Rozrywka

The Spectrum – gamingowe zderzenie pokoleń

Bartosz Graczyk Bartosz Graczyk
20 stycznia 2025
The Spectrum – gamingowe zderzenie pokoleń

Takiego tekstu tutaj jeszcze nie było. Z jednej strony ja, gamer XXI wieku. Z drugiej The Spectrum, reedycja urządzenia, które w latach 80. zapanowało nad mózgami graczy do spółki z Atari 800XL/130XE i Commodore 64. Mój nie tylko blogowy kolega Michał mówi: "To był Xbox mojego dzieciństwa". Skoro trafił w nasze ręce, nie było innego wyjścia, niż zasiąść do grania. Oczywiście we dwóch.

ZX Spectrum. Urządzenie, którego premiera miała miejsce w 1982 roku. Zawrotne 48 KB pamięci. Legendarny procesor Zilog Z80 taktowany zegarem 3.5 Mhz. Tak, to też nie pomyłka. Jak to się ma do dzisiejszych gamingowych pecetów? Oddajmy głos Chatowi GPT:

Jeden rdzeń nowoczesnego procesora przetwarza więcej danych w ciągu sekundy niż ZX Spectrum w ciągu kilku minut. Jedna klatka renderowana przez współczesną kartę graficzną w grze 3D zawiera więcej obliczeń niż ZX Spectrum mógłby wykonać w ciągu całego dnia. Różnica w mocy obliczeniowej, pamięci i możliwościach graficznych to różnica rzędu milionów, a nawet miliardów razy.

The Spectrum - jak wygląda

Gumowe klawisze w The Spectrum - żywcem przeniesione z pierwowzoru sprzed 42 lat.

Michał: Wyjąłem go z pudełka i dostałem potężną dawką nostalgii. Kształt, masa, materiały z których jest wykonany - to jest dokładnie to samo. No i niepowtarzalna klawiatura, dzięki której mówiono na to urządzenie nie tylko "spektrumna", ale przede wszystkim "gumiak". Różnicę od oryginału widać, gdy spojrzymy na The Spectrum od przodu. We wczesnych latach 80. nie było USB, czy HDMI. Spectrum miał gniazdo na wąską wtyczkę zasilacza, podłączenie do telewizora, mini-jacka do magnetofonu i wielką odkrytą szynę do podłączania różnych peryferiów.

Bartek: Ej, gdzie tu są kontrolery? Jak to... klawiatura? To jest niewygodne, nieintuicyjne. Jak wy na tym graliście? Dlaczego strzałek nie ma z boku? Gra się musi wczytać? Dla mnie to nie jest nostalgia. Dla mnie to jest nuda. Nostalgia to jest stary pecet z Windowsem 95 i np. Need For Speed Hot Pursuit. To bez sensu, że tu trzeba czekać tyle czasu na grę? No i te przyciski. Koszmarna klawiatura i beznadziejne sterowanie.

Tu nie ma co gadać, tu trzeba grać

Bartek: Niby tak, tylko że z mojej perspektywy nie za bardzo jest w co. Niby na The Spectrum mamy platformówki, symulatory dyscyplin sportowych, czy tekstowe przygodówki. Problem, że jak dla mnie wszystkie są takie same. Nie różnią się za bardzo w kwestii grafiki, czy gameplaya. No ale zdaję sobie oczywiście sprawę, że to były ośmiobitowce, więc technologicznie nie dawało to przesadnie wiele możliwości. Nic nie poradzę, że mój mózg grając w "prekursora FIFY" nie jest w stanie pojąć, kiedy piłka poleci do góry, a kiedy będzie się toczyć. Ciekawe, czy ówcześni programiści to potrafili? Mam wrażenie, że większość akcji w przetestowanych przeze mnie grach to zwykły los. Niewiele zależało ode umiejętności - chociażby wspominany tor lotu piłki.

