;

Urządzenia

Nokia 3310 w Orange (36)

Piotr Domański

12 czerwca 2017

Nokia 3310 w Orange
36

„Jaki jest Twój rekord w snake’a?” – jeżeli to pytanie uruchomia u Was szereg skojarzeń z przełomem XX i XXI wieku, to oznacza że pewnie, podobnie jak ja korzystaliście z komórki o nazwie Nokia 3310. Nic dziwnego, to były czasy gdy Nokia była liderem w produkcji telefonów komórkowych, a ten model jednym z ich najbardziej popularnych produktów, który został sprzedany w ponad 126 mln egzemplarzy.

Powrót legendy – Nokia 3310

Teraz to urządzenie wraca do sprzedaży w Orange w nowej wersji – z kolorowym wyświetlaczem, aparatem 2 Mpx oraz wejściem MicroSD do 32 GB.

Z uwagą śledziłem doniesienia o tym urządzeniu. Na początku była euforia, później lekkie rozczarowanie… a później informacje o sprzedaży znacznie przekraczającej założenia. Zresztą początkowe zainteresowanie, świetnie pokazuje ten wykres z Google Trends.


Późniejszy spadek zainteresowania to zapewne wynik konfrontacji nowej Nokii z otaczającymi ją w Barcelonie flagowcami. Nie dziwi mnie to, zresztą pisał też o tym Wojtek relacjonując MWC2017.

A teraz mamy tę trzecią część historii – sprzedaż. Która jak się okazuje wypada całkiem dobrze. Moim zdaniem nie jest to efekt sentymentów, lecz bardzo konkretnych zalet tego telefonu.

Kluczowy, moim zdaniem jest czas pracy na jednym ładowaniu. W internecie bez problemu można znaleźć komentarze, mówiące że telefon wytrzymuje bez ładowania 5-6 dni intensywnego wykorzystywania. Nie miałem tyle czasu, by pobawić się tym telefonem, ale jestem skłonny w to uwierzyć. Sam telefon jest dobrze wykonany, nic nie trzeszczy, a obudowa wytrzymała. Plusem jest też prostota. Obsługa tego telefonu jest prosta, jak budowa cepa, wszystko działa intuicyjnie, a dla kogoś, kto kiedyś miał w łapkach Nokię 3310 wszystko będzie oczywiste. W telefonie jest też aparat, raczej służący do udokumentowania czegoś niż fotografii artystycznej, ale jest.

Cena nie powala – Nokia w Orange Polska

To telefon, który może spotkać się z zainteresowaniem. Nie tylko nieco starszych klientów, których przekona prostota, wytrzymałość i fizyczna klawiatura. Z tych samych powodów telefon docenią chodzący po górach (próbowaliście kiedyś wpisywać numer w rękawiczkach?). A także, Ci którzy uważają na domowy budżet.

Bo plusem nowej Noki jest także cena. W naszych planach taryfowych jego ceny zaczynają się od 69 zł na star, a następnie miesięczną opłatę wysokości 10 zł – to w planie za 29,99. W kolejnym na start zapłacicie 29 zł, a od Smart Plan LTE za 59,99 na start za 0 zł. Czyli w gruncie rzeczy tyle co nic. A jeszcze dostaniecie kartę SD 😉

Link do oferty na orange.pl. Udanego „wężyka” 😉

Udostępnij: Nokia 3310 w Orange
podaj nick
komentarz jest wymagany
Please prove you are human by selecting the Heart. wybierz ikonę
proszę zaznaczyć zgodę

