5G stało się słowem kluczem – elektryzuje użytkowników smartfonów obiecując transfer danych idących w Gb/s i futurologów widzących świat przyszłości oparty o miliardy połączonych ze sobą urządzeń. Jednak, jak to zwykle bywa sprawa jest nieco bardziej złożona, a 5G nie jest narzędziem, które w jedną chwilę wywróci nasz świat do góry nogami.
Pierwszy odcinek nowej serii 5Gotowi!
Sprawa jest więc niezwykle ciekawa. Dlatego postanowiliśmy połączyć siły z Martą Cieślak-Krajewską i przybliżyć Wam temat 5G. W formacie "5Gotowi" z jednej strony będziemy opowiadać o technicznych aspektach 5G, z drugiej o możliwościach, które ta technologia da w przyszłości. Oczywiście jest nam łatwiej, bo w Orange Polska pracuje kilka osób, które są (bardzo, bardzo bardzo) na bieżąco w temacie 5G i możemy korzystać z ich wiedzy. Pierwszego z ekspertów – Marcina Augustyniaka poznacie w materiale.
W filmie mówię, że 5G to już chyba teraźniejszość. Bo w końcu już teraz na całym świecie testowane są rozwiązania, które prawdopodobnie wejdą w skład standardu. Trwają także prace nad jego ostatecznym kształtem. Ale z drugiej strony owego 5G jeszcze nikt tak naprawdę nie widział. A więc czy zgadzacie się ze mną, że 5G to teraźniejszość? A może troszkę „popłynąłem”?
Dajcie znać w komentarzach co o tym sądzicie. A poniżej materiał dla tych, który chcą nieco poszerzyć swą wiedzę na ten temat.
5G to standard komunikacji mobilnej, który znajduje się właśnie na etapie tworzenia przez organizację 3GPP, tę samą, która stworzyła standard LTE (zwany także 4G). Słowo „standard” oznacza, że jeżeli producent sprzętu, czy też operator telekomunikacyjny zaprojektują swoje urządzenia (czy też usługi) zgodnie z nim, to wszystko powinno ze sobą współpracować. Obojętnie kto, gdzie i jak wyprodukuje telefon, modem czy tablet. A także, co równie ważne – stację bazową, antenę nadawczą i radionadajnik. Tak teraz jest choćby z 4G – możecie kupić smartfon dowolnego producenta, włożyć kartę SIM, włączyć i będzie on działał w naszej sieci. Standard oznacza tylko tyle. I w sumie aż tyle.
Słowa kluczowe – „standard”, „wersja” i „faza”
Standardy tworzone przez 3GPP mają swoje wersje – w języku mieszkańców wysp brytyjskich „Release”. W przypadku 4G LTE właśnie ukończony został Release-14, choć trzeba pamiętać, że pierwszy miał numerek „8”. Każda kolejna wersja nieco zmienia standard, dodając nowe funkcjonalności. Przykładowo we wspominanym już „Release 8” maksymalne prędkości możliwe do osiągnięcia w sieci zostały określone na 300 Mb/s (przy technologii MIMO 4x4) w transferze do klienta i 75 Mb/s przy wysyłaniu plików. Maksymalną szerokość pasma nośnego określono na 20 MHz. W „Release 10”, który nosił nazwę LTE-Advanced zwiększono maksymalną szerokość pasma nośnego do 100 MHz, a teoretyczne prędkości do 3 Gb/s w download i 1,5 Gb/s w upload. Od wersji 13, czyli „Rel-13”, który nosi komercyjną nazwę „LTE-Advanced Pro”, podniesiono je do poziomu 25 Gb/s w przypadku pobierania plików i 9,5 Gb/s wysyłaniu. To jednak parametry teoretyczne. Po pierwsze wymagają pasm o szerokości niedostępnej dla żadnego operatora telekomunikacyjnego w Polsce. Po drugie żadne urządzenie nie przyjmie takiej ilości danych – barierą stają się chociażby prędkość zapisu pamięci i wydajność procesora. Nie mniej wszyscy wiemy co nam dało 4G – możliwość oglądania streamu wideo czy gry on-line na smartfonach, możliwość transmisji głosu bardzo wysokiej jakości dzięki VoLTE, czy też już testowane rozwiązania z zakresu IoT.
