Oferta

CANAL+ online dla klientów Orange

Kasia Barys Kasia Barys
07 kwietnia 2022
CANAL+ online dla klientów Orange

Jak wiosna, to zmiany - także w ofercie Telewizji od Orange. Wszyscy klienci, którzy mają pakiet telewizyjny od CANAL+ mogą bezpłatnie korzystać z nowego serwisu - CANAL+ online. Podpowiadamy także, jak z tej oferty mogą skorzystać nowi klienci.

Dlaczego warto?

Klienci Telewizji od Orange, którzy posiadają pakiet telewizyjny od CANAL+, mogą bezpłatnie korzystać z nowego serwisu - CANAL+ online dla abonentów. Wystarczy, że zarejestrują swoje konto. Szczegóły dostępne są na stronie: https://www.orange.pl/telewizja/canalplus-online

Z serwisu można korzystać na wielu urządzeniach z dostępem do Internetu, m.in.: na komputerze, smartfonie czy tablecie (po ściągnięciu bezpłatnej aplikacji). W CANAL+ online są wybrane kanały telewizyjne oraz treści na żądanie z oferty abonamentowej: filmy, pełne sezony topowych polskich i zagranicznych seriali m.in.: „Dexter: New Blood”, „Pitbull”, „Klangor” czy „Planeta Singli. Osiem historii” (w przypadku abonentów korzystających z pakietu CANAL+ Prestige lub CANAL+ Select), produkcje dla dzieci oraz doskonałe programy sportowe.

Żeby oglądanie kanałów linearnych oraz treści na żądanie było jeszcze przyjemniejsze, w serwisie dostępnych jest wiele nowoczesnych funkcji, m.in.: Timeshift, czyli możliwość przewijania, zatrzymywania i wznawiania oglądania kanałów na żywo; Start-Over –rozpoczynanie oglądania programu na żywo od początku. Można także pobierać treści na urządzenia mobilne i oglądać je później offline. Na wybranych kanałach linearnych jest opcja backward EPG - odtworzenie materiału, który był emitowany do 14 dni wstecz, a dzięki Multi-Live – można oglądać do 4 programów sportowych lub informacyjnych na jednym ekranie jednocześnie. Ponadto każdy użytkownik, w ramach jednego konta, może utworzyć do 10 profili i cieszyć się z treści dostosowanych specjalnie dla niego.

Jak zamówić pakiet?

Nowi klienci, którzy chcą zamówić dodatkowe pakiety telewizyjne od CANAL+, w ramach których zyskają też dostęp do serwisu CANAL+ online, mają do dyspozycji: pakiet CANAL+ Prestige za 49,99 zł/mies., pakiet CANAL+ Select za 39,99 zł/mies. lub pakiet Extra+ za 29,99 zł/mies. Przez pierwsze 3 miesiące pakiety dostępne są za 0 zł przy umowie na 24 miesiące.

Pakiety od CANAL+ można dokupić w ramach posiadanej w Orange oferty z Internetem i TV, a także w ramach Orange Love Standard lub Orange Love Extra (Internet, TV, abonament komórkowy). Z kolei klienci, którzy kupią Orange Love Premium mają już kanały z pakietu CANAL+ Prestige w cenie swojego abonamentu.

Dodatkowo, obecni abonenci Telewizji od Orange  w technologii kablowej, którzy korzystają z Dekodera Premium 4K lub Dekodera 4K, mogą w dowolnym momencie trwania swojej umowy, w prosty sposób kupić pakiet od CANAL+ bezpośrednio na swoim dekoderze (bez konieczności wizyty w salonie sprzedaży czy kontaktu z infolinią). Wystarczy, że skorzystają z opcji „Dokup pakiet”, którą znajdą na stronie startowej dekodera.

Komentarze

pablo_ck
pablo_ck 21:31 07-04-2022

O proszę, pozytywna zmiana.

Odpowiedz
Leon
Leon 05:42 08-04-2022

Tak, ale dla abonentów sat. DTH Orange TV z Canal+ brak jest dostępu do Orange GO? Czemu? Po wpisaniu swojego loginu i kodu zaufanego wywala nieprawidłowy login i hasło i nie da zalogować, ani nic obejrzeć ze swoja oferta Orange TV! Klienci IPTV uzyskali dostęp do tego i tego, A DTH mają tylko sam Canal+ Onlne.

Odpowiedz
Rene
Rene 18:20 14-04-2022

Dzień dobry
Niestety oferta jest niedostępna. Mam Canal plus w Orange Love, Pakiet super duper wszystko. Ôd kilku dni próbuję zarejestrować usługę w formularzu a odpowiedź jest zawsze jedna. Ups usterka, skontaktuj się z Orange. Skontaktowałem się i ciiiisza od 4 dni. Więc niestety kicha.

Odpowiedz
Yoor
Yoor 21:34 27-06-2022

Niestety, po utworzeniu konta w Canal+ online, na podstawie umowy z pakietem C+ Prestige, mam dostęp do bardzo nielicznych programów czy seriali. Chat (-bot – zapewne) C+ odsyła do Orange, a salon Orange do C+. Kicha.

