Odpowiedzialny biznes

Human Planet – konkurs fotograficzny

Monika Kulik Monika Kulik
14 sierpnia 2019
Human Planet – konkurs fotograficzny

Zapraszamy Was do międzynarodowego konkursu fotograficznego Orange - Human Planet. Prześlijcie nam swoje zdjęcia, które pokazują, w jaki sposób ludzie odpowiedzialnie korzystają z technologii jednocześnie chroniąc środowisko.

Skąd taki temat? Wierzymy, że technologie mogą mieć pozytywny wpływ społeczny i ekologiczny, dlatego staramy się praktykować i promować ideę zrównoważonego rozwoju.

Gdy mówimy o zrównoważonym rozwoju czy odpowiedzialnym biznesie często odwołujemy się harmonii trzech elementów – ekonomicznego, ekologicznego i społecznego. Dla uproszczenia mówimy o 3 x  profit, people, planet.

Dziś chcemy Wam zwrócić uwagę na część „Planet” i zachęcić Was do podzielnia się z nami Waszą refleksją nad podejściem do ochrony przyrody, zasobów naturalnych i całego ekosystemu.

Regulamin i zasady konkursu znajdziecie na stronie - https://photoeurope.orange.com/en/#contest.

Do wygrania vouchery na zakupy on-line o wartości do 1500 euro.

Na wasze prace czekamy do 15 września.

Obraz przyrody

Komentarze

pablo_ck
pablo_ck 09:57 15-08-2019

Ciekawy konkurs, być może wrzucę jakąś fotkę, ale konkurencja będzie pewnie maga silna 🙂 Są fani fotografii smartfonowej, ja na chwilę obecną robię to amatorsko.

Odpowiedz
Mateusz
Mateusz 16:05 19-08-2019

Witam od 12 lipca czekam na naprawę mojego internetu już chyba 20 raz termin naprawy został dziś przesunięty bez podania najmniejszej przyczyny. Ile będę jeszcze tak czekać ? w nieskończoność ? na infolinii nie mogę się nic dowiedzieć na czacie to samo bo zlecone jest to firmie zewnętrznej. Mój numer telefonu przypisany do Orange love na którym nie działa internet to xxx

Odpowiedz
    Piotr Domański
    Piotr Domański 16:27 19-08-2019

    Mateuszu, przepraszamy za sytuację, oczywiście nie powinna mieć ona miejsca. Spróbuj, ponownie skontaktować się z czatem, zwróć proszę uwagę, na całą sytuację i zgłoś ponownie reklamację. Usunęliśmy Twój numer telefonu ze strony, by nie dostał się w niepowołane ręce – był tu ogólnie dostępny.

    Odpowiedz

Rozrywka

Radiowywiad w Bitwie Warszawskiej

Ryszard Kaminski Ryszard Kaminski
14 sierpnia 2019
Radiowywiad w Bitwie Warszawskiej

Gdy 13 sierpnia 1920 r. radiotelegrafiści ze sztabu radzieckiej XVI Armii nacierającej na Warszawę dostają rozkaz wysłania depeszy do sztabów podległych dywizji nie mają pojęcia, że za chwilę przypieczętują los swoich oddziałów. Spokojnie wysyłają szyfrogram, który zawiera rozkazy szczegółowo określające cele ofensywy, z podaniem kierunków natarć czy zadań zwiadowczych. Chwilę później depeszę odbierają czuwający na nasłuchu radiowym polscy łącznościowcy. Szyfrogram trafia do kryptologów z Wydziału II Sekcji Szyfrów Oddziału II Sztabu Głównego. Rusza walka z czasem.

- Możecie sobie wyobrazić, z jakim napięciem zabraliśmy się do roboty. Szczęśliwie w niespełna godzinę szyfr zaczął się rozwiązywać. Jeszcze depesza ta nie była w pełni odczytana, gdy już wiedzieliśmy z fragmentów, że jest to wielki rozkaz o decydującym natarciu na samą Warszawę – opowie później porucznik Jan Kowalewski, dowódca Oddziału II.

