Wpisem nr 30 zamykamy rok 2010 jeśli chodzi o bezpieczeństwo na Blogu Technologicznym TP. Liczba wizyt wskazuje na to, że ten pomysł na dzielenie się z Wami informacjami o bezpieczeństwie teleinformatycznym przypadł Wam do gustu. Nie mam wątpliwości – niestety – że w nadchodzącym 2011 na pewno nie zabraknie tematów na kolejne blogowe notki.
Pomysłowość twórców złośliwego oprogramowania (malware) i ogólnie sieciowych przestępców nie zna granic, trudno się więc spodziewać, że w przyszłym roku spoczną na laurach. O ile ostatnio rzadziej mówiło się o phishingu, ostatnio mój znajomy omal nie padł ofiarą nowego pomysłu złych ludzi. Dostał bowiem e-mail „od kolegi”, z linkiem do serwisu, którego nazwała wskazywała iż jest to blog. Jako, że owemu koledze niedawno urodziło się dziecko, licząc, iż to zdjęcia maluszka, ochoczo kliknął w odnośnik. Na szczęście zrobił to z telefonu komórkowego, bowiem link okazał się prowadzić do apteki ze znanymi specyfikami na męskie przypadłości, zapewne instalującej również malware na komputerze ofiary.
Nie wydaje się, by przestępcy odwrócili się od serwisów społecznościowych, z których skwapliwie korzystają zarówno do tworzenia wyrafinowanych profili do dedykowanych ataków, jak i prostych, bazujących na podstawowej socjotechnice, prób przejęcia naszego konta do niecnych celów. Coraz częściej też będziemy się zapewne spotykać z malware’em na bazujące na systemach operacyjnych smartfony, ich popularność wzrosła już bowiem na tyle, by ataki na nie stały się potencjalnym źródłem zysku dla cyber-przestępców.
O spamie pewnie będziemy pisać trochę mniej, biorąc pod uwagę, iż od pewnego czasu nie jest to już duży problem dla użytkowników Neostrady, co niewątpliwie stanowi dla nas powód do dumy. Nie zabraknie oczywiście miejsca na porady, a także ciekawostek o bezpieczeństwie od naszej strony, jak ostatni wpis o sieci korporacyjnej w TP, czy też wcześniejszy o infrastrukturze klucza publicznego.
Składając więc Czytelnikom Bloga Technologicznego najcieplejsze noworoczne życzenia, gorąco liczę, że w nowym 2011 roku będziecie nas czytać równie chętnie – a może nawet bardziej – niż do tej pory. Wszystkiego Bezpiecznego!