Bezpieczeństwo

Konferencja Secure już po raz 23.!

Michał Rosiak Michał Rosiak
24 października 2019
Konferencja Secure już po raz 23.!

Zawsze, gdy opisuję Wam którąś z wielu bezpieczniackich konferencji, na których bywam, staram się znaleźć jakiś główny przekaz, wiodący temat. Na tegorocznej, 23. już edycji Secure, jednej z najciekawszych tego typu imprez, takiego wyrazistego motywu nie wyłapałem. Nie zmienia to jednak faktu, że było – jak co roku – ciekawie.

Jak wygrać talent show?

Kiedyś ktoś mówił – zdaje się, że to cytat przypisywany Alfredowi Hitchcockowi – że każdy porządny scenariusz musi zacząć się do wybuchu atomowego, a potem musi być tylko coraz lepiej. Takim wybuchem w przypadku konferencji jest keynote, pierwsza prezentacja. Gdy ja zaczynałem przygodę z Secure poznałem w ten sposób Briana Krebsa, tym razem tę rolę pełnił Tony Gee, z Pen Test Partners. Wniosek z jego wystąpienia wysnułem jeden, kluczowy – kupować tylko markowe urządzenia Internetu Rzeczy. W świecie w którym najbardziej liczy się czas dotarcia na rynek kolejnego gadżetu, oszczędności trzeba szukać wszędzie. Na przykład kupując od firmy zewnętrznej API, które okazuje się być nie tylko dziurawe jak szwajcarski ser, ale także... wykorzystane wcześniej, w innym produkcie. Jeśli jest element internetowej aplikacji do monitorowania zegarków z GPS, to może warto poszukać, czy ktoś nie użył go do monitorowania samochodów? A może zrobił to na stronie nie wymagającej autoryzacji, gdzie wystarczy podać adres w konkretnej formie, numer auta w sieci firmy i ?id=0, by zdalnie unieruchomić samochód? Zobaczmy, może jeśli zmienimy numer o 1, to pokaże się panel innego auta?

To jak to jest z tymi talent shows? Prelegent przytoczył przykład z rosyjskiego „Voice Kids”, gdzie podejrzenia wywołało zwycięstwo córki miliardera. Szybko analiza wykazała, że 41 tysięcy SMSów z głosami na nią zostało wysłanych z jednego rejonu, z telefonów o kolejnych numerach... Ten przekręt był akurat grubymi nićmi szyty, ale gdyby tak „wbić” się do panelu zarządzania zegarkami dla dzieci i sprawić, by wysłały SMSy albo dzwoniły na numer premium?

Bez pieczy, czyli... bezpieczny?

Organizatorzy Secure czasami ulegają pokusie, by zaprosić kogoś totalnie niezwiązanego z branżą, kto w jakiś sposób do bezpieczeństwa nawiąże. Kilka lat temu był to – świetny notabene – iluzjonista, tym razem człowiek z zupełnie innej półki, profesor Jerzy Bralczyk. Ciężko opisać, o czym mówił, bowiem ci, którzy mieli przyjemność widzieć profesora w akcji, wiedzą, że jest niepodrabialny :) Kilka rzeczy jednak sobie wynotowałem. Co ciekawe, profesor Bralczyk nie podziela obaw, dotyczących psucia języka przez mocno odmienne słownictwo, używane w internecie. Jest zwolennikiem spolszczania wyrażeń (mejl, nie mail; dżojstik zamiast joysticka), ciekawi go, jak słowa dzięki komputerom zyskują nowe znaczenia (plik, pulpit, a nawet... małpa!). Niepokoi go za to przyspieszenie życia dzięki internetowi, bo to sprzyja powierzchownemu odbiorowi komunikatów, a używanie anglizmów niekiedy może poważnie zniekształcać wymowę wypowiedzi (słowo „nienawiść” brzmi poważnie, a „hejt” – zdecydowanie łagodniej).

No i tytułowe bezpieczeństwo... Bez pieczy, czyli bez opieki – czyli bezpieczniej?

