;

Innowacje

Pies – robot, czyli sztuczna inteligencja zwierząt (7)

Marta Krajewska

14 grudnia 2018

Pies – robot, czyli sztuczna inteligencja zwierząt
7

Rozpoznaje opiekuna, szczeka, zna psie sztuczki i kosztuje 3000 $. Pies – robot od Sony to pokaz możliwości sztucznej inteligencji. W listopadzie klienci Orange mieli okazję poznać psa Aibo w dwóch warszawskich salonach Orange. Promował wówczas w Europie najnowszy smartfon Sony Xperia XZ3. Miałam okazję sprawdzić, jak działa sztuczna inteligencja pod postacią psa Aibo.

Pies robot od Sony to pokaz możliwości sztucznej inteligencji

Po spędzeniu kilku godzin z Aibo byłam pozytywnie zaskoczona jego umiejętnościami. Robot zachowuje się jak żywe zwierzę – szczeka i wydaje z siebie trudne do nazwania dźwięki, które na pewno rozpozna każdy właściciel psa, merda ogonem, porusza uszami, przysiada i trąca nosem piłeczkę, zachęcając do zabawy. Rozpoznaje także osoby, z którymi miał wcześniej kontakt, ma nawet swoje preferencje. Sprawdziłam to i rzeczywiście, Aibo cieszy się na widok osoby, która go głaskała i bawiła się z nim, ale potrafi nawet warknąć a kogoś, kto ciągnie go za ogon.

Ciekawostka, pies-robot powstał 1999 roku w Japonii. Jego twórcą jest grafik-hiperrealista Hajime Sorayama, a producentem jest Sony. Każdy egzemplarz Aibo może rozwinąć odrębną osobowość, w zależności od podejścia swojego właściciela do kwestii wychowawczych i zdolności budowania psiej psychiki. Wszystkie operacje kształtujące system wartości i zachowań psa-robota odbywają się za pośrednictwem wirtualnej chmury, w której osadzona jest sztuczna inteligencja. Z chmurą można łączyć się za pomocą specjalnej aplikacji.

Aibo to przemiły psiak, który jednak…psiakiem nie jest. Bo chociaż ma duże, okrągłe oczy i merdający ogon, to jednak plastikowa obudowa przypomina nam, że mamy do czynienia z zabawką, a nie żywym stworzeniem.

Co łączy zabawkę i smartfon

Zastanawiacie się pewnie dlaczego piszę o tym na blogu Orange? Otóż  Aibo wyprodukowany przez Sony jest ambasadorem telefonu tej samej marki, Xperia XZ3. Moją recenzję tego modelu mogliście obejrzeć na blogu: Sony Xperia XZ3

Tym, co łączy Aibo i XZ3 jest sztuczna inteligencja. W obu urządzeniach działa ona podobnie – uczy się zachowań użytkownika i dopasowuje do niego. Mam nadzieję, że temat sztucznej inteligencji jeszcze was nie znudził. Mnie fascynuje coraz bardziej i chętnie przygotuję dla was kolejne materiały. Dajcie znać w komentarzu, czy jesteście na nie gotowi 😉

Udostępnij: Pies – robot, czyli sztuczna inteligencja zwierząt
podaj nick
komentarz jest wymagany
Please prove you are human by selecting the Cup. wybierz ikonę
proszę zaznaczyć zgodę

Komentarze

  • komentarz
    pablo_ck 16:15 14-12-2018
    Oj nie, nie ma jak żywy pies. Ten jest zimny i nie można się do niego przytulić.
    Odpowiedz
    • komentarz
      emitelek 17:33 16-12-2018
      Ale pewnie nie gryzie - to JEDYNY jego plus dla domowników, ale nie dla niechcianych gości ;)
      Odpowiedz
      • komentarz
        Marta Cieślak-Krajewska 12:32 22-01-2019
        nie gryzie i ma sporo innych plusów. Trzeba jednak pamiętać, że to zabawka, a nie żywe stworzenie.
        Odpowiedz
    • komentarz
      Marta Cieślak-Krajewska 11:30 22-01-2019
      Ja go przytulałam, nie był taki zły ;-)
      Odpowiedz
  • komentarz
    Łukasz 14:26 15-12-2018
    Ja tam wole prawdziwego żywego pieska ;)
    Odpowiedz
    • komentarz
      Marta Cieślak-Krajewska 12:34 22-01-2019
      :-)
      Odpowiedz
  • komentarz
    Radosław 18:52 19-05-2020
    Niestety będąc nowym klientem Orange bardzo tego żałuję. Niestety to prawda że tylko gamoń świadomie się da namówić na Orange!!!!!
    Odpowiedz