Komentarze

  • komentarz
    MreaperS 14:57 12-06-2017
    Czy będzie jakaś odpowiedź z Waszej strony na ofertę roamingową od T-Mobile? W T-Mobile użytkownicy ofert na kartę otrzymują darmowy roaming i pakiet internetu w UE wg. zasad RLAH, a u Was? Pozdrawiam
    Odpowiedz
    • komentarz
      Ron 16:14 12-06-2017
      Proponuję abonament w Orange i też będzie bez limitu :)
      Odpowiedz
    • komentarz
      mike278 17:08 12-06-2017
      A po co ma reagować? Wystarczy że będzie promować nju abonamentowe bezterminowe.
      Odpowiedz
  • komentarz
    MAURYCY 15:04 12-06-2017
    Zawsze uważałem że 3210 była bardziej kultowa :-)
    Odpowiedz
  • komentarz
    mike278 15:46 12-06-2017
    Stara 3310 była wręcz kultowo odporna. Ta nowa nie jest. To hybryda futurea i smartfona. Z wadami obu typów. :)
    Odpowiedz
  • komentarz
    Ron 16:12 12-06-2017
    Super, cieszę się że Orange wprowadza ten model do oferty dla osób, które używają telefonu do dzwonienia i SMS :) Bardzo dobry ruch i oczywiście dzięki @Piotr za recenzję. Proste urządzenie do podstawowych funkcji + cena.
    Odpowiedz
    • komentarz
      Piotrek Domański 18:22 12-06-2017
      Nie nazwałbym tego recenzją. Raczej opisem sprzętu. Miałem go przez ledwie kilka godzin przed opisaniem. Jeżeli chcecie mogę wejść w buty Michała lub Zbyszka i zrobić konkretną recenzje. Ale na to muszę mieć czas - recenzji nie można napisać po kilku godzinach. Telefonem. Nawet tak prostym w obsłudze.
      Odpowiedz
      • komentarz
        Ron 18:45 12-06-2017
        Jest dobrze, nie ma tu co opisywać. Telefon prosty do rozmów i SMS bez "wodotrysków" z żywotną baterią. Nikt nie będzie opisywał pixeli, aparatu foto itd :)
        Odpowiedz
      • komentarz
        Ron 21:09 12-06-2017
        @Piotr, potwierdzisz czy to Twój komentarz???
        Odpowiedz
        • komentarz
          mike278 22:11 12-06-2017
          Pomarańczowego kolorku brak.
          Odpowiedz
          • komentarz
            Piotr Domański 08:42 13-06-2017
            Brak, brak, ale czasem można "na szybko" skomentować bez logowania, prawda? O_o
            Odpowiedz
            • komentarz
              Ron 10:09 13-06-2017
              A no można, można tylko się upewniam, nic więcej, bo jakiś czas temu ktoś się podpisywał np Orange Ekspert :)
              Odpowiedz
  • komentarz
    Ron 20:40 12-06-2017
    Czy nie macie dziś awarii na Blogu?
    Odpowiedz
    • komentarz
      MAURYCY 07:02 13-06-2017
      Takie a nie inne działanie bloga to pewnie przez wprowadzane zmiany oraz nie da się ukryć przez wykres Google Trends (ten to potrafi ładnie zamulić przeglądarkę na telefonie).
      Odpowiedz
      • komentarz
        Piotr Domański 08:45 13-06-2017
        Zmiany powinny działać na tip-top, ale jeżeli coś Wam nie funkcjonuje wyślijcie nam na maila. Sprawdzimy w czym rzecz. A jeżeli chodzi o Google Trends, to miało być takie modern, ale faktycznie loguje się to długo... trzeba będzie przemyśleć.
        Odpowiedz
        • komentarz
          Pan Pikuś 11:31 13-06-2017
          Najpierw muszę odszukać autora i wejść w jego wpisy. Inaczej się nie da. Przeglądarka Chrome i Opera.
          Odpowiedz
          • komentarz
            Piotr Domański 11:51 13-06-2017
            Nie masz innej możliwości wejścia we wpisy? Panowie, macie maile do mnie, wysyłajcie zrzuty ekranu, będziemy poprawiać. Napiszcie też jakie macie wersje przeglądarek ;-)
            Odpowiedz
            • komentarz
              Pan Pikuś 14:36 13-06-2017
              No niestety, nic nie jest lepiej. Wysłałem Ci info na Fb, ale pewnie nie miałeś czasu przeczytać.
              Odpowiedz
              • komentarz
                pablo_ck 18:25 13-06-2017
                Na smartfonie nie działa!!!!! Blog umiera!!!!!!!
                Odpowiedz
                • komentarz
                  Piotrek Domański 20:29 13-06-2017
                  U mnie działa :-) A bardziej na poważne - wiemy o błędach, jutro bedą naprawiane. Troszkę pozmienialiśmy wczoraj na blogu i niestety czasem błędy się pojawiają. Niestety jeżeli poprawki nie będą wystarczające blog na kilka dni wróci do wcześniejszego wyglądu. Ale sądzę, że nie będzie takiej konieczności.
                  Odpowiedz
                  • komentarz
                    pablo_ck 20:49 13-06-2017