Uczynić życie łatwiejszym

W sumie gdyby się zastanowić, to jakiś główny motyw by się jednak znalazł. A byłaby nim... nasza ludzka niefrasobliwość oczywiście. Rozpoczynający drugi dzień konferencji Lance Spitzner z SANS z jednej strony przytoczył jakże trafne powiedzonko: „You can’t patch stupidity” (nie załatasz głupoty), od razu jednak skontrował je opinią, że ta głupota to nie jest wina użytkowników. To my, jako środowisko bezpieczniaków, zawiedliśmy tych, którzy łapią się phishingi. A wiecie dlaczego?

Bo większość z nas edukuje Was tak, jak by edukowało siebie. Efekt jest taki, że edukowani kiwają głową, bo tak wypada, ale tak naprawdę, nie mają bladego pojęcia. Może nawet nie o tym, „co” słyszą i „jak” mają to zrobić, ale... po co! To, co jest proste dla mnie, nie musi być – i pewnie nie będzie – proste dla większości z Was. Dlatego, jak coraz częściej zaznaczają prelegenci, poruszający ten temat, zamiast mówić, jak skomplikowane powinno być hasło, wytłumacz jak działa menedżer haseł. Naucz ich używać uwierzytelniania dwuskładnikowego. Nie sprzedawaj frazesów o zabezpieczeniu danych w pracy. Powiedz userom, jakie ryzyka im grożą przy niefrasobliwości na co dzień. Ich prywatności, ich pieniądzom. Jeśli nauczą się chronić „po godzinach” – będą to robić również w pracy. Rozmawiaj w ich języku i uczyń ich życie łatwiejszym. Ja staram się tak robić już od lat, mam nadzieję, że działa J

A taka świadomość się przyda, bo to, co pokazał Tom van de Wiele z F-Secure pokazuje, że przestępca może czaić się wszędzie. Facet z drabiną i w kombinezonie? Ochrona szybciutko go wpuści, żeby nie psuł pięknego widoku nowoczesnej korporacji, a on odpowiednim urządzeniem w kieszeni przeskanuje wszystkie sieci w biurowcu i rekonesans gotowy. Jak często chowacie swój identyfikator, wychodząc z pracy? Spójrzcie na Twittera, na #protectyouraccesscard...

8 miliardów dolarów rocznie

Nie da się opisać wszystkiego, tym bardziej, że na konferencji z równoległymi ścieżkami nie da się wszędzie być. Duże wrażenie zrobiła na mnie prezentacja Aliyi Shandry o „Surkov Leaks”, rozbijająca na czynniki pierwsze schemat prowadzonej przez Rosję na Ukrainie wojny hybrydowej. Na szczęście Aliya i współautor dokumentu Robert Seely byli na tyle mili, by udostępnić go w internecie. Gorąco polecam. Na mnie wrażenie zrobił koszt utrzymania samozwańczych Ługańskiej i Donieckiej Republiki Ludowej, szacowany na... 8 miliardów dolarów rocznie.

Na sam koniec zasnąć uczestnikom nie dali Tomasz Bukowski z Banku Millenium, wyjaśniający już bardziej technicznie co robić od strony firmowej sieci, żeby przestępcy nie zrobili nam krzywdy; niezawodny jak zwykle Adam Haertle (Zaufana Trzecia Strona) pokazujący nieco przewrotnie schemat tworzenia i monetyzacji kampanii phishingowej od strony przestępcy i na koniec Adam Lange (Standard Chartered Bank), punktujący skąd – i dlaczego – mogą wyciekać dane.

W rosnącej lawinowo liczbie bezpieczniackich konferencji „dziadek Secure” (23 lata, nie do wiary!) co roku nie zawodzi jakością.

Komentarze

pablo_ck
pablo_ck 21:08 29-10-2019

Partnerzy konferencji z górnej półki. Michale czy jest możliwość śledzenia tej konferencji on-line?