;

Urządzenia

Przypominamy o HTC przed świętami – HTC Desire 12+ i HTC U12 Life (6)

Piotr Domański

14 grudnia 2018

Przypominamy o HTC przed świętami – HTC Desire 12+ i HTC U12 Life
6

Staramy się pisać o każdym nowym smartfonie, który wchodzi do naszej oferty, ale niektóre zdarza się nam przeoczyć. Idą jednak święta, więc postanowiłem przypomnieć o dwóch takich urządzeniach, które może są mniej popularne, jednak gwarantuje Wam, że na pewno bardzo ładnie będą się prezentować pod choinką. Mam na myśli HTC Desire 12+ oraz HTC U12 Life.

Od zawsze kibicuję HTC – nie tylko dlatego, że mój pierwszy prawdziwy smartfon był tej firmy, lecz także ponieważ firma ta robi bardzo solidne i bardzo ładne urządzenia. Nie inaczej jest z tymi dwoma telefonami ze średniej i niższej półki.

HTC Desire 12+

Czyli telefon raczej z niżej półki cenowej – w Planie Standardowym płacicie za niego 0 zł na start i 35 zł miesięcznie. I to razem z powerbankiem 5000 mAh. Jeżeli macie już u nas usługi, to możecie go wziąć na 20 rat po 40,45 miesięcznie, czyli za nieco ponad 800 zł.

Ustaliliśmy więc, że ten smartfon nie zniszczy Waszego budżetu domowego, jednak co dostajemy w zamian? Dwuobiektywowy aparat (13MP + 2MP) , dobry wygląd i niezłe parametry. Telefon wyposażony jest w Snapdragon™ 450, Octa-core, 64-bit, 3 GB RAM, 32 GB pamięci. Ma czytnik linii papilarnych umiejscowiony na środku plecków i wyświetlacz o przekątnej  6 cali, (720 x 1440 pixeli), w promorcji 18:9. Całość wygląda bardzo ładnie i schludnie, co przy telefonach w tej cenie nie jest taką oczywistością.

HTC U12 life     

Drugim z HTC o których chciałem Wam napisać jest HTC U12 life, czyli mocna średnia półka z bogatym wnętrzem. Dokładniej rzecz ujmując z ośmiordzeniowym procesorem Qualcomm® Snapdragon™ 636, 4 GB RAM, 64 GB pamięci wenętrznej, którą można rozszerzyć MicroSD. Całość działa pod kontrolą z dostawką Android™ 8.1 z HTC Sense, a napędza to urządzenie bateria o pojemności 3600 mAh.

To wnętrzne otacza ładna obudowa i ekran. Na pleckach umieszczono pionowo dwa obiektywy apratu fotograficznego, a centralnie czytnik linii papilarnych. Aparat dodajmy całkiem niezły, o matrycach 16 MP + 5 MP, wyposażony w tryb HDR i pozwalając na robienie wideo w jakości 4K. Z koleii wyświetlacz to 6.0-calowy ekran FHD+ (1080 x 2160 pikseli) o proporcjach 18:9.

O cenach nie będę się rozpisywał – są bardzo dobre, a wszystko co trzeba wiedzieć znajdziecie poniżej.

HTC U12 life Dual SIM Plan komórkowy Orange Love Telefony bez umowy na raty dla klientów Orange
Podstawowy Standardowy Optymalny Wzbogacony
przedłużenie umowy 1599 zł na start 0 zł na start i 58 zł miesięcznie 0 zł na start i 56 zł miesięcznie 0 zł na start i 50 zł miesięcznie 0 zł na start i 56 zł miesięcznie 20 rat po 65 zł
nowa umowa 1599 zł na start 199 zł na start i 58 zł miesięcznie 0 zł na start i 56 zł miesięcznie 0 zł na start i 50 zł miesięcznie
HTC Desire 12 Plus + Power Bank 5000mAh Plan komórkowy Orange Love Telefony bez umowy na raty dla klientów Orange
Podstawowy Standardowy Optymalny Wzbogacony
przedłużenie umowy 849 zł na start 0 zł na start i 35 zł miesięcznie 0 zł na start i 33 zł miesięcznie 0 zł na start i 29 zł miesięcznie 0 zł na start i 33 zł miesięcznie 20 rat po 40,45 zł
nowa umowa 849 zł na start 0 zł na start i 35 zł miesięcznie 0 zł na start i 33 zł miesięcznie 0 zł na start i 29 zł miesięcznie