                    Dla mnie zmiany na minus :( Na www na kompie jeszcze jakoś to wygląda, ale na smartfonie......dla mnie tragedia to mało.
                    Odpowiedz
  • komentarz
    Patryjota 21:02 12-06-2017
    Jak bym miał deja vu :D
    Odpowiedz
    • komentarz
      Ron 21:07 12-06-2017
      Dokładnie :)
      Odpowiedz
  • komentarz
    Tomi 09:23 13-06-2017
    Telefon do gadania, który nie ma HD voice. Porażka. A tandetna obudowa z cieniutkiego plastiku nawet nie umywa się do pancernej obudowy pierwotnej Nokii. Typowe chińskie badziewie. Niestety. Producent jedzie tutaj na sentymencie do marki Nokia i tyle. Tydzień bez ładowania to żaden wyczyn w świecie telefonów klawiszowych. Byle myPhone za 100zl z Biedronki to potrafi.
    Odpowiedz
    • komentarz
      Ron 09:36 13-06-2017
      To życzę powodzenia z myPhonem, przez który nic nie słychać :D Nokia 3310 nie musi mieć HD Voice, bo jest bardzo dobra jakość połaczeń. Polecam sprawdzić. Co do obudowy tutaj się mogę zgodzić, ale jakość połączeń wysoka. Sporo osób czeka na takie telefony i nie potrzebują neta.
      Odpowiedz
      • komentarz
        Tomi 11:39 13-06-2017
        Nikt tu nie mówi o internecie, tylko o rozmowach głosowych, do których podobno ten telefon miał być stworzony. Wysoka jakość głosu to jest w HD Voice z AMR-WB lub na VoLTE z EVS. W przypadku tej kiepskiej chińskiej Nokii działającej na zwykłym kodeku bez HD można mówić co najwyżej o poprawnej jakości. To nie jest wysoka jakość. Chyba, że ktoś ma naprawdę małe potrzeby to OK, bo ten telefon jest dla kogoś o bardzo niskich wymaganiach. Testowałem go pół h. Dziękuję, postoję. Kilkuletnia Nokia 301 oferuje o wiele lepszy głos, bo w HD.
        Odpowiedz
        • komentarz
          Piotr Domański 16:28 13-06-2017
          @Tomi, trudno wymagać od telefonu, który ma jedynie 2G by obsługiwał HD Voice i VoLTE ;-)
          Odpowiedz
          • komentarz
            jh 17:57 13-06-2017
            HD Voice jak najbardziej może być tylko w 2G. Wystarczy spojrzeć na Lumie. Ten sam producent.
            Odpowiedz
            • komentarz
              Piotr Domański 18:33 13-06-2017
              Ale nie ten sam telefon ;-)
              Odpowiedz
              • komentarz
                j 06:49 14-06-2017
                Ale ten sam producent.
                Odpowiedz
        • komentarz
          Ron 12:22 17-06-2017
          No właśnie tu się mylisz, bo jakość głosu lepsza od niektórych z posiadanym HD Voice i VoLTE. Dla przeciętnego użytkownika nie ma różnicy.
          Odpowiedz
  • komentarz
    Ron 19:15 13-06-2017
    Telefon oczywiście mało się różni od Noki 215, 216, 150. Ten sam kierunek.
    Odpowiedz
  • komentarz
    MAURYCY 20:13 13-06-2017
    Tak wracając do tematu nokii to wy serio takie ceny w takich wysokich abonamentach? Przecież ta nokia na wolnym rynku od ręki jest po 269 zł. :-) A teraz na temat blogów: od wczoraj strasznie muli strona główna i każdy wpis z osobna również (nie tylko przez google trends, ale każdy inny tak samo). Ponadto na ipadzie i iphonie (iOS 10.3.2) nie da się kliknąć w link do danego wpisu - zero reakcji. Jedyny sposób by z głównej wejść do wpisu to przytrzymać link i dać "otwórz w nowej karcie" bo bezpośrednio żadnej reakcji. Dodawanie komentarzy kuleje od kiedy blogi wskoczyły na platformę biura prasowego - klika się wyślij komentarz i trwa to około minuty zanim się uda wysłać. Ogólnie to idziemy w niewłaściwym kierunku z tym unowocześnianiem bloga na siłę :-(
    Odpowiedz
    • komentarz
      Piotrek Domański 20:32 13-06-2017
      Jutro będziemy nad tym pracować, jak nie uda się przywrócimy poprzednie ustawienia ;-)
      Odpowiedz
      • komentarz
        MAURYCY 08:09 14-06-2017
        A możecie wyłączyć ładowanie kolejnych wpisów pod obecnie czytanym? W jakim celu ładują się 4 inne wpisy skoro do każdego prowadzi odnośnik z "głównej"?
        Odpowiedz
        • komentarz
          Piotr Domański 08:32 14-06-2017
          Masz w pełni racje, jeżeli chodzi o nowe wpisy, ale na tym blogu jest ich kilka tysięcy, część z przed wielu lat, niektóre nadal aktualne i dobrze wypozycjonowane w wyszukiwarkach. Osobom, które trafią na nie, proponujemy po prostu inne wpisy - zarówno nowe, w prawej kolumnie, jak i nieco starsze, właśnie jako kolejne, jeden po drugim.
          Odpowiedz