Odpowiedz

Sieć

Z czego składa się stacja bazowa? To nie tylko wieża!

Piotr Domański Piotr Domański
24 października 2019
Z czego składa się stacja bazowa? To nie tylko wieża!

Ze stacjami bazowymi jest tak, że gdy o nich mówimy często nie mamy na myśli tego, czym jest ona naprawdę. Wprowadza to sporo zamieszania, więc czas najwyższy temu tematowi się przyjrzeć. Dla większości z nas stacja bazowa to ten maszt z białymi prostokątami, który stoi gdzieś w okolicy.

Czy to prawda? Niezupełnie.

Stacja bazowa czy to maszt?

Maszt (lub inna konstrukcja spełniająca jego funkcję) jest ważnym, ale nadal tylko jednym z wielu elementów stacji bazowej. To nie dzięki niemu macie zasięg, to nie ta metalowa konstrukcja kontaktuje się z Waszymi smartfonami. Maszt nie zawsze należy do jednego operatora, czasem na jednym wisi sprzęt należący nawet do kilku z nich. Czasem rolę masztu pełni wieża, komin, czy też metalowy stelaż na dachu budynku. Jest to w sumie bez znaczenia, kluczowe jest by konstrukcja była stabilna i miała odpowiednią wysokość. To ma  znaczenie dla jej zasięgu. W języku slangowym namówimy na niego „choinka”.

Jeżeli nie maszt to co?

Właściwa stacja bazowa składa się z kilku elementów. Wszystkie z nich, nie licząc anten nazywane są infrastrukturą aktywną, to znaczy taką, którą należy zasilać. Maszt i właśnie anteny zaliczane są do infrastruktury pasywnej, czyli takiej, która zasilania nie potrzebuje.

To jak antena działa bez zasilania – zapytacie. O tym opowiem nieco niżej, a teraz wracamy do tego co wisi na maszcie i stoi obok niego. Można tu wyróżnić sześć głównych elementów. Idąc od dołu jest to: moduły sterujące (ang. Baseband Units, w skrócie BBU), moduły radiowe - (ang.: Remote Radio Units w skrócie RRU), Feedery lub Jumpery (tutaj tłumaczenia nie ma), wzmacniacze sygnału (ang. Tower Mounted Amplifiers, w skrócie TMA), urządzenia radiolinii oraz anteny sektorowe (Sectoral antennas). Nie zawsze znajdziecie wszystkie, czasem niektórych elementów będzie mniej lub więcej.

 

Stacja bazowa – co znajdziecie najniżej

[caption id="attachment_20478" align="alignnone" width="750"]Dolna część stacji bazowej Orange Polska Dolna część stacji bazowej[/caption]

Pierwszym elementem stacji bazowej… są moduły sterujące. To komputery, których zadaniem jest dekodowanie sygnału, który dociera z sieci dystrybucyjnej i wysyłanie go w świat,  dzielenie fragmentów częstotliwości pomiędzy poszczególne urządzenia, czy też zarządzanie komunikacją z nimi.

Gdy już sygnał zostanie odpowiednio przetworzony jest  wysłany, światłowodami do modułów radiowych, czyli RRU. To urządzenia łączące funkcje radionadajnika i radioodbiornika. Ich zadaniem jest przełożenie sygnału przychodzącego z BBU na język, którym smartfony komunikują się ze stacją bazową. Tak, dzieje się to tutaj, a nie w antenie. Dlatego właśnie nie musi być ona zasilana z dodatkowego źródła energii. Antena wyłącznie emituje sygnał radiowy generowany w module radiowym. To właśnie ten sygnał radiowy wzbudza prąd w antenach Waszych smartfonów.

Anteny i moduły radiowe są połączone dwoma rodzajami przewodów – grubych i pokrytych czarną otuliną feederów i jumperów. Nie są to zwykłe przewody, lecz falowody. Pierwsze słyszycie, prawda? Otóż falowody to zgodnie z najprostszą definicją kanał służący do rozchodzenia się fal. Najprostszym przykładem falowodu, służącym do rozprzestrzeniania się fal mechanicznych, jest miedziana rurka spinająca dwa kaloryfery, w które za młodu część z nas tłukła kijem, by porozumieć się z kolegą, który mieszkał trzy piętra wyżej w bloku.