Polacy zyskali wiedzę, która pozwoliła precyzyjnie zaplanować bitwę i całkowicie zaskoczyć Rosjan.

 

Nocny dyżur

Wszystko zaczęło się jednak rok wcześniej. W sierpniu 1919 r. porucznik Jan Kowalewski odczytał pierwszą radziecką depeszę. Zrobił to przez czysty przypadek, a właściwie przez wesele panny Sroczanki. W dzień ślubu jej bratu przypadł nocny dyżur w telegrafie warszawskim. Oficer szukał zastępcy i znalazł Jana Kowalewskiego, do niedawna szefa wywiadu 4. dywizji gen. Lucjana Żeligowskiego, która dwa miesiące wcześniej wróciła z Rosji. Traf chciał, że Kowalewski miał talent lingwistyczny, doskonale znał francuski, niemiecki, rosyjski i ukraiński. Wspomnianą noc na dyżurze spędził na tłumaczeniu jawnych telegramów. Gdy skończył, z nudów zaczął rozwiązywać zaszyfrowaną rosyjską depeszę. Uznał, że w szyfrogramie musi się znaleźć słowo „diwizia”. W tym trzysylabowym słowie każda druga litera to „i”. Wyciągnął swój grzebień, wyłamał w nim zęby i przesuwając po tekście każdą literę zamieniał na dwie cyfry, szukając takiej sekwencji, by w wyłamanych zębach pojawiły się dokładnie takie same trzy grupy cyfr. Gdy odnalazł to słowo zwrócił uwagę, że telegram był wysłany z Odessy, która w języku ukraińskim zapisywana jest przez jedno „s”, a w rosyjskim przez dwa. Następnie szukał takiego miejsca, gdzie jest dokładnie zdublowany fragment. W innym miejscu sprawdził, że dowódca, który wysyłał ten telegram, raz został podpisany szyfrem, a gdzie indziej tekstem jawnym. To dało dodatkowe wskazówki. Dzięki temu w ciągu nocy rozszyfrował 50 proc. liter.

Był to początek rewolucji w polskim wojsku. Powołano biuro szyfrów w sztabie głównym a porucznik Jan Kowalewski został jego dowódcą. W pracy kryptologicznej pomagali mu wybitni matematycy, profesorowie: Stanisław Leśniewski, Stefan Mazurkiewicz i Wacław Sierpiński. Zorganizowano całą strukturę sieci nasłuchu radiowego, biura szyfrów w sztabie generalnym w Warszawie oraz komórki kryptograficzne w dowództwach na froncie. Chodziło o to, by maksymalnie skrócić czas od przejęcia depeszy do wykorzystania w bezpośrednim działaniu na froncie.

 

Polacy słuchają radia

Powstał świetnie działający system. Od sierpnia 1919 r. do października 1920 r. Polacy przejęli i rozszyfrowali klika tysięcy radzieckich depesz radiowych. Tylko w lipcu 1920 r. kryptolodzy odszyfrowali 410 depesz radiowych od Michaiła Tuchaczewskiego, dowódcy Frontu Północnego, Lwa Trockiego, sowieckiego komisarza wojny, dowódców poszczególnych armii i ich sztabów, np. dowódcy IV armii - Jewgienija Siergiejewa, dowódcy armii konnej - Siemiona Budionnego czy dowódcy 3 korpusu kawalerii Gaja. W efekcie niemal każda decyzja polskich sztabów była oparta na informacjach z komórek radiowywiadu.

