Sieć

Tak hula Internet w górach!

Piotr Domański Piotr Domański
04 lutego 2019
Tak hula Internet w górach!

Nie oszczędzacie naszej sieci. Dostałem właśnie świeżutki raport z wynikami ruchu w górskich miejscowościach turystycznych w styczniu. W miesiąc przesłaliście ze swoich „wywczasów” ponad 630 TB danych. O 50% więcej niż w styczniu 2018 roku.

Tej zimy, od początku grudnia, najbardziej zapracowana była stacja bazowa w centrum Karpacza – w ciągu ostatnich dwóch miesięcy przeszło przez nią blisko 45 TB danych. Druga w kolejce była ta na Gubałówce – 42 TB danych, a trzecia - obsługująca część Zakopanego - Bystre. I choć najbardziej „zajęta” stacja jest w Karpaczu, to z miejscowości górskich, od początku grudnia najwięcej danych płynie z Zakopanego – ponad 290 TB. A trzeba dodać, że akurat tam za internet w górach dostarcza także światłowód.

W przypadku większości stacji największy ruch obsługiwały w Sylwestra i Nowy Rok, dla przykłady – przez stację na Gubałówce 31 grudnia i pierwszego stycznia przeszedł nieco ponad 1 TB danych. Lecz są wyjątki, pisał o nich w piątek Wojtek na swoim Twitterze.

W przypadku Zakopanego to były to w sumie dwa dni. Ale w Karpaczu taka sytuacja utrzymuje się od początku ferii – stacja stojąca w centrum miasta dokładnie pokazuje początek ferii. Ruch po Nowym Roku gwałtownie spadł, nieco podniósł się w czasie Trzech Króli, ale gdy przyszedł piątek 12 stycznia nagle wystrzelił i w ciągu kilku dni się podwoił, by 24 stycznia transfer danych przebił ten, który zanotowaliśmy w Nowy Rok.

By nie być gołosłownym – w ten weekend byłem z Zieleńcu i na Czarnej Górze. W obu miejscach sieć dawała radę, a transfery były stabilne. Widać było jednak, że  jest zapracowana, bo chociażby w takim Zieleńcu, wyciągnąłem przy pobieraniu plików 25 Mb/s i ponad 40 Mb/s przy wysyłaniu. Wiem, że są miejsca, gdzie obciążenie jest jeszcze większe, zrobiliśmy jednak bardzo dużo, byście mogli wykorzystać internet w górach w możliwie najbardziej komfortowy sposób.

Pewnie pełniejsze zestawienie przygotuję dla Was po feriach, gdy już będziemy mogli podsumować całą zimę i to jak sprawdziły się dopalone specjalnie na potrzeby szusujących turystów stacje.  Jak pewnie wiecie nasze koleżanki i koledzy jesienią mocno pracowali by dopalić sieć 4G LTE i przygotować ją na ferie zimowe. Więcej szczegółów znajdziecie w komunikacie prasowym na ten temat: Orange nie boi się zimy. Lepszy zasięg sieci w górach. Pojechałem jeszcze przed feriami do Karpacza by z bliska pokazać Wam co zrobiliśmy.

Pamiętajcie też o naszym zimowym konkursie!

P.S. Zasięg na Morskim Oku już jest ;-)

Komentarze

pablo_ck
pablo_ck 20:11 04-02-2019

Super dane 🙂 Poprosimy o kolejne takie wpisy 🙂 Ja jestem ciekawy jak wygląda sytuacja np. w Kielcach.

Odpowiedz
Rafał
Rafał 10:25 22-02-2019

Piotrze jeśli jest problem z konkretną stacją bazową (słaba jakość dźwięku, często druga osoba nas często nie słyszy) a problem był zgłaszany wielokrotnie to czy mogę do Ciebie napisać np. na adres e-mail ? Jeśli tak to proszę podaj go.

Odpowiedz

Oferta

OPPO wchodzi do Polski. W Orange mamy wszystkie modele. TEST

Marta Krajewska Marta Krajewska
01 lutego 2019
OPPO wchodzi do Polski. W Orange mamy wszystkie modele. TEST

Dzisiaj OPPO wchodzi do Polski, a w Orange możecie kupić smartfony tego producenta. W ofercie są dostępne wszystkie wdrażane przez OPPO modele, czyli Find X, RX17 Pro, RX17 Neo i AX7, a Find X i Find X w limitowanej wersji Automobili Lamborghini Edition kupicie wyłącznie w Orange.

Smartfony marki OPPO są dostępne w naszych planach komórkowych oraz w Orange Love. Poniżej cennik. Szczegóły w sklepie orange: OPPO w Orange - cenniki i tarfyfy. 