Oczywiście, w przypadku fal elektromagnetycznych, a dokładnie fal radiowych metalowa rurka to nieco za mało. Dlatego w stacjach bazowych stosuje się grube miedziane przewody. Co ciekawe źródło prądu znajduje się tam tylko z jednej strony – od RRU, czyli modułu radiowego. A czym się różni feeder od jumpera? Jumper jest krótszy i łączy moduł radiowy i antenę,  jeżeli są blisko siebie. Feedery stosowane są, gdy odległości między nimi są dłuższe. Generalnie jednak nie mogą być zbyt długie, bo im dłuższy falowód tym większe tłumienie.

Co ciekawe, w sieciach 5G mamy zintegrowaną antenę aktywną, która łączy w sobie moduł radiowy z właściwą anteną. Takie 2 w 1.

Co znajduje się na górze „choinki”?

Oczywiście bombki, czyli – anteny sektorowe. A także dodatkowo moduły radiolinii i wzmacniacze. Najbardziej widoczne są anteny sektorowe – duże prostokąty (z bliska prostopadłościany).

Anteny, które stosujemy na stacjach bazowych to anteny kierunkowe – pole  jest najsilniejsze przed anteną, a nie pod czy nad nią. Działają one bardziej jak reflektor  samochodu, który oświetla konkretny punkt, niż jak odkryta żarówka, której światło biegnie w każdym kierunku.

Jednak co to były za reflektor, którym nie można sterować? Zdalnie możemy przeprowadzić tak zwane „tiltowanie”, czyli delikatnym pochylaniu anteny lub podnoszeniu jej do góry, by w pewnym zakresie sterować tym gdzie leci wiązka główna z anteny.

Anteny sektorowe jak można wywnioskować mają coś wspólnego z sektorami stacji bazowej. Stacje mogą mieć ich jeden lub więcej, najczęściej trzy. Stacje jednosektorowe są rzadkością, dwusektorowe są spotykane przy drogach lub torach kolejowych, gdy zasięg trzeba zapewnić wzdłuż pewnej linii, a nie na określonym terenie. Stacji trzysektorowych jest większość, czterosektorowe to z kolei mniejszość, w sytuacjach, gdzie warunki radiowe pozwalają i potrzebna jest jakaś niezwykła pojemność sieci.

[caption id="attachment_20477" align="alignnone" width="750"]Wierzchołek stacji bazowej Orange Polska Wierzchołek stacji bazowej[/caption]

Przy antenach sektorowych można znaleźć także wzmacniacze sygnału, czyli TMA. Ich zadaniem rekompensować potencjalne straty długiego falowodu.

Co łączy stacje bazowe i lekcję fizyki w liceum?

Smartfon jest w Waszym ręku, stacja bazowa gdzieś tam hen na słupie. Nie widać miedzy nimi żadnej wiązki kabli, linii energii, nic, a mimo to się komunikują. Magia? Nie, fizyka. Antena stacji emituję falę elektromagnetyczną, która wzbudza prąd w antenie Waszego smartfonu. Zrobiłem kiedyś o tym wideo.

Nadal skomplikowane? Pamiętacie eksperyment na lekcjach fizyki, gdy przesuwanie magnesu wewnątrz obwodu elektrycznego pobudzało prąd do płynięcia? W przypadku stacji bazowej działa to podobnie.

Skąd smartfon wie, które pole elektromagnetyczne przetwarzać na sygnał, a które ignorować? Jest zaprogramowany na korzystanie z konkretnych częstotliwości i to właśnie na nich sygnał odbiera. Bardziej szczegółowe informacje przekazuje mu stacja bazowa. Jeżeli chcecie wiedzieć więcej zajrzyjcie do tekstu „Wyciskamy” sieć mobilną – część 2.