Michał: Nie sposób nie przyznać Ci racji, ale po prostu za moich czasów było tylko to. Nie bez przyczyny nieco sobie zażartowałem, że to był "Xbox moich czasów". Przesuwanie wojsk po planszy w Arnhem, unikający przeszkód Willie na kolejnych planszach w Jet Set Willy, czy legendarny ninja w Saboteur. Pokolenie dzisiejszych 40-latków nie mogło marzyć o niczym lepszym.

Gaming po 40 latach

The Spectrum z przodu już znacznie różni się od pierwowzoru

Michał: Gdy "jarałem się" graniem na Spectrumie, absolutnie najlepszą treścią popularno-naukową w telewizji był program "Sonda". Jednak nawet niesamowici wizjonerzy lat 80., Zdzisław Kamiński i Andrzej Kurek, którzy zginęli tragicznie w wypadku samochodowym, nie przewidzieliby jak fantastycznie rozwiną się technologie. Pamiętam odcinek, w którym pokazali mega nowość - ekran dotykowy. Wielkości wielkiego stołu. Jasne, The Spectrum jest niesamowicie nostalgiczny, to dla mnie powrót do dzieciństwa, ale gdybym miał na stałe wrócić do takiego grania to... no chyba nie.

Bartek: Nie ukrywam, że nie czerpałem frajdy z gry. Potraktowałem The Spectrum jako ciekawostkę. Sprawdziłem, wiem, czym się "jarałeś" i odłożyłem na bok. Zacznijmy od sterowania, które nie jest ani wygodne ani intuicyjne. Moje pokolenie urodziło się z klawiaturą w ręku. Większość oprogramowania przeznaczonego na komputery osobiste czerpało z lat doświadczenia projektantów. Dzięki temu teraz obsługa software'u jest niezwykle intuicyjna. W przypadku dzieł przeznaczonych na Spectruma trzeba było troszeczkę pogłówkować, a czasem przebić się przez ścianę tekstu. Czy to wada? Nie, rozmawiamy o sprzęcie, który symuluje doznania sprzed 40 lat i wydaje mi się, że robi to dobrze. W dzisiejszych czasach frustrację wzbudza we mnie to jak mało zależy ode mnie, a jak dużo od ograniczeń sprzętowych.

No i ta nieszczęsna gumowa klawiatura. Ciężko się pisze. Ponownie - rozumiem sentyment, ale z własnej woli nie wybrałbym takiego urządzenia jako formy spisywania myśli na kartkę. Już wolę jeszcze starsze narzędzie. Nazywa się długopis. Choć moja opinia może wydawać się negatywna, to raczej perspektywa gracza z totalnie innego pokolenia. Z jednej strony zaspokoiłem ciekawość retro klimatów. Z drugiej - pasek ładowania wściekłości wyskoczył poza ekran. Najbardziej irytowały mnie strzałki kierunkowe, które w dzisiejszych czasach są rozłożone niczym przyciski WSAD na klawiaturze QWERTY. W Spectrumie następują po sobie w poziomej linii - jedna po drugiej. Dlaczego?

Podsumowując czas z The Spectrum

The Spectrum, czyli emulator nostalgii

To był ciekawy eksperyment i zdecydowanie polecam urządzenie pasjonatom gier retro, czy starszym geekom (sorki, Rosiu!), których złapała nostalgia. Mnie klimaty nostalgiczne nie są obce, żeby nie było. Gdyby ktoś przygotował symulator Windowsa 98 z wgranym Gotikiem, starym NFS'em czy Icy Towerem - brałbym w ciemno.

Ma koniec rozwiążmy tajemnicę zdjęcia tytułowego. Choć być może już teraz się domyślacie? Brat Michała wygrzebał zdjęcie z rodzinnego archiwum i to cyfrowa wersja "antycznej" przeszło 40-letniej fotografii, gdy mój kolega - znacznie młodszy niż ja teraz - gra na tym właśnie Spectrumie, który wywołał w nim taką nostalgię.