O takim HTC U12+ nie zapomnieliśmy, a także warto mu się przyjrzeć 😉

Udostępnij: Przypominamy o HTC przed świętami – HTC Desire 12+ i HTC U12 Life
podaj nick
komentarz jest wymagany
Please prove you are human by selecting the Car. wybierz ikonę
proszę zaznaczyć zgodę

Komentarze

  • komentarz
    pablo_ck 16:10 14-12-2018
    HTC U12+ to bardzo dobre urządzenie, flagowce tej firmy naprawdę są godne polecenia.
    Odpowiedz
    • komentarz
      p5 19:26 15-12-2018
      A co ma piernik do wiatraka?
      Odpowiedz
      • komentarz
        Piotr Domański 10:41 18-12-2018
        Już odpowiadam. Do produkcji pierników potrzebna jest mąka, by wyprodukować mąkę niezbędny jest młyn. Tradycyjnie wiatrak jest jednym z dwóch głównych metod napędzania młyna (obok koła wodnego), na terenie naszego pięknego kraju. Więc piernik z wiatrakiem mają sporo wspólnego. A jeżeli chodzi o komentarz @pablo_ck, to zakładam że chciał on po prostu pochwalić produkt HTC ;-)
        Odpowiedz
  • komentarz
    Ron 21:21 14-12-2018
    Mogę coś napisać Piotr ? A więc, chcę wiedzieć czy jest możliwość podsumowania i opinii Orange o programie RAT 0% ?? Specjalnie przeniosłem numer do Plan Komórkowy i w przyszłości jest możliwość dobrania telefonu na raty. Program dla mnie rewelacyjny, a do tego korzystne ceny telefonów, mam ten komfort, że można skorzystać.
    Odpowiedz
    • komentarz
      Piotr Domański 10:45 18-12-2018
      Dzięki! Jeżeli chodzi o podsumowanie naszego systemu rat 0% dla klientów Orange, to nie wiem na ile to będzie możliwe - to jednak cenne dane sprzedażowe i firmy raczej nie chwalimy się nimi zbyt nachalnie.
      Odpowiedz
  • komentarz
    Ron 11:25 17-12-2018
    Raty 0% super, ale ceny na rynku spadają, a na Orange.pl coś trzyma.
    Odpowiedz

;

Obsługa i Relacje z Klientami

Umowa na ekranie tabletu – wywiad (15)

Piotr Domański

13 grudnia 2018

Umowa na ekranie tabletu – wywiad
15

Już w ponad 20 salonach możecie podpisać umowę na ekranie tabletu. Dzisiaj napisaliśmy o tym w komunikacie prasowym. Gdy nad nim pracowaliśmy pojawiło się jednak kilka pytań. Zadałem je Karolinie i Mateuszowi, którzy przy projekcie pracowali i wiedzą o nim wszystko.

Zacznijmy od początku – przychodzę do salonu, chcę podpisać umowę i zamiast kartki papieru dostaję pod nos tablet. Czym taka umowa różni się od tej papierowej?

Karolina Gorzewska: Nie dostaniesz nic pod nos. Po prostu konsultant Cię zapyta i zachęci do podpisania umowy w taki sposób. Swoją drogą zaskoczyło nas pozytywne przyjęcie przez klientów tej możliwości.

Mateusz Hankus: W ciągu niespełna miesiąca w dwudziestu salonach skorzystało z niej już ponad trzy tysiące osób i to nie tylko tych młodych, jakby mogło się wydawać.

KG: Wracając do pytania, taka umowa niczym nie różni się od podpisanej na papierze. Z perspektywy klienta różnica polega jedynie na tym, że podpis składa na ekranie i jeżeli poda adres e-mail, trafią na niego wszystkie dokumenty.

Czyli mogę się nie zgodzić na podpisanie umowy na tablecie?

MH: Oczywiście, ale podpisaniu umowy na ekranie całość przebiega szybciej i nie wyjdziesz z salonu ze stertą papieru.

KG: To argument, który przemawia do klientów, szczególnie że mniej zużytego papieru oznacza mniej wyciętych drzew. Wydaje mi się także, że to coś, co nas wyróżnia i co klienci chcą przetestować, choćby z samej ciekawości.

Umowę i regulamin dostaję na maila. A co jeżeli ktoś nie ma adresu mailowego?

MH: Przede wszystkim dokumenty te – co dość oczywiste – przed podpisaniem będziesz mógł przeczytać na ekranie tabletu.

