Teza postawiona w tytule jest nieco przewrotna, tym niemniej - jeśli wierzyć prezentacji Adriana Ludwiga, głównego inżyniera platformy Android, przedstawionej na konferencji RSA 2015 (całą prezentację znajdziecie
tutaj) - nie jest tak źle jak mogłoby się wydawać.
Jak sądzicie, jai odsetek urządzeń z Androidem jest zarażonych malware'em (nazywanym przez Ludwiga "politycznie" Potencjalnie Groźnymi Aplikacjami? Poniżej jednego procenta! Co więcej - jeśli korzystamy wyłącznie ze sklepu Google Play - ryzyko spada poniżej 0,15%! No ale jeśli ktoś instaluje aplikacje z niewiadomych miejsc to trochę tak, jakby zapuszczać się w dzielnice uciech bez... no dobra, płynę za bardzo z prądem. Wiecie o co chodzi ;)
- Powiedz mi krótko, jak jest?
- Jest dobrze
- A szerzej?
- Nie jest dobrze
Co złośliwsi mogą powiedzieć, że to ulubiony żart menedżerów projektów, ale zastanawiam się, czemu wokół niebezpieczeństw, związanych z systemem spod znaku Zielonego Robota co i raz rozpętuje się mniejsza lub większa panika? OK, nawet jeśli założymy, że na rynku mamy miliard aktywnych telefonów z Androidem (tyle było na przełomie 2013 i 2014 roku) oznacza to, że pod wpływem złych ludzi jest 10 milionów słuchawek. Czy to dużo? Jeśli założyć, że każdy Polak, nawet noworodek, ma smartfona z Androidem, to jeden zarażony przypada pewnie średnio na małe miasto, czy też dzielnicę metropolii. Niewiele.
Czy trzeba panikować? Nie. Czy w takim razie nie trzeba uważać? Tego na pewno nie powiem. Tym niemniej, jeśli - hmmm... - nie zapuszczamy się w dziwne miejsca i patrzymy, czy przypadkiem aplikacja zmieniająca motywy nie potrzebuje dostępu do wysyłania SMSów i dzwonienia, ryzyko maleje znacznie. No i jeśli nie klikamy w dziwne bannery, piszące, jak to bardzo jesteśmy zarażeni - swoją drogą Google mogłoby się wreszcie wziąć za wyrugowanie cyber-przestępców ze swoich sieci reklamowych.
Wystarczy traktować smartfony jak to, czym de facto są - czyli nasze osobiste komputery, na których przeprowadzamy operacje finansowe, pełne danych wrażliwych, tylko nieco mniejsze i noszone w kieszeni. Czy to gwarantuje, że w ten sposób nie złapiemy żadnego paskudztwa? Nie, ale złapać katar też można w środku lata. Nie trzeba wiele - wystarczy pech.
foto:http://crackberry.com/android