Więcej o The Spectrum znajdziecie tutaj. A jeśli jesteście zwolennikami nowoczesnego gamingu - zajrzyjcie do naszego sklepu.


Oferta

Promocje tygodnia: tańsze smartfony, zegarek i nowe routery 5G

Beata Giska Beata Giska
17 stycznia 2025
Promocje tygodnia: tańsze smartfony, zegarek i nowe routery 5G

Telefony i zegarki dostępne są teraz w jeszcze większych przecenach - możecie zaoszczędzić nawet ok. 1000 zł. Wprowadziliśmy też kilka nowych bezprzewodowych routerów do szybkiego internetu.

Wśród obniżek z ostatnich dniach znajdziecie m.in.: Xiaomi Redmi Note 13 Pro+ 5G - aż o 936 zł taniej przy zakupie Planu L lub Love Extra. W tej konfiguracji dostępny jest już za 39 zł miesięcznie w systemie 36 rat. W ofercie bez abonamentu jego cena spadła o 850 zł. Zapłacicie za niego 1699 zł jednorazowo lub w dogodnych ratach 0%. W opcji bez abonamentu przeceniliśmy także telefony Samsunga i Motoroli. Ich liczba w promocji jest ograniczona - warto się pośpieszyć. Więcej ofert znajdziecie w naszej zimowej wyprzedaży.

Mamy też tańsze zegarki. Kupując wielofunkcyjny Huawei Watch Ultimate Expedition, przy wybranych planach abonamentowych, zaoszczędzicie 503,94 zł. Ceny zaczynają się od 2783 zł. Podobna zniżka jest dostępna, jeśli kupujecie tylko sam ten sprzęt.

Mobilne routery 5G

Bezprzewodowe, przenośne routery 5G to wygodne urządzenia, dzięki którym samemu możemy podłączyć w domu szybki i stabilny internet. Możemy je zabrać na wyjazd - bez obaw o utratę łączności. To też rozwiązanie, które często stosujemy przy wynajmowanych mieszkaniach, czy niewielkich firmach, gdzie w jednym momencie korzysta wiele użytkowników. Routery są nieduże i w atrakcyjnych cenach. Dostępne także w opcji 4G, a wybrane urządzenia posiadają dodatkowe funkcje, np. port telefoniczny, do którego można podłączyć telefon stacjonarny i prowadzić rozmowy bez ponoszenia dodatkowych kosztów, wykorzystując technologie VoIP, VoLTE lub CSFB.

Wśród nowości, jakie pojawiły się w naszej ofercie, dostaniecie m.in.: router TP-Link NX220v 5G, Odu Idu 5G TP-Link NE211 i HX510. Niezmiennie w portfolio Orange znajdziecie też ODU-IDU ZTE MC889 5G , ZTE T5400, ZTE MF297D, które cieszą się ogromną popularnością. Wysoka jakość i mocniejszy sygnał, dzięki antenie wewnętrznej, robi różnicę zwłaszcza na terenach podmiejskich. Pośród routerów wewnętrznych polecamy także TCL LINKHUB HH515L 5G, TCL LINKZONE MW12 czy ZTE MC888 5G - sprawdzone rozwiązania przy internecie mobilnym.  

Więcej o ich parametrach technicznych, możliwościach i cenie routerów znajdziecie na naszej stronie.


Sieć

Blisko 200 nowych stacji w sieci Orange

Kinga Galon Kinga Galon
17 stycznia 2025
Blisko 200 nowych stacji w sieci Orange

Rozwój sieci mobilnej wzmacnia zasięg i zwiększa jej pojemność. To przekłada się na lepszą jakość i wyższy komfort korzystania z naszych usług. Oto, co zrobiliśmy na tym polu w ostatnim roku.

