłych czasach sieci NMT, która także działała na częstotliwości 450 MHz do pokrycia 80% powierzchni Polski zasięgiem wystarczyło 275 stacji bazowych! Do objęcia całego kraju konieczne byłoby zatem wykorzystanie znacznie mniejszej liczby stacji bazowych, niż w przypadku wykorzystywanej sieci 4G LTE.  Dzięki zastosowaniu częstotliwości 450 MHz zasięg takiej sieci mógłby dotrzeć do miejsc gdzie jest problem z zasięgiem – piwnic czy garaży podziemnych.

Jednak coś za coś – prędkości, które można osiągnąć to jednak nieco ponad 20 Mb/s. Do oglądania filmu w 4K na smartfonie nie wystarczy… tylko, że ona nie do tego służy. Jest to bowiem zupełnie wystarczające do zarządzania czujnikami, siecią przesyłową i komunikacji w razie awarii. Smartfony obsługujące 450 MHz nie są dostępne na rynku masowym, ale istnieją.

LTE-M, zwane także jako CAT M1

O tej technologii pisałem już wcześniej przy okazji testów, które odbywały się w zeszłym roku. Tutaj także mamy do czynienia z technologią, która poświęca szybkość przesyłania danych poświęciła na rzecz lepszego zasięgu i możliwości obsłużenia większej liczby urządzeń w tym samym czasie. To już także technologia bezapelacyjnie służąca do budowy Internetu Rzeczy – zapewnia niskie zużycie energii, a więc dłuższą pracę na jednej baterii, oraz możliwość dotarcia do miejsc, gdzie zasięg jest bardzo słaby. To drugie uzyskuje się poprzez konfigurację sieci, która pozwala na wielokrotne powtórzenie tego samego komunikatu, w nadziei, że choć jeden dotrze do celu. Tu prędkości są niższe niż w przypadku LTE 450 MHz. Sieć wykorzystuje pasmo o szerokości 1,08 MHz, które pozwala na transfer z prędkością około 1 Mb/s. Co ciekawe, w teorii dzięki VoLTE, po sieci LTE-M można przesyłać głos.

Ważne – można z LTE-M, , korzystać na częstotliwości 450 MHz, co tworzy ciekawe „combo”, jak powiedzieliby fani gier.

NB-IoT

To w sumie „siostrzane” rozwiązanie do LTE-M. Różni się kilkoma elementami, między innymi sposobem wykorzystania częstotliwości radiowych, jednak po wszystkie szczegóły odsyłam Was do wspomnianego już wyżej tekstu. Jeżeli chodzi o możliwości, to zapewnia ona niższe prędkości niż LTE-M, ale w teorii nieco większy zasięg. Urządzenia podłączone do tej sieci nie mogą jednak przemieszczać się pomiędzy stacjami bazowymi, co jest sporym ograniczeniem, szczególnie gdy mówimy choćby o pojazdach autonomicznych lub logistyce. W przypadku LTE-M nie ma tego ograniczenia. NB-IoT to także technologia prostsza, a przez to oferująca mniej dodatkowych możliwości.

Oczywiście to nie cala lista „wariacji na temat 4G LTE”. Jak widzicie temat jest dużo bardziej skomplikowany niż jedynie agregacja pasma. Nie sądzę, by Wasze smartfony kiedykolwiek korzystały z tych technologii. To rozwiązania dla biznesu, z których będziecie korzystać, często nawet nie zdają sobie z tego sprawy. Za kilka lat te rozwiązania mogą wejść do logistyki, transportu publicznego czy usług komunalnych, a niektórzy piszą, że nawet rolnictwa.

Komentarze

kjjj
kjjj 20:24 07-08-2018

„Jednak coś za coś – prędkości, które można osiągnąć to jednak nieco ponad 20 Mb/s.” Do wykorzystania na Waszym dawnym paśmie 450MHz jest obecnie 5MHz (w wybranych obszarach mniej), a co za tym idzie, maksymalna prędkość to 37,5Mb/s pobierania przy modulacji QAM64, a w QAM256 – nawet 49Mb/s. Mogliście to pasmo sobie jednak zostawić i zaproponować jakiś tani router do obsługi takiego pasma. Dotarlibyście do najgłębszej głuszy zapewniając dosyć szybki internet, a przy odpowiedniej konfiguracji, klienci wykorzystywaliby najpierw wyższe pasma, dzięki czemu LTE450 nie byłoby tak obciążone.

