Bezpieczeństwo

Oszustwo „na kupującego” wraca

Michał Rosiak Michał Rosiak
28 marca 2024
Oszustwo „na kupującego” wraca

Choć tak naprawdę nigdy sobie nie poszło. Internauci sprzedający na serwisach OLX, Vinted, czy Allegro Lokalnie od bardzo dawna są na celowniku oszustów. W ostatnich dniach widzę jednak, że znacznie wzrosła liczba nowych domen, powiązanych z oszustwem "na kupującego".

Coraz rzadziej wyrzucamy rzeczy nadające się jeszcze do użytku. Po pierwsze być dać im drugie życie. Nasza Hania, ucząca nas wszystkich dbania o Ziemię, #lubito nawet bardzo. Druga sprawa to kwestia dbania o portfele. O ile rzeczy, z których wyrośnie mój najmłodszy syn, najchętniej oddaję, o tyle jeśli pozbywam się od wielkiego dzwonu różnych moich gadżetów, staram się nieco wzbogacić budżet, choćby i symbolicznie. I teraz pora na mojego klasyka w takich tekstach: niestety, przestępcy też o tym wiedzą!

"Na kupującego" - jak to działa

W skrócie: skrypty licznych szajek, trudniących się procederem oszukiwania w serwisach odsprzedażowych przeglądają nowe oferty. Gdy trafi się coś interesującego, nierzadko kilka minut po wystawieniu dostajemy pytanie o aktualność oferty, a po chwili - informację o rzekomej sprzedaży. Co różni je od prawdziwych:

Przykład oszustwa "na kupującego"

Spójrzcie na dwie kluczowe rzeczy:

Po pierwsze - informacja przychodzi komunikatorem (bardzo rzadko - SMS-em).

Po drugie - link prowadzący do "otrzymania środków za towar" może zawierać nazwę serwisu sprzedażowego, czy firmy kurierskiej, ale to nie jest prawidłowa domena.

Spójrzcie na adres przytaczany na powyższym zrzucie ekranu:

hxxps://inpost-polska.order-id984537[.]xyz

Czy - jeśli skupisz się na jego przeczytaniu - dalej będziesz uważać, że prowadzi do rzetelnego serwisu? No nie - ten inpost-polska na początku ma celu zmylić nasz mózg i sprawić, że dalszej części nie będzie już się nam chciało czytać.

Nagły wzrost fałszywych domen

Dlaczego o tym piszę akurat teraz? Przecież ten motyw ataku jest dość znany i ostrzegałem przed nim choćby tutaj, tutaj, czy tutaj. Dlatego, że nasze systemy bezpieczeństwa w ostatnich dniach wyłapały znaczący wzrost fałszywych domen używanych od oszustw na kupującego. Radzeniem sobie z potencjalnymi phishingami zajmują się u nas aż cztery "linie obrony". Do tej ostatniej, którą - traf chciał - obsługuję ja, dziennie trafia od kilku do kilkunastu domen, których nie potrafiły obsłużyć automaty, a operatorzy naszego Centrum Operacji Bezpieczeństwa woleli się upewnić, czy należy je blokować. W sytuacji, gdy w mojej ręce po weekendzie trafiło takich stron kilkadziesiąt, można bez ryzyka założyć, że wcześniejsze linie też odsiały ich znacząco więcej.

Jak wyglądają adresy stron, oszukujących "na kupującego"? Pierwszy krok to zazwyczaj krótkie liczące w sumie kilka znaków adresy. Mogą robić wrażenie linków z serwisów skracających długie adresy i tym samym uśpić czujność ofiar. W kolejnym kroku strony, które analizowałem po weekendzie bardzo często rozwijały się na adresy zawierające w sobie fragment 0LX, czy Inp0st (zero zamiast litery "o"). Nasze oparte o sztuczną inteligencję i uczenie maszynowe modele zazwyczaj radzą sobie z tak prostymi (a wręcz prostackimi) próbami ominięcia zabezpieczeń. Jeśli jednak zdarzy im się przemknąć, czytająca "na szybko" ofiara może dać się złapać zanim CyberTarcza zablokuje dostęp do fałszywej witryny.

Jak sobie radzić

  • Komunikację z kupującym prowadź wyłącznie za pośrednictwem interfejsu serwisu sprzedażowego! Jeśli obca osoba pyta Cię o zakup przez WhatsAppa, załóż po prostu, że to oszust.
  • Płatności przyjmuj wyłącznie za pośrednictwem metod, proponowanych przez serwis, z którego korzystasz.
  • Nie zgadzaj się na opłacenie wysyłki poza serwisem.
  • Dane karty podawaj tylko, gdy za coś płacisz! Nie podajesz danych karty w celu odbioru pieniędzy.
  • No i za każdym razem dokładnie sprawdzaj adres strony!