;

Innowacje

Czy sztuczna inteligencja zastąpi nas w pracy #Generacja Startup (9)

Marta Krajewska

12 czerwca 2017

Czy sztuczna inteligencja zastąpi nas w pracy #Generacja Startup
9

Sztuczna inteligencja stała się słowem o dużej sile rażenia: wszyscy o niej mówią, prawie wszyscy chcą ją mieć, część się jej boi, mało kto wie, czym dokładnie jest. Definicji jest tyle, ile zastosowań.

Warszawski startup Applica, z którym współpracujemy w ramach Orange Fab, wykorzystuje go m.in. do analizy tekstu i wyszukiwania w Internecie mowy nienawiści. Nie tylko wyszukuje charakterystyczne sformułowania, ale również bardziej wyszukane obelgi – np. opisowe, lub odnoszące się do pewnych skojarzeń. Przydatne? Na pewno, zwłaszcza w czasach, gdy w sieci spędzamy wiele godzin dziennie, czytamy, piszemy i przesiąkamy z przekazem, z którym obcujemy.

Algorytm stworzony przez Applicę potrafi o wiele więcej – zajmuje się też precyzyjnym targetowaniem reklamy online oraz  automatyzacją procesów obsługi klienta, co oznacza, że może analizować e-maile, diagnozować najczęściej pojawiające się problemy klientów, czy monitorować pracę konsultantów. Czy to oznacza, że wkrótce inteligentne, samouczące się algorytmy zastąpią nas w pracy, np. w obsłudze klienta? Odpowiedź znajdziecie w nowym, 4. odcinku „Generacji Startup”.

Udostępnij: Czy sztuczna inteligencja zastąpi nas w pracy #Generacja Startup
podaj nick
komentarz jest wymagany
Please prove you are human by selecting the Cup. wybierz ikonę
proszę zaznaczyć zgodę

