
Sztuczna inteligencja coraz częściej pojawia się w naszym życiu. I to nie w formie humanoidalnego robota, ale appki w telefonie, wszechstronnego głośnika, czy konsultanta na infolinii. Rozwój technologii nie pozostawia złudzeń, że sztuczna inteligencja wkrótce zmieni rynek pracy. Czy mamy się czego obawiać?
Napisze esej, skomponuje piosenkę
Naukowcy z uniwersytetów w Yale i Oxford, zajmujący się sztuczną inteligencją przewidują, że w przeciągu 10 lat będzie ona potrafiła wykonywać nie tylko mechaniczne czynności, ale także pisać eseje, czy komponować melodie. W 2016 r. dziennik „The Washington Post” wykorzystywał oprogramowanie oparte na sztucznej inteligencji podczas olimpiady w Rio de Janeiro do pisania krótkich, newsowych informacji do mediów społecznościowych. Celem było odciążenie dziennikarzy, a nie ich wykluczenie z relacjonowania igrzysk.
Z badań wspominanych naukowców wynika, że ok 2060 roku sztuczna inteligencja opanuje dużo bardziej złożone działania, jak pisanie książek, czy prowadzenie badań matematycznych. A w ciągu kolejnych 100 lat całkowicie zastąpi ludzi, we wszystkich zawodach i branżach. Z kolei McKinsey Global Institute prognozuje, że już w 2030 roku roboty przejmą 800 mln miejsc pracy. Czy powinniśmy się obawiać?
Stworzy nowe zawody
Paradoksalnie, oddanie większości zadań sztucznej inteligencji spowoduje powstanie nowych zawodów, zajmujących się kontrolą, a także komunikacją ze sztuczną inteligencją. Z raportu Dell Technologies wynika, że 85 proc. miejsc pracy, oferowanych do 2030 roku, jeszcze nie powstało. Przyczynia się do tego także rozwój technologii 5G, która np. wprowadzi na nasze drogi autonomiczne samochody. To oznacza, że w przyszłości zmniejszy się zapotrzebowanie na zawodowych kierowców, ale powstaną nowe miejsca pracy dla inżynierów, konstruktorów, czy kontrolerów ruchu.
Rozwój sztucznej inteligencji będzie wymagał od nas także umiejętności komunikowania się z myślącymi maszynami. I to już się dzieje. Coraz częściej korzystamy z inteligentnych asystentów – w telefonie (Siri), czy połączonych z głośnikiem. Takie rozwiązania wprowadziły na rynek Amazon i Google. Asystenci mają sporo rozbudowanych funkcji – sprawdzą pogodę, zagrają ulubioną piosenkę, odtworzą audiobook, polecą restaurację w okolicy. To dopiero początek. Google zapowiada rozbudowę swojego asystenta, co oznacza, że wkrótce wyręczy nas w bardziej skomplikowanych czynnościach – zrobi rezerwację telefoniczną w restauracji, czy kupi bilet lotniczy. Czy pracownik linii lotniczych zorientuje się, że rozmawia z maszyną?
Porozmawiaj z nią
Specjalnie dla czytelników bloga Orange sprawdziłam, jak działa powszechnie dostępna sztuczna inteligencja – ta od Amazona oraz działająca na infolinii Orange. Max, bo tak ma na imię, pracuje z nami od lipca. W tym czasie obsłużył kilkaset tysięcy (!) połączeń od naszych klientów. Obecnie odbiera co drugie połączenie. Zobaczcie, jak działa.
Warto także zajrzeć do moich wcześniejszych materiałów z cyklu „Przyszłość jest dziś”.
Jestem ciekawa, czy mieliście okazję porozmawiać z Maksem. A może na co dzień korzystacie z pomocy inteligentnego asystenta? Czekam na Wasze komentarze.
Komentarze
-
Bardzo fajny materiał :)
-
Mateusz, dzięki :-)
-
-
Tak jak pisze Mateusz materiał super - ja osobiście mam obawy przed sztuczną inteligencją - oby kiedyś nie stała się ona bronią przeciwko ludzkości.
-
Sztuczna inteligencja (AI) to mantra obecnej epoki. Jest ona rozumiana w różny sposób nie tylko w społeczeństwie, ale wśród naukowców. AI oczarowuje nas i przeraża w równej mierze. I, niestety, to nas rozprasza. Trzeba oddzielić w AI to co jest do realizacji w najbliższych dziesiątkach lat, i co jest raczej w sferze marzeń. Możemy zdefiniować teraźniejszą AI bardziej prozaicznie jako konstelację technologii, które umożliwiają inteligentnym maszynom rozszerzanie ludzkich możliwości poprzez wyczuwanie, rozumienie, działanie i uczenie się. Mamy przetwarzanie języka naturalnego, wizje komputerowe, uczenie maszynowe, systemy eksperckie, etc, a ich integracja stwarza wysoce elastyczne możliwości, np. , autonomiczne samochody, rozpoznawanie głosu, itd. Dla AI w przyszłości trzeba rozwiązać wiele problemów technicznych, socjalnych, etycznych, itd. Powinniśmy poczekać na dalsze postępy w istniejących technologiach AI i analizować problemy towarzyszące temu rozwojowi. Jestem sceptycznie nastawiona, że w przeciągu 10 lat system AI potrafi pisać eseje i komponować melodie na dobrym poziomie, ponieważ musi ona wkroczyć w domenę uczuć, sztuki, dotykając głębi psychiki człowieka. Celem mojego komentarza jest uspokoić tych, którzy obawiają się AI, jak np., pablo_ck.