Odpowiedz
    Piotr Domański
    Piotr Domański 21:39 07-08-2018

    Razem z Ericsson zaprezentowałyśmy możliwości dla sektora, który obecnie dysponuje pasmem. Jak rozumiem, nie potrzebuje on internetu domowego, lecz sprawnego kanału do przesyłania danych, a czasem i głosu, by sprawnie obsługiwać sieć energetyczną.

    Odpowiedz
      kjjj
      kjjj 11:24 08-08-2018

      A tym pasmem mogliście dysponować dalej Wy.

      Odpowiedz
Tomasz
Tomasz 08:46 08-08-2018

„powierzchni polski” – rili???

Odpowiedz
    Piotr Domański
    Piotr Domański 13:43 08-08-2018

    Poprawione, dzięki.

    Odpowiedz
Marek
Marek 23:06 13-08-2018

Jednak żadnej z tych technologii nie oferujecie na razie komercyjnie i jeśli macie klienta to oferujecie mu jedynie „zwykłe” GSM z przesyłem danych SMS-sami np. z liczników wody. Póki co te wszystkie nowinki to tylko na papierze.

Odpowiedz
    Piotr Domański
    Piotr Domański 09:14 14-08-2018

    Rozwiązania testujemy obecnie razem z potencjalnymi klientami z branży energetycznej , czyli są to już zaawansowane prace. Większość, jeżeli nie wszystkie innowacyjne rozwiązania zaczynają od papieru, by później wejść w życie. Tylko, że akurat w tym przypadku już od dawna nie są one na papierze.

    Odpowiedz
      wilk
      wilk 08:48 10-12-2018

      A są dostępne komercyjnie, moge kupic moduł z LTE-M i używac?

      Odpowiedz
        Piotr Domański
        Piotr Domański 08:59 10-12-2018

        Jesteśmy na etapie testów z potencjalnymi klientami. Na razie tego typu moduły są zbyt drogie dla klientów indywidualnych, ale jeżeli masz firmę i chciałbyś przetestować możliwości technologii – daj znać. Przekażę informację do właściwej osoby.

        Odpowiedz

Oferta

Sony PS4 i Xperia XZ2 – jedna gra, dwa światy

Michał Rosiak Michał Rosiak
03 sierpnia 2018
Sony PS4 i Xperia XZ2 – jedna gra, dwa światy

Konwergencja, integracja, synergia, hemoglo... Dobra, rozpędziłem się. Tym niemniej te trzy pierwsze słowa są ostatnio bardzo popularne i modne, ale co tak naprawdę (poza wypełnianiem korporacyjnych spotkań ;) ) znaczą? Cóż, dla mnie w ostatnich dniach oznaczały... konsolę Sony PS4, telefon Sony Xperia XZ2 i ich płynną, wzorcową współpracę.

Obraz piękny jak nigdy

Dwa urządzenia, dwa systemy, jeden producent - aż się prosi, żeby to wykorzystać. Sony już od pewnego czasu daje możliwość wzbogacenia doświadczeń z gry na PS4 przy użyciu smartfonów linii Xperia. Do mnie PS4 trafił z Xperią XZ2 i dwoma grami - Ukryty Plan i Forza Horizon, a to wszystko na dwóch modelach telewizorów, 65-calowym QLED i zwykłym, 43-calowym 4K.

Najpierw parę zdań o ogólnym wrażeniu, jeszcze bez podłączenia telefonu. Przez lata używałem konsol poprzedniej generacji i uruchomienie dynamicznej "samochodówki", zoptymalizowanej do HDR powoduje, że szczęka opada. Literalnie. Kolory, kształty, ostrość, naturalność, światłocienie - WOW.

No ale nie po to brałem się za zestaw, żeby telefon leżał obok. Konfiguracja chwilę zajęła, ale to pewnie dlatego, że nie jestem przyzwyczajony do konsoli Sony. Nienaturalne było dla mnie to, że pada Dual Shock 4 mogę podłączyć _albo_ do konsoli _albo_ do smartfonu. W sytuacji, gdy standardem na rynku są słuchawki Bluetooth, które potrafią zatrzymać film na tablecie i przełączyć się na rozmowę przychodzącą w telefonie, tutaj też powinno to tak działać.

Po co mi telefon, skoro mam PS4?

Łączenie z PS4 Remote Play

Dobre pytanie i prosta odpowiedź. Nawet kilka. Jeden telewizor w rodzinie i konflikt interesów? Kto tego nie zna (wiem, ci którzy mają więcej, niż jeden telewizor ;) ). Brak telewizora w pokoju dziecięcym (podobno sytuacja spotykana, co leje miód na me serce), czy też leniwy tatuś/singiel, który chce się wymoczyć w wannie, a przecież telewizora i konsoli do łazienki nie zabierze :) No i radość, że możemy wziąć sobie telefon i pograć w grę inną, niż choćby najnowsze, ale wciąż mobilne, produkcje. Wystarczy by oba urządzenia były połączone z tą samą siecią WiFi. No i oczywiście, by urządzeniem mobilnym była Xperia Z3 lub nowsza.