Urządzenie Podstawowy

29,99 zł

Standardowy

39,99 zł

Optymalny

49,99 zł

Wzbogacony

69,99 zł

AX 7 999,01 zł 999 zł na start 1008,11 zł 0 zł na start, 42 zł miesięcznie 959,99 zł 0 zł na start, 40 zł miesięcznie 840,14 zł 0 zł na start 35 zł miesięcznie
Find X 3699,00 zł 3699 zł na start 3711,01 zł 999 zł na start, 113 zł miesięcznie 3642,88 zł 499 zł na start, 131 zł miesięcznie 3 542,88 zł 399 zł na start, 131 zł miesięcznie
RX17 Neo 1499,00 zł 1499 zł na start 1494,93 zł 199 zł na start, 54 zł miesięcznie 1439,99 zł 0 zł na start, 60 zł miesięcznie 1 295,93 zł 0 zł na start 54 zł miesięcznie
RX17 Pro 2599,00 zł 2599 zł na start 2595,07 zł 699 zł na start, 79 zł miesięcznie 2407,10 zł 199 zł na start, 92 zł miesięcznie 2 064,04 zł 0 zł na start 86 zł miesięcznie
Find X

Lamborghini

7299,00 zł 7299 zł na start 7299,16 zł 999 zł na start, 175 zł miesięcznie

(36 rat)

7 099,15 zł 799 zł na start, 175 zł miesięcznie

(36 rat)

6 502,85 zł 599 zł na start 164 zł miesięcznie

(36 rat)

Orange Love Raty
OPPO AX7 dual SIM 959,99 0 + 40/mc 24
OPPO RX17 Neo dual SIM 1 439,99 0 + 60/mc 24
OPPO RX17 Pro dual SIM 2 399,98 0 + 100/mc 24
OPPO FIND X dual SIM 3 663,10 99 + 99/mc 36
OPPO FIND X Lamborghini dual SIM 7 103,07 299 + 189/mc 36

Na świecie ten chiński producent radzi sobie całkiem dobrze. Jego produkty są dostępne w Azji, m.in. w Indiach, na Tajwanie i w Chinach, a także na rynku europejskim, we Francji, Hiszpanii i Wielkiej Brytanii. Od ubiegłego roku ambasadorem flagowego modelu Find X jest popularny piłkarz, Neymar.

O smartfonach OPPO pisałam na blogu pod koniec listopada: Czarny byk i syrenka  z łezką Wtedy obiecywałam, że przetestuję dla Was flagowiec OPPO, Find X. Zobaczcie, co mi się w nim spodobało (a co niekoniecznie).

Dokładną specyfikację telefonów zobaczycie na naszej stronie: OPPO w Orange

Jeśli chcecie dotknąć smartfonów i sami przekonać się, jak działają, to od poniedziałku 4 lutego br. będzie mogli przetestować jest w Smart Storach Orange. OPPO Find X będzie dostępny w Krakowie (ul. Pawia), Gliwicach, Olsztynie, Szczecinie i w Warszawie: w Arkadii, Miasteczku Orange oraz Sezamie. Modele RX17 Pro, RX17 Neo i AX7 będą dostępne we wszystkich 23 Smart Storach w całej Polsce.

Jak Wam się podoba oferta nowego gracza na rynku? Skusicie się na produkty OPPO?

Komentarze

Doktor
Doktor 15:38 23-08-2024

Proszę o informacje kiedy dowiesicie się do masztu P4 RZE7013 w miejscowości Nowy Borek, gmina Błażowa, woj. Podkarpackie. Już nawet Plus wziął tam pozwolenie a jest tam starsza dziura zasięgowa, jedynie Play ma zasięg

Odpowiedz
pablo_ck
pablo_ck 05:57 29-08-2024

O jeszcze chwila i będziecie u mnie. Dobrze że 2G zostaje z nami i niektóre telekomunikacyjne perełki jak Samsung X660 będą działać. Kalendarz w telefonie się skończył, bateria już słabiutka, ale telefon działa mi ok 20 lat.

Odpowiedz
Paweł
Paweł 19:28 02-09-2024

Szkoda że miejscowości Wolanów powiat Radomski od dawna dawna istnieje zasięg 2G albo brak zasięgu.

Nawet jak się pojawi LTE to na po graniczu.

Jakoś sieć Orange nie jest tym zainteresowana żeby poprawić w tym rejonie zasięg

A konkurencja posiada nadajnik i się śmieje z Orange że przejął wszystkich klientów.😂
Nawet w sklepach nie istnieją startery Waszej firmy

Odpowiedz
Jakub D
Jakub D 16:45 04-09-2024

Ale bywa też odwrotnie. Jestem w takim miejscu, że pomarańczowi i różowi wymiatają (LTE/5G), a fioletowi i zieloni praktycznie nieobecni. Nawet 2G nie odbiera w budynkach, a na zewnątrz tylko czasem. 🙂

Odpowiedz

Bezpieczeństwo

Kaganek oświaty cyberbezpieczeństwa

Michał Rosiak Michał Rosiak
31 stycznia 2019
Kaganek oświaty cyberbezpieczeństwa

5 godziny i 55 minut, czyli niemal 1/4 doby. Tyle dziennie spędza w internecie statystyczny Polak, a aż 82 procent z nas korzysta z sieci codziennie. Choć 55% z nas deklaruje, że swoje najważniejsze dane przechowuje w smartfonie, zaledwie 6% zabezpiecza go oprogramowaniem antywirusowym. I wiecie co? Z tych czterech liczb wcale nie przeraża mnie najbardziej ostatnia, tylko pierwsza...

