Inspirowała całe Żory w ratowaniu życia dziewczynce chorej na śmiertelną neuroblastomę. Każdego roku organizuje bale i koncerty charytatywne dla potrzebujących, na które przychodzą prezydent miasta, samorządowcy i mieszkańcy. - Jestem bardzo emocjonalna. Nie mogę przejść obok potrzeb ludzi - mówi.
Agnieszka Wronka w Orange rozlicza duże firmy i kluczowych klientów z całej Polski. - Jestem bardzo emocjonalna. Twoja prośba, aby przypomnieć sobie 17 lat mojego wolontariatu mocno mnie wzruszyła - zaczyna rozmowę. - I pamiętaj, że jestem tylko „zapalnikiem” akcji, w które angażuje się wiele osób. Zawsze pracujemy zespołowo
Zbieramy na życie Mai
Neuroblastoma to jeden z najczęstszych pozaczaszkowych guzów. Stanowi ok. 8-10% wszystkich nowotworów wśród dzieci i młodzieży. - Maja była jedną z tych, którą ta choroba dopadła - wspomina Agnieszka.
- Potrzebne były dziesiątki tysięcy złotych na kosztowną kurację, która wymagała drogich leków. Całe miasto zaangażowało się w pomoc. Byłam u prezydenta miasta, zorganizowaliśmy bal charytatywny i założyłam zbiórkę na Facebooku. Udało się uzbierać potrzebne pieniądze.
Dziewczynka była pierwszym dzieckiem, które przeszło kosztowną kurację w Polsce i nie musiała jechać za granicę. - Maja ma teraz 9 lat i jest wspaniałą dziewczynką. Przez pomaganie bardzo się z nią zżyłam. Teraz jest dla mnie trochę jak córka. Urodziliśmy się tego samego dnia. Teraz największą dla mnie nagrodą za jej trudną walkę o jej życie, jest ich wspólne świętowanie.
Musiałam się przełamać
- Pamiętam, że zawsze chciałam pomagać, ale nie mogłam się przełamać. Bałam się moich emocji - wspomina. Przełomem był pobyt jej syna w szpitalu. - Na oddział dziecięcy przyszedł św. Mikołaj. Zobaczyłam jak dzieciaki się cieszą i ile pozytywnych emocji wyzwala. Postanowiłam spróbować pokonać własne emocje.
To było 17 lat temu. Zebrała zespół wolontariuszy i zaczęła spełniać swoje marzenie - pomaganie innym. - Zaczęliśmy od odwiedzania dzieci w szpitalach na Święta. Rozdawaliśmy prezenty i robiliśmy inscenizacje. Potem doszły przygotowanie bajkowych kącików i prowadzenie zajęć z bezpiecznego internetu dla dzieci i seniorów.
Przygotowując się do warsztatów o telefonach alarmowych zespół Agnieszki zrobił kolorowankę ułatwiającą przyswajanie wiedzy. - Byliśmy dumni, że Fundacja Orange wzięła ją od nas i wydrukowała, aby mogli korzystać z niej wolontariusze w całej Polsce - wspomina.
Pomagać odważniej
Agnieszka nabrała więcej pewności siebie. Chciała pomagać więcej, bo potrzebujących w mieście nie brakowało. Wpadła na pomysł zorganizowania w szkole syna koncertu charytatywnego, którego celem było zebranie pieniędzy dla dzieci z niepełnosprawnościami.
Wypaliło, więc poszła za ciosem. Kolejny świąteczny koncert charytatywny był już wydarzeniem w mieście. W tym roku będzie jubileuszowa 10 edycja. Potem doszły bale charytatywne. Każdego roku zbieramy na inny cel. - mówi. - Pomagamy osobom doświadczonym przez los, które miały mniej szczęścia. Wspiera nas wielu wolontariuszy i wolontariuszek - dodaje skromnie.
Musimy się integrować
Kiedy Rosja zaatakowała Ukrainę jak wielu była zaszokowana i przerażona. Pomoc dla naszych sąsiadów była czymś oczywistym. Dzięki wolontariackiemu doświadczeniu było jej łatwiej działać.
- Za grant z Fundacji Orange kupiliśmy agregat prądotwórczy i medykamenty. Zbieraliśmy żywność i dary. Gotowaliśmy posiłki, pakowaliśmy je w słoiki, które jechały na Ukrainę. Wiem, że nasza pomoc trafiła nawet do bohaterskiego Mariupola.
Teraz, po ponad pół roku potrzeby są zupełnie inne, dlatego Agnieszka zaangażowała się w projekt integracyjny, korzystając z kolejnego grantu. W Żorach i Jastrzębiu Zdroju mieszka wielu uchodźców, głównie matki z dziećmi. To do nich jest kierowane wsparcie.
- Pomagamy integrować się i usamodzielniać. Dlatego wspólnie z kilkoma organizacjami przygotowaliśmy wycieczki, pikniki, naukę języka ukraińskiego dla nauczycieli, ale przede wszystkim 13 różnych warsztatów z rękodzieła, dzięki którym w przyszłości dziewczyny będą mogły zarabiać. Co ważne mogą z nich korzystać wszyscy chętni, nie tylko uchodźcy - informuje.
Finał akcji będzie 18 listopada. - Wydarzenie chcemy świętować z partnerami projektu. Mamy nadzieję, że prezydent i samorządowcy zaszczycą nas swoją obecnością. - Przy okazji chcę podziękować Fundacji Orange za możliwość spełniania marzeń. Koordynatorce Izie Kręgiel za wsparcie i wiarę w moje umiejętności oraz wszystkim wolontariuszom i partnerom za pomoc w realizacji działań - dodaje.
***
Spotkanie z Agnieszką Wronką jest kolejnym odcinkiem cyklu, w którym przybliżamy wolontariuszki i wolontariuszy Orange Polska, zaangażowanych m.in. w pomoc naszym przyjaciołom z Ukrainy. Tutaj znajdziecie ich sylwetki: Ani Grodeckiej, Renaty Niezabitowskiej - Gerard, Janusza Osiadły, Kasi Barys, Cezariusza Banaszka, Grzegorza Wejkucia, Martę Sas-Witko, Aleksandry Kolędy-Lewandowskiej, Agnieszki Węcławek, Łukasza Sujkowskiego, Piotra Karni i Michała Ślempa.
Prawie 1 000 pracowników Orange Polska wspiera ponad 130 różnych inicjatyw m.in. dzięki grantom ufundowanym przez Fundację Orange. Aktualnie Fundacja Orange przyznała kolejnych 12 grantów w wysokości od 20 tys. do 50 tys. zł na długofalową współpracę wolontariuszy i organizacji pozarządowych. Chodzi o wsparcie inicjatyw na rzecz integracji społecznej wokół kryzysu humanitarnego.
Komentarze
I z czym do ludzi???
OdpowiedzWprowadzając poniższe zmiany strzelacie sobie sami w kolano! Ot co!… 😛
https://www.orange.pl/omnibook/zmieniamy-regulaminy-uslug-w-orange-na-karte?fbclid=IwY2xjawGpn3lleHRuA2FlbQIxMAABHZWQSSnfEBmn4DgtI1kFTLPMpBoTv2S0TL45W-NmOgPfl4wG7QqgMxh9tw_aem_P1cPS2P9yOJUBeaGrrwYxA