Odpowiedz
AgnieszkaBK
AgnieszkaBK 01:25 06-07-2022

Wszystko pięknie, tylko jak się zarejestrować do Canal+ online mając wykupiony pakiet Canal+ w Orange, jeżeli przy wpisywaniu swojego peselu nie wiem jak to zrobić, bo mój pesel zawiera zera, a numeracji pod okienkami poszczególnych cyfr brak do wpisywania 0, są cyfry od 1 do 12 beż zera. Ktoś mi wytłumaczy, jak mam wpisać w peselu zero. Dziękuję.

Odpowiedz

Bezpieczeństwo

Fałszywe strony, które łączy… policja

Michał Rosiak Michał Rosiak
07 kwietnia 2022
Fałszywe strony, które łączy… policja

Co łączy oszustów z policją? Jak dla mnie, najlepiej, gdy są to kajdanki nakładane na ich dłonie i trzask zasuwy w Pomieszczeniu Dla Osób Zatrzymanych. Tymczasem w nowej serii kampanii phishingowych jest to jeden mały obrazek.

W ostatnich dniach obserwujemy znaczący wzrost kampanii phishingowych, ukierunkowanych na wykradanie loginów i haseł do Facebooka. Łączy je jedno – znany od lat motyw z „czymś-strasznym-z-czego-film-udało-się-nagrać”. Tym razem to śmiertelny, drastyczny wypadek drogowy. W dwóch wersjach – zderzenia anonimowych osób (przykład poniżej), bądź śmiertelnego wypadku gwiazdy popularnego (?) telewizyjnego show.

Zszokowana ofiara (phishingu, nie wypadku) ma oczywiście natychmiast kliknąć w link do filmu, by dalej odruchowo zalogować się do portalu społecznościowego. Ponieważ „skoro wygląda jak Facebook – to na pewno Facebook” nie będziemy przecież patrzeć na adres w pasku przeglądarki, prawda? Więc nie zauważymy, że z Facebookiem nie ma nic wspólnego. A potem przejęcie tożsamości, prośby o kod BLIK, postowanie z naszego konta takich samych treści na różnych grupach... Wybór ograniczony w zasadzie tylko kreatywnością przestępcy.

Bezczelność, czy lenistwo?

No ale o tym już było, więc po co piszę na ten temat znowu? Po pierwsze dlatego, że ostrzeżeń nigdy za wiele. Ale też dlatego, że znalazłem ciekawostkę, łączącą wszystkie te strony. Analizując jedną z witryn spojrzałem na listę adresów IP, z którymi się łączy:

Jeśli skróty przy drugim adresie wydają się Wam znajome, to dobrze Wam się wydaje.

AS 198704 to sieć Biura Łączności i Informatyki Komendy Głównej Policji.

Jakim cudem odwołuje się do niej (niejedna) strona oszustów? Po to, by wziąć z niej jeden obrazek. Najlepiej zobaczcie sami - spokojnie, możecie kliknąć :)

https://mazowiecka.policja.gov.pl/dokumenty/zalaczniki/288/288-104863.png.

Oszuści są na tyle bezczelni/leniwi (niepotrzebne skreślić, albo oba zostawić, jak wolicie), że nie chce im się nawet wrzucać na swoją stronę obrazka znaku ostrzegającego przed wypadkiem! Wolą zalinkować bezpośrednio do strony mazowieckiej policji!

Ile tego jest?

Dość sporo.

Zdaję sobie sprawę z tego, że po tej publikacji odwołania zapewne znikną. Oszustom będzie nie w smak fakt, że admini znajdując odwołania do tego obrazka (ułatwię sprawę, wszystkie 152 są tutaj) będą mogli praktycznie ze stuprocentową pewnością wykryć i zablokować fałszywą stronę. Z drugiej strony, mam przeczucie graniczące z pewnością, że w którejś z kolejnych serii kampanii pojawi się inny element, wiążący jest wszystkie. Jeśli lubicie przyglądać się takim przekrętom – szybko je znajdziecie.

No i pamiętajcie, że na Facebooka (jeśli już musicie) logujecie się przez Facebooka. Warto poświęcić chwilę, żeby zerknąć na adres strony.

Komentarze


Odpowiedzialny biznes

Pomagam jak potrafię, idealna nie jestem

Wojtek Jabczyński Wojtek Jabczyński
06 kwietnia 2022
Pomagam jak potrafię, idealna nie jestem

To był czwartek rano. Usłyszałam o wojnie i nie wierzyłam, że to się dzieje. Kompletna abstrakcja w XXI wielu. Pierwsza myśl - trzeba pomóc.  Od razu ruszyliśmy z organizacją zbiórek. Dwa dni później w Serocku witaliśmy naszych gości z Ukrainy. Nigdy nie zapomnę dzieci wchodzących z pluszakami w rękach.

Dwa razy przekładaliśmy rozmowę, bo były ważniejsze sprawy. Dodatkowy warunek - napiszesz, że pracujemy i pomagamy zespołowo.