Komentarze

  • komentarz
    mike278 13:39 12-06-2017
    A mi się to za bardzo z cenzurą kojarzy. Sam zostałem potraktowany jako "mówca nienawiści" gdy w temacie "uchodźcy" zapytałem o sposoby, wysokość i pochodzenie środków utrzymywania tychże. Groził mi ban za zapytanie czy potrzeba utrzymywania ośrodków nie spowoduje zwiększonych obciążeń podatkowych. Pamiętajmy że algorytmy ustawia się "pod klienta" i nawet zwyczajna krytyka np. Orange za jakiś niepopularny ruch typu podwyżki może być uznana za "mowę nienawiści" bo tak ustawiono filtry. Nie sugeruję że tak jest tu i teraz. Ale może wkrótce być np na stronach rządowych. Samo targetowanie, personalizacja reklam to w mojej ocenie nic innego niż próba ingerencji w prywatność. Odpowiedź -TorBrowser. :) I niech mi ktoś podpowie. Jakakolwiek AI przeszła już test Turinga? :)
    Odpowiedz
    • komentarz
      Piotr Domański 13:47 12-06-2017
      A ja odpowiem za Martę, ale tylko w temacie testu Turinga. Parę miesięcy temu w Scientific American pojawił się super tekst o tym, że nauczono już maszyny zdawać go... poprzez udawanie chamstwa i bezczelności ;-). Tutaj link https://www.scientificamerican.com/article/the-search-for-a-new-test-of-artificial-intelligence/. Tekst jest także w bodajże marcowym wydaniu Świata Nauki.
      Odpowiedz
      • komentarz
        mike278 14:00 12-06-2017
        Piotrze nie pokuszę się o subskrypcję :) natomiast gdzieś rzucił mi się opis (jeno gdzie?) Doszedł autor do wniosków że tylko osoby emocjonalne dają się podpuścić. Ale to czyjeś opinie ja nie czytałem żadnego sensownego opracowania.
        Odpowiedz
    • komentarz
      Marta Cieślak-Krajewska 16:56 05-07-2017
      hej, trzy lata temu media donosiły o tym, że bot przeszedł test Turinga, w tym roku sztuczna inteligencja (Deep Stack) wygrała w pokera. Ja jednak nie postrzegam AI jako zagrożenia, przynajmniej dopóki nie damy jej zupełnej autonomii.
      Odpowiedz
  • komentarz
    Piotrekk85 16:07 12-06-2017
    Będę pewnie niepopularnym w swoim twierdzeniu, ale w branży telekomunikacyjnej nie widzę szans na zupełne zautomatyzowanie obsługi klienta. Może to perspektywa eks-pracownika na słuchawce (3 lata w Orange, 1 rok w playu, 2 lata w tele2/netii). Ale w dobie coraz bardziej skomplikowanych ofert, coraz to bardziej różnorodnych rozwiązań, nie obędzie się bez udziału człowieka...
    Odpowiedz
    • komentarz
      pablo_ck 11:11 15-06-2017
      Oczywiście "automat" wszystkiego nie załatwi, ale myślę że 60% spraw uda się załatwić w ten sposób - przez automat.
      Odpowiedz
    • komentarz
      Marta Cieślak-Krajewska 17:01 05-07-2017
      ja widzę to tak, że sztuczna inteligencja będzie raczej ułatwieniem w pracy, np. będzie dokonywała wstępnej selekcji, czy kategoryzacji zgłoszeń w oparciu o inne tego typu sprawy.
      Odpowiedz
  • komentarz
    emitelek 17:18 28-06-2017
    Napiszę tylko do tych wszystkich "popularyzatorów" automatyzacji, komputeryzacji, robotyzacji, sztucznej inteligencji etc. Taki los szykujecie swoim dzieciom ??? Ludzi przybywa, a pracy coraz mniej!!! Jedyna alternatywa to wojna, jak do tej pory, aby populacja się zmniejszyła na globie?!?!?! Tyle w temacie :P
    Odpowiedz
    • komentarz
      Marta Cieślak-Krajewska 17:05 05-07-2017
      w ubiegłym roku rozmawiałam z dr Aleksandrą Przegalińską z MIT, która jest autorytetem w dziedzinie AI. Powiedziała, że póki co, tworzymy AI na swoje podobieństwo, a te katastroficzne wizje nie sprawdzą się, dopóki nie ma ona wolnej woli. Link do materiału: http://biuroprasowe.orange.pl/blog/sztuczna-inteligencja-w-orange/
      Odpowiedz

;

Odpowiedzialny biznes

Technologia to dla artystów kolejne medium (0)

Bartosz Rymkiewicz

12 czerwca 2017

Technologia to dla artystów kolejne medium
0

Podczas Digital Youth Forum 2017, czyli wydarzenia poświęconego nowym technologiom i młodzieży, na zlecenie Fundacji Orange, znany grafik – Krystian Ścigalski aka Why-Duck stworzył płótno „Story Waszej Szkoły”. Postanowiłem przepytać go, aby dowiedzieć się jak od kulis wygląda jego praca i jak designer korzysta z nowych technologii.

Jak zaczęła się Twoja przygoda z grafiką?

Warto wspomnieć, że mój tata malował jeszcze zanim się urodziłem. Miałem to we krwi. Kiedy rodzina powiększyła się o mnie, nasz tata postanowił założyć własną agencję reklamową. Poszliśmy w jego ślady.

Studia miałeś spójne z tą swoją artystyczną drogą?

Nie inaczej! Chodziłem najpierw do liceum plastycznego, a potem studiowałem Grafikę Warsztatową na Uniwersytecie Pedagogicznym w Krakowie, na Wydziale Sztuki.

