
Napisał do mnie korespondent kijowskiego tygodnika „Dzerkało Tyżnia” i redaktor portalu „Port Europa”, na którym trwa akcja społeczna „Ukraina nie Afryka”. Dziennikarzowi chodzi o zwrócenie uwagi na wysokie ceny połączeń telefonicznych z Polski na Ukrainę i Białoruś. Pomyślałem, że to dobry pretekst, aby pokazać, jak staramy się w Orange Polska oferować możliwie atrakcyjne ceny rozmów, chociaż stawki hurtowe za zakończanie połączeń w sieciach tych państw nie są tanie. Oto konkrety pozwalające sporo zaoszczędzić. W ofercie prepaid możecie łączyć się z numerami na Ukrainie za 55 gr za minutę, a na Białorusi 99 gr za minutę. Wystarczy skorzystać z tej promocji. Jeśli macie ofertę abonamentową proponuję usługę Wybrane Kraje. Płacicie miesięcznie 3 zł i możecie łączyć się z numerami w wybranym kraju, płacąc tylko 1,20 zł za minutę.Kolejną możliwością taniego dzwonienia jest Telezdrapka. Używacie jej do połączeń z telefonu stacjonarnego i aparatów publicznych. Ceny na Ukrainę i Białoruś to 49 gr za minutę. Kupując Telezdrapkę za 30 zł dodatkowo zyskujecie 5 zł na połączenia, a przy karcie za 50 zł, macie bonus 10 zł. Co oznacza, że ostatecznie połączenia są jeszcze tańsze.