Przed Bitwą Warszawską Polacy znali dokładnie rozmieszczenie, liczebność i zamiary nieprzyjaciela. Liczbę wojsk bolszewickich szacowano na około 277 tysięcy żołnierzy. Znając siły Rosjan naczelne dowództwo WP mogło rzucić do walki mniejsze siły. Do działań obronnych skierowano 15 dywizji piechoty - około 115 tysięcy żołnierzy. A duża grupa wojsk została skoncentrowana do kontruderzenia. Sowieci tuż przed bitwą, od 12 sierpnia zaczęli stosować nowy szyfr o nazwie "Rewolucja". Nawet nie dopuszczono myśli, że Polacy mogliby go złamać. Tymczasem złamanie go zajęło porucznikowi Kowalewskiemu i jego ludziom zaledwie kilka godzin. Podczas bitwy warszawskiej rozszyfrowywano co najmniej 15 depesz dziennie. Biuro szyfrów pracowało dwadzieścia cztery godziny na dobę a marszałek Józef Piłsudski chciał, aby ważniejsze szyfrogramy przekazywano mu przez telefon bezpośrednio do Belwederu.

 

Bitwa warszawska w eterze

Armia Czerwona całą swą łączność opierała na wymianie szyfrowanych informacji przez radio. Rosjanie nie mieli pojęcia, że Polacy złamali ich szyfry. Nie uwierzyli w to nawet po II wojnie światowej, gdy zyskali dostęp do polskich archiwów. Tymczasem w czasie bitwy warszawskiej rosyjskie radiostacje nie nadążały za swoimi sztabami, odległości między poszczególnymi radiostacjami były rozciągnięte do granic możliwości i wypadnięcie jednego ogniwa stwarzało ryzyko utraty możliwości dowodzenia. Takim ogniwem okazała się utrata radiostacji IV Armii w Ciechanowie, zajętej w czasie lokalnego wypadu polskiej kawalerii. Ten epizod rozerwał łączność IV Armii, sparaliżował jej sztab i wyłączył ją z głównego nurtu bitwy warszawskiej.

Wkrótce polskim łącznościowcom udało się całkowicie sparaliżować komunikację pomiędzy poszczególnymi radzieckimi dowództwami. Od 17 sierpnia polskie radiostacje rozpoczęły operację zagłuszania rosyjskich sieci radiowych nadawaniem m.in. Ewangelii św. Jana. Prowadzone przez 36 godzin non stop zagłuszanie sparaliżowało sowiecką łączność radiową, uniemożliwiając dostarczenie rozkazów, dowodzenie i koordynację odwrotu. W efekcie radziecki głównodowodzący Michaił Tuchaczewski o polskiej kontrofensywie znad Wieprza dowiedział się w 36 godzin po jej rozpoczęciu. Wówczas było już za późno na skoordynowany odwrót. Radzieckie oddziały miały wroga z przodu i z tyłu swoich linii, nie docierały do nich rozkazy dowództwa, nie mogły się też porozumieć ze swoimi armiami na skrzydłach frontu. Oczekiwane łatwe zwycięstwo zamieniło się w klęskę.

 

Za wygranie wojny

Dla losów bitwy warszawskiej a w konsekwencji całej wojny polsko-bolszewickiej radiotechnika miała kolosalne znaczenie. Informacje z archiwum biura szyfrów wykazały, że wywiad radiowy był w latach 1919–20 kluczowym źródłem pozyskiwania informacji o Armii Czerwonej, a w szczególności o jej jednostkach na froncie polskim. I choć pozostało to ściśle strzeżoną tajemnicą, najważniejsi polscy dowódcy nie mieli wątpliwości. Gdy w 1921 r. odznaczano żołnierzy zasłużonych w wojnie polsko-bolszewickiej, wśród dekorowanych oficerów był porucznik Jan Kowalewski. Generał Władysław Sikorski dekorując go Krzyżem Srebrnym Virtuti Militari cicho szepnął mu do ucha: „za wygranie wojny, panie poruczniku”.