Nie od razu 5G zbudowano
Piszę o tym wszystkim dlatego, że w przypadku 5G sytuacja będzie identyczna jak w 4G LTE – pierwsza faza standardu, która ma się ukazać najpóźniej w czerwcu 2018, będzie posiadała tylko część funkcji, które futurolodzy chcieliby widzieć w tym standardzie. Mówiąc językiem inżynierów, będzie on adresował (na razie) dwa główne scenariusze. Pierwszym jest dostęp radiowy wysokich prędkości (ang. enhanced Mobile Broadband, eMBB) drugi to URLLC (ang. Ultra-Reliable and Low Latency Communications), czyli komunikacja z bardzo niskimi opóźnieniami, cechująca się jednocześnie wysoką niezawodnością. Mówiąc nieco bardziej wprost rozwiązań, pozwalających na konstrukcję komunikujących się ze sobą w ramach 5G samochodów, lodówek, pralek i maszynek do golenia nie uświadczymy w pierwszej wersji standardu.
Oczywiście nie ma się czego obawiać – kolejne „rodziny zastosowań” będą pojawiać się w kolejnych wersjach standardu. Jednak nie można się spodziewać, że wszystko o czym czytacie w internecie natychmiast stanie się faktem. Pamiętajcie także, że między stworzeniem standardu, a jego wdrożeniem droga jest daleka. Tak było w przypadku 4G i tak zapewne będzie w 5G, choć w tym drugim przypadku wszystko przebiegnie nieco inaczej.
Czyli jak? – zapytacie. O tym w kolejnych materiałach.
Jest także druga strona medalu - Międzynarodowy Związek Telekomunikacyjny (ang. International Telecommunication Union, skrót ITU) czyli organizacja wyspecjalizowana ONZ. Ona, choć nie tworzy samego standardu przygotowuje dla niego wymagania. Ostatnio nawet opublikowała wstępną wersję dokumentu z wytycznymi dotyczącymi ostatecznego kształtu 5G, określanymi jako ITU IMT-2020 (https://www.itu.int/md/R15-SG05-C-0040/en). Pamiętajcie jednak, że pierwsza faza 5G na pewno ich nie spełni. Czy spełni druga? To pytanie otwarte, a w przypadku 4G LTE dopiero „Release 10” spełnił wymagania narzucone przez ITU.
Jeżeli chcecie zadać pytanie o 5G, dowiedzieć się więcej, lub po prostu wyrazić swoją opinię zapraszam do komentowania.
P.S. Zapraszamy na konferencję Innovation Gardens Summit, w Miasteczku Orange 5 i 6 kwietnia. Będzie też temat 5G. A dla tych, którzy nie dotrą przygotujemy oczywiście relację na blogu.
Komentarze
” Nie mniej wszyscy wiemy co nam dało 4G – możliwość oglądania streamu wideo czy gry on-line na smartfonach, możliwość transmisji głosu bardzo wysokiej jakości dzięki VoLTE, czy też już testowane rozwiązania z zakresu IoT.”
OdpowiedzAle po ilu latach pojawiło się to VoLTE, a nie jest nawet takim standardem jak samo LTE. Działa tylko na wybranych telefonach. W 5G pewnie też będzie nowy „standard” i z Vo5G zabawa od nowa?
Faktycznie może tak być – ale na razie nie. Jak mówi w filmie Marcin – na początku 5G będzie służyło do transferu danych. Trzeba założyć, że jednocześnie coraz więcej ruchu głosowego będzie przenoszone do 4G, czyli VoLTE. Oczywiście, to tylko moja perspektywa.
OdpowiedzNo to właśnie baaaaardzo niedobrze, że nie biorą się za to od razu i nie wprowadzą standardu, który nie będzie wymagał softu operatora. Zawsze mogłoby to działać tak jak nowozakupiony telefon bez problemu wykonuje rozmowy w 3G/2G. Skoro 5G to całkowicie nowy standard to może on być identyczny w każdej sieci na świecie i każdy telefon z 5G mógłby mieć obsługę tych ustawień bez względu na kraj/operatora.
OdpowiedzTak wyglądają prace nad standardami – najpierw tworzy się podstawowe rozwiązania, pózniej dokłada kolejne. Tak było z 4G, podobnie będzie w 5G. Ale spokojnie, przypomnę, że wdrażanie nowych rozwiązań jest coraz szybsze. Polecam raport, o którym mówię w filmie, jest w nim nawet stosowny wykres 😉
OdpowiedzAle jak w przypadku LTE minęło u nas 5 lat zanim zaczęło się cokolwiek dziać z przesyłaniem głosu to prędzej wejdzie 5G niż VoLTE będzie usługą powszechną, którą będzie można porównywać do ilości rozmów 2G/3G.
OdpowiedzTyle tylko, że w pierwszej wersji 5G, nad którą obecnie trwają prace nie ma w ogóle mowy o transferze głosu. Mówimy o tym w filmie, napisaliśmy też w tekście. Oznacza to, że na razie trzeba liczyć się ze coraz powszechniejszym VoLTE, niż przejściem na transfer głosu przez 5G.