Anteny odbierają także wytworzone w ten sam sposób sygnały płynące z Waszych smartfonów. Co ważne – „sygnał” między stacją bazową, a Waszym smartfonem nie zawsze biegnie w linii prostej. Często odbija się od różnych obiektów, nakłada, jest tłumiony przez ściany czy inne obiekty.

Jeżeli chcecie dowiedzieć się więcej o tym jaki działa pole elektromagnetyczne zajrzyjcie do Białej Księgi „Pole elektromagnetyczne a człowiek”.

Radiolinia – do czego to służy?

Na stacji bazowej można także znaleźć radiolinie. Możecie je porównać do silnych reflektorów, które jednak wypuczają fotony o niższej mocy niż lampy świecące światłem widzialnym. I tu uprzedzam Wasze pytanie : tak, pole elektromagnetyczne radiolinii (i stacji bazowej zresztą też) i światło widzialne tworzą fotony, które jednak w przypadku stacji mają niższą energię i częstotliwość, niż w przypadku światła widzialnego. Światło to też pole elektromagnetyczne, lecz jego fotony niosą na tyle dużą energię, że potrafią pobudzić słupki i pręciki w naszych oczach.

Radiolinia łączy dwa punkty oddalone od siebie, pozwalając stacji na komunikację z pozostałą częścią sieci mobilnej.  Mają różną przepustowość, zbliżoną jednak do tej, jaką oferują światłowody, którymi standardowo podłączamy stacje bazowe w naszej sieci.

Tak jak obiecywałem – to, że nie ma nowych filmów  o sieci, nie znaczy, że przestaliśmy przybliżać Wam jak działa nasza sieć. Planuję powrót do pisania tekstów. Przez czas, gdy skupiałem się na wideo pojawiło się kilka ciekawych tematów, których w obiektywnie kamery nie dało się pokazać, a które mogą Was zaciekawić.

Zakładam, że skoro pojawił się temat stacji bazowych, za moment pojawi się temat zasięgu i ich budowy. Na pytania z tym związane odpowiedziałem w wideo i tekście „Jak to działa?” po raz ostatni. Pytania o światłowód i nie tylko.

Jeżeli temat stacji bazowych Was zainteresował także z innych powodów, zajrzyjcie do poniższych tekstów. Warto, bo to dzięki nim możecie korzystać chociażby z internetu LTE od Orange.

„Wyciskamy” sieć mobilną

„Wyciskamy” sieć mobilną – część 2

Sieć komórkowa może być bardziej energooszczędna. W Orange Polska zużywany dużo mnie prądu w przeliczeniu na przesłany gigabajt

„Jak to działa?” po raz ostatni. Pytania o światłowód i nie tylko

P.S. następny powinien być obiecany materiał o IPTV ;-)

Komentarze


Odpowiedzialny biznes

Ile czasu dziecko może spędzać przed ekranem?

Monika Kulik Monika Kulik
24 października 2019
Ile czasu dziecko może spędzać przed ekranem?

Bill Gates do 13. roku życia nie miał w rękach komputera. Stave Jobs w dzieciństwie lubił majsterkować i do 12. r.ż. nie zajmował się komputerami. Will Wright, twórca słynnej gry komputerowej Sims wspomina, że teorię Pitagorasa poznawał poprzez zabawę klockami.* Natomiast my zamiast zabawek, często dajemy dziecku urządzenie elektroniczne z ekranem.

Jak długo dziecko może siedzieć przed komputerem?

Nowe technologie mogą mieć pozytywny wpływ na proces edukacji czy rozwoju dzieci, pod warunkiem jednak, że dzieci zaczną je stosować w odpowiednim wieku i z odpowiednim przygotowaniem dorosłych. Tymczasem coraz młodsze dzieci dostają do zabawy tablet czy smartfon. Badania przeprowadzone przez TNS Polska S.A. na zlecenie Orange Polska, we współpracy z Fundacją Orange i Fundacją Dajemy Dzieciom Siłę w 2016 roku pokazały, że ponad 20% dzieci do 2. r.ż. „korzysta” z urządzeń z dostępem do internetu, a u 3 latków ta liczba sięga już 35%.

