;

Innowacje

Przenoszenie miraży (0)

Wojtek Jabczyński

23 czerwca 2009

Przenoszenie miraży
0

Według niedawno uchwalonego prawa od 6 lipca numer komórkowy musi zostać przeniesiony do innego operatora za darmo i w 24 godziny.Ogłoszenie tej wiadomości dla milionów użytkowników komórek brzmi świetnie i dla każdego PR-owca jest, jak miód na skołatane serce. Prokliencko, nowocześnie i szybko. Wszyscy klienci cieszą się i biją brawo. Jeśli to mało, warto w TV pogrozić palcem, że jeśli ktoś się opóźni to będą milionowe kary dla firmy i prezesa. Efekt osiągnięty. Sukces medialny murowany. Szkoda tylko, że nikt nie zapytał operatorów, czy technicznie jest możliwe, aby w niecałe trzy tygodnie wszystkie firmy poradziły sobie z tym ćwiczeniem. Nic dziwnego, że teraz zachowawczo i zgodnie mówią „zrobimy wszystko, aby wypełnić zobowiązanie”. A co mają mówić – pyta retorycznie dzisiejsza Gazeta Prawna i informuje, że firmy potrzebują realnie od 2 do 6 miesięcy na wprowadzenie 24-godzinnego przenoszenia numeru. Z redaktorem Tomkiem Świderkiem wiele razy i przy różnych okazjach nie zgadzamy się, ale tym razem trudno nie przyznać mu racji. Co więcej jestem pewien, że urzędnicy MI i UKE również doskonale zdawali sobie sprawę z ograniczeń technicznych. Skąd zatem tak błyskawiczny i oderwany od rzeczywistości termin? Moim zdaniem po raz kolejny decydują bardziej względy populistyczne niż merytoryczne. Co z tego wyniknie, okaże się po 6 lipca. Osobiście nie wierzę, że wszyscy operatorzy poradzą sobie z 24-godzinnym MNP i to nie dlatego, że nie chcą tylko najzwyczajniej w świecie nie mogą. A jeśli część nie będzie mogła, to oznacza, że prawo pozostanie tylko na papierze. Może zatem warto pogadać z rynkiem, ustalić realny termin i dopiero później straszyć? I jeszcze na koniec osobista uwaga. Też jestem klientem i cieszę się z zaproponowanych zmian. Niestety wiem też, że co nagle to po diable. Zwłaszcza, jeśli chodzi o IT.

Udostępnij: Przenoszenie miraży
podaj nick
komentarz jest wymagany
Please prove you are human by selecting the Heart. wybierz ikonę
proszę zaznaczyć zgodę

;

Film

Orange kocha kino, także letnie (0)

Wojtek Jabczyński

21 czerwca 2009

Orange kocha kino, także letnie
0

Kina letnie kojarzą się z amerykańskimi filmami z lat 60, okrytymi krążownikami szos i przygodami Flinstonów. Modę na takie oglądanie filmów od 2007 roku popularyzuje Orange. Nie inaczej będzie w tegoroczne wakacje. Przez całe lato w Sopocie i Zakopanem będzie można oglądać największe hity filmowe. Kina letnie powstaną na Molo i przy Krupówkach, a seanse będą codziennie po zachodzie słońca i za darmo. W zależności od tego, gdzie spędzicie wakacje, filmy obejrzycie na leżakach plażowych lub drewnianych góralskich ławach. To jeszcze nie wszystko. W tym roku kurorty połączy specjalny filmowy pociąg z mobilną salą kinową, przygotowany przez PKP Intercity. Przez cały czas podróży w „Wagonie Filmowym” będą pokazywane filmy w ramach Orange Kina Letniego. Wagon nie będzie objęty rezerwacją miejsc, a bilet na pociąg relacji Bałtyk – Tatry to jednocześnie bilet wstępu do niestandardowego kina. Szczegóły znajdziecie na stronie www.orangekinoletnie.wp.pl.

orange-kino-letnie.gif

Udostępnij: Orange kocha kino, także letnie
podaj nick
komentarz jest wymagany
Please prove you are human by selecting the Tree. wybierz ikonę
proszę zaznaczyć zgodę

;

Odpowiedzialny biznes

Telefon w cenie malucha (0)

Wojtek Jabczyński

18 czerwca 2009

Telefon w cenie malucha
0

Dziś bracia Kaczyńscy świętują 60 urodziny, a Jan Maria Rokita 50. Nie zajmuję się polityką, dlatego wolę obchodzić 17 urodziny telefonii komórkowej w Polsce. Dokładnie 18 czerwca 1992 roku PTK Centertel dał Polakom pierwsze telefony komórkowe. Wtedy kończyłem sesję na III roku studiów i nawet nie zauważyłem tego faktu. Inne sprawy zaprzątały mi głowę 🙂 Dopiero później zacząłem widywać na mieście dżentelmenów z walizkami, z których wystawała słuchawka. To był szpan! Mieć telefon w cenie przyzwoitego malucha! Moje pierwsze doświadczenia to korzystanie z tzw. „cegły”. Dostałem ją w „Gazecie Wyborczej”, kiedy relacjonowałem wydarzenie bezpośrednio do redakcji. Telefon nie mieścił się w kieszeni, ale plecak był w sam raz. Kto jeszcze pamięta, że telefon przezywano „szumofonem”, łamiące się antenki, ludzi wychylających się z balkonów w poszukiwaniu zasięgu, płacenie za połączenia przychodzące i odsłuchiwanie poczty głosowej? Dziś telefon to nasze centrum multimedialne on-line, a dla ludzi biznesu zarazem i biuro. A pomyśleć, że minęło tylko 17 lat. Wszystkiego najlepszego, a za rok pełnoletność!

Udostępnij: Telefon w cenie malucha
podaj nick
komentarz jest wymagany
Please prove you are human by selecting the Key. wybierz ikonę
proszę zaznaczyć zgodę

Dodano do koszyka.

zamknij
informacje o cookies - Na naszej stronie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z orange.pl bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza,
że pliki cookies będą zamieszczane w Twoim urządzeniu. dowiedz się więcej