A jak to działa? Zaskakująco dobrze, spodziewałem się, że będzie gorzej. Najpierw przypiąłem do pada dołączony do pudełka adapter, w niego wpiąłem telefon i to w zasadzie tyle. Oczywiście na smartfonie zainstalowałem aplikację PS4 Remote Play, a na obu sprzętach zalogowałem się na to samo konto. Lagów nie zanotowałem (ale mam małe mieszkanie, za większe nie gwarantuję), a do jakości obrazu w żaden sposób nie można się było przyczepić. Oczywiście nie ma mowy o 4K (choćby dlatego, że Xperia XZ2 ma ekran o rozdzielczości 2160x1080, ale - jak sądzę - również dlatego, że wtedy między urządzeniami trzeba by przesyłać więcej danych i pojawia się ryzyko, że nie wszystko się uda), ale biorąc pod uwagę, że mały ekran wpatrujemy się ze znacznie bliższej odległości, niż w TV, jest absolutnie wystarczająco. No i przede wszystkim - za 100 lat to będzie chyba hasło naszej epoki w podręcznikach historii - mobilnie :)

Telefon jako pad?

Integracja konsoli z telefonem to nie tylko możliwość streamowania obrazu między urządzeniami. Do dołączonej do zestawu multiplatformowej gry Ukryty Plan początkowo podchodziłem bardzo ostrożnie. No bo w zasadzie... po co? Po co do grania korzystać z telefonu, gdy pod ręką mamy pada?

Zabawa w "Ukryty Plan" polega bowiem na tym, iż rolę "niby-pada", dotykowego ekranu do komunikacji z grą, pełni nasz smartfon (w tym przypadku już niekoniecznie Xperia, aczkolwiek to właśnie jej używałem). Dodatkowo jest on niejako uzupełnieniem tego, co widzimy na ekranie - możemy obejrzeć dziennik zdarzeń, pojawiające się w miarę rozwoju gry życiorysy postaci, czy też ocenić, jak nasze działanie wpłynęło na przebieg historii. "Ukryty Plan" to bowiem gra przygodowa, gdzie kluczem jest podejmowanie decyzji, co zmusza nas po prostu do przesunięcia kursora w lewo lub w prawo. Warto jednak dodać, że zdarzają się sytuacje, w których musimy ekran pogładzić błyskawicznie (np. by nasza postać nie uruchomiła potykacza), element zręcznościówki też więc jest.

Mam PS4, kupię Xperię?

Przyznam się Wam, że wcześniej do integracji PS4 z telefonem podchodziłem z dużą dozą ostrożności. Tydzień zabawy opisywanym zestawem mnie przekonał i nawet pomysł z grą na dwóch ekranach okazał się całkiem interesujący. Pominąwszy już kwestię wyrywającej z butów jakości, charakterystycznej dla konsol nowej generacji, jestem w stanie zrozumieć posiadaczy PS4, których właśnie ta funkcja przekona przy wymianie telefonu, by sięgnąć po nową Xperię. Albo po jedno i drugie - oczywiście u nas :)

Komentarze

Doktor
Doktor 15:38 23-08-2024

Proszę o informacje kiedy dowiesicie się do masztu P4 RZE7013 w miejscowości Nowy Borek, gmina Błażowa, woj. Podkarpackie. Już nawet Plus wziął tam pozwolenie a jest tam starsza dziura zasięgowa, jedynie Play ma zasięg

Odpowiedz
pablo_ck
pablo_ck 05:57 29-08-2024

O jeszcze chwila i będziecie u mnie. Dobrze że 2G zostaje z nami i niektóre telekomunikacyjne perełki jak Samsung X660 będą działać. Kalendarz w telefonie się skończył, bateria już słabiutka, ale telefon działa mi ok 20 lat.

Odpowiedz
Paweł
Paweł 19:28 02-09-2024

Szkoda że miejscowości Wolanów powiat Radomski od dawna dawna istnieje zasięg 2G albo brak zasięgu.

Nawet jak się pojawi LTE to na po graniczu.