Jak ewoluował Twój styl? Zawsze malowałeś i rysowałeś jak obecnie?

Nie. To był proces. Mój styl rozwijał się przez lata. Od pierwszych bazgrołów na kartkach z tyłu zeszytu, poprzez pierwszy mural w LoveKrove, czyli małej knajpy w Krakowie, przez działania komercyjne z dużymi agencjami reklamowymi, korporacjami i oczywiście – fundacjami.

W jaki sposób opracowujesz swoje grafiki na poziomie koncepcji, skąd czerpiesz inspiracje? Masz jakiś schemat?

Wszystko przetwarzam przez moją głowę. Analizuję całą rzeczywistość jaka jest wokół mnie. Mogą być to moi znajomi, przypadkowi ludzie, nowy film, teledysk, koncert, impreza. Wszystko jest na swój sposób bodźcem.

Ile czasu zajmuje Ci stworzenie grafiki i jak wyglądają kolejne etapy pracy nad nimi?

Stworzenie grafiki trwa około dwa dni. Wiele zależy od tego jak bardzo jest szczegółowa. Wszystko zaczyna się od spotkania z klientem. Od razu po nim wpadają mi pierwsze pomysły do głowy. Później siadam przed kartką i rozmyślam. Jak pojawią się pierwsze obrazy, od razu je szkicuje. Z zebranych szkiców powstaje pierwszy rysunek na większym formacie. Później skanuje szkic i jeśli mi się podoba to opracowuję projekt w programie graficznym Adobe Illustrator.

Z jakich prac do tej pory jesteś najbardziej dumny? Opowiedz o nich.

Moim pierwszym dzieckiem, z którego jestem bardzo dumny, to zaprojektowanie wnętrza i mojego pierwszego muralu na ścianie dla LoveKrove. Zresztą nazwę dla tej knajpy też wymyśliłem. Dużo dobrych wspomnień wiąże się z moimi pracami, które popełniłem poza granicami Polski. Mam na koncie super mural w San Francisco w USA i  charytatywny projekt dla lokalnej społeczności w Maroko. Bardzo wiele frajdy sprawia mi komercyjna współpraca z Tymbarkiem i Tigerem. Cyklicznie maluję na zlecenie na Openerze. To daje mi naprawdę dużo satysfakcji.

Czy w swojej pracy wykorzystujesz nowe technologie: komputer, internet, mobile – jeśli tak, to w jaki sposób?

Funkcjonujemy w takich czasach, że każdy powinien znać najnowsze osiągnięcia technologii i nie ignorować ich. To samo tyczy się mojej specjalizacji. Sam ostatnio nabyłem nowego iPada do pracy. Pomagam sobie projektorem przy przenoszeniu moich grafik na ściany, które są ogromne.

Jak często w swojej pracy korzystasz z komputera?

Pół na pół. Taka proporcja jest idealna. Działa to tak: kiedy mam już dość pracy przy komputerze, biorę szkicownik, farby, markery i idę do pracowni, żeby odpoczęły oczy. Wzrok w moim zawodzie jest bardzo cenny.

Gdybyś miał nieograniczony budżet, to w co zainwestowałbyś, aby podnieść jakość swojej działalności?

Na pewno dalej w siebie. Jako artysta jestem głową wszystkiego, co powstaje. Ale nie jestem już młody i nie mam już tyle czasu, żeby zajmować się wszystkim. Na pewno zainwestowałbym w dużą pracownię. Taką z asystentami, którzy byliby również moimi uczniami i partnerami. Wzajemna wymiana energii bardzo pomaga.

W jaki sposób nowe technologie pomagają artystom?

Pomagają rozwijać ich możliwości. Technologia dla artystów to kolejne medium po malarstwie, grafice i fotografii. Łączy je wszystkie i pozwala przekraczać pewne ograniczenia. Myślę, że w niedalekiej przyszłości artyści będą współpracować z informatykami i naukowcami.

Udostępnij: Technologia to dla artystów kolejne medium
podaj nick
komentarz jest wymagany
Please prove you are human by selecting the House. wybierz ikonę
proszę zaznaczyć zgodę

Dodano do koszyka.

zamknij
informacje o cookies - Na naszej stronie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z orange.pl bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza,
że pliki cookies będą zamieszczane w Twoim urządzeniu. dowiedz się więcej