Zalecenia Amerykańskiej Akademii Pediatrii mówią, że dzieci do 2. r.ż. nie powinny mieć do czynienia z ekranami. My mówimy nawet bardziej rygorystycznie – do wieku 3 lat. A i potem przez określony czas i pod opieką dorosłych.

Dlaczego? Ekrany i sposób pokazywania na nich treści mogą niekorzystnie wpływać na mózg dziecka, który nie jest jeszcze w pełni wykształcony i w pełni gotowy, aby poradzić sobie z takim poziomem stymulacji.

Więcej informacji znajdziesz na naszym portalu edukacyjnym na temat odpowiedzialnego korzystania z technologii Razem w sieci.

* N.Kardaras, Dzieci ekranu, CeDeWu, 2018

* N.Kardaras, Dzieci ekranu, CeDeWu, 2018

Okiem mamy: Jak stworzyliśmy domowy kodeks korzystania z nowych technologii?

Komentarze

Zygmut
Zygmut 16:35 27-06-2024

KIedy naprawicie EVS dla iPhone w połączeniach między T-mobile a Orange? Odkąd go uruchomiliście działa wadliwie. Gdy iPhone z T-mobile dzwoni do Orange to kodek EVS działa w okrojonym, gorszym trybie WB z gorszą jakością zwykłego HD. A gdy z Orange dzwonimy na iPhone w T-mobile to jakość jest bdb, a EVS działa w trybie SWB czyli prawdziwe HDVoice+. Czy zamierzacie coś z tym kulawym działaniem zrobić?

Odpowiedz
    Kinga Gora
    Kinga Gora 12:58 28-06-2024

    Obecnie połączenie zestawia się w jakości HDVoice. Pracujemy nad tym, żeby był SWB i HDVoice+, także proszę o jeszcze chwilę cierpliwości.

    Odpowiedz
sebmag
sebmag 19:11 27-06-2024

Dobry artykuł 😊
Życzę udanego wypoczynku i dalszej motywacji w rozwijaniu umiejętności i poszerzaniu wiedzy z dziedziny działania sieci „od kuchni” 😊 Pani artykuły są pomocne i bez przerwy czekam na nie z niecierpliwością

Odpowiedz
    Kinga Gora
    Kinga Gora 11:50 28-06-2024

    Bardzo dziękuję i cieszę się, że moje teksty służą. 🙂

    Odpowiedz
Jackson
Jackson 21:15 27-06-2024

Pani Kingo ponownie zapytam o nadajnik Orange (26003) ID: 1923
Starachowice, Martenowska, 280/1, dostaliście już pozwolenie UKE na uruchomienie na nim 5g w pasmie C jeżeli można zapytać ile będzie trzeba teraz czekać na zamontowanie nadajnikow? Pozdrawiam

Odpowiedz
    Kinga Gora
    Kinga Gora 11:08 28-06-2024

    Nie mam niestety konkretnej daty, którą mogłabym podać. Kilka czynników determinuje włączenie serwisu, a pozwolenie nie jest jedynym kryterium. Jeszcze chwilę cierpliwości i z pewnością niedługo będzie śmigać.