Jakoś sieć Orange nie jest tym zainteresowana żeby poprawić w tym rejonie zasięg

A konkurencja posiada nadajnik i się śmieje z Orange że przejął wszystkich klientów.😂
Nawet w sklepach nie istnieją startery Waszej firmy

Odpowiedz
Jakub D
Jakub D 16:45 04-09-2024

Ale bywa też odwrotnie. Jestem w takim miejscu, że pomarańczowi i różowi wymiatają (LTE/5G), a fioletowi i zieloni praktycznie nieobecni. Nawet 2G nie odbiera w budynkach, a na zewnątrz tylko czasem. 🙂

Odpowiedz

Bezpieczeństwo

Anubis chce okraść Twoje konto

Michał Rosiak Michał Rosiak
02 sierpnia 2018
Anubis chce okraść Twoje konto

Statystyki naszych sond z ostatnich dni pokazują znaczący wzrost ruchu, związanego ze złośliwym oprogramowaniem Bankbot.Anubis. To kolejne potwierdzenie rosnącej aktywności przestępców, wykorzystujących to złośliwe oprogramowanie. Robią to w ramach podstawionych aplikacji dla systemu Android, również takich udających prawdziwe aplikacje banków.

41 procent całości

Aktywność oprogramowania Bankbot.Anubis w ostatnim czasie dochodzi do 41 procent całej złośliwej aktywności w sieci mobilnej Orange Polska. Przekładając to na wartości bezwzględne, próby odwołań do infrastruktury sieciowej cyberprzestępców. sięgają kilkunastu milionów. Oczywiście w przypadku sieci Orange Polska adresy serwerów Command&Control botnetu są sinkholowane, co oznacza, że dopóki pozostajecie w naszej sieci, nawet jeśli daliście się zainfekować, Wasze dane nie trafią do przestępców.

Anubis, czyli banker

Bankbot.Anubis to oprogramowanie na urządzenia z systemem Android. Udaje niegroźną aplikację. Następnie usiłuje przekonać ofiarę do udzielenia jej dodatkowych uprawnień w zakresie ułatwień dostępu. W końcu często i tak klikamy "ok" w tych wszystkich okienkach. Niby nic - ale to właśnie one pozwalają w niewidoczny dla nas sposób sczytywać wpisane przez nas znaki (np. loginy i hasła) a także wykonywać zrzuty ekranu i wszystko to wysyłać do przestępców. Jak wskazuje nazwa złośliwego oprogramowania, jest to tzw. banker. Specjalizuje się ono w kradzieży danych, związanych z aplikacjami bankowymi.

Ciekawostka - urządzenie/a rekordzisty w zakresie prób kontaktu z serwerem C&C, klienta indywidualnego Neostrady, w ciągu ostatnich 30 dni usiłowały łączyć się z serwerami Anubisa... niemal 130 tysięcy razy!

Co robić?

Jeśli nie jesteście pewni, czy nie padliście przypadkiem ofiarą Anubisa, otwórzcie w urządzeniu z Androidem menu Ustawienia/Ułatwienia Dostępu. Jeśli wśród aplikacji z dostępem do ułatwień dostępu znajdziecie jakąś nieznaną - odbierzcie jej prawa, usuńcie ją, a najlepiej zmieńcie również hasło dostępu do swojego banku. I pamiętajcie, że używamy wyłącznie oryginalnych, oficjalnych aplikacji naszego banku, ściąganych z oficjalnego sklepu.

Komentarze

mike278
mike278 10:01 14-11-2024

Bonus ok i faktycznie gratis. Natomiast start promocji fatalny że względu na problemy w aplikacji.

Odpowiedz
Maniu
Maniu 12:25 14-11-2024

A kiedy będzie rozstrzygnięty konkurs wakacje z Orange?

Odpowiedz
fajera
fajera 14:38 15-11-2024

co to są mobilne usługi głosowe?

Odpowiedz
Wake Up
Wake Up 12:19 16-11-2024

już był

Odpowiedz
mst
mst 14:34 22-11-2024

Katastrofa. Nie da się tego uruchomić w aplikacji. Klikam dołącz i brak reakcji….

Odpowiedz
Robi
Robi 15:52 22-11-2024

Brak gb po 2 pompowaniu , po reklamacji na czacie wpadły na 1 nr z 3 , zachwytów nie było końca jak to odpowiedni dział pozytywnie naprawił , podczas 2 reklamacji konsultant podał mi „mój” nr z kosmosu , dzięki jeszcze zadzwonię.

Odpowiedz
emitelek
emitelek 18:21 22-11-2024

Pani Beato!!! Prosimy o komentarz!!!
Jeśli coś robicie, to zróbcie to z głową!!!…

Odpowiedz
Scroll to Top