W miniony wtorek Polski Instytut Cyberbezpieczeństwa, organizacja naukowo-analityczno-szkoleniowa, zajmująca się zagadnieniami bezpieczeństwa nowoczesnych technologii, zaprezentowała wyniki swojego autorskiego raportu "Polski Barometr Cyberbezpieczeństwa". Zbadano 2174 internautów, metodami CATI (wspomagany komputerowo wywiad telefoniczny) i CAWI (wspomagany komputerowo wywiad online). Rozkład płci był niemal równy - 1053 kobiety i 1121 mężczyzn. Wnioski okazały się całkiem ciekawe, w wielu przypadkach warte dłuższej. Czy zatrważające? Nie sądzę, raczej dowodzące tego, o czym i tak już wiedzieliśmy, sugerujące może raczej konieczność zmiany podejścia do niektórych kwestii.

Antywirus, czy zdrowy rozsądek?

Blog od zawsze był osobistą, subiektywną formą wypowiedzi, pozwolę sobie więc subiektywnie stanąć nieco w kontrze przynajmniej do jednego aspektu, który - jak mi się wydaje - w założeniu autorów miał nas, jako czytelników, zaniepokoić. 6 procent ankietowanych, używających mobilnego antywirusa plus 13% nie mających pojęcia? Ja jestem w tej pierwszej grupie. O ile bowiem "wpadka" na pececie jest relatywnie łatwa (przy odpowiednim poziomie niefrasobliwości rzecz jasna) to już w przypadku systemów mobilnych trzeba się wyjątkowo postarać, żeby wpaść w tarapaty. Nieinstalowanie aplikacji spoza Sklepu Play plus analiza uprawnień, których domaga się aplikacja ratują nas w lwiej większości przypadków. A co, jeśli mamy do czynienia z podatnością wewnątrz aplikacji, czy systemową luką bezpieczeństwa? Tu antywirus i tak nie pomoże.

Czy używasz już menedżera haseł?

Bardziej bym się martwił tym, że 60 procent ankietowanych zmienia hasła do kont w sieci raz na rok lub rzadziej (11% nigdy). Czy to jednak powód do obaw? Myślę, że bardziej do nieco innego "ułożenia" edukacji w tym zakresie. Sam mam sporo stron, na których od niepamiętnych czasów nie zmieniałem haseł. I życzę szczęścia przestępcy w złamaniu 40-znakowego totalnie losowego hasła, które trzymam w managerze haseł. Grunt to zabezpieczyć rzeczonego managera odpowiednim hasłem, dołożyć drugi składnik uwierzytelniający i... mimo wszystko nie trzymać w nim tak kluczowych haseł jak to do banku, kont społecznościowych, czy e-maila. Te faktycznie ustawmy mocne i - jeśli to tylko możliwe - zabezpieczmy również przez 2FA. Co więcej, w mojej opinii tych rzeczy przede wszystkim powinno się uczyć już w szkole podstawowej. I tu nie sposób nie zgodzić się z ankietowanymi, z których zaledwie 16 procent uważa, że szkoły podstawowe i średnie wystarczająco dobrze edukują dzieci i młodzież w zakresie cyberbezpieczeństwa.

Nie warto zamykać się w cyber-domu

Opisywanie tutaj całego raportu nie ma większego sensu, tym bardziej, że możecie zobaczyć go sami, ściągając go za darmo ze strony PICB. Niezależnie od treści i tego, czy zgadzamy się z postawionymi bezpośrednio, czy też wynikającymi ze statystyk, tezami, każda tego publikacji "robi dobrze" kagankowi cyberbezpieczniackiej oświaty. O zagrożeniach trzeba pisać, wytykać to, co obiektywnie jest złe/niewłaściwe lub to, co nie podoba się internautom, a przede wszystkim edukować. Bo o ile internet od dawna już nie jest słodkim, zielonym ogródkiem, pełnym puszczających nosem balony różowych jednorożców, zbytnie straszenie sieciowymi zagrożeniami jest odwrotną skrajnością. Internet - o czym piszę nieprzerwanie i konsekwentnie od lat - od świata rzeczywistego różni tylko interfejs, "warstwa prezentacji". W jednym i w drugim mamy mnóstwo dobrego i sporo zagrożeń. A skoro w "realu" znaczna większość z nas nie zamyka się w domu i nie odcina od kontaktu ze światem, dlaczego w internecie ma być inaczej? Wystarczy mądrze zeń korzystać.

I oczywiście pamiętać o naszym, corocznym Raporcie CERT Orange Polska. Kończymy właśnie pracę nad jego jubileuszową, piątą edycją. Premiera niebawem, uchylę rąbka tajemnicy i podpowiem, że w tym kwartale ;)

Scroll to Top