
Miasteczka Myśli na stałe weszły już do naszego kalendarza. Konferencje, z których przygotowujemy Wam na blogu reportaże są okazją do dyskusji na tematy, które nas – ludzi początku XXI wieku powinny szczególnie interesować. Mówiliśmy już o edukacji, etyce (gdy pytaliśmy o „Wszystkie twarze dobra”), czy choćby podróżach. Tym razem „na warsztat” wzięliśmy coś, co dla Was – czytelników naszego bloga jest oczywiste – fakt, że technologia wpływa na nasze życie.
Całość konferencji została podzielona na kilka części. W każdej pokazywano przełomowe pomysły, a w drugiej dyskutowano nad ich rolą w budowie świata za kilka, kilkanaście czy kilkadziesiąt lat. Nie obeszło się bez rozszerzonej rzeczywistości, która jak się wydaje będzie dużo bardziej przydatna niż rzeczywistość wirtualna. Innym ciekawym projektem był „mobilny wieżowiec”, czyli niezwykły projekt, pokazujący w jaki sposób architektura może oddziaływać na naszą rzeczywistość. Co ważne nie piszę tu o nowym projekcie urbanistycznym w centrum wielkiego europejskiego czy azjatyckiego miasta, lecz o konstrukcji, która ma powstać, a następnie podróżować po Afryce. W jakim celu – zapytacie. Na to pytanie i zapewne kilka innych odpowiedź znajdziecie w poniższym wideo.
Celowo nie pokazaliśmy w wideo drugiej części konferencji – dyskusji nad rozwiązaniami, które mają potencjał by zmienić świat. Uznaliśmy, że rozmowy w komentarzach i bez tego mogą być równie gorące i żywiołowa. Szczególnie, że bardzo często poruszacie zbliżone tematy przy zupełnie innych okazjach – gdy mowa o prywatności, zasadności pewnych zmian, rozwoju Internetu czy wreszcie przyszłości telekomunikacji.
Dlatego zapraszam do rozmowy. Zacznę od pierwszego pytania: czy chcielibyście, by nasz świat zmieniał się, czy też uważacie podobnie jak Chińczycy, dla których „obyś żył w ciekawych czasach” to niemal przekleństwo?
Komentarze
-
Świat się zmienia czy tego chcemy czy nie. Technologia zagościła i już nie odpuści. Zagrożenia widzę nie tyle w technologii co w prostej sprawie: kto sprawuje nad nią kontrolę. Jeśli użytkownik, właściciel, klient to jest wg mnie ok. Gorzej gdy w dany sprzęt ma "wgląd" producent/operator/inni to nie jest fajnie. Weżmy rzeczone okulary. Korzysta użytkownik? OK. Ale jeśli dane wyszukiwań, działań "wpadają" na serwery innych podmiotów mówię stanowcze nie. Jeśli okazuje się że w trybie czuwania okulary nadal rejestrują i przekazują obraz i dźwięk mówię stanowcze nie. Jeśli można je uruchomić zdalnie i to nie przez właściciela mówię stanowcze nie.
-
@Mike278 mądrze prawisz, uwielbiam Twoje komentarze :)
-
Dobrze że póki co wystarczy wyciągnąć wtyczkę lub wyjąć baterię aby odciąć się od nowoczesnej inwigilacji.
-
Wyciągnąć baterię? Chciałbym, ale wiesz smarty, laptopy mają je wbudowane coraz częściej.
-
Czy ktoś Cię zmusza do kupowania sprzętu z wbudowaną na stałe baterią? Nie. Wolny wybór, sam decydujesz.
-
Tylko czy jeszcze wtedy mamy do czynienia z technologią czy już muzeum? ;) Trend jest jaki jest. Ponieważ wg producentów zbyt rzadko wymienialiśmy terminale to wbudowali ogranicznik-brak samodzielnej wymiany baterii. Powiedz ile ostatnio widziałeś terminali nowych ze średniej nawet półki bez wbudowanej baterii?
-
-
-
-
-
Nie szkoda kasy na takie konferencje? Czy to coś zmieni ? po co na co? :) PS. Poprawcie stronę Orange.pl, zakładka Orange na kartę!
-
Nie, nie szkoda. Czasem dobrym rozwiązaniem jest pogadanie w dobrym gronie o ważnych tematach. Szczególnie, że spotkania są otwarte ;-)
-
-
Kwintesencją odpowiedzi na pytanie będzie zdanie - " wszystko można robić lepiej, niż robi się dzisiaj". Powiedział to nie kto inny jak Henry Ford (tak ten od samochodów). Uwielbiam nowoczesność, współczesne technologie, smartfony, apple. Ciężko sobie wyobrazić świat bez drukarki 3D, samochodów hybrydowych, syntetycznej ludzkiej skóry, sztucznej inteligencji etc. Gdyby nie ciągły rozwój i postęp we wszystkich tak naprawdę dziedzinach, nadal jedlibyśmy rękami, nie wiedzieli czym jest koło i ganiali za sobą z maczugami.
-
A swoją drogą ciekawi mnie czy już teraz lub wkrótce nie zaczną się ogłoszenia typu: Klatkę Faradaya, czarną, nieprzezroczystą, dźwiękoszczelną sprzedam (mieści 6 telefonów lub 2 laptopy) Albo domy, tanio, solidnie, z pokojem ciszy elektromagnetycznej (nie wydostanie się ani bit informacji o Tobie).
-
Ja wiem, że istnieją uczelnie wyższe gdzie nie połączysz się z internetem a także istanieją sale w których specjalnie nie ma zasięgu. Są też specjalne wyjazdy wakacyjne "no wifi", "no mobile phone" etc. Jest popyt to jest i podaż. Wszystko to tylko kwestia czasu i "mody".
-
Na koniec dnia większość ludzi potrzebuje dostępu do sieci. Przypominam tylko, że niegdyś wszyscy mieszkali obok siebie, wszyscy wiedzieli co się dzieje u sąsiadów i jakość nikomu to specjalnie nie przeszkadzało. Może po prostu wracamy do tej samej sytuacji przy pomocy innych narzędzi? Nie żebym jakość specjalnie za takim światem tęsknił...
-