Do oszczędzania energii nikogo przekonywać nie trzeba. Żyjemy w gorących czasach, w których pojęcia: efekt cieplarniany, ślad węglowy i ochrona klimatu na stałe weszły do naszego słownika, a odpowiedzialna konsumpcja stałą się nie tylko modnym trendem, ale naszym obowiązkiem wobec przyszłych pokoleń.
Mała zmiana, duży efekt
Tylko co to właściwie oznacza? Jest wiele sposobów na to, żeby spowolnić proces zmian klimatu. Tak wiele, że właściwie każdy z nas może zrobić coś dobrego dla Ziemi, zaczynając od rezygnacji z mięsa (wiecie, że hodowla zwierząt odpowiada za ok. 18% emisji gazów cieplarnianych?), wybieranie komunikacji miejskiej lub roweru, zamiast samochodu, używanie schodów, zamiast windy, wyjmowanie ładowarki z gniazdka po naładowaniu telefonu, wymianę żarówek na energooszczędne, aż po szybki prysznic zamiast długiej kąpieli (tak, dostarczanie wody też wymaga energii), czy otwieranie okien, zamiast włączania klimatyzacji.
Warto uświadomić sobie też, że każde używane przez nas urządzenia elektryczne oznacza zwiększoną emisję dwutlenku węgla, który trafia do atmosfery podczas produkcji energii elektrycznej. Dlatego nawet małe oszczędności, które robimy na co dzień, mają znaczenie, jeśli angażuje się w nie wiele osób. A co dopiero, gdy robią to firmy, zatrudniające tysiące pracowników.
Miasteczko Orange jest zielone
Co zrobiliśmy w głównej siedzibie naszej firmy, czyli Miasteczku Orange, żeby oszczędzać energię? W budynku na ponad 80% powierzchni zapewniono dostęp do światła dziennego – dzięki temu w ciągu dnia nie włączamy sztucznego oświetlenia. W budynkach zaprojektowano otwierane okna, co daje możliwość naturalnej wentylacji pomieszczeń i ogranicza korzystanie z klimatyzacji i wentylacji. W budynku zainstalowane są liczniki energii, co daje możliwość bieżącego monitorowania zużycia przez oświetlenie, chłodnie czy wentylatory. Jednak Miasteczko to dopiero początek. Jesteście ciekawi, co jeszcze robimy, aby zaoszczędzić energię elektryczną?
Nasza sieć też jest zielona
W serwerowniach oraz części stacji bazowych korzystamy z tzw. free coolingu. Na czym polega i ile energii pozwala zaoszczędzić? Zobaczcie w moim materiale.
Sprawdzamy także możliwości, jakie daje fotowoltaika, czyli energia pozyskiwana ze światła słonecznego. W dziewięciu budynkach Orange zainstalowaliśmy panele, dzięki którym przez cały rok mamy dodatkowe źródło energii. Jeśli wyniki pilotażu będą pozytywne, będziemy korzystać z tego sposobu zasilania w kolejnych lokalizacjach.
Młodzi Strażnicy Energii
Wszystko zaczyna się od edukacji, dlatego równolegle uczymy najmłodszych, jak oszczędzać energię elektryczną na małą skalę i wyrabiać dobre nawyki na przyszłość. Dzięki współpracy Centrum UNEP/GRID-Warszawa, partnerem edukacyjnym akcji oraz Fundacji Orange powstał program Młodzi Strażnicy Energii, czyli zestaw ćwiczeń do przeprowadzenia lekcji dla dzieci w wieku 8 – 10 lat. Materiały są ogólnodostępne – można pobrać je ze strony fundacji i przeprowadzić lekcję w zaprzyjaźnionej szkole. Link do materiałów znajdziecie tutaj: Młodzi Strażnicy Energii
Mam nadzieję, że zainspiruję Was do małych zmian, zwłaszcza, że za chwilę zacznie się wiosna i pojawi mnóstwo możliwości, żeby wyłączyć urządzenia zasilane energią elektryczną i zaczerpnąć trochę energii z natury 🙂
Komentarze
-
"W Powsinie pod Warszawą"? Jeszcze jakieś odkrywcze i nieprawdziwe rzeczy są w tym materiale?
-
Właśnie się zorientowałem że w OFnK w pierwszej kolejności środki pobierane są z bonusu za doładowanie a nie te z pakietu za 25 zł. niezły przekręt .
-
https://pl.wikipedia.org/wiki/Powsin
-
faktycznie, pomyłka - Powsin oczywiście należy do Warszawy, choć stacja jest już bardzo blisko granicy miasta.
-
-
Lekcja dla dzieci jest super, szukałam takich materiałów, a tutaj wszystko jest gotowe.
-
Zachęcam, dzieciaki były zachwycone, zwłaszcza, kiedy same mogły zmierzyć poziom zużycia energii w urządzeniach domowych.
-
-
Ciekawe dane, super, też staram się oszczędzać energię oraz wodę w swoim gospodarstwie domowym. Materiał video bardzo fajny.
-
:-)*
-
-
Za komuny było takie hasło "Oszczędzają bogaci, ale nam się też opłaci" i nie wiem, jak to puszczała cenzura ;)
-
Mierzenie zużycia energii jest super. Ja sam mierzę zużycie energii w swoim domu tyle, że za pomocą rozwiązania zaproponowanego przez firmę OneMeter. Z tego co wiem, mój szef też z tego korzysta w naszej firmie. Takie rozwiązanie dla domu i firmy - miodzio.
-
Co znaczy w Twoim rozumowaniu "mierzenie zużycia energii"??? Od króla świeczka, od kiedy mamy energię elektryczną (bo o tym tutaj mowa...), każdy miał licznik, gdzie można było sobie to kontrolować! Nie wiem, co to za nowe odkrycie - Ameryki?!... ;)
-
Chodzi mi o możliwość sprawdzania wszystkiego na aplikacji. Już nie wspominając o tym, że nie każdy wie gdzie ma licznik... chociaż fakt - urządzenie trzeba umieścić na porcie optycznym licznika. Myślę, że jednak jest to swego rodzaju udogodnienie, że masz wszystko pod ręką, a właściwie w ręce trzymając telefon ;) Plus przy większym zużyciu wyskakuje powiadomienie. W sumie częściej sprawdzamy telefon niż licznik ;)
-
Ok. ;)
-
-
-