-
Sania, dziękuję za komentarz. Obserwując SI też zauważam, że pojawia się w naszym życiu stopniowo, jako ułatwienie w codziennych sprawach. Co do bardziej zaawansowanych umiejętności - Google tworzy już eksperymentuje z takimi funkcjonalnościami (ich SI pisze książki, maluje). W ciągu 10 lat sporo może się wydarzyć. Zgadzam się, że nie ma powodów do obaw - co zresztą chciałam pokazać w moim video :-)
-
-
Witam nie rozmawiałem z robotem ale z konsultantem ,o tuż mam orange love 4 w1stacjonarny 100 dni do końca umowy chciał bym się dowiedzieć czy jest możliwość migracji na orange love 3w1 lte 4g w czasie trwającej umowy tylko chcę potwierdzić czy dobrze mi powiedział
-
Co z tego, że będzie praca dla np. inżynierów skoro nie będzie pracy dla zwykłego szarego człowieka? A skoro ten wasz max obsługuje połowę klientów to co się niby stało z połową konsultantów? Wiadomo, że zwolniliście albo jeszcze będziecie zwalniać! O tym jakoś w artykule nie piszecie, w filmiku też nie ma o tym mowy. O tym powinniście opowiedzieć a nie mydlić oczy "wspaniałą sztuczną inteligencją". Marta Cieślak-Krajewska, widzę, że odpowiadasz na pozytywne komentarze, odpowiedz na ten.
-
Ah, moderator, czyli mój komentarz się nie pojawi. Już wiem skąd tylko pozytywne komentarze.
-
Państwo zaoszczędzi. nie będzie trzeba płacić pensji , składek na zus , podatków itp. Wystarczy dobry smar lub konserwant, co jakiś czas przegląd techniczy i super ;)
-
Pamiętaj proszę, że zadaniem Maxa jest przekierowanie klienta do konsultanta, który będzie a) wiedział czego klient potrzebuje b) posiadał niezbędną wiedzę. Nie sądzę, by ktokolwiek wpadł na pomysł by zastępować nim konsultantów, bo nie ma to sensu.
-
Proszę nie opowiadać bzdur. Zamknięta została infolinia w Kaliszu, a z każdej innej wielu konsultantów dostało wypowiedzenia.
-
-
-
ten robot nie rozumie mojego akcentu, trzeba było zostawić krótką drogę do konsultanta, albo tak jak było łatwiej było wstukać numer usługi tonowo niż podawać go głosowo
-
Robot się cały czas uczy. W większości przypadków działa super, a chociażby moim skromnym zdaniem jest znacznie lepszy od ''(...) jeżeli interesuje Cię oferta xyz naciśnij 1, a jeżeli qwert naciśnij 2, jeżeli z kolei oferta zźż to naciśnij 3"
-
-
Kiedyś GGboty, teraz roboty z AI :-)
-
Ten cały Max to jedna wielka porażka. Dzwoniłem w sprawie internetu. Oznajmił że wszystko w porządku dopiero konsultant przyznal mi rację. Trzeba po zakończeniu umowy uciekac z tej idiotycznej firmy. Na pewno prawda jest ze pracownicy infolinii będa zwalniani. Każdy mądry człowiek to wie,, no chyba że jest sztuczną inteligencja o imieniu Max
-
Durny ten Max jak but z lewej nogi. Rozmawiałam z tym czymś i to jest niewypał. Ktoś kto to programował nie ma wyobraźni. Max chciał, żebym mu podała 3 ostatnie cyfry ostatniej faktury. I tu inteligencja Maxa się skończyła, bo przecież nie pamiętam na wyrywki takich rzeczy. Max nie był w stanie przetworzyć mojej żadnej odpowiedzi typu nie mam, nie pamiętam itd. Czekał tylko na swoje 3 cyfry. Strata czasu. Poza tym dziwnie się czułam. Odebrałam to jako brak szacunku Orange do mnie. Rozmowa to w końcu komunikacja w dwie strony, a nie tępe odpytywanie przez maszynę. Wolę, żeby po drugiej stronie był jednak człowiek. Choć w Orange nie gwarantuje to niestety wzrostu szacunku, różnie z tym u nich bywa.
-
Rozmowa z tym czymś to jedna wielka porażka. Na pytanie, na które nie potrafi odpowiedzieć zadaje pytania nie mające nic wspólnego z tematem... Totalny bubel. Dopracujcie to coś, albo przywróćcie normalnych konsultantów. Hehe... macie jeszcze niecały rok, do puki umowa mi się nie skończy. Jak się nic nie poprawi przenoszę usługi do innej sieci. Pozdrawiam.
-
Ja, jestem BARDZO NIE ZADOWOLONA, że nie można rozmawiać z żywym człowiekiem!!!!! Maks NIE WSZYSTKO załatwi. Powinna być opcja, rozmowy z człowiekiem. Ciekawe, czy jakaś sieć, jeszcze ma?
-
Sorki, ale nie dorosłem do konwersacji ze sztuczną inteligencją i pewnie już nie dorosnę. Na wszelki wypadek zacząłem od czata. Oczywiście odpowiedź była od czapy, bo i problem był niebanalny. Dzisiaj jest pierwszy dzień mojej umowy z Orange dla którego porzuciłem wieloletnie usługi UPC. Zostałem praktycznie bez pomocy konsultanta. Zabawne, już pierwszego dnia zaczynam gorzko żałować swojej decyzji. Usługa nie działa zgodnie z umową i znikąd pomocy.