„Szefowa” zbiórek

W dużej salce konferencyjnej w Miasteczku Orange przy ścianach stoją sterty kartonów. Na środku kilka złączonych stołów, komputery, rozrzucone notatki, jedzenie i kawa. To centrum dowodzenia zbiórkami. Tutaj najłatwiej znaleźć Anię Grodecką.

Ania-Grodecka-na-stole

Filigranowa blondynka zawsze w ruchu, uśmiechnięta. W żywiole pomagania. Akcja trwa już 6 tydzień. Bez przerwy. - Napisz, że wciąż działamy i potrzeby są ogromne - zagaduje. - Po fali pozytywnych emocji, zawsze przychodzi moment, że entuzjazm w ludziach słabnie. A my chcemy dalej pomagać.  

Z Miasteczka Orange wyjechało już 13 busów wypełnionych po dach darami naszych pracowników, zaprzyjaźnionych firm i instytucji m.in. warszawskiej Straży Miejskiej. Wysłaliśmy najpotrzebniejsze rzeczy: leki, ubrania, jedzenie, środki higieniczne. Trafiły do szpitali, ukraińskich terytorialsów i ludzi, którzy najbardziej potrzebują pomocy. Ostatni transport był szczególny - 4600 sztuk słodyczy, 1000 bloków, kredek, kolorowanek i 150 maskotek dla dzieci z południowej Ukrainy. Kolejne busy wyjadą pod koniec tego tygodnia.

Zbiórki organizowane są też w innych miastach. Zaangażowanych jest ponad 70 osób z Rad Miasteczek, realizujących na co dzień swoje obowiązki służbowe.  

W ośrodku dla uchodźców

- Żeby pomagać nie mogę się rozklejać - przekonuje Ania. - Kiedy przyjechała pierwsza grupa uchodźców do naszego ośrodka szkoleniowego w Serocku, czekaliśmy na nich w recepcji. Najpierw weszły maluchy. Z małymi plecaczkami i pluszakami w rękach. Trudno powstrzymać emocje. Kupiliśmy wcześniej słodycze w „Biedronce” i zaczęliśmy je rozdawać. Prosty sposób na przełamanie lodów.

Takich historii było więcej. - Pamiętam starszą kobietę w chustce na głowie, z walizką w jednej ręce i siatką ziemniaków w drugiej. Poruszyło mnie, gdy zobaczyłam rodziny, które uciekając przed wojną zabrały swoich czworonożnych podopiecznych, Może dlatego, że od 10 lat działam w ”Fundacji Mikropsy”.

Zawsze chętna do pomagania

W szkole podstawowej Ania przyłączała się do akcji wolontariackich. Jak coś się działo, zawsze meldowała się do pomocy. - Byłam w grupie szkolnych aktywistek - śmieje się. Później zaczęła działać według własnego pomysłu.

- Pierwszego psa adoptowałam 13 lat temu. Zobaczyłam, jak wygląda ich życie w schroniskach i byłam przerażona - wspomina. Zaczęły się zbiórki karmy i szukanie dobrych domów dla porzuconych zwierzaków.

W Fundację „Mikropsy” zaangażowała się w 2012 roku. Organizacja pomaga małym psiakom, które kompletnie sobie nie radzą w schronisku. Zawsze ostatnie do miski i adopcji.

- Wyciągaliśmy je i szukaliśmy opiekunów na stałe. Takich psów na „tymczas” miałam w mieszkaniu kilkanaście, a jako fundacja, dzięki siatce wolontariuszy pomogliśmy już prawie tysiącu z nich. Niektóre wychodziły z traumy miesiącami. Mamy modelowe schroniska dla zwierząt jak warszawski „Paluch”, ale niektóre to zwykłe obozy koncentracyjne.

„Mikropsy” wspierają też Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy, a teraz aktywnie pomagają w zbiórce karmy i pomocy zwierzętom dotkniętym wojną.

Wentyl bezpieczeństwa

Żeby pomagać i nie wypalić się trzeba umieć odreagować. - Nikt nie jest idealny, mam wady jak każdy i czasami emocje biorą górę. Dlatego chodzę na siłownię, biegam i zajmuję się domowymi rzeczami. Jak zmęczę się fizycznie, odpoczywa moja głowa. Bez tego długo bym nie pociągnęła - przekonuje. - Z zespołem, z którym pracujemy przy zbiórce w Miasteczku Orange mamy podobne poczucie humoru. Umiemy odreagować i podejść z dystansem nawet do bardzo trudnych tematów. To pozwala skupić się na tym, co jest naprawdę ważne - na działaniu. Nie bez powodu nasza grupa na WhatsApp-ie nazywa się „MO Dream Team”.

***

Spotkanie z Anią Grodecką rozpoczęło blogowy cykl, w którym przybliżymy Wam wolontariuszy Orange Polska zaangażowanych w pomoc dla naszych przyjaciół z Ukrainy. Prawie 1 000 pracowników wspiera 130 różnych inicjatyw pod okiem i przy wsparciu Fundacji Orange.

Komentarze

Scroll to Top