    Odpowiedz
NMen
NMen 00:20 28-06-2024

Kingo, jak zawsze treściwy i dobrze skomponowany materiał z praktyczną mapką 🙂 Mam tylko pewien niedosyt, bo wiem że ekipy z NetWorkS nad tym siedziały. Chodzi o tempa w Jastarni przy ul. Rybackiej w porcie, który już od kilku dni pracuje dla klientów. W tym roku ten mobilny site miał zostać wykonany na nowej konstrukcji i wyposażony również w anteny AQQQ NSN do N78, niestety pomiary zostały przeprowadzone i widzę, że wszystko po staremu i będzie tylko szybkie ale LTE 🙁 Co prawda stacjonarny site przy Sychty 99 ma CBand acz to tylko jedna stacja na tyle turystów w całej Jastarni 🙃
Druga kwestia to temp w miejscowości Karwia (też nad morzem) co się stało, że w tym roku go zabrakło? Wiem, że tam też notowaliśmy duży ruch.
P.S. mam nadzieję, że pojawi się stosowny materiał o stacjach dodatkowych na Open’er Festival i podobnie jak na OWF będzie na nich również 5G w paśmie C i tym samym będzie się czym chwalić.
Pozdrawiam serdecznie 🙂

Odpowiedz
    Kinga Gora
    Kinga Gora 22:38 29-06-2024

    Rzeczywiście w Karwi nie ma dodatkowej stacji bazowej, mamy ją w planach na przyszły rok. Na Open’erze będzie oczywiście mobilna stacja i w strefie Orange będzie dostępne 5G.

    Odpowiedz
Rafał
Rafał 10:45 28-06-2024

Tak w tamtym roku internet w Jastarni to był dramat można go było używać max do 9-tej rano lub w nocy. Nie wiem czy była wtedy ta stacja mobilna,za tydzień sprawdzę czy jest lepiej.

Odpowiedz
    Kinga Gora
    Kinga Gora 11:46 28-06-2024

    W zeszłym roku nie było też 5G w paśmie C, to na pewno będzie miało wpływ na korzystanie z sieci w tegoroczne lato.

    Odpowiedz
Miszkurka2000
Miszkurka2000 14:14 28-06-2024

Poprawcie zasięg w Elblągu na osiedlu Zawada szczególnie wewnątrz budynków przy ulicy Generała Andersa.

Odpowiedz
Nok
Nok 16:30 28-06-2024

Jak w zachodniopomorskim nic nie było tak nie ma tragedia

Odpowiedz
Kasia
Kasia 17:55 28-06-2024

A kiedy poprawi się zasięg na Pojezierzu Łęczyńsko- Włodawskim jezioro Krasne .? Internet w zasadzie nie ma 

Odpowiedz
    Kinga Gora
    Kinga Gora 09:57 03-07-2024

    Mam dobre wieści. Będzie nowa stacja bazowa w pobliżu jeziora Krasne, planowo ma być uruchomiona w ciągu najbliższych tygodni.

    Odpowiedz
niters
niters 20:34 28-06-2024

Fajnie się chwalić technologią 5G, a w Gubinie woj. Lubuskie nawet dobrego zasięgu LTE nie ma. Play rządzi

Odpowiedz
Łukasz
Łukasz 12:17 29-06-2024

Ciekawe czy coś dacie karcarzom na wakacje jak jesteście przygotowani na wakacje odnośnie czestotliwości w zasiegu może wiecej GB no czekamy czekamy

Odpowiedz
    Kinga Gora
    Kinga Gora 15:27 02-07-2024

    W tym momencie w Orange na kartę obowiązują m.in. promocje, takie jak: 5600GB przez rok do usługi bez limitu za min. 35 zł (12 x 450 GB + 200 GB za zgody marketingowe). Do tego dokładamy dodatkowo 100GB w prezencie do każdej paczki. Zachęcam do śledzenia na bieżąco bloga, bo już w środę czeka w aplikacji kolejna oferta na pierwszą środę miesiąca. 😉 Niebawem pojawi się też nowa promocja dla przenoszących numer do OnK.

    Odpowiedz
Jackson
Jackson 11:38 30-06-2024

Dziękuję za odpowiedź. Niestety wyczytałem na różnych forach internetowych że pozwolenia UKE nie raz wiszą kilka lat.. oby w tym przypadku tak nie było..

Odpowiedz
Zachar z Jagodna
Zachar z Jagodna 09:03 01-07-2024

Dzień dobry,

Kiedy można się spodziewać poprawy jakości sieci na Jagodnie we Wrocławiu?

