
Pewnie już wiecie, że dopaliliśmy naszą sieć mobilną w miejscowościach, które najczęściej odwiedzacie w czasie ferii zimowych. Przekrojowy opis znajdziecie w komunikacie prasowym. Ja natomiast chcę Wam pokazać owe przygotowania z bliska. Dlatego wsiadłem razem z naszą blogową ekipą wideo w samochód i pognałem do Karpacza, jednego z dwóch miast, gdzie przed zimą zrobiliśmy refarming, dostawiliśmy mobilny BTS i doposażyliśmy stacje bazowe. Spotkałem się tam z Marcinem z NetWorkS!, który opowiedział mi trochę jak to działa. Zapraszam do oglądania!
Zimowy 4G LTE od Orange w Karpaczu
W Karpaczu nasi klienci mogą korzystać z 6 stacji bazowych oraz jednego „mobila”. Na wszystkich „stałych” działa już 2100 MHz, pojawił o się także m.in. nowe pasmo – 2600 MHz na stacji w centrum miasta. W mieście i okolicach przez sieć przechodziło w czasie przerwy świąteczno-noworocznej nawet kilka TB danych dziennie. Najwięcej SMS przeszło przez naszą sieć w tych okolicach w Wigilię – ponad 20 tys., a minut rozmów – w Sylwestra – blisko 90 tys. minut. Jeżeli ktoś chce zbudować w oparciu o te dane wnioski socjologiczne dotyczące sposobu składania życzeń – zapraszam.
Nasi klienci mogą także korzystać z pasma 800 MHz w schronisku Strzecha Akademicka. Choć Samotnia nadal lepsza 😉 Przepraszam Was, ale to super wspomnienia z dzieciństwa związane z tym miejscem.
Skoro już przy schroniskach jesteśmy, to możecie korzystać z naszej sieci także na Murowańcu oraz w Dolinie Kościeliskiej, jest tam także stacja mobilna. Często o to pytacie, temat pojawił się też w Q&A, więc od razu daję znać.
Czy w Karpaczu widać efekty? Zobaczcie sami – zrobione tuż przy oświetlonym stoku, więc w miejscu gdzie ludzi nawet o tej porze trochę było. Wiecie już także kiedy robiliśmy dla Was nagranie.
Kolejny odcinek „Jak to działa?” będzie o światłowodzie, do zobaczenia, zresztą szykujemy ich dla Was więcej. A jeżeli chcecie zobaczyć poprzednie odcinki cyklu „Jak to działa?”, wejdźcie tutaj.