Odpowiedzialny biznes

7 niezwykłych przepisów

Bartłomiej Kuczyński Bartłomiej Kuczyński
29 maja 2019
7 niezwykłych przepisów

Wprawdzie preferuję gotowanie bez książki kucharskiej, ale tym razem chciałbym polecić Wam publikację pełną przepisów. Ale spokojnie! Nie zaczynam bloga kulinarnego. Poznacie najlepsze pomysły na... projekty społeczne.

Wszystkie receptury są sprawdzone, wypróbowane i wiemy, że smakują wyśmienicie. Przetestowało je aż 27 Pracowni Orange, które działają w małych miejscowościach w całej Polsce. Działo się tam naprawdę niemało! Warsztaty przeprowadziła na naszą prośbę Fundacja 5Medium, która na koniec spisała wszystkie pomysły i przygotowała świetny przewodnik.

To o niego tak naprawdę chodzi :). Przed Wami bezpłatna publikacja Przepiśnik. Nowe media w projektach edukacyjnych - 7 niezawodnych przepisów. Znajdziesz ją na stronie Fundacji Orange.

[caption id="attachment_18553" align="alignnone" width="750"]Przepiśnik Przepiśnik - do pobrania ze strony Fundacji Orange[/caption]

Jeśli działasz lokalnie, prowadzisz zajęcia,  udzielasz się społecznie jako animator kultury - Przepiśnik jest dla Ciebie. Znajdziesz w nim wiele inspiracji oraz gotowych pomysłów na projekty. Co ważne, wszystko przy użyciu darmowych aplikacji i rozwiązań.

Jakie są nasze najlepsze przepisy na lokalne działania?

  1. Gry terenowe z aplikacją mobilną

    Chcecie przenieść uczestników Waszej gry w inny wymiar, czas i przestrzeń? Skorzystajcie z bezpłatnych aplikacji do gier terenowych. Wystarczy ruszyć głową! – To bieganie było szalone, ale dawało wielką frajdę. Jak zamknę oczy, to przypominam sobie śmieszne historie czy zadania. Cieszę się, że mogłam w tym uczestniczyć. – mówi Natalia Maćkiewicz, liderka Pracowni Orange w Bulkowie.

    [caption id="attachment_18565" align="alignnone" width="750"]Pracownia Orange w Złotoryi Pracownia Orange w Złotoryi - fot. M. Butryn[/caption]

  2. Zdjęcie z puszki po napoju

    Wiem, że lubicie dobry sprzęt i coraz lepsze aparaty w smartfonach. Ale dobre zdjęcie można zrobić nawet... starą puszą po napoju. Dla najmłodszych to coś na pograniczu magii, dlatego jest tak interesujące – opowiada Julia, uczestniczka warsztatów w Pracowni Orange w Łodygowicach. Własnoręcznie zbudowana camera obscura może dać niesamowity efekt. A jeśli jeszcze się ją zaprezentuje w multimedialnym wydaniu, np. tak jak Pracownia Orange w Boćwince - efekt jest naprawdę świetny!

    [caption id="attachment_18556" align="alignnone" width="750"]Pracownia Orange w Boćwince - fotografia otwortowa Pracownia Orange w Boćwince[/caption]

    [caption id="attachment_18562" align="alignnone" width="750"]Pracownia Orange w Lisewie Fotografowaliście kiedyś takim sprzętem? Pracownia Orange w Lisewie już go przetestowała. Fot. P. Jusyn/ M. Czapka[/caption]

  3. 24 godziny mojej miejscowości

    Jak stworzyć cyfrowe reportaże, korzystając np. z InstaStories do opowiadania historii? Jak opowiedzieć o tym, co ciekawego może wydarzyć się w ciągu jednej doby w moim mieście? Przygotowaliśmy uczestników do pracy reporterów. Było warto!

    [caption id="attachment_18560" align="alignnone" width="750"] Dziewczyny z Pracowni Orange w Wysokiem Mazowieckiem[/caption]

  4. "Zinterpretuj to"

    To przepis na warsztaty z archiwalnymi zdjęciami. Uczestnicy odnaleźli stare fotografie, zrobili nowe na ich wzór. Nauczyli się też, jak wesprzeć się technologiami, by nagrać relacje starszych mieszkańców miejscowości. Powstały nowoczesne kroniki  i kolaże - lekcja żywej historii.