Odpowiedz
    Kinga Gora
    Kinga Gora 09:59 03-07-2024

    Mamy na tym obszarze rozpoczęte nowe procesy inwestycyjne. Niestety nie mogę jeszcze podać konkretniejszego terminu.

    Odpowiedz
NMen
NMen 09:29 01-07-2024

Hahaah o Boziu. Jak skończy się gwarancja deweloperska i będzie można założyć stację na dachu budynków. To jeden z problemów obecnych.

Odpowiedz
Mateusz
Mateusz 02:20 03-07-2024

Czy ta czarna kropka (nowa stacja bazowa) na granicy państwa w Dolnośląskim to Zgorzelec czy inne miasto? Obecnie w Zgorzelcu jest jeden nadajnik i jest bardzo słaby zasięg przy granicy. Czy to się zmieni?

Odpowiedz
    Kinga Gora
    Kinga Gora 14:51 05-07-2024

    To nie Zgorzelec, a Łagów. Są to tereny przygraniczne i niestety obowiązują na nich ograniczenia dla sieci telekomunikacyjnej. W samym Zgorzelcu w dłuższej perspektywie czasowej mamy zaplanowaną modernizację nadajnika i to powinno poprawić sytuację, niestety konkretnego terminu nie mogę podać.

    Odpowiedz
PawełB
PawełB 17:40 03-07-2024

Fajnie że zwiększacie zasięg na wakacje ale co z zasięgiem w miastach ? Poprawcie zasięg na osiedlu Chomiczówka w Warszawie bo jest dramat po prostu..zwłaszcza w okolicy ulicy Osikowej 3 !

Odpowiedz
    Kinga Gora
    Kinga Gora 11:20 04-07-2024

    Z puntu widzenia sieci radiowej wszystko jest w porządku, nie odnotowaliśmy ostatnio dla tej lokalizacji żadnych przeciążeń ani incydentów. Jest tam pełna konfiguracja częstotliwości, w tym LTE i 5G w technologii DSS oraz w paśmie C. Jeśli jest jakiś problem, to warto byłyby przeprowadzić indywidualną diagnostykę dla konkretnego numeru/usługi.

    Odpowiedz
Mateusz
Mateusz 20:16 07-07-2024

Dziękuję za odpowiedź. Proszę o wyjaśnienie dlaczego na terenach przygranicznych obowiązują ograniczenia? Mieszkam po niemieckiej stronie 1.5 km od granicy i 3 km od nadajnika. Czy po modernizacji będzie szansa na złapanie zasięgu sieci Orange?

Odpowiedz
    Kinga Gora
    Kinga Gora 15:38 10-07-2024

    Ograniczenia wynikają z warunków koordynacji międzynarodowej – operatorzy na terenach przy granicy państwa nie mogą stosować pełnej mocy nadajników, a czasem w ogóle nie można korzystać z niektórych częstotliwości. Możliwości są więc ograniczone. Nie potrafię niestety powiedzieć w tym momencie, czy będzie u Pana zasięg po modernizacji.

    Odpowiedz
Dariusz Wałęka
Dariusz Wałęka 10:28 16-07-2024

Taaaa, poprawiliście jak cholera 😑 do tego stopnia, że zasięg GSM obecny w domu gdzieś wywiało, a internet mobilny LTE z routera spadł transfer o ponad połowe. Jak było 25-30 Mbps tak teraz jest 10-12 przy dobrych wiatrach.

Odpowiedz
Waldek
Waldek 21:43 24-07-2024

Miło by było gdyby Orange wreszcie zaczął modernizację starych sieci NEOSTRADY na światłowód na wsiach, bo ciężko to idzie. Brakuje około 200 metrów by do bloku w Zbiersku Cukrowni 235 doprowadzić światłowód. Wystarczy zamienić stare miedziane instalacje na nowy światłowód. Infrastruktura istnieje studzienki są wasze, po TP.SA, w których jest już światłowód – magistrala Kalisz – Konin 30m od blok.

Odpowiedz
Scroll to Top