KG: Jeżeli klient nie ma adresu mailowego, lub nie chce go podać, to otrzymuje jedną kopię dokumentów. Konsultant drukuje mu po prostu podpisane elektronicznie egzemplarze.

Klient i tak dostaje papier, więc czy cała procedura ma wtedy sens?

MH: W takim przypadku wszystko i tak przebiega szybciej i prościej po naszej stronie. Nie trzeba archiwizować papierowych wersji dokumentów i przesyłać ich między salonem a archiwum. Wszystko się dzieje zdalnie, co oszczędza czas, pieniądze, a także olbrzymie ilości papieru.

Na ekranie zostawiamy nasz podpis, czy mamy pewność że ktoś go nie podrobi lub skorzysta z niego do zakupów na nasz koszt?

KG: Dane z elektronicznych dokumentów trafiają do naszych systemów informatycznych, gdzie są bezpieczne. Nie od parady mamy w naszych strukturach CERT, czyli zespół super speców od cyberbezpieczeństwa i bardzo mocno rozbudowane zasady bezpieczeństwa.

MH: Sam podpis jest zabezpieczony przed możliwością podrobienia, skopiowania i przeniesienia na inne dokumenty. Nie powiem Ci w jaki sposób, by nie kusić potencjalnych przestępców. Pilotaż usługi trwał przez rok, byśmy mieli pewność, że wszystko jest bardzo bezpieczne.

Czy wszystkie umowy z Orange można podpisać w ten sposób?

KG: Prawie wszystkie. Jest mała grupa wyłączona z różnych powodów. Chodzi przede wszystkim o sytuacje, w których są trudności proceduralne, lub takie, które były bardzo czasochłonne, a korzystają z nich pojedynczy klienci.

Kiedyś pisałem na blogu o wyłączaniu serwera w3cache.tpnet.pl, z którego korzystało jeszcze 1,6 % klientów. Rozumiem, że mówimy o podobnej skali? 

KG: Tak, mowa tu na przykład o usługach, na które decyduje się 200 osób w skali roku, a liczba ta cały czas spada.

Skoro to rozwiązanie ma tyle zalet, czemu nie działa od razu we wszystkich salonach?

MH: Powód jest bardzo prosty – do każdego salonu wybieramy się osobiście,  szkolimy sprzedawców i odpowiadamy na ich pytania. Dostarczamy także  sprzęt z odpowiednim oprogramowaniem. Chcemy by wszystko było dopięte na ostatni guzik, a wszyscy dokładnie wiedzieli jak to działa.

Dzięki za rozmowę i życzę powodzenia, bo jeżeli faktycznie macie do odpalenia w ten sposób ponad 180 salonów w nieco ponad trzy miesiące, to czeka Was sporo jeżdżenia po Polsce.

A jeżeli macie jakieś pytania, zapraszam do komentowania. Możecie też sami sprawdzić jak to działa. Poniżej pełna lista salonów, gdzie możecie spróbować jak to działa 😉

 

Białystok Wrocławska 20
Białystok Czesława Miłosza 2
Gdańsk Rajska 10
Gdańsk Grunwaldzka 141
Katowice Roździeńskiego 200
Lublin Al. Spółdzielczości Pracy 30-36
Lublin Orkana 4
Lublin Al. Unii Lubelskiej 2
Lublin Zana 19
Płock Wyszogrodzka 127
Płock Tysiąclecia 2a
Szczecin Pl. Lotników 7
Szczecin Bohaterów Warszawy 42
Warszawa Okrzei 34
Warszawa Wołoska 12
Warszawa Al. Jerozolimskie 160
Warszawa Głębocka 15
Warszawa Złota 59
Warszawa Ostrobramska 75c
Warszawa Targowa 72
Udostępnij: Umowa na ekranie tabletu – wywiad
podaj nick
komentarz jest wymagany
Please prove you are human by selecting the Car. wybierz ikonę
proszę zaznaczyć zgodę