Najpopularniejsze serwisy odsprzedażowe mieszczą się pod adresami:

  • allegrolokalnie.pl
  • olx.pl
  • vinted.com

Każdy inny adres mający być z nimi rzekomo powiązany, będzie oszustwem! A z adresem w domenie .xyz, który nie łączyłby się z oszustem, nigdy się nie spotkałem.

Jeśli znasz kogoś, kto odsprzedaje swoje rzeczy w powyższych serwisach i uważasz, że może nie wiedzieć o zagrożeniach - ostrzeż ją lub jego. Linki w tego typu oszustwach nierzadko prowadzą do fałszywych paneli płatności. Co jeśli ofiara nie zauważy, że nie loguje się do banku, tylko na stronę *.xyz? Wtedy może stracić wszystkie pieniądze. Co więcej - oszuści mogą okazać się na tyle bezczelni, by nawet zaciągnąć kredyt na przejętym koncie.


Rozrywka

Gry retro, w które zagrasz na smartfonie

Bartosz Graczyk Bartosz Graczyk
25 marca 2024
Gry retro, w które zagrasz na smartfonie

W napływie nowych tytułów naprawdę ciężko się odnaleźć. Może dlatego czasami przychodzi nam chęć na znane już gry retro. Dla tych, którzy przeżywają gamingową nostalgię, mam dobrą wiadomość. W wiele gier z dzieciństwa możecie zagrać na smartfonach.

Jakie gry warto pobrać za darmo, a które trzeba kupić? Które doczekały się odświeżenia, a w jakie zagramy tak samo jak kilkanaście/kilkadziesiąt lat temu? Oto kilka propozycji.

Jeżeli lubisz Sandboxy: Trylogia GTA 3D

gry retro gta netflix

Seria Grand Theft Auto jest znana na całym świecie. Piąta odsłona serii zarobiła więcej pieniędzy niż największe blockbusterowe filmy. To o czymś świadczy. Trzecią część i odsłony o podtytułach "Vice City" i "San Andreas" od kilku lat możemy ograć na smartfonach. Teraz trylogia dostępna jest w odświeżonej formie. Abonenci serwisu Netflix mogą je pobrać w zupełnie nowej oprawie graficznej na swoje smartfony i cieszyć się z rozgrywki, niczym kilkanaście lat temu! Oczywiście to nie będzie takie same doświadczenie jak przed monitorem CRT, czy z padem PS2 w ręku. Są to jednak nadal porządne produkcje dla dorosłych, które umilą długie podróże czy nudne czekanie w kolejkach.

Uwaga: Opisane gry zawierają przemoc i przeznaczone są dla osób dorosłych

Platformówka dla każdego: Sonic The Hedgehog

sonic gry retro na telefon 2

Niebieski jeż to synonim "gry retro". Mimo, że nie jest tak popularny jak Mario, zyskał ogromną popularność wśród kilku generacji graczy. Sonic od dnia premiery pierwszej odsłony doczekał się ponad 90 różnych gier ze swoim imieniem w tytule. Wśród nich znajduje się oryginalna trylogia, którą można pobrać zupełnie za darmo na urządzenia iOS oraz Android.

Jeżeli ktoś nadal nie wie na czym polega rozgrywka w grze "Sonic the Hedgehog" to jest to przyjemna platformówka 2D, w której postać musi przemierzyć mapę z lewej do prawej strony - najlepiej w jak najkrótszym czasie. Imię głównego bohatera nie jest przypadkowe, ponieważ Sonic potrafi prześcignąć nawet rajdówki z Formuły 1 (Tak przynajmniej mówi bajka, którą można obejrzeć na Netflix).

sonic gry retro na telefon

Warto zaznaczyć, że gdy decydujemy się na wersję za "free" musimy spodziewać się reklam. Jeżeli jednak jesteś zainteresowany grą bez żadnych "przeszkadzajek" możesz sfinalizować zakup przy pomocy "Płać z Orange".

Chwila odprężenia: Snake 97' Retro Phone Classic

Co tu więcej mówić. To po prostu Snake ze starych Nokii, ale w formie aplikacji na smartfon. Zupełnie za darmo i dla każdego. Na ekranie pojawia się obraz przypominający klawiaturę Nokii 3310 oraz ciekłokrystaliczny wyświetlacz w środku którego porusza się nasz wężyk. Nostalgia w czystej postaci.

Co ciekawe, możesz dopasować wrażenia z rozgrywki do twoich oryginalnych doświadczeń. Po kliknięciu słuchawki telefonu pojawia nam się opcja wybrania oprawy graficznej tzn. tego z jakiego telefonu chciałbyś korzystać w tym momencie. Znalazłem swoją nową ulubioną zabawę na samolotowe podróże.

Swoją drogą testowałem grę na iPhone 14 Pro. Na ekranie z matrycą OLED obrazek wygląda niczym naklejka, a wibracje powodują odczucia symulujące kliknięcia fizycznych przycisków. Zakochałem się w tej gierce!