Posiłkowałem się wieloma publikacjami. Do najciekawszych należy rozmowa PAP z prof. Grzegorzem Nowikiem z Instytutu Studiów Politycznych PAN i pracownikiem naukowym Muzeum Józefa Piłsudskiego w Sulejówku. Zainteresowanych tematem odsyłam też do jego książki: „Zanim złamano „Enigmę” rozszyfrowano Rewolucję. Polski radiowywiad podczas wojny z bolszewicką Rosją 1918–1920”.

Autor lub autorka zdjęcia pozostają nieznani, pochodzi ono ze zbiorów Centralnego Archiwum Wojskowego i jest udostępniane na wolnej licencji Creative Commons.

Komentarze


Oferta

Już 200 tys. klientów Orange korzysta miesięcznie z WiFi Calling (aktualna lista telefonów)

Piotr Domański Piotr Domański
14 sierpnia 2019
Już 200 tys. klientów Orange korzysta miesięcznie z WiFi Calling (aktualna lista telefonów)

WiFi Calling, to świetna usługa. Dzięki niej możecie zadzwonić poprzez WiFi, korzystając z Waszego smartfona, co oznacza dla Was dwie rzeczy – po pierwsze możecie dzwonić z miejsc, gdzie zasięg jest bardzo słaby. Po drugie - z dowolnego miejsca na świecie, jeżeli tylko jesteście podłączeni do WiFi Calling, możecie dzwonić do Polski, jakbyście byli w kraju (czytaj: „praktycznie za friko”).  Nic dziwnego, że korzystacie z niej coraz częściej - robi to już nawet 200 tys. klientów Orange miesięcznie, a łącznie skorzystało z tej funkcji ponad pół miliona z nich.

O czym trzeba pamiętać korzystając z WiFi Calling?

Korzystając z WiFi Calling, szczególnie za granicą trzeba pamiętać jednak jednej istotnej rzeczy - by przed wykonaniem połączenia spojrzeć na telefon i upewnić się, że WiFi Calling działa poprawie. Nie mamy niestety wpływu na to jak działa WiFi w innych krajach, od innych dostawców. Może się nawet zdarzyć, że niektóre protokoły są w danym kraju zablokowane i telefon będzie chciał połączyć się normalną siecią i narazić nas na duże koszty. By mieć pewność wystarczy wejść w tryb samolotowy i odpalić WiFi, połączyć się z WiFi Calling i zabrać za dzwonienie.

Oczywiście WiFi Calling działa nie tylko za granicą – możecie z tej funkcji korzystać także w Polsce, w miejscach o nieco słabszym zasięgu. Polecam, sam korzystam.

Na jakich smartfonach możecie korzystać z WiFi Calling i VoLTE w Orange?

Duża liczba użytkowników WiFi Calling to zasługa liczby urządzeń, które wspierają usługę. Zdaję sobie sprawę, że powinien pojawić się tu także Huawei. Z tego co wiem pierwszy telefon tego producenta w ciągu kilku miesięcy najprawdopodobniej na nią zawita. Najnowsze wersje oprogramowania dostarczonego przez producenta są obiecujące. Poniżej cała lista urządzeń, które obsługują u nas WiFi Calling i VoLTE. Piszę „urządzeń” bo znajdziecie tam także smartwatche obsługujące eSIM. W sumie tych urządzeń jest blisko 70.