W 2024 r. uruchomiliśmy 198 nowych stacji bazowych, z których mogą korzystać klienci Orange. Liczba ta obejmuje tylko nowe inwestycje związane z rozwojem sieci mobilnej. Nie uwzględniamy stacji uruchomionych w miejsce tych, które z różnych, najczęściej niezależnych powodów utraciliśmy. Najwięcej w województwie mazowieckim - ponad 50. Na drugim miejscu województwo małopolskie z 20 nowymi nadajnikami. Wśród inwestycji z ostatniego kwartału ubiegłego roku znalazła się m.in. stacja w tunelu drogi ekspresowej S52 na odcinku północnej obwodnicy Krakowa. Podsumowując wszystkie inwestycje, rok zamknęliśmy z liczbą 12 518 stacji, z których korzystają już klienci Orange.

Wszystkie nowe stacje wyposażone są w technologię LTE, a konkretne konfiguracje zależą od lokalnych potrzeb. Na 12 nowych stacjach można korzystać z 5G w paśmie C. Przypomnę, że jest to pasmo wysokich częstotliwości, które charakteryzuje się dużą pojemnością, ale niewielkim zasięgiem. Świetnie nadaje się do miast i miejsc, w których wielu użytkowników równolegle korzysta z sieci. Za to mniej sprawdzi się na obszarach o niskim stopniu urbanizacji, zalesionych i o dużym rozproszeniu budynków. Dodam, że w 2024 roku uruchomiliśmy 5G w paśmie C na ponad 3000 stacji bazowych.

Równolegle do budowania nowych stacji, w 2024 roku przeprowadziliśmy modernizację ponad 2 100 nadajników. Wymieniliśmy sprzęt, zaktualizowaliśmy systemy i dołożyliśmy 1030 dodatkowych warstw LTE. Inwestycje poprawiły zasięg i zwiększyły komfort korzystania z naszych usług.  

Komentarze

emitelek
emitelek 19:46 09-01-2025

Wojtku! To, że były „testy” to wiemy! Najważniejsze co się zmieni po 13 stycznie za takowe doładowania!…

Odpowiedz
Krzysiek
Krzysiek 15:19 11-01-2025

Witam. Czy zamierzacie udostępnić zasięg sieci Orange w miejscowości Wołosate w Bieszczadach? W w/w lokalizacji działają już T-Mobile, Plus i Play.

Odpowiedz
emitelek
emitelek 18:15 13-01-2025

I kolejny raz WTOPA!!! Gdzie te zmiany planowane od dzisiaj???
Oczywiście brak jakiegokolwiek info o zmianach terminów dla użytkowników!!!
Wojtku! Szanujmy się wzajemnie!!! 😉

Odpowiedz
Wojtek Jabczyński
Wojtek Jabczyński 06:59 14-01-2025

Cześć Emitelek. Zmiany są zaplanowane na 10 lutego – napisałem to w tekście. Nie wiem skąd wzięła Ci się data 13 stycznia. Nie będzie nic w zamian. Po prostu rezygnujemy z doładowania 25 zł w kanałach, które wymieniłem. Pozdrawiam i proszę o mniej emocji.

Odpowiedz
Wojtek Jabczyński
Wojtek Jabczyński 10:14 14-01-2025

Krzysiek, pracujemy nad tym. Na dziś nie mogę podać żadnej daty.

Odpowiedz
emitelek
emitelek 15:05 15-01-2025

Wojtku!
To chyba Wasze? 😉
https://www.orange.pl/omnibook/zmieniamy-regulaminy-uslug-w-orange-na-karte

Odpowiedz
Wojtek Jabczyński
Wojtek Jabczyński 07:35 16-01-2025

Tak, to nasze. Informujemy o zmianach, które się zadzieją.

Odpowiedz
emitelek
emitelek 16:57 17-01-2025

Wojtku! Mniej emocji? Pytasz o datę 13 stycznia? Nie żartuj! To była pierwsza wersja zmian, którą przesunięto! Nieprawdaż?… 😉

Odpowiedz
Scroll to Top