OdpowiedzPiękna para!!! 😉 Z prędkościami to może ja podziękuję, zwłaszcza mobilnie – po co to komu??? Chodzi o cenę; dacie no-limit za 5-10zł 3G w karcie i będzie GIT! 😀
Odpowiedzemitelek pytasz po co prędkości?
OdpowiedzTeraz choćby do streamu wideo. Niedługo do streamu na okulary do VR. Albo by jeden samochód mógł się z drugim dogadać i wiedzieć o zbliżającym się zagrożeniu. Albo do prowadzenia zdalnie operacji poprzez sieć mobilną (a nie jak teraz przez stacjonarną) i tak dalej i tak dalej. Co do no-limit – jeżeli jest tak jak mówisz i wystarczy Ci 3G, to już teraz nasze pakiety danych są trudne do skonsumowania 😉 Jak choćby ten w nju – 9 GB, albo w Orange Free na Kartę. Ale gwarantuje Ci, że za jakiś czas, to będzie za mało – treści w internecie idą w stronę wideo, a to przekłada się na większy transfer.
Para piękna ?? Fajne nagranie, prosimy o więcej takich. Miło się Was ogląda.
OdpowiedzZ tym „para” bym się tak nie zapędzał 😉 po prostu postanowiliśmy połączyć siły i wspólnie opowiedzieć o 5G i naszych przymiarkach do standardu.
OdpowiedzPiotrek każda Marta jest grzechu warta ;p ;p
OdpowiedzPablo_ck, nie zamieram się z Tobą spierać, ale moja opinia na ten temat jest inna.
OdpowiedzPara prezenterów Blogów Orange oczywiście 🙂
OdpowiedzOczywiście.
OdpowiedzCiekawe czy karty sim trzeba będzie wymieniać do 5 G ?
OdpowiedzMoże się okazać, że do momentu gdy w Europie pojawi się 5G pytanie przestanie mieć sens 😉
OdpowiedzBo może będą już karty e-sim ?
OdpowiedzW Australii już chyba mają 5 G .
Odpowiedzhttps://komorkomat.pl/pierwsze-sieci-5g-debiutuja-na-swiecie-kiedy-w-polsce/
Z tego artykułu wynika, że planują wprowadzić usługę transferu danych w oparciu o 4G LTE z prędkością powyżej 1 Gb/s. To nie jest 5G, tylko nadal klasyczne, wszystkim znane 4G, wsparte, jak się domyślam agregacją pasma i MIMO 4×4. 5G jeszcze nikt nie może zaoferować, bo 5G po prostu nie istnieje – na razie jest w fazie przygotowania, o czym zresztą mówimy w tekście i filmie. Swoją drogą nie jest to jakiś mega wyczyn – my w laboratoriach osiągnęliśmy prędkość 1,91 Gb/s w oparciu o 4G i mamy stację bazową, na której można (podobnie jak w Australijskim przykładzie, teoretycznie) osiągnąć prędkość 600 Mb/s i pewnie gdybyśmy mieli więcej dostępnego pasma moglibyśmy wyciągnąć owe 1 Gb/s. 5G nie oznacza, 4G działającego z większą prędkością, tylko zupełnie inny standard przesyłania plików.
OdpowiedzJak pojawi się gdzieś 5 G na siwiecie , to pewnie będzie w Japonii
OdpowiedzW Play to już mają z 7G 😀
OdpowiedzDziękuję za wszystkie miłe komentarze i cieszę się, że format się Wam spodobał! Temat 5G jest bardzo rozwojowy, wciąż pojawiają się nowe rozwiązania, więc na pewno będziemy mieli o czym mówić i co pokazać. Myślimy nad kolejnym odcinkiem 🙂
OdpowiedzMarta kup Piotrkowi Snickersa 🙂 Fajny facet z Niego ale coś na żartach się nie zna ;p Wszystkie Marty to najpiękniejsze kobiety, w tym moja piękna żona 🙂
Odpowiedz😀 ostatnio na urodziny dostałem słoik snikersów. Chyba muszę się zastanowić nad swoim gwiazdorzeniem 😉
Odpowiedzpablo, <3 a Piotrek dostanie Snickersa przed następnym odcinkiem 🙂
OdpowiedzPanie Piotrze nie ukrywam, że świetny pomysł z tym video,coś dla ludzi chcących poszerzyć wiedzę 🙂 jedną a może dwie rzeczy mnie nurtują-kwestia anten odbiorczych,bo teraz praktycznie nie możliwym jest znalezienie anteny, która by dobrze spełniała swoją rolę na paśmie 800 i 2600(agregacja),druga kwestia to czy możliwym jest zniesienie limitów danych w technologii 5G?