    [caption id="attachment_18557" align="alignnone" width="750"] Ryczywół - Pracownia Orange[/caption]

  5. Blog kulinarny

    Miało nie być o jedzeniu, ale bez niego Przepiśnik nie byłby tym samym... W niektórych niewielkich miejscowościach prowadzenie takiego bloga może być okazją do stworzenia czegoś, co zdobędzie dużą popularność - kuchnia jest przecież w każdym domu. Uczyliśmy się jak robić dobre zdjęcia, konstruować posty, promować swoje teksty. A przy okazji- jak połączyć pokolenia!

    [caption id="attachment_18558" align="alignnone" width="750"] Pracownia Orange w Trzydniku Dużym. Fot. Paweł Jusyn[/caption]

  6. Własne interaktywne mapy

    Zdjęcia i treści dodane na mapach mogą świetnie wpłynąć na promocję okolicy. Wystarczy odrobina pracy Mówi o niej Katarzyna Lipska, koordynatorka warsztatów w Pracowni Orange w Chmielnie: – Jestem pewna, że mapa, która powstała podczas trzydniowych warsztatów z chmieleńską młodzieżą, może przyczynić się do promocji turystycznej tego miejsca i zachęcić niejedną osobę do przybycia w te okolice. Chcecie zajrzeć do Chmielna i szukacie przewodnika? Znajdziecie go na mapie przygotowanej przez Pracownię Orange.

    [caption id="attachment_18561" align="alignnone" width="750"] Warsztaty - Pracowia Orange w Maćkowej Rudzie, fot. Marcin Butryn[/caption]

  7. Mapowanie i dokumentowanie lokalnych problemów w przestrzeni publicznej

    A gdyby tak wykorzystać dostępne aplikacje do mapowania problemów w lokalnej przestrzeni publicznej? Zepsuta huśtawka na placu zabaw, stojaki do rowerów w towarzystwie przepełnionego śmietnika - wszystko to można udokumentować na mapie i w tej formie zgłosić odpowiednim władzom. Ważne, żeby nie być obojętnym i chcieć wziąć sprawy w swoje ręce! Jak Michał, uczestnik warsztatów w Grójcu, który przyznaje: Korzystając z instrukcji prowadzących, nauczyłem się samodzielnie tworzyć mapę okolicy, czyli w praktyce oznaczać niebezpieczne czy nieciekawe miejsca w naszej okolicy.

    [caption id="attachment_18559" align="alignnone" width="750"] Pracownia Orange w Kole[/caption]

     

Darmowa publikacja Przepiśnik. Nowe media w projektach edukacyjnych - 7 niezawodnych przepisów

Autorzy: Agnieszka Jarmuł, Monika Czapka, Anna Wuls, Katarzyna Humieniuk, Katarzyna Lipska, Paweł Jusyn - Fundacja „5Medium” we współpracy z Fundacją Orange i Pracowniami Orange.

Fotografie: Marcin Butryn, Monika Czapka, Paweł Jusyn, Katarzyna Lipska.

Pobierz publikację

Pracownia Orange w LisewiePracownia Orange w Lisewie - fot. P. Jusyn/ M. Czapka

 

Komentarze

pablo_ck
pablo_ck 17:44 29-05-2019

Super 🙂

Odpowiedz
mama
mama 08:26 30-05-2019

Wygląda interesująco, może znajdę pomysł na nowe działania w mojej bibliotece

Odpowiedz

Oferta

Rozłożyłem FunBox 3.0. Zobaczcie co jest w środku!

Piotr Domański Piotr Domański
29 maja 2019
Rozłożyłem FunBox 3.0. Zobaczcie co jest w środku!

Każdy klient Orange Światłowodu dostaje w pakiecie małe pudełko – FunBox 3.0, który łączy ze sobą modem i ONT, czyli urządzenie na którym kończy się światłowód. Dzięki temu, że wszystko jest w jednym miejscu, opóźnienia są minimalizowane, gdyż sygnał nie jest wielokrotnie przetwarzany. Równie ważne jest to, że FunBox 3.0 obsługuje standard WiFi 802.11ac i ma cztery anteny pracujące w trybie MU-MIMO. Dla Was oznacza to, że internet po WiFi będzie działać naprawdę szybko – ten standard pozwala nawet na 1300  Mb/s, oczywiście w warunkach laboratoryjnych i gdy oba urządzenia go obsługują. A w przypadku FunBox 3.0 w warunkach domowych mozemy osiągnąć prędkość nawet do około 750 Mb/s.

Jak mieć szybkie WiFi?