Komentarze

  • komentarz
    pablo_ck 21:34 13-12-2018
    Kielce jak zawsze na szarym końcu. Rozwiązanie bardzo fajne, ale uważam że troszkę niebezpieczne. Fajnie jakby taki tablet był zamontowany przy jakimś "biureczku", ala jak przy wyborach. Osobiście bym nie chciał by ktoś za plecami monitował moje dane.
    Odpowiedz
    • komentarz
      Piotr Domański 09:30 14-12-2018
      Normalnie umowę też podpisujesz na biurku w salonie. A tablet zawsze możesz wypiąć i podpisać nawet okrywając go płaszczem ;-)
      Odpowiedz
      • komentarz
        pablo_ck 11:11 14-12-2018
        Ale zazwyczaj nikt mi nie stoi wtedy za plecami, tylko jest kilka kroków dalej ;p :)
        Odpowiedz
        • komentarz
          Piotr Domański 10:49 18-12-2018
          Tutaj jest podobnie ;-)
          Odpowiedz
  • komentarz
    Kasia 23:46 13-12-2018
    Czy w prepaid będą jakieś rozsądne pakiety minut do wszystkich z ważnością miesięczną? kiedy dopasujecie ofertę do konkurencji Virgin, bo ich mini pakiety to rewelacja i kuszą mnie przejść tam, ale przywiązanie do orange trzyma mnie jeszcze.
    Odpowiedz
    • komentarz
      pablo_ck 08:32 14-12-2018
      A nie lepiej za 25 zł msc mieć wszystko za free?? Myślę że polityka Orange w segmencie prepaid troszkę odbiega od czerwonej konkurencji - dzisiaj większość ludzi szuka tanich paczek, w których mają rozmowy, smsy, Internet i mmsy.
      Odpowiedz
      • komentarz
        Piotr Domański 09:31 14-12-2018
        Telekomunikacja to biznes, a biznes ma za zadanie przynosić dochód. My pracujemy by tak było ;-) a z tego co pamiętam wspomniana firma jeszcze tego nie osiągnęła, a w kraju kilka lat już jest.
        Odpowiedz
        • komentarz
          Kasia 00:59 15-12-2018
          A mój portfel z kolei ma przynosić mi oszczędności, dlatego nie interesuje mnie, że Telekomunikacja to biznes. Nie chcę nic za darmo, ale jedynie sensownego pakietu, bo te Wasze mini pakety 100 min za 3zł wyklucza jedynie ważność 7dniowa i brak stacjonarnych- wystarczy to dopracować dać 400 min wraz ze stacjonarnymi na 31 dni za 12zł i będzie ok!
          Odpowiedz
          • komentarz
            Piotr Domański 10:49 18-12-2018
            Przekażę Twoją sugestię komu trzeba ;-)
            Odpowiedz
            • komentarz
              pablo_ck 14:18 03-01-2019
              @Kasia owszem nasze portfele to również ważna kwestia. Ale uwierz - dzisiaj mało kto aktywuje takie pakiety. A obsługa informatyczna to również koszt który ponosi operator - za każdą aktywacją pakietu stoi system informatyczny, który ktoś musi obsługiwać, konserwować i często takie pakiety nie są opłacalne z pozycji operatora - bo dokładać do interesu nikt nie chce.
              Odpowiedz
  • komentarz
    Krzysiek 14:38 14-12-2018
    Fajna rzecz. Tylko powinien tu być przywilej: Jesteś eko, podpisujesz on-line, nie chcesz normalnej faktury ale masz kilka usług u orange to .... masz extra rabaty.
    Odpowiedz
  • komentarz
    emitelek 19:15 14-12-2018
    Lista miast jest ciekawa - kto ją ustalał??? Lublin x4, a WaWa x7!!!! Inne duże ośrodki są w czarnej...??? :P
    Odpowiedz
    • komentarz
      Krzysiek 19:41 15-12-2018
      ,,Dzięki za rozmowę i życzę powodzenia, bo jeżeli faktycznie macie do odpalenia w ten sposób ponad 180 salonów w nieco ponad trzy miesiące, to czeka Was sporo jeżdżenia po Polsce."
      Odpowiedz
  • komentarz
    Łukasz 08:10 16-12-2018
    Nie chcesz podpisac umowy papierowej to dobry duzy rabat na abonament chcesz korzystać z e-faktury za uslugi tez dobry rabat pomyślcie nad zmianami ?:-)
    Odpowiedz
  • komentarz
    Klient... 23:22 11-05-2019
    Kolejny Bubel jakich wiele w zgniłej pomarańczy, pomysł może ma coś w sobie, ale jego działalność jak zawsze... W dniu dzisiejszym chęć zakupu iWatch'a w salonie Warszawa Wołoska skończyła się błędem systemu z którą stacjonarny konsultant sobie nie poradził mimo telefonicznego wsparcia przez wyższą instancji. Efekt jak usuną awarię systemową to mają się odezwać, przewidywany czas 5 dni roboczych. Tyle w temacie nowoczesności u pomarańczowych.
    Odpowiedz

Dodano do koszyka.

zamknij
informacje o cookies - Na naszej stronie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z orange.pl bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza,
że pliki cookies będą zamieszczane w Twoim urządzeniu. dowiedz się więcej