OdpowiedzZapowiada się bardzo fajnie, dobry temat i sympatyczni Ludzie. Czekam z niecierpliwością na kolejne odcinki 🙂
OdpowiedzMyślę , że jak większość tu . . . jeszcze nie wiemy co dało nam 4Ga tu temat 5G . . . chyba najgorsze w tym, że telefony będzie trzeba zmienić…. ? Dla przeciętnego użytkownika nawet 2G jest tajemnicą. Sieć ma działać i nie mieć awarii. Co robicie by nie było awarii jak ostatnio? A gdzie te wysłane smsy co niby dostarczone a nie trzymali niektórzy? W kosmos poszły?
OdpowiedzNa pewno się czepiam, ale…
OdpowiedzMarta mówi dziwnie, jak na kogoś kto chce prowadzić prezentację.
Nadmiernie skraca samogłoski, Szczególnie te przed i po „r”.
Jak widzę ten zachwyt technologią 5G to odnoszę wrażenie, że niektórym już całkowicie internet mózg wyżarł. Nie lepiej założyć sobie mikrofalówkę na łeb ?.
OdpowiedzCzy jest szansa, że 5G będzie działać chociaż tak dobrze, jak powinno było dawno temu działać zwykłe LTE? Czy dalej będzie tłumaczenie. że przeciążony BTS i pingi jak ze znaków dymnych ?
OdpowiedzKażdą sieć można przeciążyć, jeżeli wpakujesz w nią zbyt duży ruch. Gdy projektowano 4G nikt nie myślał, że połowa danych w sieci będzie stanowiła wideo, a ruch w tej sieci będzie mógł wzrastać 40 krotnie w trzy i pół roku. Od zawsze prognozy ruchu są niedoszacowane.
Odpowiedz5G to morderstwo ludzi
OdpowiedzSądzę, że nieco wyżej, w moich 3 kolejnych komentarzach odpowiedziałem na potencjalne wątpliwości.
OdpowiedzTrudno coś odpowiedzieć, więc zacytuję odpowiedź na jedną z niedawnych interpelacji poselskich. „Należy wskazać, że Colegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego w opublikowanym na początku 2017 roku opracowaniu pt. , na podstawie dostępnych międzynarodowych wyników badań i opracowań w przedmiotowym zakresie przedstawiło zbiorczo aktualny stan wiedzy z badań oraz diagnostyki medycznej na temat oddziaływania fal elektromagnetycznych na organizm człowieka. Autorzy analizy wskazują, że <<w przeciwieństwie do promieniowania jonizującego, tj. promieniowania ultrafioletowego, promieniowania X i y, promieniowanie RF EMF (promieniowanie elektromagnetyczne ze źródeł radiowych) nie jest w stanie spowodować bezpośredniego zniszczenia struktury molekuł w układzie biologicznym ze względu na zbyt niską energię kwantów. 1/2
Odpowiedz2/2 Jedynym, jednoznacznie potwierdzonym efektem działania RF EMF na układ biologiczny jest podniesienie temperatury układu. W wielu doniesieniach naukowych autorzy postulują występowanie innych niż termiczne, negatywnych efektów działania RF EMF na układy biologiczne. W wielu przypadkach obserwowane efekty nie znajdują interpretacji na gruncie mechanizmów biofizycznych>>. Autorzy tego raportu wskazują, że do tej pory nie udowodniono w stopniu wystarczającym jakichkolwiek efektów zdrowotnych poza tymi, jakie związane są bezpośrednio z ogrzewaniem tkanek na skutek działania PEM. Pomimo wielu zakrojonych na szeroką skalę badań epidemiologicznych nie udało się również udowodnić wzrostu ryzyka zachorowalności na nowotwory mózgu, głowy i okolic szyi na skutek zwiększonej ekspozycji na pola elektromagnetyczne. Nie stwierdzono również zwiększonej liczby nowotworów po tej stronie ciała, która absorbowała większą energię promieniowania.”
OdpowiedzP.S. jeżeli możesz podzielić się linkami owych publikacji, zawierających jak rozumiem wyniki badań, przeprowadzonych zgodnie z najlepszymi praktykami naukowymi, choćby podwójną ślepą próbą i opublikowanych w uznanych periodykach naukowych z chęcią przeczytam. Bo o „tysiącach”, czy „setkach” publikacji wielokrotnie już czytałem, jednak rzadko ktoś chciał powiedzieć o jakie chodzi. A nawet jeżeli mówił… okazywało się, że wnioski z publikacji są inne, niż chciał autor komentarza. Ale wciąż czekam.
OdpowiedzP.S 2. Polecam także lekturę Białej Księgi Ministerstwa Cyfryzacji. To bogate źródło wiedzy: https://www.gov.pl/web/5g/biala-ksiega