Zobaczyliście już modem w środku, jednak to nie wszystko, jest też software. Odpowiednie oprogramowanie zapewnia, że Wasze WiFi wybierze optymalny kanał do nadawania i odbierania. To bardzo ważne. Większość z nas mieszka w blokach, gdzie wiele kanałów WiFi, szczególnie tych w paśmie 2,4 GHz jest bardzo zapchana. Korzysta z nich wiele urządzeń jednocześnie, a wysyłane przez nie sygnały zakłócają się nawzajem. Oznacza to, że prędkości takiego internetu będą dramatycznie niższe niż gdyby zakłóceń nie było. Niestety może być to odczuwalne nawet, gdy internet doprowadzany do Waszego domu osiąga świetne prędkości.

Rozwiązania mogą być dwa – przejście na mniej zajęty kanał lub do pasma 5 GHz, które jest mniej „oblegane” i pośrednio mniej podatne na zakłócenia. W przypadku FunBox 3.0 stosujemy oba te rozwiązania jednocześnie. Nie musicie już ręcznie wybierać najmniej obleganego kanału, modem co jakiś czas sprawdza sytuację i przełącza całe domowe WiFi na najlepszy. Modem będzie także próbował przenosić ruch właśnie na pasmo 5 GHz.

Niestety czasem może być też tak, że urządzenia z których korzystacie w domu nie będą nigdy osiągać świetnych prędkości – mogą obsługiwać także bardzo leciwe standardy WiFi, czy nie obsługiwać pasma 5 GHz.

Wielokrotnie pisaliśmy już na blogu jak osiągnąć możliwe najlepszy internet WiFi i najwyższe prędkości, dlatego odsyłam Was do tych tekstów. Weźcie jednak poprawkę na ich datę publikacji – kilka informacji mogła się zdezaktualizować.

Pełen zestaw możliwości FunBox 3.0 i nie tylko

Chciałbym jeszcze wspomnieć o Aplikacji Mój FunBox, która zapewnia wiele dodatkowych możliwości. Moja ulubiona to możliwość wysłania do gości hasła do WiFi poprzez SMS. Super sprawa. Drugą, równie dobrą, choć sam z niej nie korzystam to system kontroli rodzicielskiej, dzięki której można wyłączać domowe WiFi lub blokować dostęp do niego konkretnym urządzeniom. O aplikacji mówię zresztą w wideo, podobnie jak o Smart WiFi Box, czyli bardzo, bardzo zaawansowanym extenderze. Daje on wiele możliwości extendera, a także kilka dodatkowych. Co powiecie, na podpięcie Smart WiFi Box do FunBox po WiFi, które będzie mogło przesyłać dane z dużymi prędkościami nawet w dużym mieszkaniu czy biurze i podpięcie do Extendera starszego komputera, który normalnie nie poradziłby sobie z szybkim internetem. Gwarantuje Wam, że takich rozwiązań jest więcej i warto samemu ich poszukiwać.

Możecie także obejrzeć wcześniejsze materiały z cyklu jak to działa. Było sporo o światłowodzie, sieci mobilnej, smartfonach a nawet cyberprzestępcach!

 

Komentarze


Oferta

Testowałem Orange Flex. Oto moja historia

Piotr Domański Piotr Domański
28 maja 2019
Testowałem Orange Flex. Oto moja historia

Gdy jakiś czas temu napisała do mnie koleżanka, zajmująca się tworzeniem naszej oferty mobilnej z pytaniem czy nie chciałbym wziąć udziału w testach nowego, świetnego rozwiązania… przeoczyłem tego maila. Serio ;-) Po kilku dniach go odkopałem i w ostatnim momencie się załapałem. Czy było warto? Oczywiście! I pewnie plułbym sobie długo w brodę, gdybym nie zabawił się wtedy w Outlookowego archeologa.

Orange Flex - grafika ilustracyjna

Kilka dni później dostałem telefon, link do beta wersji aplikacji, która potem ujrzała światło dzienne pod nazwą Orange Flex, masę papierów w których deklarowałem, że oddam swoją nieśmiertelną duszę jeżeli pisnę choć słówko, a także instrukcję z numerem karty kredytowej, którą miałem wykorzystywać w czasie testów. No i oczywiście kilka pierwszych zadań. Co ciekawe nie dostałem „pomarańczowego” SIM-a, ten miałem sobie zorganizować w procesie rejestracji.