Lista telefonów z VoLTE i WiFi Calling w Orange Polska

VoLTE

WiFi Calling

Apple Watch 3 Apple Watch 3
Apple Watch 4 Apple Watch 4
Huawei P10 iPhone 5S
Huawei P10 Lite iPhone 6
iPhone 6 iPhone 6 Plus
iPhone 6 Plus iPhone 6S
iPhone 6S iPhone 6S Plus
iPhone 6S Plus iPhone 7
iPhone 7 iPhone 7 Plus
iPhone 7 Plus iPhone 8
iPhone 8 iPhone 8 Plus
iPhone 8 Plus iPhone SE
iPhone SE iPhone X
iPhone X iPhone XR
iPhone XR iPhone XS
iPhone XS iPhone XS Max
iPhone XS Max LG G6 (tylko oprogramowanie Orange)
LG G6 (tylko oprogramowanie Orange) LG G7
LG G7 LG G7 Fit
LG G7 Fit LG G8S
LG G8S LG K10 2017 (tylko oprogramowanie Orange)
LG K10 2017 (tylko oprogramowanie Orange) LG K11 Single SIM
LG K11 Single SIM LG K40
LG K40 LG Q6 (tylko oprogramowanie Orange)
LG Q6 (tylko oprogramowanie Orange) LG Q7 Single SIM
LG Q7 Single SIM LG V40
LG V40 Samsung A10
Orange Dive 71 Samsung A20e
Samsung A10 Samsung A3 2017
Samsung A20e Samsung A40
Samsung A3 2017 Samsung A5 2017
Samsung A40 Samsung A50
Samsung A5 2017 Samsung A6
Samsung A50 Samsung A6+
Samsung A6 Samsung A7
Samsung A6+ Samsung A70
Samsung A7 Samsung A80
Samsung A70 Samsung A9
Samsung A80 Samsung J3 2017
Samsung A9 Samsung J4+
Samsung J3 2017 Samsung J5 2017
Samsung J4+ Samsung J6
Samsung J5 2017 Samsung J6+
Samsung J6 Samsung J7 2017
Samsung J6+ Samsung Note 8
Samsung J7 2017 Samsung Note 9
Samsung Note 8 Samsung S10
Samsung Note 9 Samsung S10+
Samsung S10 Samsung S10e
Samsung S10+ Samsung S6
Samsung S10e Samsung S6 EDGE
Samsung S6 Samsung S7
Samsung S6 EDGE Samsung S7 EDGE
Samsung S7 Samsung S8
Samsung S7 EDGE Samsung S8+
Samsung S8 Samsung S9
Samsung S8+ Samsung S9+
Samsung S9 Samsung Galaxy Note 10
Samsung S9+ Samsung Galaxy Note 10+
Samsung Galaxy Note 10 Samsung XCover 4
Samsung Galaxy Note 10+ Samsung XCover 4S
Samsung Watch SM-R805F Sony Xperia 1 (tylko oprogramowanie Orange)
Samsung Watch SM-R815F Sony Xperia 10 (tylko oprogramowanie Orange)
Samsung XCover 4 Sony Xperia 10 Plus (tylko oprogramowanie Orange)
Samsung XCover 4S Sony Xperia XA2 (tylko oprogramowanie Orange)
Sony Xperia 1 (tylko oprogramowanie Orange) Sony Xperia XZ Premium (tylko oprogramowanie Orange)
Sony Xperia 10 (tylko oprogramowanie Orange) Sony Xperia XZ2 (tylko oprogramowanie Orange)
Sony Xperia 10 Plus (tylko oprogramowanie Orange) Sony Xperia XZ3 (tylko oprogramowanie Orange)
Sony Xperia XA2 (tylko oprogramowanie Orange)
Sony Xperia XZ Premium (tylko oprogramowanie Orange)
Sony Xperia XZ2 (tylko oprogramowanie Orange)
Sony Xperia XZ3 (tylko oprogramowanie Orange)

Więcej o WiFi Calling i VoLTE na stronie orange.pl

Aktualizacja 28.09.2019

Dokładnie tak jak napisał Wojtek. Pierwsze smartfony Huawei otrzymały wsparcie VoLTE i WiFi Calling w naszej sieci.

Oczywiście chcemy poszerzać listę urządzeń od tego producenta, tak by jak najwięcej z Was mogło z nich korzystać. Równocześnie uruchomiliśmy obie usługi na dwóch kolejnych telefonach LG – LG K40 i LG K50.

Komentarze

Scroll to Top