Dla fanów strzelanek: Doom

Wśród graczy panuje pewien techniczny żart, który jest jednocześnie wyzwaniem. Mianowicie chodzi o testowanie różnych sprzętów pod pretekstem uruchomienia na nich oryginalnego "Doom'a". W taki oto sposób mogliśmy już zobaczyć jak gra uruchamia się na lodówce, kalkulatorze czy nawet...ziemniaku. Wyobraźnia ludzka nie ma granic. Na smartfonie również możemy zagrać w tę kultową już produkcję, która była protoplastą wszystkich gier typu FPS. Co ciekawe, seria Call of Duty do pewnego momentu korzystała ze zmodyfikowanego silnika tej gry. W Doom'a zagracie na smartfonach z systemem Android, iOS oraz w sumie wszystkim co ma wyświetlacz, oczywiście jeżeli jakiś programista odważy się przygotować do tego oprogramowanie.

Możesz kupić tego klasyka w AppStore za 28,99 zł. Transakcję możesz wykonać przy pomocy "Płać z Orange", dzięki czemu koszt zakupu zostanie dodany do twojego rozliczenia abonamentowego Orange.

Uwaga: Gra zawiera przemoc i jest przeznaczona dla osób dorosłych

Dla fanów RPG: The Baldur's Gate

baldurs gate gry retro na telefon

W 2023 roku triumfy święciła trzecia odsłona Baldur's Gate. Przez wiele redakcji została ochrzczona "Najlepszą grą roku". Podobnie było w 1998 gdy swoją premierę miał oryginalny "Baldur". Jak to mawiał Piotr Frączewski, który pełnił rolę lektora w Baldur's Gate - "Przed wyruszeniem w drogę należy zebrać drużynę". Po ograniu trzeciej części Baldura warto natomiast zrozumieć jaka presja ciążyła na twórcach. By to zrobić "należy" zagrać w pierwszą odsłonę, którą możecie kupić w sklepie AppStore oraz Google Play. Ten oryginalny RPG zabiera nas w podróż po świecie inspirowanym serią Dungeon and Dragons. Lochy, tajemnicze lasy oraz nieznajomy los zależący od ruchu kością - to brzmi jak dobra przygoda. To co? Wyruszasz w drogę wraz ze swoim smartfonem?

Pamiętaj, że przed rozpoczęciem podróży należy grę wpierw kupić, a możesz to zrobić w sklepie AppStore lub Sklepie Google Play przy pomocy "Płać z Orange".

Moja i Twoja... nostalgia

Przedstawiłem Wam kilka klasyków, które warto sprawdzić na urządzeniach mobilnych. Oczywiście jest ich znacznie więcej, ale ten wpis jest obiektywny. To moja własna własna perspektywa na nostalgiczne gry. Możecie mieć zupełnie inną. Zapraszam do dzielenia się w komentarzach produkcjami z dawnych lat, które ogrywacie na swoich smartfonach.


Oferta

Wielkanocna zabawa i GB do zgarnięcia

Beata Giska Beata Giska
25 marca 2024
Wielkanocna zabawa i GB do zgarnięcia

Mamy świąteczną niespodziankę dla użytkowników Mój Orange. W aplikacji, przez najbliższe 5 dni, czeka na Was zabawa i szansa na zdobycie nawet 25 GB.

Z aplikacji Mój Orange warto korzystać, bo daje m.in. wygodę obsługi konta, dostęp do wszelkich informacji, możliwość opłacania rachunków i wiele bonusów. Tym razem mamy też wielkanocną zabawę, która na moment oderwie Was od pracy czy obowiązków, sprawdzi spostrzegawczość i podsunie gratisy.

Rozbijanie jajek - jak grać

  • Akcja startuje dzisiaj i kończy się 29 marca.
  • Przez 5 kolejnych dni do rozbicia będzie nowe jajko. Za każde utrzymacie 5 GB co oznacza, że jeśli będziecie z nami całą zabawę możecie zgarnąć nawet 25 GB.
  • Nierozbite jajko z poprzedniego dnia nie będzie już dostępne w kolejnym, dlatego warto codzienne zaglądać do apki.
  • Gigabajty przyznamy w ciągu 48 godzin i będą do wykorzystania przez 14 dni na terenie Polski.
  • W zabawie mogą wziąć udział klienci indywidualni (abonamentowi lub korzystający z usług na kartę) oraz biznesowi - uprawnieni do Mój Orange.

Uzbierane GB można wykorzystać na surfowanie po sieci czy świąteczne rozmowy z bliskimi. Szczegóły akcji dostępne są tutaj. Więcej o aplikacji Mój Orange przeczytacie na stronie. To nie pierwsza i nie ostatnia taka atrakcja. Przypomnę, że co tydzień otrzymujecie prezenty w ramach Śród z Mój Orange.

Scroll to Top