Flex był mądrzejszy ode mnie – to tester tworzył problemy

Odpaliłem aplikację i moim oczom ukazał się bardzo prosty ale zarazem nowoczesny interface oraz informacja o Video i Social Pass. Moim zdaniem to jedno z fajniejszych rozwiązań, jakimi mogłem pobawić się w czasie testów, ale jeszcze do nich wrócę. Na początku dostałem za zadanie przejść przez cały proces aktywacji usługi. Ucieszyły mnie trzy metody logowania – przez konto Google, Facebooka i e-mail. Skorzystałem z Facebooka, szybko wybrałem plan (najbardziej wypasiony, a co!) i zabrałem się za aktywację. Wybrałem jeden z 10 numerów (bo tyle dostajemy do wyboru) Potem był selfiak, zdjęcie dowodu do autoryzacji, adres dla kuriera (zlokalizowany po GPS – nic nie musiałem wpisywać poza numerem kontaktowym). Pozostała mi jeszcze aktywacja karty SIM przez QR kod.

Kolejnym elementem aktywacji było dodanie karty płatniczej. Dostałem firmową do testów (już wiecie, dlaczego wybrałem najdroższy plan) i zacząłem właściwe testy. Transfer danych, rozmowy, SMS, oglądanie filmów, słuchanie muzyki – wszystko działało na tip-top. Jako, że szybko przepaliłem cały transfer (takie zadanie dostałem, choć zjedzenie 100 GB w tak krótkim czasie nie jest łatwe), od razu mogłem skorzystać z dodatkowego pakietu danych. Rach-ciach odpalenie tego zajęło mi kilka chwil. Tutaj wyszła jedna z kluczowych zalet oferty –  wszystko możesz zrobić naprawdę od ręki. Potem odpaliłem Video Pass  i mogłem już oglądać Netflixa i YouTube do woli. Tu także miałem poczucie, że pomysł jest dobry – na co dzień można korzystać z transferu danych, a gdy chcemy obejrzeć film czy dwa na jeden dzień odpalamy Video Pass i oglądamy ile chcemy.

Passy, elastyczność, duże pakiety danych

Właśnie… Passy. Idea jest prosta – na jeden dzień, tydzień lub miesiąc w przypadku Video Pass, lub na miesiąc w przypadku Music Pass (a sorry, to były testy, a teraz macie Music Pass za totalny free na 100 dni przez całe festiwalowe lato) możemy odpalić sobie nielimitowany transfer danych z aplikacji z danej kategorii. Do tego jest  jeszcze Social Pass który jest wbudowany w każdy z planów. Dla Was oznacza to, że korzystając z social media nie zużywasz pakietu danych.  Czy to duży bonus? Moim zdaniem ogromny. Sam potrafię przepalić przez social media kilka GB miesięcznie (Instagram, Twitter), więc zaszyty darmowy transfer zawsze się sprawdza.

[caption id="attachment_18539" align="alignnone" width="750"]Orange Flex - grafika z aplikacji Uwaga! Zrzut z wersji testowej[/caption]

Czy warto? Oczywiście!

Po zabawie (wielotygodniowej) z aplikacją mam bardzo, bardzo dobre wrażenia. Całość jest prosta i przejrzysta. Świetnie rozwiązano także kwestię SMS na numery premium. Gdy próbujecie taki wysłać dostaniecie powiadomienie  o możliwości dodania środków premium. Dopiero teraz możecie wysyłać takie SMS czy wykonywać połączenia premium – fajne, bo dzięki temu to kontroluję .. Gratulacje należą się także copywriterom którzy pisali teksty znajdujące się w aplikacji. Sam dość dużo piszę i wiem, że nie jest to łatwe i tym bardziej doceniam. Sprawdza się także obsługa przez czat, dostępna serio 24/7, z której w czasie testów także korzystałem. Dobre są też FAQi z intuicyjną wyszukiwarką..

Oczywiście rozwiązanie, które testowałem to była beta. Zdarzały się tam błędy (czasem zdrowo kombinowałem próbując je wywołać),  ale właśnie po to są testy – byście później Wy, nasi klienci mogli korzystać z apki dopiętej na tip-top. Nie miałem okazji testować kilku innych elementów, które przekładają się na elastyczność Flexa – choćby dodatkowych SIM-ek. Z niecierpliwością czekam na rozwój Flexa.

Cały komunikat prasowy na temat Orange Flex znajdziecie pod tym linkiem. Tutaj natomiast przygotowaliśmy dla Was odpowiedzi na najtrudniejsze pytanie o Flex-a.

Aktualizacja 20.08.2019

Zajrzyjcie także do komunikatu prasowego "Klienci zmieniają Orange Flex. Nowe plany i więcej GB, czyli #chceszmasz". Przeczytacie tam więcej o ostatnich zmianach w tej ofercie.

Komentarze

Scroll to Top